LEBIEDIEW PROWADZIŁ NA KARTACH SĘDZIÓW

Panamczyk Guillermo Jones (39-3-2, 31 KO) i Rosjanin Denis Lebiediew (25-2, 19 KO) stworzyli wczoraj krwawe, niezwykle brutalne widowisko, które na zawsze zapisze się w pamięci kibiców boksu. Walka była trudna do punktowania, obaj zawodnicy mieli swoje momenty w każdej rundzie.

Na kartach wszystkich sędziów prowadził po dziesiątej rundzie Lebiediew. Oliver Brien punktował 97-93 dla Rosjanina, a Giuseppe Quartarone i Leszek Jankowiak 96-94. ''El Felino'' Jones potrzebował więc dominacji podkreślonej nokdaunem w dwóch ostatnich rundach, by zwyciężyć na punkty. 41-letni pięściarz nie pozostawił tymczasem żadnych wątpliwości, nokautując w jedenastym starciu wyczerpanego i potwornie rozbitego Lebiediewa.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 18-05-2013 12:42:43 
Nieprofesjonalny okrutnie jest brat Povetkina Władimir!Zamiast żelazkiem spróbować krwiaka rozmasować to wciskał na twarz sam lód.Specnaz przez to nie widział nic na jedno oko a mimo tego okrutne sierpy był nie wiem jak Jones przetrwał takie bombardowanie jak na Warszawę w czasie II wojny światowej mam na myśli Powstanie Warszawskie.To była bitwa wojna rzęź mi utkwi na lata w pamięci!
 Autor komentarza: voutan
Data: 18-05-2013 12:43:45 
Walka może i była trudna, ale bezsprzecznie prowadził Lebiediew, który mimo kontuzji nie cofał się i zadawał mnóstwo mocnych ciosów. Jonesowi należą się wielkie brawa, ale trzeba przyznać, że gdyby nie kontuzja Rosjanina to najprawdopodobniej wynik poszedłby w drugą stronę.
 Autor komentarza: Repcak
Data: 18-05-2013 12:44:23 
Użytkownik Repcak piszący z IP: 195.162.76.1 został zablokowany za wielokrotne łamanie postanowień regulaminu.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 18-05-2013 12:47:35 
To była znakomita walka ruska i jego widziałbym jako zwycięzcę. Prał gościa jak miło, pokazał świetny boks i jaja. Niestety nie wytrzymał ale trudno mieć do niego pretensje. To nie Wolak ;)
A Jones? Brzydki boks, chaotyczny, wielka odporność na ciosy, lepsza kondycja ale też mniej robił. No i wygrał, taki jest boks.
Ale to Lebiediev bardziej mi się podobał w tej walce.
 Autor komentarza: YellowKing
Data: 18-05-2013 12:48:36 
Tylko że Jones wszystko przepuszczał później np w 10 czy 11. Zmieniał kąty, i cały czas go dojeżdżał z różnych stron. Po prostu go wyboksował. A liczy się także efekt ciosów na przeciwnika a nie sama ich ilość. Jones był skuteczniejszy w ataku, miał efekty takie jakie chciał- realizacja planu. Reasumując, powinien wygrywać na punkty też.
 Autor komentarza: Cyprian
Data: 18-05-2013 12:49:47 
VOUTAN:)
No ale na tym polega boks, to nie była kontuzja spowodowana faulem, Jones okazał się lepszym bokserem, bo zniszczył przeciwnika jedną z dozwolonych w boksie metod, ja do tego podchodzę tak - w rewanżu większe szanse ma Lebioda, który jednak musi lepiej rozłożyć siły i mniej przyjmować ciosów. Co będzie bardzo trudne przeciwko Jonesowi.
 Autor komentarza: ArktycznaMalpa
Data: 18-05-2013 12:51:50 
tak nieznacznie wygrywal?
Jones wygral max 2 rundy on wszystko blokowal twarza
 Autor komentarza: Cyprian
Data: 18-05-2013 12:52:07 
Yellow, nie powinien wygrywać, bo Jones i wizualnie(nie mówię o nietypowym sposobie jaki boksuje, bo jest on dla mnie bardzo efektowny, ale w tym starciu nie dałby wygranej na punkty) i licząc ciosy(nieważne czy jaby czy mocne) przegrywał większość rund, to jest oczywiste, a ciosów wcale nie przepusczał, co najwyżej amortyzował; ale bomb na pewno przyjął więcej niż Lebedev.
 Autor komentarza: Jacol92
Data: 18-05-2013 12:52:36 
Ja tam po 10 rundach widziałem remis , a punktowałem sumiennie. Jones przyjmował swoje ale też nei był dłużny i szedł do przodu. Brzydki boks Jonesa?? Za dużo filmików z Alim oglądaliście ;D Bardzo skutecznie boksował i ładnie wstrzeliwał ciosy.
 Autor komentarza: Cyprian
Data: 18-05-2013 12:52:54 
Tzn przepuszczał ale to nei jest tak że nic nie przyjmował, jak mówisz
 Autor komentarza: shinoda
Data: 18-05-2013 12:53:01 
dalej jestem w szoku .. Lebioda miał w niektórych rundach skuteczność ciosów (wg. rusków) 95%, ogólnie ponad 75% a jones wyglądał jakby nigdy nic...
 Autor komentarza: ArktycznaMalpa
Data: 18-05-2013 12:57:40 
ta skutecznosc ciosow podawanych po rundach to chyba pisal Putin na kolanie
 Autor komentarza: voutan
Data: 18-05-2013 13:00:15 
Cyprian
Ja nie twierdzę, że Jones wygrał niezasłużenie i ogólnie zgadzam się z tym co napisałeś.
 Autor komentarza: Deter
Data: 18-05-2013 13:01:38 
Przyznam, że jestem w lekkim szoku.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 18-05-2013 13:01:50 
Mozna powiedziec ze to byla filmowa walka.Tyle czystych trafionych ciosow na glowe i krwi oraz przerazajacych kontuzji,to mozna jedynie zobaczyc w filmach z serii Rocky:)

Powiem szczerze,ze spodziewalem sie dobrej walki,ale nie czegos takiego
Mialem nawet cos postawic na zwyciestwo Jonesa,ale nie zrobilem tego.Bo Guilermo walczyl zbyt rzadko,wiec jego forma byla duza niewiadoma.Do tego walka byla w Rosji i zwyciestwa na punkty nawet nie bralem pod uwage.

Bardzo kiepska prace nog Jonesa powodowala,ze wygladal dosc pokracznie w ringu,ale ma niesamowite czucie dystansu i timing.Podobnie jak np.Vitalij kliczko.
Ta walka to bardzo obszerny material do analizy.
Mnie rzucilo sie w oczy jedna rzecz.Kiedy oko Lebiedieva calkowicie sie zamknelo,Jones zamiast dalej w nie bic,czesciej uderzal w drugie oko.Byc moze mial swiadomosc,ze nie wygra na punktu i bedzie mu trudno znokautowac lebiedieva,dlatego probowal calkowicie go oslepic i wygrac przez TKO,albo RTD
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 18-05-2013 13:02:41 
Jakie dwie rundy??
Jones wygrał na pewno trochę więcej...
Ogólnie walka przeplatała się momentami krytycznymi dla obu stron. Jones miał wyraźnie dwie rundy kryzysu w którym nie miał siły chodzić. Przyjmował "czyściocha" za "czyściochem" a Denis walił jak szalony. Jones kryzys jednak przetrwał i odrodzony sam doprowadził do słaniania się na nogach Denisa i zakończenia walki. Sędzia ringowy moim zdaniem ładnie pomógł Denisowi w kilku momentach ale kto będzie o tym pamiętał. Denis po prostu nie dał rady wytrzymać takiego piekła i tyle.

Co do rewanżu to ciężka sprawa. Jones lepiej przygotowany kondycyjnie mógły być jeszcze groźniejszy. Denis z racji tego że ma słabszy zasięg i z racji stylu w jakim walczy w drugiej walce też będzie dużo przyjmował. Jedyne co może poprawić to rozkład sił.
 Autor komentarza: Grande
Data: 18-05-2013 13:06:32 
Jasne, Jones walczył chaotycznie i praktycznie nie zadawał ciosów, co "potwierdza" zmasakrowana twarz kacapa. Jak czytam wywody co niektórych, to dostaję skurczu szczęki ze śmiechu.
 Autor komentarza: Daw
Data: 18-05-2013 13:08:38 
Z punktacja sie zgadzam, a co do samej walki to bylo cos niesamowitego, to byla jedna z najbardziej brutalnych walk jakie do tej pory widziałem, wojna na granicy ludzkich mozliwosci, jednemu i drugiemu naleza sie słowa uznania, Lebedev niesamowite serce do walki po prostu twadziel jak ich mało, Jones 41 lat niby wszystko robil od niechcenia a siał spustoszenie do tego nieludzka odpornosc. Czekam na rewanz w ktorym jednak bede stawial na komandosa, bo jednak ta kontuzja zrobila swoje. Oby wiecej takich walk!
 Autor komentarza: odyniec
Data: 18-05-2013 13:10:52 
Specnaz przegral na wlasne zyczenie - kto mu taktyke ustalal?
co to byl za team w narozniku?

Jones to tez zaden wirtuoz tylko leb mial twardy innaczej nie ddotrwalby do 8 rundy

Jones pasowalby Wlodarczykowi bo lewe na ryj by pieknie wchodzily a cios zdecydowanie ma mocniejszy niz Lebioda a szczelna garda mimo ze malo efektowna sprawia ze zazwyczaj Diablo malo zbiera na łeb
ciekawa walka moglaby byc

a wracajac do Wawrzyka to jestem pewiem ze gdyby na jego miejscu postawic Koloidzieja to wypadlby zdecydowanie lepiej
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 18-05-2013 13:11:21 
Andrewsky
Ja odniosłem inne wrażenie. Szczególnie po 2 rundach dominacji Denisa Jones ładował w to oko sporo ciosów aż bolało od patrzenia. Zresztą moim zdaniem kilkukrotnie miał Denisa "pod prądem" bo rozpaczliwie się go łapał Rosjanin w niektórych momentach/
Zresztą dla mnie to pokaz niezwykłego chartu ducha. Tyle przyjmować w takie oko i dalej walczyć...
 Autor komentarza: odyniec
Data: 18-05-2013 13:12:37 
ahah zapomnialem was zapytac czy ogladajac wczorajsza walke nie mieliscie wrazenia ze Lebiediev oprocz zapuchnietego na maxa oka w ringu przypomina naszego Wolaka ?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-05-2013 13:15:35 
Ja jestem lekko zdziwiony ale w szoku nie jestem. w Lebiedziewa przestałem wierzyć po walce z Royem Jonesem gdzie z kompletnym wrakiem walczył jak równy z równym - właściwie gorzej niż rok później Głażewski!!!

Co do G.Jonesa - to zawsze mnie zadziwiał niby wolny jak mucha w smole ale z doskonały timingiem i koordynacją, nawet z o niebo szybszym Cunninghamem prime walczył świetnie.

Gdyby walka Lebiediew - G.Jones odbywała się w przed 2008, to bym mocno faworyzował Panamczyka.

Ale przyznaję że tego po obecnym 41 latku się nie spodziewałem.
 Autor komentarza: alert
Data: 18-05-2013 13:20:19 
od razu mi się skojarzyło, taka ciekawostka dla tych co może nie pamietają ;)
http://beatsboxingmayhem.files.wordpress.com/2011/07/wolak_swelling.jpg

i

http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2013/05/18/article-2326451-19D803F2000005DC-985_308x264.jpg

Co do samej walki, nie spodziewałem się zupełnie że będzie nam dane obejrzeć taką wojnę. Jones co za odporność na ciosy, patrzyłem i nie wierzyłem. Przed walką, byłem niemalże pewny że skończy się zdecydowanym zwycięstwem Rosjanina. Boks to niesamowity sport.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 18-05-2013 13:22:44 
BlackDog
Kiedy oko Denisa zostalo kompletnie zamkniete.Jones zmienial pozycje na mankuta i bil bezposredni prawy na niezapuchniete oko Lebiedieva.Zaraz potem Specnaz doznal rozciecia
Mysle ze to byly celowe akcje nastawione na spowodowanie kontuzji drugiego oka
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 18-05-2013 13:25:47 
Kto wie/
Pytanie tylko czy naprawdę mógł liczyć na przerwanie walki??
Miałem wrażenie że Denis musiałby umrzeć w ringu żeby wreszcie to zakończyli. Po konsultacji z lekarzem powinni to przerwać.
Najpóźniej.
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 18-05-2013 13:29:50 
Lebedev ma dużo silniejszy cios od rudego brzydala , dlatego jego ciosy tym bardziej nie robiłby wrażenia na Jonesie . Z oboma Kłodarczyk przegrywa przez K.o . Już w szatni rudy by się zesrał jak Wawrzyk
 Autor komentarza: voutan
Data: 18-05-2013 13:31:26 
"Ja jestem lekko zdziwiony ale w szoku nie jestem. w Lebiedziewa przestałem wierzyć po walce z Royem Jonesem gdzie z kompletnym wrakiem walczył jak równy z równym - właściwie gorzej niż rok później Głażewski!!!"

Nie do końca się zgodzę. Również brałem pod uwagę zwycięstwo Jonesa z tego powodu, że Lebioda ostatnio pokazywał się przeciętnie i jakby stracił swoje atuty przez to, że jego trenerzy z rzeźnika robią z niego technika, tyle że w tej walce to był najlepszy Lebiediew od czasu starcia z Aleksiejewem. To, że przegrał nie wynikało z tego, że nie jest świetnym pięściarzem, tylko z kontuzji i BARDZO dobrej postawy Jonesa, dlatego ja jestem w szoku.

"Co do G.Jonesa - to zawsze mnie zadziwiał niby wolny jak mucha w smole ale z doskonały timingiem i koordynacją, nawet z o niebo szybszym Cunninghamem prime walczył świetnie."

Jones tak jak Witalij nie ma książkowej techniki, tylko taką swoją własną. On wywodzi się z niższych walk, gdzie miał ogromną przewagę w warunkach fizycznych, dlatego bijąc ciosy nachyla się zostając nogami, bo w przeciwnym razie byłby zbyt wolny. Jest to sprzeczne z techniką bokserską, ale za to w jego przypadku skuteczne, bo to naturalny, wielki talent bokserski.
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 18-05-2013 13:41:20 
A u mnie na prywatnej karcie punktowej do dziesiątej rundy miałem remis,
 Autor komentarza: clyde22
Data: 18-05-2013 13:48:58 
Fantastyczna batalia, ale jednak sedziowanie pojedynku bardzo stronnicze. Przypuszczam, ze z cwiercia obrazen Lebiediewa sedzia zamachalby przed nosem Jonesa bardzo szybko. Mozna bylo dac runde czy dwie szansy Denisowi na nokaut, ale arbiter probowal przetrzymac zawodnika, ktorego pol twarzy ledwie juz przypominalo ludzkie rysy do punktowego werdyktu.Bezczelnie tez zaprowadzil Lebiode na konsultacje z lekarzem kiedy Rosjanin byl na skraju padniecia na deski. Lekarz popatrzyl i niczego niepokojacego nie dostrzegl a Denis sobie odpoczal.Ciekawe czy ci panowie odpowiedzieliby w jakikolwiek sposob,gdyby doszlo do powaznego uszczerbku na zdrowiu zawodnika? Sedzia po kilku upomnieniach przestal zwracac uwage na faule Rosjanina, ktory nagminnie popychal Jonesa. Khan za kilka popchniec mial odjete punkty i przegral walke, tutaj pan ringowy zamknal oczy. Na szczescie Jones wzial sprawy we wlasne rece i nie dopuscil do werdyktu.
 Autor komentarza: Rafael69
Data: 18-05-2013 13:49:24 
Jones, Jonesa juniora pomscil, a "pretty boy" mial chyba najwieksze zdziwko w karierze.
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 18-05-2013 13:53:26 
W moim rankingu Lebiediew jest nadal na 1 miejscu CW pomimo porażki.
 Autor komentarza: pyra90
Data: 18-05-2013 14:01:38 
Obydwaj to pojeby w pozytywnym znaczeniiu ,twardziele .
Jones jest niezle popierdolony ,ciosy Ruska spływały po nim jak woda po kaczce i niewiem albo był czymś naszprycowany albo ma żelbeton we łbie.
Trzeba oddać jedemu i drugiemu że maja jaja
REWANŻ !
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 18-05-2013 14:07:53 
Ja punktowałem 2 rundy dla Jones-a, 5 dla Lebedeva i 3 remisowe. To była jedna z tych walk, gdzie było wiadomo niemal od początku, że zawodnik prowadzący zasłużenie na kartach punktowych nie ma prawa dotrwać do końca. To, że wytrzymał do 11 rundy dziwi tak samo, jak dziwić musi odporność na ciosy Jones-a.

Do rewanżu szybko nie dojdzie, chyba, że Rusek jest masochistą albo samobójcą.
 Autor komentarza: Rafael69
Data: 18-05-2013 14:15:18 
WonderBoy,

mozna wiedziec na czym opierasz swoje rankingi?
 Autor komentarza: zin
Data: 18-05-2013 14:26:34 
Jones ma taki dziwny styl: niby te jego ciosy chaotyczne, od niechcenia, nogi zostają z tyłu, ale zauważcie, że on je pcha całym ciałem i wbrew pozorom sa bardzo mocne, co było widać po twarzy Lebiediewa. Poza tym bije w róznych płaszcyznach i z różych pozycji - nigdy nie wiesz skąd dostaniesz i kiedy, dlatego tyle Denis przyjął. No i ta jego szczęka :)
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 18-05-2013 14:28:50 
Na tym ,że ma mocny cios, szczękę i wygrał z Mistrzem Świata i Europy oraz wygrywał na punkty z kolejnym Mistrzem ale kontuzja mu utrudniła zadanie i w końcu poległ.
 Autor komentarza: pyra90
Data: 18-05-2013 14:45:40 
Uwierzcie że Rusek jest na tyle popieprzony że będzię żądał rewanżu
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 18-05-2013 16:25:23 
WonderBoy
Tylko że ta kontuzja była wynikiem ciosów Jonesa, jeśli rewanż rusek by przegrał to też nadal byłby na pierwszym miejscu CW?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.