CZASÓWKA GONZALEZA

Od kwietnia 2011 do września 2012 roku można było uważać Jhonny'ego Gonzaleza (54-8, 46 KO) za jednego z 3-4 najlepszych pięściarzy kategorii piórkowej, ale wszystko zmieniło się po porażce z rąk Daniela Ponce De Leona i utracie tytułu mistrza świata WBC.

W powrocie Gonzalez strasznie męczył się z Eusebio Osejo i był nawet liczony. Dziś w nocy wypadł już lepiej i zastopował w czwartej rundzie Akihiko Katagiri (12-7-1, 4 KO). Po drodze Japończyk dwa razy był liczony. Teraz Jhonny będzie mógł spokojnie pomyśleć o rewanżu z Ponce De Leonem, a miał przecież stosowną klauzulę w kontrakcie na pierwszą walkę.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.