ALVARADO CHCE WIĘCEJ PIENIĘDZY

Kibice natychmiast podłapali ideę zorganizowania pojedynku pomiędzy Mike'em Alvarado (34-1, 23 KO) a Rusłanem Prowodnikowem (22-2, 15 KO), ale mistrz świata WBO Interim w wadze junior półśredniej nie podpisze kontraktu, dopóki nie będzie w nim widnieć satysfakcjonująca go kwota.

- Nawet nie zbliżyliśmy się do kompromisu. Moje cztery ostatnie walki kandydowały do miana walki roku. Jestem wdzięczny Top Rank, ale czas, żebym był opłacany jak mistrz świata. Niby czemu miałbym się zgodzić na stoczenie tej walki za mniejsze pieniądze od tych, jakie dostał Rios za walkę ze mną? Czy to ma jakiś sens? - pyta retorycznie "Mile High".

- Słuchajcie, ten pojedynek prawdopodobnie się odbędzie, ale musze mieć zapewnione odpowiednie pieniądze. Pan Arum to wspaniały człowiek i jestem przekonany, że to załatwi - kończy Alvarado.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: DanseMacabre
Data: 11-07-2013 11:23:54 
Pan Arum to
wspaniały człowiek i jestem
przekonany, że to załatwi -
kończy Alvarado.
Wazelina poziom hard.
 Autor komentarza: Ozi1231
Data: 11-07-2013 11:45:02 
Nie , miał powiedzieć prawdę , że to beszczelna menda , która opłaca sędziów , opłaca komisje , i spełnia swoje zachcianki kosztem czyichś karier.
Wtedy na pewno by dostał większe pieniądze.
 Autor komentarza: Slayer85
Data: 11-07-2013 13:04:39 
DanseMacabre tak by zrobil na jego miejscu i na pewno by dostal wiecej kasy...
Niestety, ale tak nie dziala ten biznes.
 Autor komentarza: Slayer85
Data: 11-07-2013 13:05:05 
Osobiscie uwazam, ze Alvarado zasluguje na wiecej, niz dostawal Rios.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 11-07-2013 13:48:00 
Rozumiem Mike'a w 100%! Chłopak ma już 32 lata, a zatem można rzec, że jest już u schyłku swojej kariery i normalnym jest, że chce zarobić możliwie jak najwięcej pieniędzy! A ma ku temu powody bo dwiema wojnami z Riosem wyrobił już swoją markę i dobre pieniądze należą mu się jak psu buda! Rios za drugą walkę zgarnął 1,3 mln co przyznam szczerze, że mocno mnie zdziwiło gdyż Arum nigdy nie zbytnio nie rozpieszczał swoich bokserów. Mike wziął za ostatnią walkę połowę tego co Rios. Rewanżem udowodnił swoją wartość i powinien teraz dostać dobre pieniądze tym bardziej, że czeka go kolejna ciężka walką z puncherem jeszcze większym od Riosa! Zdrowia Mike zostawił już trochę w ringu, a zabezpieczyć się finansowo na przyszłość to normalna kolej rzeczy! Swoją drogą ciekawi mnie ile Provodnikow dostał, że od razu się zgodził? Jego wypłata za walkę z Bradleyem to psie pieniądze, zdaje się, że zaledwie 150 tys. Arum mu zapłacił!!
 Autor komentarza: takijeden
Data: 11-07-2013 19:16:57 
150 to nie tak zle, pojedynek az tak duzo kasy tez pewnie nie wygenerowal. Nie chce bronic Aruma ale dajesz tyle na ile mozesz sobie pozwolic po obliczeniu kosztow, obaj są jeszcze trochę anonimowi dla kibiców którzy nie śledzą boksu na codzień

Swoja droga to zawodnicy UFC moga pomarzyc o takiej kasie, ostatni przeciwnik Silvy podobno dostał 25 tysięcy plus bonus
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.