LOEFFLER: GOŁOWKIN vs QUILLIN TYLKO NA HBO

Po kolejnym efektownym zwycięstwie Giennadija Gołowkina (27-0, 24 KO) jego team chce zakontraktować walkę z jednym z pozostałych mistrzów. Jedną z opcji jest starcie z Peterem Quillinem (29-0, 21 KO), który jest w posiadaniu tytułu WBO. Menadżer Kazacha - Tom Loeffler - zaznaczył, że do walki może dojść jedynie w przypadku, jeśli będzie ona transmitowana przez telewizję HBO, która promuje Kazacha.

- Giennadij walczy wyłącznie na HBO. Myślę, że może dojść do walki z Quillinem. Gołowkin jest jest jednak na zdecydowanie lepszej pozycji. Jest popularniejszy i sprzedaje więcej biletów. Z całym szacunkiem dla Petera - jest wielkim mistrzem, walczył wcześniej w Barclays Center, jego występy były transmitowane przez Showtime, jednak jeśli do starcia ma dojść, to tylko na HBO. Mamy większy budżet, lepsze osiągnięcia i dajemy takie występy jak ten dzisiejszy. Naszym zdaniem pojedynek powinien być transmitowany na HBO - powiedział Loeffler.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: jasin
Data: 30-06-2013 20:55:49 
quillin nie ma szans. nie zgodzi sie.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 30-06-2013 20:59:32 
też jestem zdania, że Quillin nie ma czego szukać z Golovkinem. Byłoby super gdyby doszło do walki Golovkina z Martinezem, ale to wydaje się być mało prawdopodobne.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 30-06-2013 21:02:51 
Coś mi sie wydaje że będzie opcja z trzeci mistrzem czyli Gealem. Ale ten musi uporać się z Barkerem, który dla mnie będzie lekkim faworytem..
Tak czy siak po tej demolce na Macklinie, Gienia może mieć problem z kolejnym rywalem.
 Autor komentarza: werus
Data: 30-06-2013 21:11:00 
boks to biznes rządzą telewizje i rywal się znajdzie
 Autor komentarza: Niko1
Data: 30-06-2013 21:11:34 
MLJ, jakiej demolce ??? Ogladales uwaznie walke ? Kazach ledwo trafial, fakty, ze kiedy by nie trafil nogi pod Macklinem uginaly sie, ale bez przesady, z dobrym, szybkim i sprytnym rywalem mialby o wiele ciezej, z Quillinem podejrzewam, ze mialby spore problemy.
 Autor komentarza: addam23
Data: 30-06-2013 21:14:15 
Quillin jest twardy i ma czym przyłożyć.
Na Gołowkina będzie jednak za wolny. Quillin to powinien stoczyć rewanż z tym kolesiem, na którym zdobył pas, którego miał z 5 razy na dechach, ale ledwo na punkty wygrał.

Gołowkin-Barker i Gołowkin-Grale chętnie bym zobaczył. Z Chawezem byłaby pewnie deklasacja, ale chętnie bym zobaczył do której Jr by wytrzymał.
 Autor komentarza: carlitto30
Data: 30-06-2013 21:18:02 
Niko1 jesteś ślepy czy co? ledwo trafiał? powinieneś sie udać do lekarza od oczu
 Autor komentarza: Niko1
Data: 30-06-2013 21:22:37 
carlitto idz dokoncz lepiej ogladanie zbuntowanego aniola xD
Zobacz powtorke albo cokolwiek, jak przestrzeliwal. Z tak slabym rywalem oczywiscie. Macklin to bezmozg, on w ringu nie mysli, niech juz odejdzie na emerke. Golovkina chetnie zobaczylbym w walce z Wardem, jak ten z kolei go deklasuej :D
 Autor komentarza: token
Data: 30-06-2013 21:27:12 
Niko1
widocznie dzisiaj rano oglądałem inną walkę, GGG przejechał po Macklinie
Gołovkin-Quillin jestem za
 Autor komentarza: rogal
Data: 30-06-2013 21:28:59 
Wprawdzie pseudonim "Baby faced assassin" to znak towarowy M.A. Barrery, to dla mnie właśnie Gołowkin jest przykładem zabócy o twarzy dziecka.

Cios ma z piekła rodem, strach z nim walczyć. Poza ringiem wygląda jak ministrant, ale w walce to bestia.

Jego walka z Martinezem to byłby hit, z Mayweatherem wymarzone starcie, ale chyba Floyd by go ograł technicznie...

Pozdrawiam
 Autor komentarza: Matys90
Data: 30-06-2013 21:34:51 
Haha, 50% celnych ciosów, więc w sumie faktycznie - co drugi cios przestrzeliwał patałach :D Gołowkin to geniusz i kosmita, maszyna. Oczywiście jak podejrzewałem - po masakrze na Macklinie okazuje się, że Matthew to słabiak.

Ciekaw jestem tylko czy dalej Gołowkin to kumulant? :) Albo nie, już wiem - Martinez rozbił Macklina, hehe. Ciekawe czemu Martineza nikt nie wysyłał na Warda? Taki słaby ten Gienek, że jedyne nazwisko jakie przychodzi takiemu Niko do głowy to facet TOP1-2 P4P z kategorii wyżej, no to faktycznie słabiutki ten Gołowkin. Po Gealu przejechałby się jak walec, Martinez wraca dopiero w 2014 i w formie z Murraya nie ma szans z GGG, zresztą chętnie bym zobaczył teraz Murraya z Gienkiem.
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 30-06-2013 21:35:13 
Autor komentarza: Niko1
Data: 30-06-2013 21:11:34
MLJ, jakiej demolce ??? Ogladales uwaznie walke ? Kazach ledwo trafial, fakty, ze kiedy by nie trafil nogi pod Macklinem uginaly sie, ale bez przesady, z dobrym, szybkim i sprytnym rywalem mialby o wiele ciezej, z Quillinem podejrzewam, ze mialby spore problemy.

Pewnie gdyby nie lucky punch na korpus, Macklin wygrałby tę walkę na punkty...Matkobosko, po trzech rundach twarz Anglika wyglądała jakby przeboksował cały dystans. Gołowkin trafiał niemal wszystko, co wyprowadził. Coś Ty oglądał w tym czasie?
 Autor komentarza: Aroo
Data: 30-06-2013 21:36:33 
A mi się wydaje, że ten gość ma jakąś słabość, tylko jeszcze nie wiem jaką. Może szczęka, albo obrona, zobaczymy, jeśli jednak nie ma jakiejś pięty achillesowej to chyba nawet Martinez go nie pokona.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 30-06-2013 21:38:57 
Dwóch królów nokautu w ringu? Popieram.
Po tej deklasacji Macklina tylko z trzech zawodników ze średniej ma u mnie jakiekolwiek szanse z GGG.
Quillin jest dobry, nawet bardzo dobry ale Gołowkin jest za dobry.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 30-06-2013 21:40:37 
Golovkin wygra z każdym zawodnikiem w wadze średniej, który będzie walczył z nim ustawiony frontem. To jest wręcz proszenie się o porażkę. Najtrudniejszym stylem do ogrania dla Golovkina byłby ten, który prezentuje Martinez. On jest nieuchwytny dla przeciwnika, walczy na dystans, bazuje na refleksie, jest leworęczny, ma silny cios, jest ustawiony bokiem. Go nawet bardzo trudno trafić na tułów. Poza tym Martinez lubi walczyć z agresywnymi pięściarzami, którzy wywierają na nim presję. Wiadomo Martinez jest już stary, ale jego styl walki byłby bardzo niewygodny dla GGG. Przykładem, że styl robi walkę może być walka Kazacha z Kassimem Oumą, który nie jest przecież żadnym wirtuozem boksu, a napsuł sporo krwi Golowkinowi. Jednak różnica klas między Oumą a Martinezem jest znacząca i ma czym uderzyć. Mimo wszystko w walce z Martinezem postawiłbym na Golovkina, przede wszystkim ze względu na młodość, ale i tą świetną umiejętność zachodzenia rywala. Kto wie, czy nie zagnałbym Martineza do lin i tam go skończył, ale walka byłaby na pewno super.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 30-06-2013 21:45:04 
Aroo
? No co ty? Każdy pięsciarz ma jakąś słabość. Tylko, że Gołowkin je niweluje zaletami dlatego tak mu dobrze idzie.
Jeśli chodzi o obronę to ma świetną według mnie. Tak skraca dystans, a prawie w ogóle nie zbiera, świetne zbicia, bloki krótkie uniki. Szczęka chyba także bez zarzutu - w amatorce podobno nigdy nie leżał, a w zawodostwie od Proksy dostał parę szotów ładnych, a wcześniej Ouma trochę wrzucił. Może jeszcze nikt go tak soczyście nie trafił, żeby mówić o stalowej szczęce ale odporność wydaje się przyzwoita.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 30-06-2013 21:45:17 
Gołowkin vs Floyd? Przecież to jest już zupełnie poroniony pomysł, freak fight. Co prawda taki Gienek w ringu waży mniej niż wielu junior średnich, ale to i tak jest de facto różnica ze 3 wag. Jestem fanem Floyda, ale to by było samobójstwo, to może zróbmy walkę Donaire-Floyd? Co nam taka walka udowodni?

Martinez to jeden z moich ulubieńców, ale przegrał z Murrayem, leżał z nim dwukrotnie mimo, że Anglik do puncherów nie należy. Przy jego kontuzjogenności, świetnej pracy nóg Gołowkina i tą nieludzką siłą, dla Sergio taka walka skończyłaby się w 2014 fatalnie.
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 30-06-2013 21:47:30 
Przy tym stylu walki: ogromnej ringowej inteligencji, tak pracujących nogach, tak ogromnej presji jaką GGG wywiera na rywalach, przy zacierających rysy twarzy ciosach nie wyobrażam sobie, żeby mógł przegrać z kimkolwiek innym (w sąsiednich kategoriach) niż z Andre Wardem. W średniej nie ma dla niego konkurencji. Gdybym miał obstawiać wynik walki Gołowkina z Martinezem - cieżkie KO. Jakby Canelo postanowił kiedyś wyjść z nim do ringu...Bądźmy szczerzy, Oscar szybko wybiłby mu z głowy tak durny pomysł.
 Autor komentarza: fightfan
Data: 30-06-2013 21:49:22 
Byłoby super gdyby udało się doprowadzić do tej walki
 Autor komentarza: fightfan
Data: 30-06-2013 21:49:54 
Kolejny krok w karierze GG
 Autor komentarza: coolpix
Data: 30-06-2013 21:51:02 
Matys do-kła-dnie.
 Autor komentarza: coJAtamWIEM
Data: 30-06-2013 21:58:04 
GGG to prawdziwa maszyna,gość jest po prosu prze kozakiem,tak se go porównuje do Matthysse,uważam że obaj nie mają godnych siebie rywali w swojej aktualnej wadze.
Rogal zazwyczaj pisze bardzo sensownie,ale to z Floydem to chyba jakiś żarcik. Floyd miał jedną walkę gdzie dobił bodaj do 150 funtów,po za tym on w dniu walki waży niemal identycznie jak na wadze,więc jak można go wysyłać na piekielnie silnego Gołowkina który pewnie miałby 10 kilowy handicap.Może odrazu na Władka go?
 Autor komentarza: rogal
Data: 30-06-2013 22:08:00 
Przyznaję, z wagą poniosła mnie fantazja, ale po prostu jestem b ciekaw jakby wyglądała konfrontacja takiej morderczej siły z techniką Floyda.

Odpowiedź na to pytanie na pewno pozostanie sferą marzeń, bo tak jak Pan wyżej mówi różnica wagi jest nie do przejścia.

Pozdrawiam
 Autor komentarza: Jabba
Data: 30-06-2013 22:23:14 
Matys90
Jaki znowu poroniony pomysł? Floyd najlepszy "performance" teraz tworzy w półśredniej czyli dwie kategorie niżej. Walczy też jednak w junior średniej czyli kategorii niżej niż średnia (DAaaa! :P). Gołowkin chce zejść do junior średniej więc nie widzę problemu jeśli chodzi o wagę. Oczywiście walka w średniej z Gołowkinem odpada - Floyd zostałby zmasakrowany, wagowo siłowo. Ale na przykład z takim Gealem Floyd miałby ogromne szanse na zwycięstwo i podbój kolejnej kategorii wagowej.
Problem jest taki że Floyd nigdy nie walczył z prawdziwym junior średnim (będzie walczył teraz w umownym limicie) bo ani ODLH ani MAC takimi nie byli. Gołowkin jednak niżej chyba nie zejdzie (nawet te 152 czy 150 catchweightu nie wchodzą w rachubę) a Floydowi wpierdol niepotrzebny do szczęścia. Choć walkę Floyd-Geale chciałbym zobaczyć.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 30-06-2013 22:32:45 
Ważne jest z jakiej kategorii pięściarz się wywodzi. Pamiętam jak Judah w walce z Floydem był uważany za tego większego, silniejszego. Wyślij teraz Judaha na Gołowkina :) To uświadamia co robi Floyd walcząc np, z Alvarezem, ale Gienek to już w ogóle kosmos. Rozpaczliwe szukanie kogoś kto zadałby w końcu porażkę Floydowi. Mnie to nie bawi, zresztą do tej walki oczywiście nie dojdzie, chociaż z pewnością nie zabraknie inteligentów piszących, że Floyd boi się i ucieka przed Gołowkinem.
 Autor komentarza: qler
Data: 30-06-2013 22:33:51 
Martinez nie zgodzi się, za duże ryzyko i nie taka wielka wypłata jak za rewanż z Juniorem, czy za walke z Floydem (o ile jakimś cudem do niej dojdzie).
Po tym co pokazał w walce z Murrayem, o ile to nie jakaś wyjątkowa zapaść Martineza, to nie ma czego szukać nawet z dużo lżejszym Floydem. A Gołowkin by go zmasakrował, niestety ale na to wygląda że Martinez jest już past prime. Skoro dość wolny Murray, średnio rozwinięty technicznie, potrafił wywrzeć taki pressing, że Martinez dość porządnie obrywał momentami, to można sobie wyobrazić jak by przebiegała walka z GGG.
 Autor komentarza: zniszcze
Data: 30-06-2013 22:47:55 
Gołowkin ma 180cm wzrostu i zasieg 10 cm wiekszy to samo mial Earnie Shavers najmocniej bijacy w historii , dosc duzy zasieg w stosunku do wzrostu, dlugie rece, idealna granica teoria taka :D
%%%
 Autor komentarza: Jabba
Data: 30-06-2013 23:04:01 
Matys90
Ważne w czym? Jeśli chodzi o manipulacje z wagą to obecnie jest to dużo prostsze niż kiedyś (Cruiserzy walczący w średniej np.) Floyd był zawsze dużo lepszym atletą niż Zab. Cała idea Floyd-GGG polega na tym, że Floyd ma realną szansę to wygrać ale nie byłby w końcu faworytem tak jak przez ostatnie 15 lat w każdej innej walce. Przecież Floyd nawet teraz walcząc z rudym jest faworytem. To taka idea podejmowania wyzwań, którą FMJ gdzieś zgubił po drodze. To nie chodzi o szukanie kogoś kto floyda pokona tylko o szukanie kogoś kto sprawi że Floyd będzie musiał sie wykazać ponadto co dotychczas pokazał, a czasu ma coraz mniej.
Są bokserzy którzy są skazani na walczenie w jednej, dwóch kategoriach wagowych ponieważ inaczej tracą większość atutów. Ale są tacy którzy przeskakując po wagach jak po kwiatkach dominują - Roy Jones, James Toney, Sam Langford, Nonito Donaire, Roberto Duran, Shane Mosley, ODLH no Floyd Mayweather.
 Autor komentarza: SweetPea
Data: 30-06-2013 23:12:27 
Jabba

Zapomniałeś o Pacquiao
 Autor komentarza: coJAtamWIEM
Data: 30-06-2013 23:19:46 
I Hitmanie Hearnsie.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 30-06-2013 23:23:57 
heh :O i o Leonardzie, Fitzimonie i Whitakerze tak tylko wymieniałem...paru by się jeszcze multiwagowców znalazło. Był jeszcze taki koleś -stary, w kronikach - co chwalił się że nigdy nie ćwiczył (strasznie gruby był potem) a walczył od piórkowej do ciężkiej.
 Autor komentarza: Emsiem
Data: 30-06-2013 23:34:49 
Zobaczcie ile Proksa ma wzrostu na boxrec. Myślicie, ze to prawda?
 Autor komentarza: Champion20
Data: 30-06-2013 23:41:48 
Nigdy nie dojdzie do walki Golovkin vs Mayweather a jak ktoś wspomniał szukanie na siłe kogos kto usadzi FLoyda jest żałosne. Gołovkin będzie celował w wyższe kategorie a nie niższe. Jabba dobrze mówi ze są bokserzy skazani na walczenie w jednej, dwóch kategoriach wagowych ponieważ inaczej tracą większość atutów. Ale są tacy którzy przeskakując po wagach jak po kwiatkach dominują. Floyd wyżej już nie pojdzie teraz jest jego granica max mozliwosci
 Autor komentarza: token
Data: 30-06-2013 23:44:11 
Emsiem
z Morą to ja widziałem większa różnice niż 3 cm
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 30-06-2013 23:57:34 
Quillin bedzie najciezszym przeciwnikiem dla GGG, bije rownie mocno, walczy madrze, jest dobrym technikiem i obserwatorem, ma tez dobre warunki fizyczne i nie jest wyboksowany. Prawda jest tez taka iz GGG uzyskuje status gwiazdy i jego opcje rywali sie drastycznie zmniejszaja. Jak dla mnie Martinez sie postarzal i to Murray jest groznijeszy niz Sergio, do tego jest bardziej zdyscyplinowany i silniejszy, jest Junior ale nei wiadomo czy da rade wrocic do srednije i to koniec wielkich opcji. Przeprowadzka do ss to spory skok, tam bija zdecydowanie mocniej, sa wieksi no i jest Ward uwaznay w USA za pol boga, nudnawy ale bardzo precyzyjny w tym co robi, taki bokser bez slabych punktow, ja na mijscu GGG poczekalbym rok dwa zanim sie rzucil na Warda, na dzisiaj to moim zdaniem za gleboka woda ale w przyszlosci.......
 Autor komentarza: Mats
Data: 01-07-2013 00:05:50 
Grzywa

Bije równie mocno ? Walka z tym czarnym francuzem NJikamem (czy coś w ten deseń) pokazała, że oczywiście ma pare w łapie, ale to nie ten kaliber co GGG. Zauważ, że w tamtej walce Francuz leżał na deskach z 5 czy 6 razy. Gołowkin jak już bije to rywal się poddaje, albo leży pół zywy na dechach.
 Autor komentarza: SweetPea
Data: 01-07-2013 00:06:27 
Grzywa Data: 30-06-2013 23:57:34

"bije rownie mocno" sorry ale pojebało cię
 Autor komentarza: Jabba
Data: 01-07-2013 00:13:07 
Nie wiem czy Quillin równie mocno bije, ale napewno nie głaszcze. Bardzo krótkie kontry które wyprowadza wyglądają naprawdę poteżnie.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 01-07-2013 00:35:36 
Grzywa:

"Quillin bedzie najciezszym przeciwnikiem dla GGG"

Będzie o tyle cięższy, o ile sztanga jest cięższa, gdy siądzie na niej motyl.

Grzywa:

"bije rownie mocno"

Chyba konia.

Grzywa:

"walczy madrze"

Czyli nie przegra na swoje życzenie.

Grzywa:

"jest dobrym technikiem"

Mam nadzieję, że w padach.

... i obserwatorem"

Czyli do walki nie dojdzie.

Grzywa:

"ma tez dobre warunki fizyczne"

Ale nie ma strefy buforowej na twarzy.

Grzywa:

"i nie jest wyboksowany."

Kwestia kilku rund z Kazachem.
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 01-07-2013 01:23:05 
Gołowkin jednak czasem dostaje jakimś czyściochem. Prawdopodobnie ma jednak dobrą szczękę.

Co ciekawie dopiero połowa roku a GGG walczył już 3 razy co chyba świadczy , że nawet nie był w idealnej dyspozycji. A ma jeszcze walczyć 2-3 razy ! Na tym poziomie to musi się odbijać na gorszej dyspozycji a gość ciągle masakruje.
 Autor komentarza: Krzych
Data: 01-07-2013 02:14:13 
Jaki Floyd o czym wy mowicie... To prawie jak wyslac Hopkinsa na Kliczkow. Polsredni, ktory sie musi najesc zeby zrobic na wazeniu limit 147 a nie 140 kontra zabojca z wagi 160lbs? Za chwile Floyda beda wysylac na polciezkich i mowic ze ucieka jak do takiej walki nie dojdzie..

Golovkin co by nie mowic zniszczyl Macklina, ktory nie jest slaby. To byl pierwszy powazny test dla GGG i zdal go bardzo dobrze. Jednak Macklin byl dla niego szyty na miare. Nadal nie wiemy jak wypadlby Golovkin z zawodnikiem ze swietna praca nog i technika, ktory potrafilby sie bronic. Martinez odpada. Jest juz troche stary, zkontuzjowany a jego ostatnia walka to byla katastrofa. Wyglada na skonczonego, niestety. Moze to zbyt wczesne stwierdzenie ale ta ostatnia walka... Murray nie ma ani jakiejs swietnej techniki ani obrony ani mocnego ciosu, jest po prostu przecietny, a Martinez ledwo wygral lezac po drodze na deskach.

W sredniej tylko Quillin moze konkurowac GGG. Golovkin powinien niedlugo przejsc do 168lbs. Ward go ogra ale z innymi na pewno moze konkurowac i nawet moze byc faworytem
 Autor komentarza: j0ni1985
Data: 01-07-2013 07:28:48 
A ja jestem innego zdania niz tu chyba wszyscy. Kazdy z was jest zachwycony GGG a dla mnie tak nie oszukujmy sie ale Mckline od pierwszej rundy juz nie istnial byl wystraszony i mega zestresowany. Wiem ze wielu bedzie sie smialo ale na tle GGG nasz bohater Grzesiu P. wypadl 6 razy lepiej niz mega przecietny Mckilne. Grzesiek do 3rundy dal dobry boks a co dal Mckline po ktorym juz kazdy oznajmil GGG bokserem deklasujacych wszystkich zawodnikow 2kat wyzej i tez nizej. To jest czysta paranoja. Zobaczcie jak Golowkina twarz wygladala po 3rundach naprawde byla spuchnieta i czerwona gdzie ciosow bylo jak na lekarstwo. Z peterem bedzie mial bardzo ciezka przepeawe nie bierzcie pod uwage szybkosci bo z GGG trzeba brac wytrzymalosc na ciosy bo ona tylko da dobra walke temu kto jest wytrzymaly na ciosy.A ja uwazam ze Golowkin jest nie sprawdzony jeszcze do konca i nie ma co sie nim tak podpalac.
 Autor komentarza: Adihash
Data: 01-07-2013 07:36:55 
Od początku mierzył w Warda więc niech zostanie przy tym.
Zbicie wagi nie jest rozsądnym pomysłem.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 01-07-2013 09:45:57 
beniaminGT
podziwiac za wspaniale riposty, zycie pokaze czy ty czy ja mialem racje. Pamietam iz gdy dwa lata temu pisalem o GGG ze to gwiazda to zostalem zbesztany przez fachowcow z tego forum ze to dmuchany balonik, niepotwierdzony, no bo z kim on walczyl itd itp. Minely dwa lata i GGG sie potwierdzil co nie znaczy iz Quillin wyjdzie na super gwiazde. Genia jeszcze w wojnie nie byl, sorry byl ale z mniejszym zawodnikiem i tam sporo przyjmowal ale wygral, ostatni rywal wiecej chcial niz mogl to samo z Super G ktory jest klasa srednia swiatowa i niczym wiecej, ten jego balans przy wybitnych piescarzach walczacych podobnie wyglada mizernie, Rosado przyszedl tez ze 154lbs. Degale jest solidnym piescarzem, wszechstronnym, to samo dobrze przygotowany Sturm, duzy Chavez czy Murray ktory jest bardzo fizyczny i twardy. Zobaczymy czy polityka nie przeszkodzi w unifikacjach ale mozna sie cieszyc ze jest kogo ogladac. Co do krytykowania moich pogladow to nei ma sensu, za dlugo w tym siedze by jakis chwilowy zabijaka mnie postrazszyl, nakrzyczal i bym tak po prostu zmienil zdanie. Jesli ktos uwaza ze Quillin nie bije mocno z obu rak na kategorie srednia to jest albo slepcem albo idiota.
 Autor komentarza: Mats
Data: 01-07-2013 10:26:33 
Grzywa

Chyba nikt tutaj nie napisał, że Quillin nie bije mocno. Chodzi tutaj o to, że nie ma porównania do GGG, który swoimi ciosami 'zabija' przeciwników. Obejrz walki z NJikamem czy Guerrero. Tam Quillin posyła rywali na deski kilkakrotnie, a oni dalej wstają i walczą. Posadzić chłop potrafi, ale to nie ten kaliber co Gienia.
 Autor komentarza: Mats
Data: 01-07-2013 10:26:34 
Grzywa

Chyba nikt tutaj nie napisał, że Quillin nie bije mocno. Chodzi tutaj o to, że nie ma porównania do GGG, który swoimi ciosami 'zabija' przeciwników. Obejrz walki z NJikamem czy Guerrero. Tam Quillin posyła rywali na deski kilkakrotnie, a oni dalej wstają i walczą. Posadzić chłop potrafi, ale to nie ten kaliber co Gienia.
 Autor komentarza: AdamekFightPL
Data: 01-07-2013 10:31:21 
@Jabba
Nie rozumiem dlaczego koniecznie chcesz zobaczyć Floyda w walce, w której nie będzie faworytem. O taką walkę byłoby bardzo, bardzo trudno. Może niech zawalczy z Kliczko? jeżeli chodzi o swoje walki czyli półśrednie, junior średnia itd to nie ma tam na niego mocnego. Dlaczego więc ma szukać rywali z kategorii średniej? jedyny zawodnik, z którym Floyd mógłby zawalczyć jest Martinez a i on jest przecież od Floyda sporo większy. Nie dawno mówiło się, że Alvarez jest od Floyda większy i, że Floyd nie powinien z nim walczyć.
 Autor komentarza: pyra90
Data: 01-07-2013 11:21:34 
Gołowkin walczy jak Joe Louis i jest jego kopią .
 Autor komentarza: Matys90
Data: 01-07-2013 11:29:36 
Bo Joe Louis i Gołowkin biją/bili mocno, dlatego jest jego kopią? Przecież praca nóg, styl, obrona, wszystko ich różni. Joe był "flat footed", zwłaszcza w porównaniu do GGG, to w ogóle zupełnie inna bajka niż Gienek, nie wiem gdzie ty widzisz podobieństwa :) Że obaj mają świetny lewy sierp, dobry lewy prosty? To już kopia? :D
 Autor komentarza: dziobanes
Data: 01-07-2013 12:56:04 
a może niech Gienek zmierzy się z Frochem ? jak dla mnie to byłby dobry test, walka mogłaby przynieść niezłe zyski i byłaby widowiskowa. wiele też by wyjaśniła..
 Autor komentarza: dziobanes
Data: 01-07-2013 12:59:05 
pokona Frocha, dajcie mu dopiero wtedy Warda
 Autor komentarza: Jabba
Data: 01-07-2013 13:36:20 
AdameFightPL
No jak to? To ja nie rozumiem ciebie. Chciałbym Floyda zobaczyć z kimś kto nie byłby skazany na porażkę. To takie dziwne? Nie czuję jakoś emocji przed walkami w których zwycieżca jest znany zaraz po podpisaniu kontraktu. To chyba normalne, że jak kończą ci się wyzwania to szukasz nowych.
Druga sprawa to taka, że ciągle jest gadka jaki to kolejny przeciwniki będzie od Floyda większy, silniejszy itd. itp. a w ringu okazuje się, że Floyd nie tylko nie jest mniejszy ale także często silniejszy fizycznie no i praktycznie zawsze ma dłuższy zasięg ramion.
Wiem, że teraz z Alvarezem będzie na pewno znacznie lżejszy tylko, że to akurat żaden problem bo obskoczy go tak jak RG. Choć widzę możliwość taką że cynamon urwie do pięciu rund nawet (!) to w możliwość znokautowania Floyda co najwyżej chciałbym uwierzyć.
 Autor komentarza: dziobanes
Data: 01-07-2013 13:53:21 
Odpuście sobie pytanie czy miałby szanse z Floydem. on ma już swoje lata, poszedł już w górę kilka wag, kilkanaście kilo. A Golowkin co? od małolata walczy w średniej,co jest może wcale nie jest aż tak silny żeby iść w górę? zobaczę jak nokautuje Frocha, albo Warda, przyznam że jest dobrym mistrzem. może znokautuje Martineza, ale on już jest past prime, z resztą jego słabości już kiedyś obnażył Margarito w półśredniej !! więc o czym mowa.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 01-07-2013 14:03:15 
Martinez wziął tamtą walkę z dwutygodniowym wyprzedzeniem i jeszcze był szczypiorkiem w boksie, a Margarito to był bardzo dobry bokser - bardzo aktywny.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 01-07-2013 16:39:09 
Grzywa:

"beniaminGT
podziwiac za wspaniale riposty, zycie pokaze czy ty czy ja mialem racje. Pamietam iz gdy dwa lata temu pisalem o GGG ze to gwiazda to zostalem zbesztany przez fachowcow z tego forum ze to dmuchany balonik, niepotwierdzony, no bo z kim on walczyl itd itp."

Ja po obejrzeniu walki z Oumą twierdziłem, że Sturm sobie z nim spokojnie poradzi. Przecież ta walka była fatalna w wykonaniu Kazacha. Golovkin wtedy i teraz to największy progres w boksie, jaki widziałem.

Grzywa:

"Co do krytykowania moich pogladow to nei ma sensu, za dlugo w tym siedze by jakis chwilowy zabijaka mnie postrazszyl, nakrzyczal i bym tak po prostu zmienil zdanie. Jesli ktos uwaza ze Quillin nie bije mocno z obu rak na kategorie srednia to jest albo slepcem albo idiota."

Spox. To było pół żartem, pół serio.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.