CALZAGHE WIERZY W SZANSE CLEVERLY'EGO W EWENTUALNEJ WALCE Z HOPKINSEM

Jeszcze kilka dni przed potyczką z Robinem Krasniqim pewny swego Nathan Cleverly (26-0, 12 KO) już mówił o ewentualnej konfrontacji z legendarnym Bernardem Hopkinsem (53-6-2, 32 KO) pod koniec roku. Porównał się nawet do wielkiego rodaka - Joe Calzaghe (46-0, 32 KO), który niemal na zakończenie kariery pokonał "Kata" na punkty pięć lat temu. A skoro już ten został wywołany do tablicy, postanowił się odnieść do słów aktualnego mistrza świata federacji WBO wagi półciężkiej.

- Bernard w wieku 48. lat pozostaje mistrzem świata, co tylko udowadnia jak legendarną jest postacią. Jeśli więc Nathanowi nadarzy się okazja zaboksowania z Hopkinsem, dla niego to będzie życiowa szansa. Cleverly jednak ma wszelkie atrybuty by go pokonać, jeśli rzeczywiście staną kiedyś naprzeciw siebie. Boksując rozważnie i wykorzystując swoje atuty, czyli szybkość i duże tempo walki, a przy tym realizując założenia taktyczne, Nathan może pokonać Hopkinsa - uważa Calzaghe.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 22-04-2013 17:24:41 
Niektórzy mówią, że Joe pokonał już cień Hopkinsa, a ten przecież po kilku latach zdobył mistrza świata i go broni. Hopek to madafaka, nie do zdarcia :)
 Autor komentarza: Undisputed
Data: 22-04-2013 17:47:10 
Niedawno sobie przypomniałem walkę Hopkins-Calzaghe. No i punktowałem 114-113 lub 115-112 (wątpliwości przy jednej z rund) dla Hopkinsa.

Cleverly to kolejny z "wiatraków", a więc trudny do wypunktowania i łatwo mu "oszukać" sędziów. Poza tym Hopkins nie ma już 43 lat jak z Calzaghe lecz 48 lat, a w dniu ewentualnej walki z Cleverlym może już mieć 49.

Być może Hopkinsowi łatwiej byłoby ze zwycięzcą walki Froch-Kessler? Poza tym taka walka mogłaby być bardziej prestiżowa (atutem Cleverly'ego jest jedynie jego tytuł, w USA jest on szerzej nieznany). Z kolei np. Froch, walczył już w Stanach z Jermainem Taylorem, Glenem Johnsonem, czy Andre Wardem - a więc nie byle kim.

Tempo ewentualnej walki z Frochem byłoby prawdopodobnie niższe co bardziej pasowałoby Hopkinsowi a jego zwycięstwo nad "Kobrą" mogłoby być bardziej docenione niż wygrana z Cleverlym.

Hopkins stwierdził też, że liczy nie tylko na to iż Froch pokona Kesslera, ale również na to że Bute pokona Pascala. Jednak Froch znokautował Bute, a więc ciekawszą walką byłaby ta z Brytyjczykiem.

Cleverly ma jeszcze po drodze obowiązkową obronę z Braehmerem. Hopkins zaś 27 lipca walczy z twardym i silnym Muratem. Czekamy.
 Autor komentarza: milosz762
Data: 22-04-2013 18:31:26 
hopkis wygra z Muratem ! to po pierwsze
po drugię Walka

froch - hopkins byłaby fascynująca
znając styl walki frocha agresywny twardy to niebyłby łatwy rywal dla Hopkinsa!1

najpierw musi jednak sie uporać z również twardym kesslerem!
 Autor komentarza: Faraon
Data: 22-04-2013 18:51:28 
Undisputed
Poprawie cię!
Joe Calzaghe ma 41
POZDRAWIAM!
 Autor komentarza: Undisputed
Data: 22-04-2013 19:04:09 
Faraon - napisałem "jak z Calzaghe", a nie "jak Calzaghe". Chodziło mi o to że w dniu walki z Walijczykiem, Hopkins miał 43 lata. Nie chodziło mi o obecny wiek Calzaghego.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 22-04-2013 19:12:04 
Undisputed
Sorry zamuliłem się !
 Autor komentarza: Monzon
Data: 23-04-2013 07:07:27 
Czekam na tą walkę.
Zakładając że buki znowu kierując się wiekiem B-Hopa dadzą kurs rzędu 2.4 to znowu stawiam tysiaka.
Nie dość że łatwa kasa to jeszcze z chęcią popatrzę jak dziadek ośmieszy walijczyka.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.