DE LA HOYA: TRZEBA BYŁO WZIĄĆ 3 MILIONY
- Trzeba było wziąć te 3 miliony - napisał Oscar De La Hoya na Twitterze, odnosząc się do głośnej oferty grupy Golden Boy Promotions, która proponowała tę sumę Nonito Donaire (31-2, 20 KO) za walkę z Abnerem Maresem (25-0-1, 13 KO). - Moim zdaniem i tak Showtime ma najlepszego boksera w super koguciej.
Rywalizujące stajnie GBP i Top Rank od dawna nie przechodzą obojętnie, gdy mają okazję dopiec swoim konkurentom. Ubiegłej nocy znakomity "Flash" nie dał sobie rady z genialnym Guillermo Rigondeaux (12-0, 8 KO), który przez całą walkę perfekcyjnie wykonywał swój plan taktyczny. Za przegraną walkę Filipińczyk otrzymał nieco ponad 1,3 miliona dolarów, co przy ofercie De La Hoi (nawet jeśli spora część miała powędrować do kieszeni Aruma) wypada mizernie.
1. Rigondeaux
2. Donaire
długo, długo nic i dopiero
3. Mares
Co do samej walki to lubię bokserskie szachy, ale ta walka nie była piękna, jak niektórzy piszą. To co wyczyniał Rigo 7 - 10 to była tragedia, więcej ciosow to w ciężkiej jest, ale reakcja amerykańskiego plebsu na trybunach była przesadzona. Tak samo jak żale Rafaela, który na swoim twitterze napisał "Sitting here thinking about what a terrible fight that was tonight. So disappointing". Myślę, że pomimo wygranej do Rigo nie zobaczy juz takich dużych pieniędzy, bo nie ma co się oszukiwać - raczej niewielu osobom podoba się taki boks.
Ps: Gratulacje dla wszystkich, którzy stawiali na Rigo.
Data: 14-04-2013 14:53:27
Panowie, ja tak trochę z innej beczki. Czy Stiverne ma podejrzaną szczękę? Jest szansa, że Arreola da mu KO? (Chrisa widziałem kilka razy w walce, ale Stiverne nigdy.)
Co do pierwszego pytania, to bardziej "lack of data", ale jeśli chodzi o to drugie to raczej na odwrót. Chris Arreola nie posiada jednego nokautującego ciosu, natomiast Stiverne go ma, co w połączeniu stylów swarmer vs. puncher prowadzi do jednego wyniku. Stiverne przed czasem, bądź po męczarniach w końcówce w wykonaniu Arreoli, wysoko na punkty. Dziwią mnie ci wszyscy stawiający na Arreolę, chyba tylko dlatego, że znają go bardziej niż Stiverne, który choć na profi nie zachwyca, to był dobrym amatorem i naprawdę potrafi boksować, mając przy tym wyraźnie mocny cios.
Tam wszyscy zachwyceni, jak rigona nie doceniali to teraz aż przesadzają z kadzeniem :). Prasa zrobi swoje i następna walka się sprzeda świetnie.
"Guillermo Rigondeaux outclassed Nonito Donaire with nearly flawless execution"
A swoją drogą to maluteńki zgrzyt może i jest, Rigon pod koniec pokazał że mógł dać wspaniałe widowisko, no ale dla lodowatego Kubańczyka najważniejsza była wygrana bez ryzyka.
Dzięki. Na Stiverne jest bardzo ładny kurs, więc sobie postawię.
Oscar ogarnij się.
Jak to jest z Tobą??? W dni parzyste jesteś NietrzeźwymTomaszem a w nie parzyste Copem???
Data: 14-04-2013 15:13:34
Co to jest 3 miliony $ ha ha ha
Oscar ogarnij się.
Widzę kolego, że masz marne pojęcie o boksie zawodowym i rzeczywistych wypłatach netto dla poszczególnych bokserów. 3 miliony $ to są naprawdę duże pieniądze, osiągalne dla jedynie wąskiego grona bardzo medialnych bokserów. Prześledź proszę ostatnie stawki takich bokserów jak Sergio Martinez, Andre Ward, Lamont Peterson, Adrien Broner, a zobaczysz, że 3 bańki to naprawdę dużo. Nie wspominając już o całym zapleczu dużo mniej rozpoznawalnych bokserów, którzy dzierżą tytuły prestiżowych federacji takich jak WBC, WBA lub IBF, jednocześnie walcząc "tylko" za dziesiątki tysięcy dolarów. Zdziwiłbyś się kogo da się zaprosić do ringu za 3 miliony netto, oj zdziwiłbyś się.
Data: 14-04-2013 15:16:00
NietrzezwyTomasz
Jak to jest z Tobą??? W dni parzyste jesteś NietrzeźwymTomaszem a w nie parzyste Copem???
Wielokrotnie to dementowałem, zdementuję po raz kolejny. Nie jestem nikim kto chociażby stał koło "so called" legendary cop z przerośniętym ego i równie przerośniętą treścią swoich komentarzy nad rzeczywistym, mierzalnym przesłaniem.
Widzę kolego, że masz marne pojęcie o boksie zawodowym i rzeczywistych wypłatach netto dla poszczególnych bokserów. 3 miliony $ to są naprawdę duże pieniądze, osiągalne dla jedynie wąskiego grona bardzo medialnych bokserów. Prześledź proszę ostatnie stawki takich bokserów jak Sergio Martinez, Andre Ward, Lamont Peterson, Adrien Broner, a zobaczysz, że 3 bańki to naprawdę dużo. Nie wspominając już o całym zapleczu dużo mniej rozpoznawalnych bokserów, którzy dzierżą tytuły prestiżowych federacji takich jak WBC, WBA lub IBF, jednocześnie walcząc "tylko" za dziesiątki tysięcy dolarów. Zdziwiłbyś się kogo da się zaprosić do ringu za 3 miliony netto, oj zdziwiłbyś się.
Moja myśl nie była dokończona Stawki małe do tych co oferowano kiedyś.
Jakieś 12 lat temu. Teraz Poza Floydem i Mannym mało kto ma takie stawki jak kiedyś .
Wiesz może dlaczego???
Kryzys kryzysem ale......
a) Potrafię sprecyzować i jasno określić typ na daną walkę.
b) Potrafię przyznać się do błędów w przypadku mylnego typu na daną walkę i wskazać szczegóły pomyłki.
c) Nie traktuję nikogo z góry ani nie wdaję się w personalne zaczepki ubliżając innym.
d) Jestem otwarty na dyskusję i nie prowadzę monologów.
e) Nie rzucam "świerkającymi twitterami" bez pokrycia, tylko staram się wrzucać na stronę pewne, sprawdzone info, poparte argumentami.
f) Znam się na boksie i tego nie ukrywam, jednak w odróżnieniu do omawianego osobnika nie staram się być wszystko wiedzącym alfą i omegą.
Co do meritum, to jednak prosiłbym o zaprzestanie porównań jak i dyskusji o osobie nieobecnej, niejakim "copie". To nie pomaga w rozwijaniu tej strony oraz podnoszeniu poziomu dyskusji, wręcz przeciwnie.
pozdrawiam
Data: 14-04-2013 15:30:12
Jakieś 12 lat temu. Teraz Poza Floydem i Mannym mało kto ma takie stawki jak kiedyś .
Wiesz może dlaczego???
Kryzys kryzysem ale......
Oczywiście, że tak. Degradacja wartości mistrza świata poprzez namnożenie się sztucznych pasów, federacji, mistrzów tymczasowych, emerytalnych, wszelkiego rodzaju interimów i regionalnych pasków. Wszechobecna polityka, która nastawiona jest przede wszystkim na kasowe, medialne walki, zamiast rzeczywistych sportowych wydarzeń bez ściemy, tak jak dzisiejsza walka Rigo-Donaire. Wejście na rynek nowej siły, czyli federacji UFC i mieszanych sztuk walki, które co raz bardziej zdobywają rynek oferując to co boks przestał oferować, czyli przejrzystość i rzeczywistą, sportową rywalizację. PPV niszczące boks, czyli zawężające grono potencjalnych odbiorców do "hardcorowych fanów", jednocześnie ograniczając kuźnię talentów w postaci młodych adeptów boksu wywodzących się z nizin społecznych, którzy z wiadomych przyczyn nie mogą sobie pozwolić na PPV w wysokości 69,99$. Kryzys wagi ciężkiej w US i napływ młodych, czarnych atletów do sportów obarczonych mniejszym ryzykiem niepowodzenia, z większym potencjałem zarobkowym, takich jak NFL czy NBA, gdzie siedząc na ławce zarabiają porównywalne pieniądze do czołowych zawodników poszczególnych kategorii wagowych.
To jest napędzająca się spirala, która w niedalekim czasie prowadzić będzie do dużych zmian w boksie zawodowym, oby.
Data: 14-04-2013 15:35:13
Dobra Cop - przestań - nie mydl oczu.
pozdrawiam
Szkoda, że tak płytko na to spoglądasz i nie dopuszczasz do siebie myśli, że ktoś w polskim internecie potrafi pisać z sensem, jednocześnie być otwartym na dyskusję i nie obrażając przy tym innych.
Również pozdrawiam.
Dziekuję za merytoryczna i ładną odpowiedź na temat zarobków.
Aż miło Cię poczytać bez wzgledu czy jesteś Copem czy nie.
Mam nadzieję że nie, bo musiałbym znów używać słów obraźliwych a nie za bardzo lubię to robić na forum....
Data: 14-04-2013 15:45:10
Mam nadzieję że nie, bo musiałbym znów używać słów obraźliwych a nie za bardzo lubię to robić na forum....
Mogę Cię o tym zapewnić. Wielokrotnie wyrażałem zgodę na udostępnienie mojego adresu IP redakcji żeby rozwiać wszelkie wątpliwości.
Pozdrawiam i do następnej rozmowy.