PACQUIAO WALCZY O WSZYSTKO?

Robert Garcia, trener Brandona Riosa (31-1-1, 23 KO), uważa, że 23 listopada na gali w Makau Manny Pacquiao (54-5-2, 38 KO) będzie walczył o wszystko. Stawką ma być jego kariera. Obóz Riosa spodziewa się możliwie najlepszego i bardzo zmotywowanego Filipińczyka.

- To dla niego walka o wszystko, bo w przypadku porażki może zakończyć karierę. Dlatego wiemy, że będzie miał najlepsze przygotowania. Wiemy, że Manny Pacquiao jest mega gwiazdą i będzie lepszy niż kiedykolwiek - powiedział Garcia.

"Pacman" przegrał dwie ostatnie walki i wypadł ze ścisłej czołówki P4P. Najpierw w kontrowersyjnych okolicznościach pokonał go Tim Bradley (30-0, 12 KO), który zdaniem niemal wszystkich kibiców i ekspertów dość wyraźnie przegrał z Mannym, a potem Filipińczykowi przydarzyła się porażka przez nokaut w starciu z odwiecznym rywalem Juanem Manuelem Marquezem (55-6-1, 40 KO). Pacquiao wygrywał ten pojedynkach na kartach wszystkich sędziów.

- Rios rozpoczął już lekkie sparingi, ale to jest nic w porównaniu z tym, jak będziemy trenować do walki z Pacquiao - tłumaczy Garcia. - Sądzę, że to będzie niesamowita wojna i ludzie zapamiętają ją na lata.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: jakobin3
Data: 11-07-2013 11:10:14 
Rios ma twardy leb jak malo kto ale zwyciesca moze byc tylko jeden. Manny bedzie za szybki i zdeklasuje Riosa. Widzialem zestawienie kursow u bukow i u jednego z nich na wygrana Pacmana kurs 2 z hakiem. Latwa kasa.
 Autor komentarza: jakobin3
Data: 11-07-2013 11:11:14 
Zwyciezca*
 Autor komentarza: Ozi1231
Data: 11-07-2013 11:35:42 
To się przekonamy. Bob Arum , albo doprowadził do tej walki , bo chce wybić kolejną gwiazdę na Filipino , albo , żeby trochę odbudować Paca , i zgodzić się już na każde warunki u FMJ i GB , żeby wyciągnąć ostatnią wielką kasę na swojej kukiełce. Mimo wsystko wydaje mi się pierwsza opcja bardziej prawdopodobna.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 11-07-2013 12:19:54 
Pytanie ile Mannego Pacquiao zostało z Mannego Pacquiao. Ta ostatnia jego porażka to był naprawdę brutalny nokaut, gdzie Pacman wylądował twarzą na matę i był przez jakiś czas nieprzytomny. Jak mocno ten nokaut mógł wpłynąć na Filipińczyka? Poza tym Manny ma już swoje lata, a on bazuje w dużej mierze na szybkości i pracy nóg, którą z wiekiem traci się najszybciej, więc jego forma będzie stała pod znakiem zapytania. Mimo wszystko Pacman nawet w słabej dyspozycji nie powinien mieć problemów ze zwycięstwem nad powolnym i dosyć surowym technicznie Riosem. Brandon jest oczywiście twardy, świetnie walczy w półdystansie, ale nie poradzi sobie z szybkością Pacmana. Myślę, że dużym atutem Riosa jest jego trener Robert Garcia, który wydaje się być niesamowicie kumaty w swoim fachu, więc przygotuje Riosa jak najlepiej tylko się da, ale to będzie za mało na Pacmana.
 Autor komentarza: Slayer85
Data: 11-07-2013 13:07:45 
Lubie go, ale uwazam, ze powinien byl odejsc po walce z Mosleyem.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 11-07-2013 13:48:53 
Pacman to absolutnie lepszy pięściarz niż FMJ i reszta. Nie oznacza to jednak automatycznie, że dalej bedzie wygrywał. Ba! Być może za chwilę da sobie spokój z boksem.

Wiąże się to z jego podejściem do życia i konstrukcja psychiczną.

Widać ewidentnie, że gość ma wiele pomysłów na życie i nie podchodzi ambicjonalnie do boksu. Już nie.

Tym się różni od np. Floyda, który choruje wręcz na tle rekordu, bycia the best mierzonego brakiem porażki. Pacman jest Bogiem w swoim kraju, ma mnóstwo kasy, nie żyje już wyłącznie boksem. Nie kręcą go pyskówki, nie czuje potrzeby udowodnienia komukolwiek czegokolwiek. Nie sterują nim kompleksy.

To oczywiście zaczęło się przekładać na ring. On już nie będzie tak zmotywowany jak bywał - jedyna szansą na pełną motywację daje walka z Floydem. Sęk w tym, że Pacman z powyższych powodów nie będzie o nią zabiegał. FMJ zaś zdaje sobie sprawę, że Pacman był i jest dla niego poważnym zagrożeniem, co przełoży się na dalsze ciągłe dyskredytowanie możliwości Pacmana. Znamy to już przecież, ale to przejaw obawy o wynik takiej walki niż oznaka wiary w siebie FMJa.

Generalnie FMJ do końca kariery nie weźmie walki z Pacmanem. On wie, że nawet po odwieszeniu rękawic na kołki Pacman może powrócić na taką walkę i wzniesie się na szczyty swych możliwości, co może wystarczyć na Floyda.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 11-07-2013 15:36:18 
Ni hook nie rozumiem po co Pac man walczy z Riosem i to teraz. Gdyby walczył z Alwardo do o.k chcą promować tego drugiego ale rios? Duże prawdopodobieństwo oklepu Mannego. Manny nie walczył z kimś takim od nie wiem kiedy. Młody głodny i silny. Mam nadzieję że Filipino wygra i to w wielkim stylu ale jak dostanie oklep to raczej szoku nie będzie.
 Autor komentarza: carlitto30
Data: 11-07-2013 16:54:56 
jak dostanie oklep od takiego leszcza (w porównaniu z manym) to bedzie szok i to spory
 Autor komentarza: j0ni1985
Data: 11-07-2013 18:08:54 
A ja nie przepadam za Pacmanem ale wiem jedno ze bedzie teraz na dobrym cyklu i szybko wejdzie w czolowke tak jak kiedys i za rok jak pacman styczy jeszcze 2 walki bedzie walka z floydem i tyle w temacie. Rios niczym nie zagrozi Manemu.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 11-07-2013 23:01:27 
kapitanbomba
Pierwotnie z Mannym miał walczyć właśnie Alvarado, ale ostatecznie wybrano Riosa. Nie rozumiem Twojego niepokoju. Rios jest wolny jak keczap. Fakt, że ma odporną głowę i bije dość mocno, ale Manny na jego tle będzie błyszczał. Pac-Man jest zbyt szybki, zbyt dynamiczny, aby Rios mógł mu wyrządzić jakąkolwiek szkodę. Jeżeli Manny odpowiednio się przygotuje to nie wykluczam skończenia walki przed czasem. Typuję TKO, poddanie przez sędziego, bądź własny narożnik Riosa w drugiej części walki.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.