PO RAZ 30. ODDAJEMY W RINGU UKŁON FELIKSOWI STAMMOWI

- Są ludzie, których wyjątkowej osobowości nie odda żadne pióro. Nikt nie potrafi słowem ukształtować ich sylwetki, pokazać wiernie z wszystkimi zaletami i ułomnościami. Do tych wybitnych, najokazalszych postaci polskiego sportu należy bez wątpienia włączyć Feliksa Stamma. Powiedzieć o Nim zwyczajnie Wspaniały trener pięściarstwa to mało. Wychowawca wielu sportowych pokoleń - to prawda, ale stanowi to tylko częściową treść biografii Stamma - pisał w 37 lat temu na łamach miesięcznika "Boks" jego redaktor naczelny Lucjan Olszewski, pogrążony w smutku - jak miliony polskich kibiców sportu - po śmierci "Papy".

Polski Związek Bokserski bardzo szybko podjął decyzje u upamiętnieniu niezwykłych sukcesów, których niekwestionowanym "Ojcem" był Feliks Stamm. Najpierw bokserska centrala wraz z Rozgłośnią Polskiego Radia w Gdańsku oraz redakcją katowickiego "Sportu" i dyrekcją Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie postanowili o nadaniu nadmorskiemu OPO imienia zmarłego 2 kwietnia 1976 roku trenera. Drugim ukłonem honorowym w kierunku Stamma była idea rozgrywania co rok międzynarodowego turnieju memoriałowego, której orędownikami była - obok PZB - redakcja "Trybuny Ludu".

Pierwszy Międzynarodowy Turniej im. Feliksa Stamma odbył się w dniach 11-13 listopada 1977 roku na warszawskim Torwarze (który gościć będzie tegorocznych finalistów!). W sportowe szranki stanęło aż 15 medalistów turniejów Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata i Europy, m.in. Wiktor Rybakow, Ryszard Tomczyk, czy Jerzy Rybicki. Obserwatorzy zgodnie uznali, że tak dobrego boksu jak wówczas nie oglądano w stolicy od czasu pamiętnych Mistrzostw Europy w 1953 roku. Ozdobą turnieju były pojedynki Henryka Średnickiego z Sandorem Orbanem, wspomnianego Rybickiego z Rogerem Leonardem (bratem słynnego Sugara Raya) oraz Rybakowa z młodziutkim Naudi Pinero.

Turniej-Memoriał odbywał się niemal cyklicznie - z wyjątkiem lat 1980, 1984, 1988, 1991-1993, 1996. Tylko 3 razy imprezę zorganizowano poza Warszawą (w Toruniu w 1985 r., we Włocławku i ...Warszawie w 1990 r. oraz w Elblągu w 1997 r.).

Przez turniejowe ringi przewinęło się wielu wybitnych pięściarzy. Byli wśród nich późniejsi zawodowi mistrzowie świata: Lennox Lewis, Dariusz Michalczewski, Tomasz Adamek, Leonard Doroftei (Dorin), Denis Inkin, Andrej Kotelnik, Sven Ottke, Markus Bott (pokonał go Stanisław Łakomiec), Willliam Guthrie (przegrał z Bogdanem Wieczorkiem), John David Jackson, Sułtan Ibragimow (przegrał z Wojciechem Bartnikiem), Paul McCloskey, Aleksander Powietkin, czy David Haye.

O prestiżu imprezy świadczyć może także udział w nim aż 60 (!) amatorskich mistrzów świata i Europy oraz złotych medalistów olimpijskich. Byli to: Jugosłowianin Tadija Kacar, Ismaił Mustafow i Boris Georgijew z Bułgarii, Richard Nowakowski, Rudi Fink, Sven Lange i Andreas Tews z NRD, Sven Ottke z RFN, Enrique Carrion, Juan Carlos Lemus, Rogelio Marcelo i Ariel Hernandez z Kuby, Jewgienij Gorstkow, Dawid Kwaczadze, Wiktor Rybakow, Piotr Gałkin, Aleksander Jagubkin, Jurij Aleksandrow, Sergej Kazakow, Aleksiej Lezin, Aleksander Aleksiejew, Andrej Gogolew, Aleksander Powietkin, Roman Romanczuk, Aleksiej Tiszczenko, Ajrat Chamatow, Aleksander Maletin, Jewgienij Makarenko, Islam Timurzijew, Matwiej Korobow, Artur Beterbijew, Albert Selimow, Georgij Bałakszin, Artem Czebotariew i Sergiej Wodopianow z ZSRR i Rosji, Walerij Sidorenko i Oleg Maszkin z Ukrainy, Ernachan Ibragimow, Bachtiar Artajew, Serik Sapiejew i Erdos Dżanabengerow z Kazachstanu, Chawazi Chacygow z Białorusi, Leonard Doroftei, Marian Simion i Dorel Simion z Rumunii, Willy Blain i Jerome Thomas z Francji, Faustino Reyes z Hiszpanii, Hassan Al z Danii, Agasi Agaguloglu z Azerbejdżanu, Zou Shiming z Chin, Andrew Selby z Walii, Veaceslav Gojan z Mołdawii, Fatih Keles z Turcji, Joe Ward z Irlandii, Roberto Cammarelle z Włoch oraz nasi czempioni: Henryk Średnicki, Jerzy Rybicki, Bogdan Gajda i Jacek Bielski.

Od 2010 roku historię Międzynarodowego Turnieju im. Stamma współtworzą kobiety, które rywalizują w trzech "olimpijskich" kategoriach wagowych. Karolina Michalczuk i Lidia Fidura wygrywały dotąd w Warszawie trzy razy, a dwukrotnie na najwyższym stopniu podium stawała Karolina Graczyk. Tym razem wystartują jedynie Lidia oraz Karolina i czeka je niezwykle trudne zadanie, gdyż poziom startujących będzie wyższy niż kiedykolwiek.

Ogółem na ringu w Hotelu Gromada i na Torwarze wystąpi 121 zawodników i 46 zawodniczek, w tym 30-sosbowa reprezentacja Polski (5 pań i 25 panów). Gwiazd turniej ma w tym roku kilka, ale najjaśniejszą jest bez wątpienia pierwsza w historii Mistrzyni olimpijska w boksie, Nicola Adams, której szyki postara się pokrzyżować m.in. Sandra Drabik. Zapraszamy więc od dzisiaj (godz. 13.00) na Turniej, tym bardziej, że wstęp na wszystkie pojedynki jest darmowy!

Z ostatniej chwili: z nieznanych nam - na razie - powodów anonsowana Adams nie przyleciała do Warszawy. Zastąpi ją Lisa Whiteside.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 23-04-2013 12:44:11 
Bardzo sie ciesze że taki Turniej imieniem tak wielkiego i zasłuzonego Trenera odbywa się corocznie w Warszawie.Jednego tylko nie rozumię.Dlaczego wstęp jest darmowy?Moim zdaniem taką decyzją obniża sie rangę tego Turnieju.Coś co jest tanie albo za darmo to jest ... marnej jakości a przeciez w tym wypadku tak nie jest.Przecież taki turniej to wielkie widowisko w którym biora udział "świetni aktorzy" tj. pięściarze trenerzy i wiele cięzko pracujących ludzi bez których nie bylo by tego Widowiska.Brak opłat to brak szacunku własnie do tych ludzi których wymieniłem.Po zatym codziennie słyszymy"płacz" nad brakiem środków finansowych.Tej rangi Turniej powinien byc dochodowy lub przynajmniej w dużej części pokryć koszty organizacyjne.Coś co jest za darmo wcale nie przyciąga kibiców ,widzów a wręcz odwrotnie określa Turniej jako towar z"niższej półki"ktorego nikt nie kupi i nikogo specjalnie nie zaciekawi.W Anglii każdy najmniejszy turniej ,nawet dla tych poczatkujących pięściarzy jest płatny/cena biletow 10-15 funtów/i organizatorom przynosi dochód ktory pozwala na zakup sprzetu bokserskiego bo sale sa przewaznie pełne.Juz widzę tych co napiszą że Turniej odbywa sie w Polsce a nie w Anglii.Oczywiście i uczmy sie od Anglików bo pięściarze tego kraju są potegą pięściarską i miedzy innymi takze z wyzej opisanego powodu.Dodam że w Polsce ludzie płaca cięzkie pieniądze za oglądanie przecietnych kopaczy na wielkich stadionach!Po prostu szanujmy swoja pracę...
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 23-04-2013 12:46:42 
Ostatnio czytałem książkę Bokser z Auschwitz o Tadeuszu Pietrzykowskim które został jako jedyny mistrzem wszechwag KL Auschwitz.Uczesniczył w lini oporu z rotmistrzem Pileckim wielka postać legenda niestety zapomniana... Własnie trenerem śp.Pietrzykowskiego był Papa Stamm jeszcze klubowym.

Ps.Proszę nie mylić Tadeusza Pietrzykowskiego z Zbigniewem czterokrotnym mistrzem Europy,trzykrotny medalistą olimpijski.
 Autor komentarza: Fighterka69
Data: 23-04-2013 13:42:51 
Dziwne, że bokser.org nie ma transmisji z takiego turnieju..
 Autor komentarza: Ned
Data: 23-04-2013 13:51:32 
@Fighterka69

Finały będą na Polsacie.
 Autor komentarza: lesdab (Redaktor bokser.org)
Data: 23-04-2013 14:12:35 
Transmisja trwa http://www.youtube.com/watch?v=ZJDQAmqLs4I
 Autor komentarza: coolpix
Data: 23-04-2013 14:19:42 
lennox walczył na stammie w 85 roku chyba,też mistrz olimpijski(choć przyszły),można o nim wspomnieć:)
 Autor komentarza: coolpix
Data: 23-04-2013 14:20:51 
wspomnieliście,sorki nie doczytałem:)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.