SULĘCKI O SPARINGACH Z KESSLEREM

Dziś około godziny 13 w Frederikshavn pojawił się tak ostatnio chwalony Maciej Sulęcki (13-0, 3 KO), który 400 kilometrów na południe Danii sparuje od jakiegoś czasu ze wspaniałym mistrzem kategorii super średniej, Mikkelem Kesslerem (46-2, 35 KO). Ten natomiast korzystając z usług polskiego prospekta przygotowuje się do rewanżu z Carlem Frochem, do jakiego dojdzie w ostatnią sobotę maja. Poniżej prezentujemy Wam wywiad z Maćkiem, w którym opowiada o ciekawych naukach płynących ze sparingów z taką gwiazdą jak Kessler oraz planach na najbliższą przyszłość.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: rogal
Data: 13-04-2013 18:13:49 
No walkę z Cendrolem to bym zobaczył z przyjemnością, ale musi 10 rund być.

Albo z Jonakiem, ale wiadomo, że Damiana nikt by na taką walkę nie puścił, nie ma nic do wygrywania, a ryzyko b duże.

pozdrawiam
 Autor komentarza: ManiekZ
Data: 13-04-2013 18:31:25 
I teraz pytanie do forumowiczów.
Ilu zawodników KP ma takie podejście do boksu?
Nie chce nikomu nawrzucać, ale różnicę widać gołym okiem.

Bokserem jest się na 90% w głowie, a reszta to dodatki.

Dzięki za wywiad.
 Autor komentarza: voutan
Data: 13-04-2013 18:45:11 
Czekałem na ten materiał, świetna robota. Oglądałem Sulęckiego w jednej z jego pierwszy walk na zawodowstwie (a może nawet w debiucie) i już wtedy zrobił na mnie duże wrażenie swoimi umiejętnościami, a jeszcze większe zrobił dając wywiad po walce. Zamiast tekstów w stylu "bóg tak chciał" rzeczowo, pomimo, że na gorąco wyjaśnił jakie błędy popełnił i nad czym musi pracować. To za wcześnie by tak mówić, ale Maciek może być kiedyś bardzo dobrym trenerem, bo widać, że kocha boks i go rozumie, a ten wywiad tylko mnie w tym utwierdził. Sparingi z Kesslerem na pewno zaprocentują i choć o pas MŚ może być ciężko w tej kategorii, to i tak liczę, że Sulęcki da w przyszłości wiele dobrych walk. Ze Świerzbińskim pisałem, że to łatwe pieniądze, w kolejnych walkach też będę na niego stawiał. Szkoda tylko, że Suerland ma już pupilka w postaci Kulcaya, bo z takim promotorem jego szanse na sukces znacznie by wzrosły, ale pożyjemy zobaczymy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.