DONAIRE vs JUANMA WE WRZEŚNIU?

Nonito Donaire (31-2, 20 KO) zrobi sobie zasłużoną przerwę po punktowej porażce z rąk Guillermo Rigondeaux (12-0, 8 KO). Znakomitego Filipińczyka nie zobaczymy w ringu aż do września. W tym czasie "Flash" będzie leczył kontuzje i spędzał czas z oczekującą narodzin pierwszego dziecka żoną.

Do treningów Nonito powróci latem, a we wrześniu wybierze się do Portoryko na walkę z szalenie tam popularnym Juanem Manuelem Lopezem (32-2, 29 KO). Niewykluczone, że w stawce ich pojedynku znajdzie się wakujący pas federacji WBO w wadze piórkowej - jeśli Mickey Garcia zwakuje tytuł i przeniesie się do wyższej dywizji.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 15-04-2013 21:02:41 
Nokaut na Lopezie.
On jest taki dziurawy jak wiedza o boksie milana1899 xD
 Autor komentarza: William
Data: 15-04-2013 21:08:34 
i tym razem w 100% zgadzam się z Tobą :) oczywiście odnośnie walki :)


Autor komentarza: kochamboks296
Data: 15-04-2013 21:02:41
Nokaut na Lopezie.
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 15-04-2013 21:11:59 
Williamie drogi, to oznacza, że znasz się na boksie :D
 Autor komentarza: Mats
Data: 15-04-2013 21:15:11 
Wróci wkurwiony Donaire i zniszczy Lopeza.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 15-04-2013 21:16:18 
Wszyscy teraz chcą bić Lopeza. Może i dobrze, nie lubię zarozumialca, te jego teksty po rewanżu z Salido można tłumaczyć chyba tylko wstrząśnieniem mózgu.
 Autor komentarza: Kecaj
Data: 15-04-2013 21:19:09 
Lopez bez szans, jego jedyna szansa to nokaut, na co są nikłe szanse
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-04-2013 21:22:29 
Dobry pomysł, Lopez jeszcze niedawno był na w pierwszej 10 p4p. I ciągle nazwisko ciekawe.
A Donaire będzie miał 11 byłego mistrza na koncie i to przez KO.

Dziwne jest że Donaire wagę zmienił ledwie rok temu, i po walce z Vazquezem powiedział że nie spodziewał się, że zmiana wagi to taka duża różnica w trudności...A teraz już ma kłopoty z utrzymaniem nowej wagi?
tym bardziej że jak na "koguta" nie jest zbyt wyżyłowany!
Rewanż z Rigonem, może mu być nie po myśli bo wie że raczej nie wygra, a druga porażka znacznie zastopuje jego karierę. w nowej wadze łatwo się odbuduje.
 Autor komentarza: bak
Data: 15-04-2013 21:43:29 
@kochamboks

Dopisz baka jeszcze... lol...
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 15-04-2013 21:56:16 
Myślę że do rewanżu z Rigondo nie dojdzie bo Doner pewnego pułapu nigdy nie przeskoczy i znowu przegra, a dla Aruma zarżnięcie kury znoszącej złote jaja nie interesuje, dlatego chce odbudować Flasha kosztem Juanmy i to pewnie będzie oznaczało że kariera Lopaza zostanie ostatecznie zakończona, bo Doner to wygra moim zdaniem przez nokaut, a po kolejnej porażce na szczycie lopez wypadnie z gry, przykre ale takie jest życie
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 15-04-2013 22:10:16 
Lepez rozbity dwa Ko pod rząd potem obił jakiegoś buma z Brazylii ale z Donaire spotka go ponowa egzekucja!!!
 Autor komentarza: maciejka
Data: 15-04-2013 22:26:45 
a tak z innej beczki, jakieś dwa lata temu szperając po necie znalazłem wspaniały dokument poświęcony Guillermo Rigondeaux, nosił tytuł "Guillermo Rigondeaux split decision". Szukałem go dzisiaj lecz z zerowym skutkiem, jedyne co odnalazłem to trailery. Otóż film, nie tyle opowiada historię Rigo co problemy dotykające Kubę. Sami pamiętamy jak wyglądało życie za PRL-u, cudów nie było, jednak sport stał na wysokim poziomie. Partia inwestowała w młodzież, która później osiągała sukcesy na arenie międzynarodowej. Oczywiście nie tęsknię za poprzednim ustrojem, jednak bieda, ograniczenia i odizolowanie, które ginęło w momencie wyjazdów na MŚ i Olimpiady tworzyły w pewnych jednostkach chęć osiągnięcia sukcesów w sporcie zawodowym. Geniusz Guillermo Rigondeaux to nie tylko talent, to lata pracy (od dziecka, na ulicy) poświęcone jednemu celowi - wyrwaniu się. Chłopak zostawil w domu żonę i dziecko aby osiągnąć sukces, tyle,że w tym wypadku sukces to pieniądze na godne życie. Podejrzewam, iż wiekszość z forumowiczów pamieta "tamte lata", złote nie były, lecz był klimat do rozwoju sportowego. Jak bardzo zmieniła by sie historia boksu zawodowego, gdyby kilku bokserów "za żelaznej kurtyny" udało się przedostać na zachód i rozpocząć kariery zawodowe ? Ot taka mała refleksja :)
 Autor komentarza: rakowski
Data: 15-04-2013 22:28:26 
Stonka
O jakim ty pułapie mówisz.Walka była wygrana przez Rigo,ale rewanż mógłby być zupełnie inny."Szakal" miał większą motywację o poziomie się tutaj nie rozmawia,bo to sam szczyt,jak go posłał na deski,to wygrać na punkty lub znokautować będzie miał szanse,jednak było widać nie to co wcześniej,było widać kłopoty z wagą.Kto by powiedział,że Marquez znokautuje PAcquiao,każdy mówił o kolejnej walce na remis.
Lopez na pewno będzie silniejszy od Donaire'a fizycznie,ale technika,szybkość,praca nóg,a może nadal siła weźmie górę.Nie da się walczyć cały czas na 100%,każdy ma w życiu problemy i Donaire taki niewątpliwie miał,żeby nie było o Rigo pamiętam i to profesor boksu może nawet najlepszy w historii.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 15-04-2013 22:30:54 
Chodzi oczywiście o defensywie.Bardziej Donaire pasuje to legend zawodostwa,jeśli chodzi o styl.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 15-04-2013 22:36:52 
Trochę chyba za bardzo deprecjonujecie Lopeza , przecież on nie został zmiażdżony przez Salido po jednostronnym pojedynku , tylko po przegrał po emocjonujących wojnach na wyniszczenie. Moim zdaniem przejście do wyższej kategorii przez Donaire to głupota , ale po części go rozumiem, pewnie nie będzie mógł znieść, że w jego wadze jest mistrz którego nie może pokonać .
 Autor komentarza: maciejka
Data: 15-04-2013 22:45:47 
@rakowski
oprócz techniki Rigo, Nonito poczuł także siłę Kubańczyka. W samej walce było to ciężkie do uchwycenia, lecz na powtórce jak najbardziej. Pierwsza minuta pierwszej rundy The Flash poleciał do tyłu na parę metrów po lewym Rigo, widać było, iż na otwartej wojnie po tym ciosie raczej Nonito nie zależy. Planu "B" raczej nie miał, więc szybkość, dynamika, technika, kondycja i 1000 innych powodów ustawiła wynik tej potyczki. Rewanżu raczej nie będzie, Nonito pewnego progu nie przeskoczy (chociaż uważam go za boksera wielkiego formatu) ale po co mu następna porażka w CV, zresztą Arum na to nie pójdzie, nie zarżnie kury znoszącej złote jaja. A KD na Rigo to wynik złego ustawienia nóg po klinczu. Co do problemów z wagą, kontuzją i faktem, iz Nonito nie widział przed starciem żadnej walki Guillermo to smiem twierdzić, że Flash kręci jak niegdyś w GS-ie z nawozami :) Inaczej mówił przed walką, inaczej po.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-04-2013 22:59:16 
rakowski - przecież napisałem "raczej"

wiem że wygrana Donaire nie był zdeklasowany, ale nie miał żadnego haka na Rigona - Donaire superszybki - rigon szybszy od światła
świetna praca nóg Donaire , Rigona genialna
rewelacyjny timing Donaire - U Rigona nadludzki itd.

Donaire grał w szach Rigon go ogrywał, Donaire przyciskał tylko ułatwiał robotę kubańczykowi .

Oczywiście Donaire to rewelacyjny bokser i w tym sporcie wiele może się zdarzyć. Ale przy normalnej dyspozycji raczej haka na Rigona nie znajdzie.

Lucky punch na Rigonie brzmi dość abstrakcyjnie tak jak zajechanie go.
(firmowy lewy sierp dobrze wlazł raz przy szarpaninie nie z akcji)
pamiętasz Froch - Ward??? Froch to świetny bokser i przegrał w niezłym stylu, Myślisz że następna walka by coś zmieniła?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-04-2013 23:03:32 
Ps zresztą Rigondeaoux na razie pokazał najbezpieczniejszy plan minimum na wygranie walki.
 Autor komentarza: maciejka
Data: 15-04-2013 23:14:51 
chociaż kilka mocnych ciosów od Nonito dostał, więc moim skromnym zdaniem szczęka Kubańczyka jest jak najbardziej ok. Szkoda, że Szakal nie przetestował wątroby Flasha :)
link z innego forum, riposta Rigo pomimo fantastycznego lewego w sam czubek szczeki
http://cdn1.sbnation.com/imported_assets/1552991/1.gif
 Autor komentarza: voutan
Data: 15-04-2013 23:29:42 
link z innego forum, riposta Rigo pomimo fantastycznego lewego w sam czubek szczeki
http://cdn1.sbnation.com/imported_assets/1552991/1.gif

Od kiedy to czubek szczęki jest na nosie?
 Autor komentarza: maciejka
Data: 15-04-2013 23:35:19 
@voutan

od wielu wielu lat, zapytaj Darwina, no chyba, że smarkasz brodą.
Nie obraź się ale pytanie było nie na miejscu :)
 Autor komentarza: voutan
Data: 15-04-2013 23:35:43 
Zwracam honor, źle przeczytałem.
 Autor komentarza: maciejka
Data: 15-04-2013 23:37:59 
ok : nie ma problemu :)
 Autor komentarza: maciejka
Data: 15-04-2013 23:40:08 
w tej potyczce było kilka ładnych ciosów Nonito, w tym jego firmowy lewy, który czyściutko zebrał Rigo. Mimo tego ustał bez problemu i skontrował.
 Autor komentarza: voutan
Data: 15-04-2013 23:58:41 
Obaj wystrzelili kilka bomb urywających czerepy, zwłaszcza na początku walki, ale oglądając te starcie jeszcze raz czułem rozczarowanie. Głównie dlatego, że Donaire nie zmusił Rigo na wspięcie się na szczyt swoich bokserskich umiejętności, które zresztą ma ogromne, ale chciałbym zobaczyć jak zachowywałby się gdyby musiał odrabiać stratę punktową lub potrzebował nokautu do wygranej. Najlepsi pięściarze w historii cechowali się tym, że właśnie w trudnych momentach pokazywali ogromny trium woli, a jak zachowałby się Szakal? No niestety nie dowiemy się, bo ta kategoria wydaje się byc słabo obsadzona (chociaz się nei znam na tych wagach), a potencjalnie jego największy oponent wyglądał przy nim jak dziecko we mgle.
 Autor komentarza: maciejka
Data: 16-04-2013 00:15:42 
moim skromnym zdaniem Rigo zachował się nie jak chirurg, w tej walce (jak i w poprzednich) był jak patolog. Wiedział, że wygrał pierwsze siedem rund, później już tylko czekał co sie stanie. Zimny i bezlitosny z niego skurczybyk :) Spokojnej nocy
 Autor komentarza: rakowski
Data: 16-04-2013 00:17:16 
Problem Szakala jest to,że jest mało efektowny.Nie porównuj Warda i Frocha do Donaire'a z Rigondeaux.Jeśli chodzi o wyszkolenie techniczne i cały repertuar techniczny to Donaire jest wyżej.Rigo go po prostu ograł,były tylko momenty kapitalnych spięć.Rigondeaux nie będzie efektowny nigdy,bo taki ma styl.Donaire dał mu taką możliwość,on był zawsze kontr bokserem,ale Garcia nastawił go od jakiegoś czasu na pressing.Dopiero w ostatnich walkach było inaczej,a teraz musiał tak walczyć,bo walka byłaby nudna i Rigo by nie zaatakował.Nie podoba mi się boks Rigo,ale każdy ma swój gust.Praktycznie ani razu się nie zatrzymał,a miała to być pamiętna walka.Pindera podkreślał,że to woda na młyn dla Rigo,bo on się nie zatrzymuje i jest niechwytny,a co Donaire miał robić?Stać w miejscu i czekać.Nie widziałem u Donaire'a tje iskry.Dobrze,że ta porażka nastąpiła z Kubańczykiem.Trzeba podziwiać Rigondeaux za kapitalne umiejętności,ale efektowny nigdy nie będzie,a szkoda.On atakuje wtedy gdy rywal jest zraniony lub czuje się na tyle pewnie,że rywal mu nie zagraża.Szkoda,że Rigon nie otworzył się bardziej w środkowych rundach,bo to mogła by być jedna z najlepszych walk tego roku,a może i więcej,bo kilka spięć i wymian było naprawdę kapitalnych,a o to właśni chodzi w boksie zawodowym.Dlaczego pamięta się Fraziera,Hearnsa,Haglera,Leonarda,Robinsona.Właśnie za odwagę u której Rigo niestety brakuje.
 Autor komentarza: maciejka
Data: 16-04-2013 00:31:43 
Szakal nie jest efektowny - jest efektywny. I dla mnie jako dla "konesera" boku te "szachy" były ucztą dla oka. Cóż, dwa różne poglądy @rakowski. Jeden lubi córkę, drugi matkę, o gustach się nie dyskutuje. Tylko jeszcze jedno małe pytanie, czy Nonito był zraniony w 12 rundzie, że idąc takim tokiem myślenia Rigo zaatakował bez skrupułów ? Rigo tylko (nie dla kibiców) lecz dla sędziów postawił kropkę nad i :)
 Autor komentarza: rakowski
Data: 16-04-2013 00:50:41 
Nonito w ostatniej rundzie miał napuchnięte mocno oko,po jednym z ciosów i zakrywał je rękawicą.Chciał skontrować ze trzy raz swoim lewym sierpem,ale mu się nie udało.Rigo wygrał i nie ma dwóch zdań.Fragmentami ta walka mi się podobała,bo były emocjonujące "szachy",jednak to nie taki widowisko miało być.Szkoda,bo walka mogłaby być jeszcze lepsza.Rigo postanowił kontrować i to robił i wygrał,w środkowych rundach zamiast boksował to biegał wokół ringu jak amator i to nie podobało się publiczności.Ciekawe z kim się zmierzy "Szakal",wiele opcji ciekawych z punkty marketingowego nie ma.Najlepszy byłby dla Kubańczyka Mares,ale lepiej jakby doszło do starcia Donaire vs Mares,na taką walką warto pomyśleć,jeszcze raz powtórzę Rigo profesor boksu i nie ma dwóch zdań,ale kto kupi bilety i dostarczy emocji na 12 rund.Donaire robił to przez 12 lat i teraz przegrał z geniuszem ringu.Walka była dziwna,jestem troszkę zniesmaczony.Może jak się namówi go na rewanż to zaryzykuję bardziej i zobaczymy epicką wojnę,bo były takie momenty niesamowite.Spadam,dobranoc.
 Autor komentarza: Owerfull
Data: 16-04-2013 03:07:16 
Cop, czy ta wypowiedź Ci coś mówi ??? http://www.youtube.com/watch?v=7I4K-n6SoR0 Bo mi tak - zdecydowanie Garcia powiedział, że Nonito jest w świetnej formie, więc jakim prawem wierzysz w te banialuki ?, które oczywiście pojawiły się zaraz po walce, właśnie ze sztabu Filipińczyka. Wiem, że jesteś poważnym fanem boksu, a jeśli nie mylę się, to chłopie ... miej trochę szacunku dla twojego faworyta tej walki i nie usprawiedliwiaj go tak. Oczywistym faktem jest, że pięściarz i jego sztab będą szukali usprawiedliwienia po przegranej walce, także Ja nie mam zamiaru dawać nikomu reprymend, ale żeby w to wierzyć ?.
 Autor komentarza: Owerfull
Data: 16-04-2013 03:09:35 
Czasem mam wrażenie, że nazywanie Cię mitomanem ma samo w sobie trochę prawidłowego uzasadnienia, oczywiście Ja cię tak nie nazywam.

Wydaje mi się również, iż próbujesz wynaleźć odpowiednie usprawiedliwienie dla Filipińczyka, bo był on twoim faworytem i odniosłem również wrażenie, że uważasz Filipińczyka za lepszego i będącego zwycięzcą ewentualnego rewanżu z Rigondeaux.
 Autor komentarza: Owerfull
Data: 16-04-2013 03:12:38 
Ale Ty pewnie rozmawiałeś z Robertem i nawet z samym Donaire, zdradzili Ci tam sekret, że Filipiniec* olał przygotowania i zdecydowanie wolał tulić brzuch żony niż worek treningowy xD - to oczywiście w formie żartu.

* Specjalnie tak napisałem, znam ten błąd.
 Autor komentarza: klasyk2012
Data: 16-04-2013 08:15:08 
I kto to pisal boks amatorski to nie to samo co zawodowy ? tak dla slabych amatorow to boks to slowo nieznane .Dobry amator 5 do 8 walk zawodowych i sie przestawia( inne tempo inna taktyka na walke, musi to poznac ) i tym sie amatorstwo od zawodostwa rozni .
Filipiniec nie jest w stanie zagrozic Rigo walka do jednej bramki Rigo obnazyl wszystkie braki filipinca
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 16-04-2013 08:33:37 
klasyk2012 - Filipińczyk nie miał żadnych braków! To tak jakby powiedzieć że w 93 Roy Jones obnażył wszystkie braki Hopkinsa.

Na tle innych 10 !!! mistrzów świata Donaire wyglądał rewelacyjnie, niektórzy nazywali go wręcz Royem Jonesem 20 wieku!!

a Rigon to geniusz nad geniusze. Nie ma innego boksera który w okolicach tych wag mógłby pokonać Donaire tego dnia poza Rigondeaoux.
(może Garcia - ale już bym go nie zaliczył do podobnych wag"
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.