RIGONDEAUX ZACZEPIA MARESA

Niby wszyscy doceniali kunszt Guillermo Rigondeaux (12-0, 8 KO), ale jednak jego zwycięstwo nad Nonito Donaire'em większość ekspertów zaskoczyło. Z kolei Abner Mares (26-0-1, 14 KO) w miniony weekend zdobył tytuł w już trzeciej kategorii - tym razem piórkowej. Kibice na pewno chętnie by zobaczyli tych dwóch wojowników naprzeciw siebie, a Kubańczyk przekonuje, że w ewentualnej walce zrobiłby ze swoim rywalem to samo co z Donaire'em.

Problem jest jeden - "Rigo" jest promowany przez grupę Top Rank, zaś Mares przez Golden Boy. Guillermo wierzy natomiast, iż obie strony zażegnają konflikt i doprowadzą do spotkania tych dwóch artystów ringu.

- Donaire okazał się dla mnie łatwym wyzwaniem i łatwą robotą, pomimo iż był wcześniej wybrany bokserem roku. Jestem przekonany, że w walce z Maresem miałbym jeszcze łatwiej - przekonuje Rigondeaux, który pokonał już Abnera za czasów boksu olimpijskiego podczas Igrzysk Panamerykańskich. Sędziowie punktowali wówczas na jego korzyść 17:7.

- Bez kasków i z mniejszymi rękawicami moim zdaniem tym razem bym go już nie tylko pokonał, ale dodatkowo znokautował. Moi promotorzy przy dobrych chęciach dogadają się z Golden Boy. Mares może pozostać zawodnikiem wypełniającym jedynie program gali, nie będąc jej gwiazdą, lecz to będzie znaczyło tylko tyle, że się mnie po prostu boi - zaczepia Meksykanina genialny Kubańczyk.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 06-05-2013 16:48:54 
Wspaniale byłoby to zobaczyć:)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-05-2013 17:23:54 
Maresa kreują na wielką gwiazdę może i dobrze bo to naprawdę fajny bokser ale prawda jest taka że od Donaire dostałby KO. Z Rigondeaoux szanse ma bardzo marne.
 Autor komentarza: WielkiPies
Data: 06-05-2013 17:34:12 
Oj tam, oj tam... Walka z Nonito była dość wyrównana, o żadnej tam deklasacji mowy być nie może ( Może nawet Donaire uległ złudzeniu, że na pkt. wygrywa? Tak twierdzi. Kłamie? Był, jak zwykle, stroną wywierającą presję, jednak swoje wyłapał i przełożyło się to na punktację). A teraz Szakal opowiada, jaki to on wspaniały i co zrobiłby ze słabszym od Filipińczyka Maresem. Mares, z kolei, jaki on to wspaniały, bo przecież lepszy od Rigo... a Nonito? W ogóle - trzecia liga. Oj, coś czuję, że "Błysk" sie wk .. wi i poskłada i jednego i drugiego. Ostatnio zbyt łatwo przychodziła mu deklasacja rywali i się rozleniwił ( trochę, jak Manny) Teraz się zaweźmie i zrobi porządek - pokaże, na co go stać.
 Autor komentarza: JDiaz
Data: 06-05-2013 17:43:14 
WielkiPies

A żeś sie chłopie rozmarzył. Rozumiem niechęc do Szakal, ale gadka ze Nonito sie rozleniwił i jak jednak sie wezmie do roboty to rozbije Giullermo. Marne są takie tłumaczenia. Donaire jest w dlaszym ciągu czołówką kategorii, ale krol jest tylko jeden, Guillermo Rigondeaux :)
 Autor komentarza: Krzych
Data: 06-05-2013 17:58:59 
Rigo się widze rozkręcił po ostatniej wygranej. I w sumie dobrze. To była przepiękna lekcja boksu dla Donaire. A Mares raczej jest chyba słabszy od Filipińczyka. Choć też ciężko powiedzieć bo Mares miał o wiele wiele wiele lepszych przeciwników niż Donaire. Zobaczymy co przyniesie czas, ale te walki, jak zawsze w przypadku walk zawodników Top Rank z zawodnikami GBP pozostaną tylko w marzeniach kibiców. I ten problem niestety będzie istniał tak długo jak żył będzie Arum. Czyli długo bo tacy zawsze przeżywają wszystkich
 Autor komentarza: Jabba
Data: 06-05-2013 18:06:59 
Donaire jest wspaniały naprawdę. Pamiętam, że przed walką z Rigo robił na mnie niesamowite wrażenie. Ta jego przewaga szybkości nad rywalami, była po prostu oszałamiająca. Chyba najbardziej jak się bił z tym japońcem Nishioką. Który był wtedy zaliczany do czołówki kategorii, a przy Donaire wyglądał jakby miał obciążniki na łapach. Tylko, że Rigo - nie oszukujmy się - zrobił z Donaire to samo co Mayweather z Guerrero przed wczoraj - Tylko, że Donaire to była czołówka P4P, a i tak niektórzy z "ekspertów" widzą jako faworyty Maresa(dzisiaj na The Ringu) w ich ewentualnej walce. Dzisas What The Fuck?
W walce z Flashem Rigo był szybszy w rękach i w nogach, szybciej podejmował decyzję i jak tylko dostał cios to zaraz oddał.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 06-05-2013 18:10:03 
Oj nie wydaje mi się żeby Mares miał lepszych przeciwników niż Donaire.
 Autor komentarza: Niko1
Data: 06-05-2013 18:25:53 
Rigo zniszczylby Maresa, ale walka na pewno by sie podobala :) Rigo nabral w koncu pewnosci siebie i wyszedl z ukrycia, teraz to jego czas, nikt na chwile obecna nie jest w stanie mu zagrozic .
 Autor komentarza: Krzych
Data: 06-05-2013 18:27:47 
@Jabba

Chodzi mi o ostatni czas. Na przestrzeni całej kariery to wiadomo, że Mares mniej osiągnął. Ale w ostatnim czasie to jeden Moreno jest więcej wart niż 5 ostatnich przeciwników Donaire nie licząc oczywiście Rigondeaux
 Autor komentarza: Jabba
Data: 06-05-2013 18:58:04 
@Krzych

Bo ja wiem czy Moreno był taki dobry. Rozwalił Vica owszem. Bardzo dobry, śliski defensywny bokser. Ale żeby był wart tyle co Mathebula, Nishhioka, Arce i Vazquez? heh może rzeczywiście.
Tylko, że każdy z nich to i tak był no przynajmniej Top Ten. A to cztery walki do dwóch na korzyść błysku.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-05-2013 20:50:08 
Mares z trudem wygrał z Darchinianem past prime którego Donaire rozjechał w pył 3 lata wcześniej w znacznie lepszej formie.
Donaire deklasował przeciwników i zdarzyły mu się może ze dwie walki gdzie musiał popracować. Mares,
Donaire był wielkim profesjonalistą i do czasów Rigondeaouxa niszczył wszystkich jak chciał. ...po walce pojawił się reumatyzm i nieprzygotowanie :))))

1.Rigondeaoux 2.Donaire. Mares i nie ma inaczej :))))
 Autor komentarza: Tokio
Data: 06-05-2013 20:51:57 
Dla mnie nie było deklasacji w walce Rigona z Donaire, po prostu wygrał lepszy, Nie podobały mi się tłumaczenia Nonito, nie wierze, w nie, ale z korzyścią dla boksu i dla kibiców mogliby zrobić rewanż, Rigon miałbym szanse pokazać wszystkim, że jego zwycięstwo nie było wynikiem słabszego dnia filipińczyka
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-05-2013 21:44:48 
Tokio - Donaire łatwo się odbuduje wagę wyżej i może doprowadzić do "superwalki" z Garcią za ciężką kasę... druga przegrana z Ringodeaouxem pogrzebie go na dłużej (a na 80% tak by było).
Wybór dla Donaire jest moim zdaniem prosty
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 06-05-2013 21:48:46 
tokio

donaire dzien pozniej przyznal sie ze obejrzal walke jeszcze raz i widzial ze rigo wygral zasluzenie
 Autor komentarza: wrzeluk
Data: 06-05-2013 23:28:03 
Ciężko będzie doprowadzić do tej walki. Golden Boy ma umowę z Showtime a Top Rank z HBO i byłyby spory która telewizja miałaby to pokazać. Chyba, że obie telewizje by to pokazały, ale jest to praktycznie nie możliwe. A gdyby doszłoby do tej walki to Rigo zdeklasowałby Maresa tak jak Donaire.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.