MAŁO PRZEKONUJĄCA WYGRANA ABRAHAMA

To był bardzo ważny występ dla Arthura Abrahama (37-4, 28 KO), który powracał przecież po porażce i utracie tytułu mistrza świata. Stojący na jego drodze Willbeforce Shihepo (20-7, 15 KO) był dotąd praktycznie anonimowy, jednak udowodnił swoją klasę w ringu w Schwerinie.

Reprezentant Namibii okazał się bardzo dobrze wyszkolonym pięściarzem, który wykorzystując swój luz i lepsze warunki fizyczne boksował ciosami prostymi z dystansu. Abraham w pierwszej rundzie trafił mocnym prawym krzyżowym, w drugiej krótkim lewym sierpowym i te uderzenia robiły wrażenie, z tym że dużo aktywniejszy pozostawał Shihepo.

Ormianin z niemieckim paszportem trafił na początku trzeciego starcia świetną kombinacją lewy-prawy sierp, lecz rywal nie tylko przyjął to bez zmrużenia oka, tylko jeszcze momentalnie oddał swoim prawym. Kilka sekund przed gongiem na przerwę "Król Arthur" przycelował prawym overhandem ponad lewą ręką przeciwnika i aż ugięły się pod nim nogi, lecz były mistrz świata dwóch kategorii nie śpieszył się z ewentualnym nokautem.

Willbeforce szybko doszedł do siebie, w czwartej odsłonie toczył już wyrównaną walkę, a w piątej nawet zyskał przewagę nad mało aktywnym, faworyzowanym oponentem. Na początku szóstej rundy Shihepo złapał nawet Abrahama przy linach i zasypał serią kilkunastu ciosów, choć garda Niemca jak zwykle była szczelna. Po przerwie i uwagach w narożniku Arthur zaczął boksować agresywniej, często uderzał mocnym lewym prostym, jakim przestawiał wręcz rywala. Ósme starcie znów było niezwykle wyrównane, a obaj zawodnicy "poczęstowali się" zgodnie lewym sierpowym. W dziewiątym lepsze wrażenie pozostawił po sobie Abraham, który obszernym prawym trafił tak mocno, że pod Shihepo znów jakby ugięły się nogi. Ale szybko dochodził do siebie i za moment odpowiadał. Niemiec chciał za wszelką cenę przełamać przeciwnika w dziesiątej rundzie, co skończyło się na tym, że przestrzeliwał większość ciosów w powietrze, a Shihepo sprytnie go kontrował lżejszymi, lecz dokładniejszymi akcjami. Podobnie wyglądało jedenaste starcie i przed ostatnim wszystko było jeszcze sprawą otwartą. Abraham już trochę aktywniej zaatakował kilka razy trafił "obcierką", jednak żadnej większej krzywdy Shihepo nie zrobił. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali 116:113, 116:112 i 117:111 na korzyść Abrahama, który zdobył tym samym interkontynentalny pas federacji WBO, lecz z mistrzami kategorii super średniej z taką formą raczej nie ma co szukać...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 25-08-2013 00:27:16 
nie dało się tego oglądać w tv walka mnie zmęczyła okrutnie psychicznie Abrahama kompletnie bez formy nudziarz
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 25-08-2013 00:27:34 
remis bylby sprawiedliwy

przynajmniej niemiecka publika ma juz powoli dosc walkow sauerlanda i gwizdze juz po raz kolejny (huck arslan)
 Autor komentarza: bstokrap
Data: 25-08-2013 00:27:39 
Wałek, jak to u Sauerlanda. Można było się tego spodziewać.
 Autor komentarza: Lebowski
Data: 25-08-2013 00:29:09 
'mało przekonująca' ? niech się wpiszą Ci co zostali przekonani że Abraham wygrał, pewnie będzie ich cała masa
 Autor komentarza: Jackass
Data: 25-08-2013 00:29:22 
Nie przesadzając Willbeforce ( kozak imię ) zadał ponad 2 razy więcej ciosów, trochę dziwna punktacja jak dla mnie, ale co ja się tam znam. Oo
 Autor komentarza: egzekutor69
Data: 25-08-2013 00:29:58 
hahaha murzyn by musial zabic armenca zeby wygrac
 Autor komentarza: Hugo
Data: 25-08-2013 00:31:15 
Dla mnie remisowa walka.
 Autor komentarza: Dwight
Data: 25-08-2013 00:31:38 
Wałka nie było. Shihepo agresywny, twardy, ambitny, ale trzeba przyznać, że większość ciosów Abraham przyjmował na gardę. Z kolei lokował znacznie bardziej widoczne i czyste ciosy. Pewna wygrana na punkty Abrahama, choć oczywiście styl pozostawia wiele do życzenia, a Shihepo pokazał się z bardzo dobrej strony.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 25-08-2013 00:36:49 
juz trzymam kciuki za apandangelo za to ze wchodzi z muzyka z braveheart
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 25-08-2013 00:39:01 
to juz nikt nie pokazuje walki brehmera z tym apandangello?
 Autor komentarza: Grande
Data: 25-08-2013 00:48:27 
Abraham się skończył.
 Autor komentarza: jasin
Data: 25-08-2013 00:59:49 
nudna ta gala.... sauerland sie skonczyl...
 Autor komentarza: sfazowanytapicer
Data: 25-08-2013 01:10:13 
rzeczywiste nudna żadnych nokdaunów ,żadnych mocnych ciosów emocje jak na pogrzebie
 Autor komentarza: wrzeluk
Data: 25-08-2013 01:27:50 
Gale Sauerlanda i ogólnie niemieckie są nudne. Tak samo większość gal wasyla w Polsce.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 25-08-2013 01:56:14 
@wrzeluk

E tam, jak Wawrzyk jest w rozpisce to można się spodziewać występów tanecznych.
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 25-08-2013 08:04:07 
Wałek. Abraham prawie nie wyprowadzał ciosów. Jak można tak wygrać 6 punktami ? chyba nie w tą stronę i stąd gwizdy
 Autor komentarza: odyniec
Data: 25-08-2013 10:46:46 
kurwa 117-111 kto to punktowal? sam Sauerland i jego zona?
walka blisko remisu y minimalna przewaga kolka Armenca
 Autor komentarza: Trolol0
Data: 25-08-2013 11:13:21 
116-112 dla Abrahama wedlug mnie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.