ROACH O WSPÓŁPRACY Z COTTO

Miguel Cotto (37-4, 30 KO) powróci między liny 5 października na gali transmitowanej przez HBO. Jego przeciwnikiem prawdopodobnie będzie dobrze znany polskim kibicom Delvin Rodriguez (28-6-3, 16 KO).

Po dwóch porażkach z rzędu Portorykańczyk postanowił zakończyć współpracę z Kubańczykiem Pedro Diazem i prawdopodobnie do ostatnich walk w karierze będzie trenował pod opieką słynnego Freddie'ego Roacha.

- Wciąż jeszcze dyskutujemy. Nic nie jest przesądzone, ale jesteśmy bardzo blisko porozumienia. Uwielbiam pracować ze wspaniałymi i dobrymi zawodnikami, więc jeśli dogadam się z Cotto, będę podekscytowany - powiedział Roach.

"Junito" pozostaje jednym z 3-4 najbardziej popularnych pięściarzy świata, ale nikt nie wie, ile zostało z dawnego Cotto jemu blisko 33-letniej wersji.

- Będę z nim pracował po raz pierwszy, więc dopiero to sprawdzę - oznajmił Roach. - Jeśli nie będzie boksował tak dobrze, jak ja sobie tego życzę, powiem mu, że nie możemy razem pracować. On powiedział mi: "Freddie, mam przed sobą trzy walki. Chcę twojej pomocy". Zgodziłem się bez problemu, ale zaznaczyłem, że chcę zobaczyć jego zapał. Chcę, żeby ciężko pracował na treningach, a wtedy też dam z siebie wszystko.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lombard
Data: 15-07-2013 16:35:53 
Zmiana na gorsze. Pedro Diaz potrafil przygotowac swojego zawodnika taktycznie. a Freddie to trener ktory uczy ofensywy a defensywy nie koniecznie. Cotto nie jest skonczony i to udowodni.
 Autor komentarza: William
Data: 15-07-2013 16:37:05 
moim zdaniem błędem było kończenie współpracy z Pedro Diazem to świetny trener ,w tych walkach które przegrał (2 ostatnich) wcale nie zaprezentował się jakoś bardzo zle ,przeciwnicy to najwyższa światowa klasa z Cotto nie odstawał od nich jakoś bardzo znacząco
 Autor komentarza: rakowski
Data: 15-07-2013 16:42:25 
To co robi Cotto jest złe.Nie można zmieniać szkoleniowców co 2 walkę.Diaz to bardzo dobry trener i walka z Mayweatherem to pokazała.To,że przegrał z Troutem to nie ujma,ja sobie stawiam tego faceta na równi z Alvarezem,a może minimalnie wyżej,więc to nie jest wstyd.Trzeba rozsądnie pomyśleć.Roach ma współpracować z Povetkinem,Pacquiao.Nie wiadomo co z Chavezem,czy dołączy do Freediego.Na pewno jeszcze stać go na dobre walki,bo tak napisałem Mayweather,Trout to świetni pięściarze i walka z Rodriquezem na pewno jest dobrą opcją.
 Autor komentarza: William
Data: 15-07-2013 16:51:08 
rakowski dokładnie ,zgadzam się
czy Freddie Roach znajdzie czas w ogóle dla Cotto?
pamiętajmy że Amir Khan choćby bardzo mocno narzekał iż Freddie poświeca sporo więcej czasu Mannemu czy młodemy Chavezowi
a Cotto potrzebuje sporo czasu ,pamiętajmy że stoczył w swojej karierze kilka bardzo dobrych wojen ,potrzebuje nie tylko sporo czasu również wsparcia mentalnego ,i ja nie uważam aby Freddie Roach mu to zapewnił dlatego uważam iż wybór Miguela jest zły
 Autor komentarza: bak
Data: 15-07-2013 17:14:47 
Zabijcie mnie, wyśmiejcie, wygnajcie ale wydaje mi się że Delvin wygra. Na pewno ma duży potencjał by sprawić sensację.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 15-07-2013 17:19:47 
bak

Myślę,że da dobrą walkę i nie sądzę,aby tutaj był nokaut,będą punkty i wygra Cotto,ale na pewno nie będzie to 120-108,tylko w granicach 116-112.
 Autor komentarza: bak
Data: 15-07-2013 17:26:31 
Delvin to wspaniały pięściarz. Był kilka razy oszukany na punkty. Powinien być mistrzem w półśredniej. Z Jackiwiczem powinien wygrać, z Wolakiem remis po zaciętej wojnie a w drugiej wypunktował go do zera. Z Troutem różnie mogło by być gdyby zaryzykował. Dobry zarówno jako swarmer i out-fighter.
 Autor komentarza: bak
Data: 15-07-2013 17:28:03 
A Wolak przecież to był świetny zawodnik- walkę doszczędnie rozbił Foremana w 6 rund.
 Autor komentarza: bak
Data: 15-07-2013 17:31:19 
Zdaję sobie sprawę, że odważnym stwierdzeniem jest że Delvin wygra. Ale jak się bawić to się bawić, warto zaryzykować. Nie tacy faworyci jak Cotto już wygrywali. W walce dwóch wojowników o walecznym sercu i wysokich umiejętnościach każdy rezultat jest możliwy. Delvin na pewno na straty spisany nie jest- o tym jak ten niedoceniany pięściarz potrafi walczyć mnóstwo przeciwników się już przekonało :)
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 15-07-2013 17:31:33 
rakowski
Nie będzie żadnej współpracy z Powietkinem. Nie dogadali się, Freddie optował za Wild Card Gym, podczas gdy Sasza chciał trenować w Rosji. Chavez do najbliższej swojej walki również będzie się przygotowywał ze swoim Meksykańskim trenerem.

Tak, zgadza się, że Pedro Diaz to świetny fachowiec, ale sam Miguel chyba najlepiej wie co dla niego jest najlepsze. Teraz zawalczy z Rodriguezem i choćby ze względu na dużą różnice w warunkach fizycznych stale będzie zmuszony stale przeć do półdystansu. Freddie Roach trenuje samych puncherów i Cotto jak najbardziej wpisuje się w jego koncepcje. Dlatego też spodziewam się powrotu wielkiego Miguela Cotto 5 października!
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 15-07-2013 17:36:38 
Wg. mnie Roach to już nie ten sam trener co kiedyś, choroba coraz bardziej zaawansowana, ostatnio jego zawodnicy przegrywają najważniejsze walki. Wydaje mi się że to błędna decyzja Cotto
 Autor komentarza: rakowski
Data: 15-07-2013 17:48:56 
Lukaszz
Dobrze wiedzieć,nie miałem kompa 3 tygodni i dobrze się czegoś dowiedzieć.:D
To będzie trenował z Tszyu nadal?Smutno trenerowi się zrobiło na pewno.
Tszyu na pewno milej się oglądało niż POvetkina i to naprawdę dużo lepiej.:p
Walka Klitschko vs Povetkin to będzie nudna walka jak flaki z olejem,nawet gorsza od Wladek vs Mormeck,uwierzcie mi.Chyba,że go trafi w zwarciu lub w przepychance.
Kto wie w jakiej formie jest Chisora,bo nie wiem czy stawiać na niego.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 15-07-2013 17:53:59 
Nie można obarczać trenera całkowitą winą za to, że jego podopieczny przegrał. Dla przykładu Pacquiao przegrał z Marquezem gdyż najzwyczajniej w świecie poczuł się za pewnie i opuścił ręce, z Bradleyem "przegrał" wiadomo w jakich okolicznościach. Chavez Jr do walki z Martinzem praktycznie wogóle nie trenował z Roachem, kompletnie olał przygotowania. To też wina Roacha, że Julio poległ?

Freddie to ciągle ścisły top i bez znacznia też nie jest, że ciągle nowi chcą z nim współpracować pomimo choroby, która niestety ale stale będzie postępować. Mam tu na myśli niedoszłą współpracę z Powietkinem, a teraz podjęcie treningów z Cotto. Oprócz tego w obwodzie cały czas Pacquiao, Provodnikow, Martirosyan, Quillin, Shiming Zou, Frankie Gomez, a także ciągle niejasna sytuacja z Chavezem Jr (być może po walce z Verą wróci do Roacha) i wielu innych! Te nazwiska mówią same za siebie! Znajdźcie mi drugiego takiego trenera który cieszyłby się takim poważaniem i wzięciem wśród bokserów?
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 15-07-2013 17:59:24 
rakowski
Tak, dalej Tszyu jako ten główny trener będzie przygotował Saszę pod walkę z Władkiem, ale nie wykluczone, że do teamu Powietkina dołączą również inni specjaliści.

Chisora dobrze wygląda. Widać, że wziął się za siebie i spodziewam się Derecka w bardzo dobrej formie w sobotę. Ale Scott to śliski gość, którego ciężko będzie złapać w ringu...
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 15-07-2013 18:48:39 
Lukaszz

ja nie obarczam trenera całkowitą winą jednak widać po nim że to już nie jest to samo co dawniej (wcale mnie to nie cieszy) a ostanie wyniki jego zawodników są istotne - głównie po tym ocenia się trenera.

Daj linka do zdjęć Chisory bo nie mogę znaleźć
 Autor komentarza: William
Data: 15-07-2013 19:00:45 
Łukaszzz wiem że synalek Julio uważa się (może uważał się) za nie wiadomo kogo ,ale o ile pamiętam przed walką pieprzył głupoty o tym jak świetnie przygotował swojego zawodnika ,a pozniej gdy Sergio 11 rund go deklasował i ostatecznie wygrał zdecydowanie po walce pojawiły się głupie komentarze odnosnie przygotowań ,to że Julio gdzieś tam w nocy wydzwaniał po niego ,w końcu kto tu jest trenerem ? Fredie Roacha ja naprawde doceniam Go i szanuje ,podziwiam za dokonania zwłaszcza że nie jest mu łatwo przez chorobę ale mając troche charyzmy postawił by na swoim to i chavez pewnie by trenował i wypadł by może nie co lepiej z Sergio ,zresztą to nie jedyny przykład nie raz Roach jedno mówił a pozniej okazywalo się co innego ,moim zdaniem zepsuł zupełnie Amira Khana ,wiadomo było że mistrzem obrony nie jest i szcżeki tez nie posiada takiej która by ten cios pozwalała by mu przyjąć ,więc i tu Roach powinien jako fachowiec najwyższej klasy (bo o takim tu mówimy) powiedzieć mu wprost że czasu mu sporo nie poświeci gdyż Manny i Chavez obecnie są najwazniejsi a z defensywy za duzo Go nie nauczy ,może wtedy Amir szybciej by zdecydowal się na kogoś innego ,niestety wyszło jak wyszło ,przypomijcie sobie ile razy Roach był krytykowany na tym forum za rózne wypowiedzi ,a pamiętacie jak AleX Ariza i Roach wyśmiewali metody Nacho Beristaina i że Marqez nie ma absolutnie żadnych szans z Mannym ,co było pozniej każdy wie... ja tylko zadowolony od ucha do ucha patrzyłem na ich miny gdy Manny leżał ,chodz samego Mannego było mi szkoda
Roach nie jest moim zdaniem trenerem który pasuje do ideologii bokserskiej Cotto i zdania nie zmienie
a co do walki bak zgadzam się że Delvin może postawić trudne warunki ,ale jednak chyba bardziej skłaniał bym się ku temu iż to Cotto jest faworytem 60/40 na Cotto ,ale nie skreślam Delvina to nie wygodny zawodnik
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 15-07-2013 19:11:42 
OFFTOPIC
14 września w undercardzie prawdopodobnie oprócz Garcia - Matthysse zobaczymy też Lara - Trout :)
 Autor komentarza: William
Data: 15-07-2013 19:16:20 
Fryto to chyba będzie najlepsza gala od kilku lat o ile nie od kilkunastu pod względem pojedynków
rekord ppv zostanie pobity
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 15-07-2013 19:24:58 
dzejmsblant
Na boxingscene.com były kilka dni temu fotki Derecka. Nie dam Ci linka bezpośrednio do nich, bo tam każdego dni dodawanych jest nie raz i kilkanaście newsów ze świata boksu i trzeba by było mocno pogrzebać żeby to znaleźć.

William
Młody Chavez "trenował" trochę z tym swoim drugim trenerem. Z Roachem niewiele. Tak wydzwaniał do niego w nocy czy nie mógłby potrenować teraz, o nietypowej porze, bo miał podobno problemy ze spaniem. Dużo razy też wystawił Roacha nie stawiając się na wcześniej umówionym treningu. I są to fakty, nie mity. Miało to istotny wpływ na to jak walka z Martinzem wyglądała!

Co do Khana to wszystko było pięknie dokąd wygrywał. Kiedy przyszła walka z Pettersonem, a zwłaszcza później ta z Garcią to wszystkiemu winien Roach. Nie wiem jak tam dokładnie było, czy rzeczywiście Roach poświęcał mu tak mało czasu, ale kiedy walki Anglika/Pakistańczyka nie kolidowały z przygotowaniami Pacquiao czy Chaveza Jr to tego czasu na pewno miał wystarczająco dużo! Zresztą ten warunek Khana postawiony Roachowi, że albo ja, albo Pacquiao i Chavez Jr po prostu śmieszny! Jeszcze apropo tego braku czasu Roacha dla Khana. Po ostatniej walce Khana z Diazem (gdzie znowu leżał) sam Virgill Hunter publicznie mediom przyznał, że może nauczyć wiele Khana, ale ten powinien znacznie więcej czasu z nim spędzać, a nie przyjeżdżać do niego tylko na kilka tygodni przed walkami! Także opinii Khana zbytnio poważnie jako tej najprawdziwszej też nie ma co brać!

Ja uważam, że Roach jest w stanie wykrzesać jeszcze te resztki wielkiego wojownika z Miguela Cotto jakim był wcześniej. Diaz nie co go przestawił na inny styl. Z kolei Freddie na pewno bardziej go usposobi na agresywniejszego w ringu. Ciekaw jestem niezmiernie tej walki z Rodriguezem. Z Mayweatherem wyglądał naprawdę kozacko, ale z Troutem pomijając już tą różnicę na samym wstępie warunków fizycznych to Cotto wyglądał na przetrenowanego, w drugiej połowie walki "oddychał rękawami"!
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 15-07-2013 19:30:21 
bak

jakbym ci teraz napisal "wyganiam cie" to dalbys sie wygonic? :P

delvin nie jet bez szans z cotto ale daje mu tylko 20-30 % delvin ma fajny atak ale nie ma takich unikow dzieki ktorym wlasnie trout nie dal sie trafiac cotto
 Autor komentarza: Matys90
Data: 15-07-2013 20:36:25 
Delvin z ostatniej walki nie ma szans z Cotto choćby Miguela trenował nawet Najman. Bardzo słabo wyglądał z przeciętnym (to zdecydowanie komplement) Hernandezem, którego do jednej bramki ogrywali Lara czy Andrade, a Delvin dawał z nim co najwyżej remisową walkę. To świetny walczak, potrafi się i pobić i poboksować, ale pewnego poziomu nie przeskoczy.
 Autor komentarza: Krzych
Data: 15-07-2013 22:11:12 
Rozpoczęcie pracy z Roachem to dla Cotto ostatni gwóźdź do trumny. To już koniec. Przykry koniec
 Autor komentarza: bak
Data: 15-07-2013 22:16:58 
@Legia

Jasne że bym poszedł, jednak honor mam i napisałem że możecie mnie nawet zabić, heh :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.