MITCHELL CHCE REWANŻU Z BURNSEM

Już jutro na gali w Londynie na ring powróci jeden z najlepszych "lekkich" na Wyspach - Kevin Mitchell (33-2, 24 KO). "The Hammer" powróci po prawie rocznej przerwie, a jego rywalem na dystansie dziesięciu rund będzie Sebastien Benito (10-6, 3 KO) z Francji. Pierwotnie rywalem Anglika miał być nasz Krzysztof Szot (17-6-1, 5 KO), jednak polski pięściarz nabawił się kontuzji łuku brwiowego w walce z Michałem Chudeckim i odwołał walkę.
 
Mitchell w swojej powrotnej walce chce udowodnić, że nadal ma wiele do zaoferowania, a jego głównym celem jest rewanż na Rickym Burnsie (36-2, 11 KO). Pięściarze spotkali się w ringu we wrześniu zeszłego roku. Szkot zaskoczył wszystkich nokautując rywala już w czwartej odsłonie broniąc swojego tytułu WBO.
 
- To mocno obsadzona kategoria i chcę powrócić do gry. Chcę zostać mistrzem świata. Nie chcę gadać wokół, robić zamieszania, być drugim najlepszym i przegrywać walki mistrzowskie w cztery rundy. Chcę rewanżu za porażkę w walce z Rickym i chcę odebrać mu tytuł mistrzowski. Miałem za długą przerwę i powrót na szczyt zajmie mi jednak trochę czasu - powiedział Mitchell.
 
Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.