ZBIGNIEW GÓRSKI: 'ŻARTY SIĘ SKOŃCZYŁY'

Publikujemy komentarz Prezesa Polskiego Związku Bokserskiego, Pana Zbigniewa Górskiego, do ostatnich niechlubnych wydarzeń, które miały miejsce podczas krajowych czempionatów młodzieży w Grudziądzu i Krynicy-Zdroju wraz z informacją o zbliżającym się 30. Międzynarodowym Turnieju im. Feliksa Stamma.

Szanowni Państwo!

Dobiegły końca dwa mistrzowskie turnieje juniorskie – dziewcząt i chłopców. Oba niestety  ukazały słabość, brak dyscypliny oraz podatność na stres niektórych działaczy, sędziów, trenerów. To, co wydarzyło się w Grudziądzu nie miało miejsca przez wiele lat funkcjonowania polskiego boksu. Z jednej strony fizyczna agresja wobec sędziego spowodowana nieuzasadnionym wzburzeniem. Z drugiej niekompetencja, brak dyspozycji niektórych sędziów, którzy za punkt honoru przyjęli zasadę wskazania, kto na turnieju mistrzowskim rozdaje karty.

Otóż pragnę z tego powodu wyrazić moje ogromne niezadowolenie, a zarazem stanowczość w eliminowaniu nieprawidłowości, które wynikają li tylko z cwaniactwa, niedyspozycji oraz źle pojętego patriotyzmu lokalnego. Nastał najwyższy czas eliminowania z naszego środowiska tych, którzy w obecności młodzieży nie potrafią trzymać na wodzy swoich  nerwów, tych którzy zawody sportowe traktują  jako miejsce na przyjmowanie jakichkolwiek upominków od działaczy, czy trenerów. Tym ostatnim zaś mówię, że napiętnowani będą Ci, którzy na zawodach bokserskich będą chcieli pełnić rolę „Mikołajów”, chcąc uzyskać w ten sposób przychylność sędziowską.

Mistrzostwa w Grudziądzu  utwierdziły mnie w przekonaniu, że czas na edukację z właściwego rozumienia rywalizacji sportowej już się zakończył i nastała pora eliminowania z naszego środowiska niechlubnych bohaterów tych zawodów. Brak dyscypliny i brak poszanowania dla cudzej ciężkiej pracy w klubach muszą być napiętnowane z całą surowością. I tak też się stanie. Natomiast mistrzostwa w Krynicy pokazały totalny brak dyscypliny wśród niektórych działaczy klubowych. Otóż, by wprowadzić porządek, by wymusić przestrzeganie ustaleń, Wydział Sportowy zostanie zobowiązany do umieszczania w komunikatach imprez sportowych zapisu o nieprzekraczalnym terminie zgłaszanie zawodniczek i zawodników do zawodów. Jestem zwolennikiem otwartych Mistrzostw Polski, co oznacza przystąpienie do nich bez eliminacji. Jednakże nie jest to równoznaczne ze zgłaszaniem się do startu w mistrzostwach w dniu ich otwarcia. Musi być porządek, dyscyplina obowiązująca wszystkich.

Już niedługo nastąpi otwarcie 30 – jubileuszowego – Turnieju Bokserskiego im. F. Stamma.  Do zawodów zgłoszonych zostało 121 zawodników i 46 zawodniczek z 27 państw w tym 30 Polaków (25 mężczyzn i 5 kobiet). Zapewniam, że cała nasza kadra pięściarska uczyni wszystko, aby jak najlepiej zaprezentować się w tym turnieju. Natomiast kibice bokserscy z całej Polski, zmagania te będą mogli oglądać za pośrednictwem Polsat Sport. Mam nadzieję, że podczas finałów zobaczymy w akcji jak największą ilość naszych reprezentantek i reprezentantów. Niestety wśród powołanych nie będzie zawodnika kategorii 91 kg Michała Cieślaka, który tuż przed tegorocznymi mistrzostwami Europy – nie dając sobie szansy sprawdzianu międzynarodowego – opuścił szeregi boksu amatorskiego. Michałowi życzę powodzenia, którego wielu jego poprzednikom zabrakło!

Zbigniew Górski
Prezes PZB

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pyra90
Data: 18-04-2013 21:41:33 
Komuchy do rowu!
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 18-04-2013 21:44:34 
Jeśli rzeczywiście Polsat Sport będzie to transmitował, to świetnie! Trzeba oglądać i pokazać, że boks to w Polsce ważna dyscyplina.
 Autor komentarza: bambam
Data: 18-04-2013 21:49:50 
oj, zeby sie czasem wszyscy nie przestraszyli
 Autor komentarza: Ned
Data: 18-04-2013 21:54:32 
Prezes sobie gadu gadu, ale nadal nie wiemy jakie kroki konkretnie będą podjęte?
 Autor komentarza: voutan
Data: 18-04-2013 21:55:04 
"Tym ostatnim zaś mówię, że napiętnowani będą Ci, którzy.."

To dość zabawne, że ktoś na tak poważnym stanowisku robi tak proste błędy.
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 18-04-2013 22:29:25 
Świeży prezes to próbuje coś tam walczyć, szamocze się jak karp w rękach wigilijnego mordercy.

Jednak tu trzeba olbrzymiego samozaparcia, czasu i konkretnych ostrych działań.

Należy obcinać głowy ośmiornicy, bo inaczej karpik sam straci łeb.

Macki obejmą go i będą ściskać, na końcu ośmiornica go pożre i wydali.

W mojej ocenie potrzeba człowieka z nowego pokolenia...Młodego, który ma zdrowe serce...
 Autor komentarza: boksjor
Data: 18-04-2013 22:29:44 
Leśne dziady won!
 Autor komentarza: Ned
Data: 18-04-2013 22:41:23 
@kochamboks296

To nie jest kwestia jednego człowieka. Całe środowisko musi być czyste. Nawet jak się znajdzie czysty prezes, to jeśli działacze nie będą mieli woli zmian, szybko go stłamszą. Sam nic nie zdziała.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 18-04-2013 22:49:36 
..jaki Pan taki KRAM,Panie Prezesie porządek zacznij od SIEBIE!
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 18-04-2013 22:52:28 
Ned
W sumie to miałem na myśli :)
Ale środowisko to jest porównywalne do gnojówki...Więc trzeba silnego człowieka, któremu starczy sił.

Oby temu prezesowi się udało ale wątpię on sam nie jest poza układami...
Tak więc jak dla mnie powinno się tam wjebać jakiegoś menadżera, człowieka który potrafi zarządzać i nie musi to być żaden sędzia ani trener. Aby to poukładał i nie sympatyzował z nikim. Żeby PZB była jak dobrze prosperująca firma.
Nie rozumiem takiego myślenia, że Szpitalami mają zarządzać lekarze czy PZB ktoś kiedyś boksujący, trenujący itp.

To jest kompletna bzdura, od zarządzania powinien być człowiek umiejący naprawiać wszelkiego rodzaju zaniedbane firmy, spólki chuje muje dzikie węże, z wykształceniem i doświadczeniem, które go do tego predysponuje.
 Autor komentarza: ekspert
Data: 19-04-2013 15:08:45 
A co sie dzieje z Pawłem Wierzbickim? Nie tak dawno przypadkiem trafiłem na materiał prasowy o nim,którego fragment przytaczam:

Choć Wierzbicki porównywany jest do Gołoty, najczęściej podpatruje Tomasza Adamka (36 l.). - Jest moim idolem. Gdy spodoba mi się jakaś jego akcja czy seria ciosów, uczę się jej na treningach i staram wykorzystać w walce - mówi Wierzbicki i dodaje, że nie myśli jeszcze o zawodowstwie.

- Pojawiły się pierwsze propozycje, ale teraz dla mnie najważniejsze jest zdobywanie doświadczenia. W przyszłym roku czekają mnie mistrzostwa Polski seniorów i mistrzostwa Europy w Mińsku, nieśmiało myślę też o igrzyskach olimpijskich w 2016 r. Cudownie byłoby przywieźć z nich złoty medal - rozmarza się młody bokser.



Jakaś zmiana planów?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.