TONEY ZAPOWIADA NOKAUT

W następną niedzielę James Toney (74-7-3, 45 KO) wyjdzie na ring Melbourne, by stanąć naprzeciw australijskiego "mięśniaka", mocno bijącego  Lucasa Browne'a (15-0, 14 KO). Przewaga w warunkach fizycznych będzie miażdżąca, ale za Amerykaninem, w przeszłości mistrzem świata wagi średniej, super średniej i junior ciężkiej, będzie przemawiać ogromne doświadczenie. "Lights Out" jak zwykle przed występem jest pewny swego i zapowiada wygraną przed czasem.

- Wybieram się do Australii, gdzie znokautuję i zgaszę światło Lucasa Browne'a - zapowiada obchodzący już niedługo 45. urodziny Toney, który przecież osiem lat temu przez kilka dni był już posiadaczem pasa WBA wagi ciężkiej, lecz po zwycięstwie nad Johnem Ruizem wykryto u niego niedozwolone środki wspomagające i pozbawiono tytułu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: bak
Data: 20-04-2013 11:03:44 
Toney stał się journeymanem :P Dobrze, że Holy jednak nie poszedł tą drogą.
 Autor komentarza: Kukiz14
Data: 20-04-2013 12:08:40 
Toney na tym zdjęciu wygląa jak napompowany powietrzem...
 Autor komentarza: Cervantes
Data: 20-04-2013 12:19:55 
Toney będzie mógł niedługo występować w reklamach jako maskotka Michelina.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 20-04-2013 12:45:40 
jedziesz z nim james! :)
 Autor komentarza: albert223
Data: 20-04-2013 13:25:57 
a kiedy walka z Gołotą?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.