TRENER WARDA PUNKTOWAŁ REMIS

Virgil Hunter, trener króla wagi super średniej - Andre Warda (26-0, 14 KO), z odległości kilku metrów oglądał rewanżowy pojedynek Carla Frocha (31-2, 22 KO) z Mikkelem Kesslerem (46-3, 35 KO) i uważa, że najbardziej sprawiedliwy byłby remis. Sędziowie jednogłośnie wskazali na "Kobrę", punktując 115-113, 116-112 i 118-110.

- Mi wyszedł remis. Kessler trafiał czyściej. Tłum wiwatował przy wszystkich atakach Frocha, co sprawiło, że w oczach niektórych wypadł lepiej niż miało to miejsce w rzeczywistości, jednak ja mam wytrenowane oko. Widziałem, co tam się działo. Kessler miał po prostu pecha - uważa Hunter.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 26-05-2013 22:54:34 
Fakt walka była dość równa, ale zwycięstwo Frocha nie podlega dyskusji, oczywiście że sędziowie również mogli by dać remis ale to było by lekko krzywdzące dla Frocha, Mikkel przegrał to kiepskim początkiem
 Autor komentarza: noclipek
Data: 26-05-2013 22:55:43 
A co innego miał powiedzieć:) Najlepszy i tak był Oscar de la Hoya, który na twiterze zastanawiał się czy Froch ma promotora:D
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 26-05-2013 22:55:53 
Szczególnie w drugiej polowie walki Froch dużo nie trafiał, robił wiatrak, ale wygrał uczciwie.
 Autor komentarza: Dudas (Redaktor bokser.org)
Data: 26-05-2013 22:59:10 
Pierwsze trzy rundy dla Frocha, kolejne trzy dla Kesslera i mamy remis na półmetku. Siódma to znów Froch, ale od ósmej do dziesiątej sędziowie mogli bardzo różnie interpretować walkę - jeśli Duńczyk dostałby tam dwie rundy, to może wyjść ten remis, bo jedenasta na pewno dla Kesslera, a dwunasta dla Frocha. Anglik wygrywał swoje starcia bardziej wyraźnie, ale to bez znaczenia przy punktacji 10-9 za każdą rundę z osobna.
 Autor komentarza: noclipek
Data: 26-05-2013 23:03:12 
@Dudas

Mam nadzieję, że pracujecie nad problemem z logowaniem tak jak zapowiedzieliście.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 26-05-2013 23:07:59 
Remis byłby lekko naciągany, ale wszystko między 116:112 dla Frocha do 114:114 mieści się w poprawnej punktacji tej walki.
 Autor komentarza: Blancos
Data: 26-05-2013 23:09:12 
Go home Hunter, You are drunk :)
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 26-05-2013 23:24:49 
haha remis tak tak pier.. trenera i kilku fanów boksu na bokser.org.
W sumie żałosne to ale jest z czego pośmiac
 Autor komentarza: rakowski
Data: 26-05-2013 23:26:08 
Jeśli ktoś nie punktował,to powie o przewadze "kobry" 2,3 rundami.Przynajmniej ja tak bym powiedział,ale punktowałem tą walkę i wyszedł mi remis,zgadzam się z Hunterem.Takie było złudzenie,bo froch wszystko przyjmował i szedł do przodu,a Kessler był nieporadny w obronie,ale środkowe rundy były jego i końcówka,oprócz 12 starcia.Jeśli zobaczycie jeszcze raz walkę i będziecie punktować walkę,to wyjdzie remis.Ten sędzia co dał 118-110 to nieporozumienie,czy to punktował Skalmar ze Spongeboba?
 Autor komentarza: un4given
Data: 27-05-2013 00:10:16 
Też wypunktowałem remis, choć najbardziej sprawiedliwa wydaję mi się punktacja 115:113 dla Frocha.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 27-05-2013 01:52:18 
Co prawda nie punktowałem walki i jedną rundę przegapiłem prawie w całości po zadławieniu się paluszkiem (:O) ale Froch wydawał sie w tej walce lepszy. Nie sądzę bym oglądając drugi raz miał inne zdanie. Keslsler przespał 3 lub nawet chyba 4 pierwsze rundy (tu musiałbym obejrzeć jeszcze raz bo nie pamiętam bym po 3 4 dawał Mikkelowi). Nie wiem remis raczej nie wchodzi w rachubę. Za dużo ciosów zgarniał Kessler by tyle rund mu przyznać. Walił mocniej i agresywniej ale nie na tyle by zasłużyć na remis szczególnie walcząc na terenie wroga.
Dla mnie Froch 2,3 rundami.
Podajrze 1 sędzia dożywocie :P
 Autor komentarza: Storm
Data: 27-05-2013 03:27:18 
Gdyby walka byla w Danii to bylby remis. Ja walke tak wypunktowalem ale nie mam problemu ze wygral Froch. Taki jest boks I promotorskie zagrywki. Ciekawy jestem natomiast kolejnej walki Frocha bo Kessler go napoczal. Ich kolejna walka w Gemancach wskazana a mam przeczucie ze Froch zacznie dobierac rywali. Czas pokaze.
 Autor komentarza: Kukiz14
Data: 27-05-2013 08:15:58 
Dla mnie dla Kesslera 4 albo 5 (nie pamiętam), 6 , 9 i 11. Czyli 116-112. Z tym że 4,5,8, nawet jak w Danii to 10 mogły pójść w obie strony czyli mogło być zarówno 117-111 jak i 113-115 dla Kesslera oO.
 Autor komentarza: MirKiewicz
Data: 27-05-2013 08:34:21 
Witam, Kessler też przyjął werdykt bez zadęcia. Może będzie trylogia.
Obaj są ciągle w dobrej formie, ale Ward to wg mnie inna półka.
 Autor komentarza: roszp
Data: 27-05-2013 08:48:24 
Ja uważam identycznie jak kolega rakowski. Też punktowałem runda po rundzie i wyszedł mi remis. Nie jest istotne czy rundę wygrywasz bijąc w niej 100 czystych ciosów na twarz, czy przegrywasz obrywając 10. Punktacja i tak jest 10:9/9:10. Po pierwszych trzech rundach myślałem że Froch rozniesie Kesslera, ale później Kessler się obudził i już się wszystko wyrównało.
Według mnie Kessler jest już praktycznie skończony. Po każdym ciosie na głowę który dostawał, miałem wrażenie że za chwilę padnie, natomiast Froch przyjmował soczyste prawe i nawet mu głowa nie odskoczyła. Garda Kesslera wyglądała ciągle jak spóźniona o kilka sekund.
Mimo wszystko Froch nadal bez szans w starciu z Wardem.
 Autor komentarza: ArktycznaMalpa
Data: 27-05-2013 10:46:02 
kessler przegral przez te pierwsze rundy potem sie juz panowie ostro bili
Kessler trafial mocniej
 Autor komentarza: JasnieOswiecony
Data: 27-05-2013 12:14:08 
Walka bliska remisowi.NIe punktowałem bardzo szczegółowe, ale raczej po ogólnym wrażeiu i wyszło mmi 115:113 Froch albo 114:114. W Danii mieliby z czego zrobić "delikatny" wałek
 Autor komentarza: KratoZ
Data: 27-05-2013 16:02:19 
Kessler nie trafial mocniej tylko czysciej, wyrazniej. I rzadziej(mowie o ilosci zadnaych ciosow). To jest dylemat osob punktujacych boks - bo nawet jesli w pierwszej kolejnosci punktujemy power punches, to trudno okreslic idealne proporcje, wedlug ktorych piesciarz bijacy z wieksza czestotliwoscia wygrywa runde z tym bijacym rzadko, mocno i wyraznie?(ojj wiele takich starc, najmocniej przypomina mi sie Nonito z Mathebula, w mojej opinii bardziej wyrownana niz wskazywala punktacja). Co do Kesslera - jest lepszy technicznie, potrafi zaakcentowac czysta kontre, ma niezly timing. Przegral te walke na dystans. Jab Frocha byl tym przyslowiowym jezyczkiem u wagi. W poldystansie bili sie rowno, twardo i mocno, zaden nie ustapil chocby na krok. Kessler czekal na odpowiedni moment zeby ulokowac bombe, Froch, choc znacznie aktywniejszy, to bardziej chaotyczny. Mimo to jednak nie mozna mu odmowic mocnych ciosow, wiele z tych ktore doszly, robily na Dunczyku wrazenie. Zasluzone zwyciestwo, w rozmiarach od 116-112 do 115-113. Slowem podsumowania: swietny pojedynek dwoch gladiatorow(w takich walkach po prostu nie ma przegranych), ktory nakryl czapka final Ligi Mistrzow. Niestety jednak Ward pozostaje poza zasiegiem obydwu, tak samo jak obydwaj rozbiliby Lucjana z Kanady. Oby do trzeciej walki, najlepiej w Stanach.
 Autor komentarza: Trolol0
Data: 27-05-2013 16:03:23 
114 do 114 mi wyszło.Ale kibicowałem Kesslerowi i na pewno miało to znaczenie w mojej punktacji.
 Autor komentarza: TajemniczyCios
Data: 27-05-2013 16:08:16 
Tak wszystkim wam wyszedł teraz remis, było 115-113 dla Frocha.Reszta osób ma wade wzroku jak ten trener.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.