MURRAY: NIE JESTEM MACKLINEM

Obóz Giennadija Gołowkina (27-0, 24 KO) poszukuje rywala na listopad i wiele wskazuje na to, że przeciwnikiem kazachskiego punchera będzie mocny Martin Murray (25-1-1, 11 KO), który w kwietniu był bliski zdetronizowania Sergio Martineza (51-2-2, 28 KO).

Trener Abel Sanchez uważa, że Anglik podzieli losy Matthew Macklina (29-5, 20 KO) i poprzednich zawodników, którzy szybko uginali się pod naporem "GGG", ale wojowniczo nastawiony Murray twierdzi, że z kimś takim Gołowkin jeszcze nie walczył.

- Abel Sanchez może sobie gadać, co tylko mu się podoba, ale ja nie jestem Macklinem ani żadnym z dotychczasowych rywali Gołowkina. Tylko na nich spójrzcie. Żaden nie miał szans mu zagrozić. Gołowkin to dobry pięściarz i cenię go, ale nie bił się jeszcze z kimś takim jak ja. Kiedy się z nim zmierzę, zobaczycie najlepszego Murraya. Moja walka z Gołowkinem będzie znakomita - zapewnia Murray.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: bak
Data: 05-07-2013 11:48:58 
Wydaje mi się, że jest on nieco twardszy od Macklina ale i tak przegra przed czasem, może trochę później.
 Autor komentarza: werus
Data: 05-07-2013 12:10:03 
Dobrze się dzieje. Mam nadzieję, że się dogadają.
 Autor komentarza: Miezwinsky
Data: 05-07-2013 12:13:53 
Murray twardziel jest to fakt. Nie zmienia to jednak faktu że poleci na dechy. Ja przyznaje że troszkę w tego Gołowkina wątpiłem co wynikało bardziej z małej ilości obejrzanych jego walk. Ktoś tutaj fajnie napisał i trafił zdecydowanie w sedno - jak Gołowkin uderza to aż oglądającego potyczkę boli ;). Nie należy jednak też zapominać, że oprócz ciosu wręcz nienaturalnie mocnego to koleś jest fenomenalnie wyszkolony technicznie.
 Autor komentarza: arp
Data: 05-07-2013 12:15:13 
Świetne zestawienie. Właśnie z takimi twardymi zawodnikami gwiazda GGG błyszczy najbardziej.
 Autor komentarza: Terrorist
Data: 05-07-2013 12:22:43 
GGG = 666.

Dodam, że litera 'G' jest prawie szosta w alfabecie.

Przypadek? Nie sądze.
 Autor komentarza: Lombard
Data: 05-07-2013 12:27:37 
Prawie robi wielką różnice. Poza tym Triple G jeszcze nikogo z wyższej półki nie sklepał więc po co ten entuzjazm.
 Autor komentarza: voutan
Data: 05-07-2013 12:38:23 
Rozpoczęło się gadanie, bardzo dobrze, może to być znak, że wszystko jest na dobrej drodze do doprowadzenia do tej walki.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 05-07-2013 12:38:59 
Murray ma słabszy cios od Macklina, ale chyba lepszą szczękę. Należy też do najszybszych bokserów w średniej. Jak dobrze pójdzie, to może wytrzyma z Gołowkinem 7-8 rund.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 05-07-2013 12:52:21 
Murray od walki ze Sturmem sie poprawił, choć trzeba przyznać że remis z Niemcem dostał w prezencie..
Myslę jdnak że Murrayowi nawet dobra szczęka nie pomoże i przegra w podobnym przedziele rundowym jak Rosado. Gdyby jednak wytrzymał dystans to wynik pewnie będzie 11-1 czy 10-2 w rundach dla Gieni..
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 05-07-2013 14:01:42 
terrorist

hahahahaha "prawie " szosta... :))))



legenda slavii praga jan kosek strzeli w 291 meczach 666 goli :)
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 05-07-2013 14:08:42 
Ogólnie to GGG prawie brzmi, jak mega morderca optimus prime
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 05-07-2013 14:34:50 
GGG - Gennady Gennadyevich Golovkin

:)
 Autor komentarza: Waters
Data: 05-07-2013 14:43:27 
jak już chcecie kombinować z GGG to proponuję: http: gggtube.com :-)
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 05-07-2013 14:49:29 
hahahahahahaha
 Autor komentarza: milan1899
Data: 05-07-2013 15:31:49 
Autor komentarza: Terrorist
Data: 05-07-2013 12:22:43
GGG = 666.

Dodam, że litera 'G' jest prawie szosta w alfabecie.

Przypadek? Nie sądze.

tez nie wierze ze to przypadek ,
pozdro dla wtajemniczonych ;)
 Autor komentarza: canuck
Data: 05-07-2013 16:26:28 
Nie mozna zapominac, ze Gienek tez nie stoi w miejscu. Caly czas sie rozwija jako bokser, a dopiero wszedl w swoj "prime."

Mysle, ze GGG sie po Murray zdrowo przejecia, bo trzeba miec bardzo silny cios, aby trzymac Gienka z daleka. Inaczej, to on szybko skraca dystans, I wali poteznymi ciosami z obu rak.

Mysle, ze Murray nie przetrwa 6 rund.
 Autor komentarza: liscprawoslazu
Data: 05-07-2013 18:04:50 
Autor komentarza: Terrorist
Data: 05-07-2013 12:22:43
GGG = 666.

Dodam, że litera 'G' jest prawie szosta w alfabecie.

Przypadek? Nie sądze. Oko rządzi, to nie przypadek, niestety.
 Autor komentarza: j0ni1985
Data: 05-07-2013 18:34:52 
Jaracie sie tym Golowkinem a dla mnie w walce z Macklainem to wlasnie Macklain byl bardzo spiety i nieprzygotowany i nie oszukujmy sie bo nawet Grzegosz Proksa do 5 rundy dotrwal (wilu bedzie sie smialo ale taka prawda) a Macklain juz praktycznie w pierwszej nie istnial a Grzesiek dal super 3 rundy a w 4 1rwsza minute pokazal wielka klase ale pozniej bylo kazdy wie. A wracajac do Macklina nawet jednej akcji dobrej nie wyprowadzil. Przestancie o tej walce mowic bo to bylo widac ze byl tak spiety ze wiedzialem ja sam ze to nie potrwa dluzej niz 2-3rundy.
 Autor komentarza: j0ni1985
Data: 05-07-2013 18:36:51 
Porownojac walke GGG z Proksa a z Macklinem to Mackiln wypad bardzo bardzo slabo jak przecietny bardzo przecietny bokser.
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 05-07-2013 19:12:06 
j0ni1985

Macklin spięty i nie przygotowany? Ciekawe skąd wywnioskowałeś.
 Autor komentarza: j0ni1985
Data: 05-07-2013 19:15:40 
Po jego wczesniejszej walce a w tej obejrzyj dwie walki i wyciagnij wnioski.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 05-07-2013 19:22:59 
Oni się tam wszyscy spinają po pierwszych ciosach Gienka. Zobacz jak walczył Rosado w walce z większym i cięższym Love, a jak z GGG.
 Autor komentarza: j0ni1985
Data: 05-07-2013 19:56:01 
Przestan ja mowie o Macklinie ktory niby jest lepszy od Grzeska P. choc tak rankingi mowia a byl przecietny jak barszcz na dworcu tyle w temacie. Bo pokazal w tej walce jak slaby psychicznie jest a taki Grzesiek daje rade do 5 i do 3 rundy pokazuje kawal dobrego boksu w 4 pierwsza minute walczy swietnie.
 Autor komentarza: Altsin
Data: 05-07-2013 23:38:58 
A ja bym wziął pod uwagę walki obu panów z Martinezem, Murray'a i Maclina, wg. mnie na tym pierwszym ciosy Sergio nie robiły żadnego wrażenia, nawet minimalnego, wyglądało tak jakby Maravila bił w mur. Nie skreślałbym Go w walce z GGG i po tym pojedynku odpowiedź na pytanie co dokładnie może Golovkin zostanie Nam podana.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.