ANDRE WARD WRACA WE WRZEŚNIU I NAMIERZA CHAVEZA JUNIORA

Absolutny lider kategorii super średniej - Andre Ward (26-0, 14 KO), jeszcze w styczniu poddał się operacji kontuzjowanego prawego barku, a dwa miesiące temu wznowił lekkie treningi. Dziś natomiast poinformował, że na ring powróci we wrześniu.

Przypomnijmy, iż Amerykanin został pozbawiony pasa WBC i nadano mu status "Mistrza w zawieszeniu" przez kontuzję, która uniemożliwia obowiązkową obronę tytułu. Do walki o wakujący tytuł wyznaczono Sakio Bikę (31-5-2, 21 KO) oraz Marco Antonio Peribana (20-0, 13 KO).

- Jeśli nie przydarzy się nic nieprzewidzianego, to zostanę jeszcze w limicie wagi super średniej. Nie powinienem mieć raczej problemów ze zbiciem zbędnego balastu. Wciąż pracujemy nad dokładną datą mojego powrotu, ale będzie to wrzesień - powiedział Ward, któremu od pierwszego dnia od kontuzji towarzyszyła kamera. Dzięki temu powstał film dokumentalny o championie, jego rehabilitacji i drodze powrotnej na ring.

- Zależy nam na tym, by kibice mogli obejrzeć ten dokument jeszcze przed moją wrześniową walką. Zobaczycie tam wiele ciekawych i prawdziwych scen - nie ukrywa mistrz olimpijski z Aten.

Wracając do pojedynku Biki z Peribanem, Andre nie jest zadowolony z odebraniem mu tymczasowo tytułu, lecz nie robi z tego powodu tragedii.

- To mi aż tak bardzo nie przeszkadza, chociaż mam swoje przemyślenia na ten temat. To nie jest jednak odpowiedni moment, bym się tym dzielił z innymi - dodał Ward.

Na wrześniowy termin kandydatura Julio Cesara Chaveza Jr (46-1-1, 32 KO) oczywiście odpada, ale po ewentualnym sukcesie Meksykanina 3 sierpnia przeciwko Murrayowi bądź Verze, a także zwycięskim powrocie Warda, ci dwaj panowie mogą skrzyżować rękawice w kolejnym pojedynku.

- Chavez podobno zmienia kategorię na wyższą, a przecież niedawno mnie wyzwał do walki. Jeśli naprawdę zdecyduje się na taki krok, wówczas do naszego spotkania będzie musiało dojść. Moglibyśmy się zmierzyć pod koniec tego roku bądź w pierwszym kwartale następnego - uważa Ward.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pyra90
Data: 13-05-2013 23:31:41 
Ward go załatwi i mam nadzieję że przyjedzie wykonać egzekucje do Meksyku
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 13-05-2013 23:33:58 
Walka z chawezem była by nieciekawa do obejrzenia, juniorek chodził by i zbierał wszystko jak leci tylko może w mniej efektowny sposób jak to zbierał z Sergio, Jeśli ward chce dać kibicom przynajmniej dobrą walkę to nich stara się o spotkanie w ringu z Direllem czy nawet rewanż z Frochem co mogło by być zjadliwe
 Autor komentarza: krzycho146
Data: 13-05-2013 23:36:26 
nie no to jakas lipa z Chavezem przeciez on jest drewniany bazuje wyłacznie na fizyce walka do jednej mordy ale kasa dla Warda się bedzie zgadzać
 Autor komentarza: Czapla
Data: 14-05-2013 00:11:46 
A ja z przyjemnością popatrzę jak Chavez znów dostaje :)
 Autor komentarza: jacktrick
Data: 14-05-2013 00:30:49 
''film dokumentalny o championie, jego rehabilitacji i drodze powrotnej na ring'' redakcja lub użytkownicy pomogą w odnalezianiu materiału?pzdr
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 14-05-2013 00:31:42 
Przecież nie dalej jak 2 dni temu Chavez wykluczył taką opcję, oznajmiając, że nie przenosi się wyżej, tylko zostaje w średniej. Aby nie mieć problemów z limitem, jego obóz przygotowawczy ma trwać 3 miesiące. Mówił o tym Ariza w wywiadzie dla fightyhype.com
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 14-05-2013 01:21:46 
Hahahahahahah, Chavez nigdy w życiu do niego nie wyjdzie. Chłopak boi się zmienić kategorię i woli katować się zbijaniem wagi. Przecież w super średniej nawet Abraham mógłby go obić, reszta zrobiłaby z niego mielonkę a Ward to już w ogóle zdeklasował, obił jak dziecko, ośmieszył. Nie ma szans na taką walkę. Gość lepiej niech idzie do półciężkiej. Chociaż tam też by go zlali. Dawson dałby mi lekcję, Pascal złamał a Hopkins również obił i dał lekcję. Cleverly też pewnie by go ubił. Jedyny jego atut to warunki fizyczne, czyli siła fizyczna. Na mniejszych wystarczało ale wyżej będzie tylko nabijaczem rekordów. Zostanie w średniej - jak zapowiadał kilka dni temu, bo innej Alternatywy nie ma. W innej wadze będzie nikim. Amen.
 Autor komentarza: Kukiz14
Data: 14-05-2013 07:39:50 
Ward chce też troche zarobić, bo mimo swojego kunsztu nie jest zbyt kasowym bokserem. Chavez zarabia więcej, to i dla Warda by po wypykaniu Juniora więcej keszu wpadło. Zrozumiałe.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 14-05-2013 09:39:40 
jedna z najelpszych możliwych wyborów Warda na powrót , ryzyko porazkiu praktycznie żadne a kasa byc moze najwieksza w karierze , nie dziwie sie ze dązy do takiej walki
 Autor komentarza: amancik
Data: 14-05-2013 10:18:42 
Chavez gdzies czytalem ze wyzej sie nie wybiera a tym bardziej wyzej by walczyc z Wardem
 Autor komentarza: alert
Data: 14-05-2013 11:22:32 
Ward - Chavez to byłaby walka do jednej bramki, Chavez zbity jak nie wiem co.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 14-05-2013 11:39:21 
No nie, Ward mniejszego chce bić :)))

(Sarkazm, jakby ktoś nie wyczuł)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.