GROVES CZEKA NA FROCHA

Niepokonany George Groves (19-0, 15 KO) przybliżył się do walki o tytuł mistrza świata, łatwo rozbijając niezłego Noe Gonzaleza (30-3, 22 KO) na gali w Londynie, gdzie w walce wieczoru Carl Froch (31-2, 22 KO) zunifikował pasy IBF i WBA Super, rewanżując się Mikkelowi Kesslerowi (46-3, 35 KO) za porażkę sprzed trzech lat.

- Oczywiście, że chcę teraz walczyć z Frochem. Wielu ludzi pewnie teraz przeciera oczy ze zdumienia, ale ja tu jestem i czekam - powiedział podopieczny Adama Bootha.

- Carl jest już u kresu swojej kariery i ciągle mówi o swojej spuściźnie, ale prawda jest taka, że jeśli teraz zawiesi rękawice na kołku, to nie będzie można przyrównywać go do Ricky'ego Hattona i Joe Calzaghe. On potrzebuje jeszcze kilku dobrych walk, ale woli wybierać takich rywali, z którymi porażka nie przynosi wstydu. Celuje w takich jak Andre Ward, który raz już go pokonał. Gdyby przegrał z kimś takim jak ja, jego duma bardzo by ucierpiała.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ned
Data: 27-05-2013 10:22:23 
Niech Froch go bierze, a po wygranej rewanż z Wardem.
 Autor komentarza: KOska
Data: 27-05-2013 10:32:49 
Jak każdy szczekacz od Adama Bootha, myśli że zdobędzie szczyty chwała pierdzieleniem, Froch poza Yusafem Mackiem, od paru lat nie schodzi poniżej najwyższego poziomu, więc wątpie żeby zrobił wyjątek i dał gówniarzowi zarobić. Natomiast z drugiej strony jednocześnie znając Frocha i brak kalkulowania z jego strony, mógłby się zgodzić i poprostu szybko go znokautować.
 Autor komentarza: MarshallMathers
Data: 27-05-2013 11:01:00 
Może Karol weźmie tą walkę przed Wardem i mu przypomni w ringu ich wspólne sparingi,gdzie Groves leżał w pozycji horyzontalnej :)
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 27-05-2013 13:11:38 
Froch mu zajebiście odpowiedział " Czy też byłem u kresu swojej wytrzymałości jak rzucałem go na deski ? ":D
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 27-05-2013 13:28:11 
Nie skreślałbym całkowicie Grovesa, choć stawiałbym wyraźnie na Frocha. Mimo wszystko lepsze to niż kolejna walka do jednej bramki z Wardem, a i podejrzewam że nieźle by się sprzedało na Wyspach.
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 27-05-2013 15:12:28 
Groves ma jakieś szanse, ale popełnia sporo błędów nawet w walce z tym drewnem było to widać. Patrząc na te walkę Froch skończyłby go góra do 7 rundy. Poza tym na taką walkę o dwa pasy trzeba sobie zasłużyć i na penwo nie obijaniem drewna
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 27-05-2013 21:50:40 
widzę tu sporo antypatii w kierunku Grovesa. nie wiem czy wynika to z jego dużej pewności siebie, która niektórych może denerwować. ja uważam, że George to utalentowany chłopak, szybko wspina się w rankingach wagi super średniej. jeżeli brać pod uwagę tylko Wielką Brytanię to można go w rankingu umieścić zaraz za Frochem. Froch jest oczywiście niesamowity i w takim pojedynku oczywiście byłby faworytem, ale nie skreślałbym młodego, bo talent ma nieprzeciętny. Myślę, że ci co śledzą jego karierę zdają sobie z tego sprawę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.