GROVES POMOŻE KESSLEROWI

Dziś na naszym podwórku rozniosła się informacja o tym, że Mariusz Wach pomoże Powietkinowi w przygotowaniach na Wawrzyka. Tymczasem niemal bliźniacza sytuacja kilka godzin później miała miejsce w Anglii. Otóż okazuje się, że George Groves (18-0, 14 KO), który bezskutecznie domagał się walki z Carlem Frochem (30-2, 22 KO), pomoże w przygotowaniach Mikkelowi Kesslerowi (46-2, 35 KO), który będzie najbliższym rywalem "Kobry".

Co ciekawe Groves najbliższy pojedynek stoczy 25 maja w Londynie podczas gali... "Froch vs Kessler II". Tak więc wspólne sparingi z Duńczykiem będą formą przygotowania zarówno dla George'a jak i Mikkela. A przecież w Kopenhadze już od kilkunastu dni przebywa też nasz Maciej Sulęcki (13-0, 3 KO), imitujący tam styl Frocha.

- Mamy nadzieję, że Groves pojawi się u nas już w czwartek i rozpoczniemy wspólne sparingi. On zapewni nam naprawdę wysoki poziom tych przygotowań - powiedział trener Kesslera, Jimmy Montoya. A wracając do Grovesa, to ma się rzeczywiście pojawić w Danii już w czwartek, ale pierwszy jego sparing z championem federacji WBA kategorii super średniej ma się odbyć w niedzielę.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Faraon
Data: 23-04-2013 21:50:20 
Trzymam kciuki za duńczyka!
 Autor komentarza: bak
Data: 23-04-2013 22:04:12 
@Faraon

Ja też. Nie przepadam za Frochem jest lekko irytujący i pyszałkowaty, szczególnie w tych hejtach na Calzaghe'go. Duńczyk nikogo nie obraża, nie wywyższa się, mało gada i dużo robi. Ich I walkę wygrał nieznacznie, ale zasłużenie. Obawiam się, że teraz jest past prime i może to nie wystarczyć na Frocha... ale z drugiej strony, co Froch pokazał w ostatnim czasie poza dobrą walką z Bute? Butego udało mu się przełamać, ale z 43 letnim Johnsonem się męczył, z Wardem przegrał praktycznie wszystkie rundy a walka z Mackiem nic nie mówi tak naprawdę.
 Autor komentarza: bak
Data: 23-04-2013 22:05:55 
Więc ja widzę 50-50 %. Kessler w ostatnim czasie porozbijał nie gorszych rywali- dobrego Briana Magee i Allana Greena.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 23-04-2013 22:08:29 
bak
No właśnie chodżby za Dume Wali
Pamietam co Cobra się napinał na Calzaghe.
 Autor komentarza: lordam92
Data: 23-04-2013 22:10:15 
Bak
Generalnie jak zgadzam się z twoimi opiniami tak na temat Frocha nie zgadzam się kompletnie, to jest jeden z tych gości którzy walczyli z całą czołówką swojej wagi do tego nie licząc Warda z którym przegrywali wszyscy oraz Kesslera z którym walka była wyrównana wszystkie wygrał (można dopisać na minus walkę z Dirrelem którą powinien zdecydowanie przegrać) Ale nie można mu zarzucić że walczył z nikim bo ten gościu kosił wszystkich po kolei.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 23-04-2013 22:11:38 
lordam92
A ja się z tobą zgadzam bo Froch to kawał dobrego pięściarza!
 Autor komentarza: bak
Data: 23-04-2013 22:12:46 
@Faraon

Calzaghe ograłby go równie tak jak Ward, albo i jeszcze lepiej. Froch jest twardy i solidny, ale nic więcej. To betonowy kloc, który byłby niezwykle wygodny dla Walijczyka- nie dałby się znokautować, ale Calzaghe spokojnie by go ogrywał i poobijał.

Krążą opinie, że na rozkładzie lepszych rywali ma Froch, ale to bzdura. Froch przegrał z Kesslerem, z którym bez problemu uporał się Calzaghe. Calzaghe pokonał geniusza boksu Bernarda Hopkinsa (a wiemy w jakiej nawet teraz formie jest Benek) i Roya Jonesa Jr. gdy ten jeszcze coś prezentował. Froch nigdy nie był zunifikowany, jego jedyna próba unifikacji z Wardem skończyła się przegraną z kretesem a Calzaghe był niekwestionowanym i absolutnym mistrzem.
 Autor komentarza: bak
Data: 23-04-2013 22:15:36 
@lordam92

Oczywiście, nie kwestionuję że Froch walczył z każdym z kim było to możliwe w ostatnim czasie- Pascal, Taylor, Abraham, Kessler, Johnson, Ward czy Bute, ale po prostu nie wydaje mi się by obecnie był w dużo lepszej formie niż Kessler. Po prostu ludziom wydaje się tym, że Kessler po przerwie jest zardzewiały a mityczna forma Frocha jest oceniana na podstawie nokautu na Bute.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 23-04-2013 22:21:14 
bak
masz 100% racji a dodam że jestem fanem Joe Calzaghe i ma tyle lat co ja!
 Autor komentarza: bak
Data: 23-04-2013 22:29:03 
@Faraon

A co sądzisz o Nathanie Cleverlym? Rzeczywiście trochę imituje Joe'a i ostatnia walka pokazała że potrafi zadać kosmiczną ilość ciosów podczas 12 rund. Ale wg mnie jeszcze nikogo na rozkładzie nie ma i więcej krzyczy że wzoruje się na Calzaghe'm. Żeby być taki jak Calzaghe powinien dążyć do unifikacji lub jakiejś wielkiej walki w Ameryce.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 23-04-2013 22:31:42 
bak
dobre pytanie!

niech zmierzy się z kimś z pokroju Chrisa Eubanka
Jeste pod wielkim znakiem zapytania?
 Autor komentarza: Faraon
Data: 23-04-2013 22:35:22 
Cleverly ma szanse ale wątpie żeby dorównał Joe.
 Autor komentarza: bak
Data: 23-04-2013 22:48:41 
@Faraon

Z Hopkinsem nie byłby faworytem. Z Dawsonem małe szanse (chociaż dzisiejszy Chad nie jest już tak dobry jak kiedyś), z Shumenovem wyrównane szanse, z Fonfarą byłby faworytem, Kovalev by się po nim przejechał tak czuję. Teraz Cleverly'ego czeka obowiązkowa obrona z solidnym Brahmerem, zobaczymy jak mu pójdzie, będzie to cenny test przed konfrontacją młodego z największymi.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 23-04-2013 22:53:06 
bak
masz racje i zobaczymy!
Na FB jestem pod Darek Nowak
Pozdrawiam i Dobranoc!
 Autor komentarza: tomek9876
Data: 23-04-2013 23:24:49 
Napisałem post w tym temacie informujący odnośnie zmiany rywala dla Jenningsa oraz walki Kovalev-White,czemu redakcja go skasowała po czym umieściła na ten temat artykuł ? Trochę to nieładnie wygląda.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 23-04-2013 23:26:05 
Szczerze ?
Dla mie chamówa. Facer to bvytyjczyk. Rozumiem że nie doatał walki z Cobrą ,ale to nie powód aby pomagać mimo wszystko "wrogowi" krajana.
To samo się tyczy Wacha, jeżeli pomoże Povietkinowi przeciwko "Cycowi" to nigdy więcej mu nie bedę kibicował. Mimo wszystko jakiś "sojusz" powinien być.
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 23-04-2013 23:39:05 
bak
Są pewne różnice co do boksu Cleva a Calzaghe, jedną z głównych jest to że Calzaghe jak chciał to miał czym uderzyć co pokazywał wielokrotnie, fakt że miał w swym zwyczaju pacać było uwarunkowane tym że miał kapitalną prędkość co w połączeniu z pacaniem zabierało miejsce rywalom, co z tego że w walce z Hopkinsem to bernard miał więcej efektywnych ciosów, jeśli joe wyprowadził o trafił dużo więcej i to w wielu rundach, natomiast Cleverly ma świetną wydolność co pokazuje wyrzucając co runde po 80 ciosów ale nie ma czym zaskoczyć bo ma wate i tylko klepie a krzywdy nie robi natomiast Joe umiał zaskoczyć co pokazywał z Eubankiem, Lacym, Kesslerem czy wieloma innymi
 Autor komentarza: milosz762
Data: 24-04-2013 15:12:42 
calzghe to był przekozak ale z Hopkinsem walka bardzo wyrównana była

Froch i Keslllera obu cenie co prawda Froch cwaniakuje dużo gada ale umiejętności ma

ich walka na pewno będzie fajna i emocjonująca nie do jednej bramki!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.