THOMPSON GOTOWY NA TYSONA FURY'EGO
Abstrahując od słów o żonie i grożącym jej "niebezpieczeństwie", trochę jeszcze o pomeczowych wypowiedziach Tony'ego Thompsona (38-3, 26 KO), który po raz drugi na przestrzeni pięciu miesięcy pokonał przed czasem Davida Price'a (15-2, 13 KO). Doświadczony Amerykanin w wywiadzie tuż po zejściu z ringu wyzwał do walki innego angielskiego prospekta wagi ciężkiej, Tysona Fury'ego (21-0, 15 KO).
- W drugiej rundzie Price trafił mnie dobrym ciosem, ale cały czas pozostawałem świadomy. Dokładnie wsłuchiwałem się w liczenie, by powstać w najlepszym dla mnie momencie. Tym razem mój rywal zaczął wszystko bardziej taktycznie, lepiej boksował, tylko że wszystko się kończy kiedy zostaje się trafionym. Teraz chcę kolejnej szansy zdobycia mistrzostwa świata i jeśli to ma mi w tym pomóc, z chęcią skrzyżuję rękawice z Tysonem Fury. Niech Anglia stanie się moim drugim domem - powiedział z uśmiechem na twarzy "Tygrys".
stał za tą gardą i obrywał po mordzie hahahaha
chciałbym zeby został kolejny z tych "prospektów" upokorzony furemu nalezy sie oklep !
Jednym słowem ciesze sie ze postawiłem na Tonego bo kasa wygrana! :)
Tony niech szuka innego prospekta, Fury'ego zabije Haye. :)
Data: 07-07-2013 09:52:54
mówcie co chcecie ale nasz Mariusz Wach spokojnie obija Price, Thompsona czy tez Furego nie wspominając już o Heleniusie...
Dobre żarty...Wach jest cienki w każdym elemencie bokserskiego rzemiosła...nie wiem nawet czy nie najwolniejszy w całej HW.
Przed pierwszą walką z Thompsonem uważałem go za najciekawszego prospekta. Po pierwszej walce dałem mu jeszcze "kredyt zaufania", ale po tej potyczce trzeba racjonalnie stwierdzić, że jego kariera właśnie się zakończyła.
Najpierw pękła bańka futbolisty, teraz Price'a, z balonika Fury'ego też po walce z Cunnem uszło sporo powietrza. Jak zawalczy z Hey'em, to pewnie też zostanie brutalnie znokautowany, Jeśli nie dojdzie do walki z Hey'em, to walka z Thompsonem byłaby bardzo ciekawym rozwiązaniem i pokazałaby na co stać jest obecnie Tysona.
Został jeszcze Wilder, Jennings i Pulev. Z tej trójki najciekawiej prezentuje się właśnie Pulev. Chciałbym go zobaczyć na tle kogoś z czołówki, bo jak na razie nie walczył z nikim topowym. Co do Wildera, to nic się nie da obecnie powiedzieć. Jennings jest na podobnym poziomie co Pulev, wciąż niesprawdzony.
price ma psychike calkowicie zdrowa i normalna, to wlasnie psychika mu möwi: "kurwa chlopie co ty kurwa robisz!?" Dlatego tak koslawo to wyglada.
Nie rozśmieszaj mnie technika tragiczna. Stał na nogach zero balansu. Zakryty za podwójną gardą od początku walki. Brak dystansowania lewym prostym, fatalna kondycja, słabiutki repertuar ciosów. Gdzie tu ta cudna technika ? Chyba tylko Wach ma mniej bogaty arsenał od niego. Ponadto strasznie wolny jak na swój wiek i dobrą budowę ciała.
Tony to jest duzy, twardy, cwany weteran, a w dodatku mankut. Tony jest w Top10 HW od lat. Pewnie Tony nawet teraz bedac po 40-ce moglby wygrac z kazdym w HW poza K2. Ale kto tak naprawde moze wygrac z Wladkiem czy Vitkiem!?
Jakby ktos by sie mnie zapytal czy nasz Adamek moze wygrac z Thompson to moja reakcja by byla: "Chyba zartujesz!" A jestem fanem Tomka.
Nawet dla Haye albo Pulev to bylaby bardzo ciezka przeprawa, i nie wiem kto by wygral. Price nie jest jeszcze skonczony.
Wielu fanow moze byc bardzo zaskoczonych jak Tony brutalnie znokautuje Fury, albo wygra w Haye czy Pulev! Ja napewno nie bede.