DORADCA MARTINEZA: REWANŻ Z CHAVEZEM TYLKO Z TESTAMI OLIMPIJSKIMI

Julio Cesar Chavez Jr (46-1-1, 32 ko) pała rządzą rewanżu na Sergio Gabrielu Martinezie (50-2-2, 28 KO) za porażkę sprzed siedmiu miesięcy. Jednak żeby go dostać, będzie musiał najpierw wygrać walkę po powrocie, a potem przed ewentualną konfrontacją z Argentyńczykiem poddać się testom olimpijskim. Taką przynajmniej opinię wyraził doradca mistrza świata wagi średniej federacji WBC, znany w środowisku Sampson Lewkowicz.

- Jesteśmy gotowi do drugiej walki z Chavezem, tylko musi być spełniony pewien warunek, mianowicie testy olimpijskie. Bo przecież jeśli zawodnik nie ma nic do ukrycia, to takie testy nie powinny być żadną przeszkodą - powiedział Lewkowicz.

Przypomnijmy, iż w pierwszym spotkaniu obu panów Martinez przez jedenaście rund dawał lekcję boksu młodszemu Chavezowi Jr, ale w ostatnich sekundach pojedynku zainkasował kilka mocnych ciosów i był liczony. Potem w organizmie Meksykanina wykryto ślady marihuany i ukarano ogromną grzywną w wysokości blisko miliona dolarów. Ewentualny rewanż pomiędzy Chavezem a Martinezem wstępnie planowany jest na koniec tego roku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 20-04-2013 17:14:08 
Chavez już powiedział, że obóz Martineza stawia zbyt wysokie warunki i wolałby walkę z Gołovkinem.
Nie zdziwiłbym się, gdyby Chavez brał jakiś koks, bo to niezłe 'ziółko'.
 Autor komentarza: atmel
Data: 20-04-2013 17:30:21 
Uwielbiam Martineza , uważam że taki wymóg testów to podstawa dopuszczenia do rewanżu .
....
Cenie także Chaveza , ogólnie w średniej jest jedna z najciekawszych sytuacji , kilku bardzo wysokiej klasy bokserów .Z punktu widzenia "oglądacza" bitw tylko sie cieszyć .
....
Chavez faktycznie mógłby zrezygnować z rewanżu z Martinezem i wybrać Gołowkina , jeśli by wygrał cały świat bokserski byłby podzielony na dwa obozy ,wiadomo jakie :) .
 Autor komentarza: atmel
Data: 20-04-2013 17:39:00 
PS Są bokserzy na których walki czeka sie jak na łyk zimnej wody po spędzonych kilku dniach na pustyni .
1 Martinez
2 Rigo
3 Haye
.... Dalej można sobie dopisać kogo kto uważa.
 Autor komentarza: khorne
Data: 20-04-2013 17:54:34 
Rigo bym nie umieścił w tym gronie. Mimo iż to kapitalny bokser, ale bokser nudny.

Ale co kto lubi rzecz jasna ;)
 Autor komentarza: MLJ
Data: 20-04-2013 17:57:59 
atmel
Rigo to świetny, inteligentny pięściarz co pokazał z Donaire, ale jego styl kompletnie mi nie odpowiada. Wolę już Filipino i jego wybuchowość. Myslę że chodzi Ci bardziej o samo "lubienie" zawodnika niż styl w jakim walczy, jeśli tak, to mam swoją piątkę "faworytów" a także kilku, których bardzo chętnie oglądam

- Vitali Kliczko (śledze jego karierę od Byrda)
- Carl Froch ( Pierwszy raz w ringu, widziałem go z Pascallem)
- Nonito Donaire )(Od walki z Darczinyanem)
- Manny Pacquiao (Od pierwszej walki z Barrerą)
- Lucas Martin Matthysse (Od Judaha)

Dodam że po walce z Cotto zacząłem szanować Trouta, nie tylko za umiejętności, ale kulturkę. Lubię też Gołovkina, Marqueza, Guerrero i Kesslera.
Z Polaków lubię Adamka, Masternaka, Proksę i Fonfarę.
Szanuje Jackiewicza i Wolaka.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 20-04-2013 18:01:06 
Autor komentarza: Fryto666 Data: 20-04-2013 17:14:08
Chavez już powiedział, że obóz Martineza stawia zbyt wysokie warunki

No trudno żeby Chavez stawiał warunki jak został ośmieszony.
 Autor komentarza: atmel
Data: 20-04-2013 18:03:40 
Autor komentarza: khorne
Data: 20-04-2013 17:54:34
Rigo bym nie umieścił w tym gronie. Mimo iż to kapitalny bokser, ale bokser nudny.

Ale co kto lubi rzecz jasna
....
Masz racje . Ta moja krótka lista jest osobista i absolutnie nie sugeruje jak ma wyglądać u innych userów .
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 20-04-2013 18:06:45 
Z niecierpliwością czekam na powrót Cotto. Śledzę go od kilku ładnych lat , zachwycił mnie poprostu.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 20-04-2013 18:12:35 
Skoro napisałem kogo lubię, wypadałoby tez napisać kogo nie lubię
- Mayweathera jr.( za zachowanie pozaringowe, za umijętności i podejście do sportu jaki uprawia, ma u mnie wielki szacunek)
- Bronera (Nie lubię pajaców)
- Hucka (za faulowanie w ringu i nieumiejętność wygrywania bez wałów)
- Chaveza jr. (za Suleimana, wałki i wiele innych)
- Chris John (Za przetrzymywanie pasa w indonezyjskim kurwidołku i brak wyzwań. Marquez to jedyne wartościowe zwycięstwo w ciągu 7 lat)
Z Polaków, nie lubię Szpilki, nie bedę ukrywał że z satysfakcją czekam na pęknięcie balona. Ostatnio wpienia mnie też brylujący częsciej w TV niż wringu, Włodarczyk. Nie lubię Gołoty, Najmana i Kosteckiego
 Autor komentarza: atmel
Data: 20-04-2013 18:17:12 
atmel
Rigo to świetny, inteligentny pięściarz co pokazał z Donaire, ale jego styl kompletnie mi nie odpowiada. Wolę już Filipino i jego wybuchowość. Myslę że chodzi Ci bardziej o samo "lubienie" zawodnika niż styl w jakim walczy, jeśli tak, to mam swoją piątkę "faworytów" a także kilku, których bardzo chętnie oglądam
...
W tamtym wpisie nie dodałem wyrażnie że to jedynie moje indywidualne przedstawienie pierwszej trójki bokserów . Każdy z nich jest inny w ringu a łącze ich jedynie dlatego że to Moja pierwsza trójka .
Jak najbardziej szanuje Głosy , Wypowiedzi innych i ich zestawienia .
 Autor komentarza: atmel
Data: 20-04-2013 18:28:41 
MLJ
Data: 20-04-2013 18:12:35

- Mayweathera jr.( za zachowanie pozaringowe, za umijętności i podejście do sportu jaki uprawia, ma u mnie wielki szacunek)
...
Także nie przepadam za nim ale nie ulega jakimkolwiek dyskusjom że to wybitny bokser . U mnie w oczekiwanych do oglądnięcia starciach jest w
pierwszej piątce . Na dziś wyprzedzi go następna walka Marqeza ale to z ciekawości co pokaże po ostatnim efektownym ale także i nieco szczęśliwym zwycięstwie.
 Autor komentarza: Wojciacho
Data: 20-04-2013 18:48:01 
Największą satysfakcję daje mi oglądanie walk:
1. Maravilli (gość nie z tej planety)
2. Warda (jego styl nie jest nudny, tylko perfekcyjny)
3. FMJ (lubię jak "karci" przeciwnika, choć jako osoby go nie znoszę)
4. Cotto (za charakter i determinację)
5. Canelo (lubię jego styl, obszerne ciosy i wymiany a jest jeszcze młody)
6. Matthysse (pressing, mocne ciosy i chęć wykończenia przeciwnika)
7. Pacmana (nie trzeba tłumaczyć)
I dla tych gości wstaję w niedziele przed 5 rano :D
 Autor komentarza: Jedrusjestem
Data: 20-04-2013 18:57:51 
Powariowali z tym rigo, jeszcze najbardziej widowiskowym piesciarzem go nazywajá :)
 Autor komentarza: atmel
Data: 20-04-2013 19:09:51 
Jedrusjestem
Data: 20-04-2013 18:57:51
Powariowali z tym rigo, jeszcze najbardziej widowiskowym piesciarzem go nazywajá :)
...
Ważne że ty zachowujesz umiar . :) .
 Autor komentarza: Jedrusjestem
Data: 20-04-2013 19:27:15 
atmel

Dzieki, ja zawsze pelna kultura.
 Autor komentarza: atmel
Data: 20-04-2013 19:41:37 
Jedrusjestem
Data: 20-04-2013 19:27:15
atmel

Dzieki, ja zawsze pelna kultura
...
Ja niestety nie :) Boski Rigo !
 Autor komentarza: fadfaa
Data: 20-04-2013 19:51:04 
Takie testy olimpijskie powinny byc obowiazkowe przed kazda walka o pas czy o obowiazkowego pretendenta. Kwestia pozostaje koszt takich testow i komu byloby to na reke, a komu nie. Jestem przeciwny legalizacji dopingu, w takim wypadku bysmy za kilka lat mieli zmodyfikowanych czy to farmakologicznie czy genetycznie robotow, a nie prawdziwy sport ludzi, godnych poswiecenia lub nie. Osoby za legalizacja dopingu twierdza, ze w ten sposob szanse beda rowne, bo teraz ci najlepsi, najlepiej zarabiajacy moga sobie pozwolic na takie srodki, na ktorych biedniejszych nie stac. OK, maja racje. Mozna to wyeliminowac stosujac testy olimpijskie (badz te paszporty biologiczne, ktore sa w kolarstwie, niewiele o nich wiem, bo ta dyscyplina sie malo interesuje, wiec temat paszportow przemilcze, moze odezwie sie ktos kto ma wieksza wiedze ode mnie) a nie legalizowac doping. Czytalem wywiad z kolarzem, ktory przyznal sie do stosowania dopingu i stwierdzil, ze przy legalizacji szanse i tak nie beda rowne, bo kazdy organizm reaguje inaczej na poszczegolne srodki.

A co do walki. Nie wiem czy rewanz bylby zasadny, wobec dominacji Martineza w pierwszej walce. Wielka kasa wisi w powietrzu, wiec moze sie odbedzie. Kwestia pozostaje tez trzymanie wagi przez Juniora, czas gra na jego niekorzysc. Z kazdym kolejnym rokiem bedzie mial trudniej trzymac sie w średnie i bedzie musial wyruszyc do królestwa Warda.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 20-04-2013 21:39:09 
Chavez to koksiarz.Śmieszą mnie wypowiedzi Chaveza i jego teamu o testach,że się nie zdecydują,to jest chore.On nadrabia twarzą ojca oraz kilogramami w ringu,bo walczy w innej kategorii wagowej,a i tak nie potrafi tego wykorzystać.Martinez to geniusz,zlał ogromnego Chaveza,od razu było widać różnice wagi.Ważenie powinno odbywać się 5,6 godzin przed walką.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.