BOREK: JONAK - PRZECIĘTNIACY CZY RINGOWE WOJNY?

Co dzieje się z Damianem Jonakiem? Czy jeden z najbardziej widowiskowych polskich pięściarzy będzie nabijał rekord w walkach z przeciętniakami czy da polskim kibicom ringowe wojny?

Damian Jonak (36-0-1, 21 KO) ma 30 lat. Boksuje od dziesiątego roku życia, w gronie zawodowców od 2006 roku. Jest bardzo wysoko w rankingach prestiżowych organizacji. Właśnie skończył mu się kontrakt z Andrzejem Wasilewskim i Piotrem Wernerem. Kilkadziesiąt godzin temu odwołał najbliższą walkę w Jastrzębiu, która miała się odbyć 11 maja. W najbliższy piątek podda się zabiegowi w Piekarach Śląskich.

Zabieg za zabiegiem

- Ten rok zaczął się dla mnie źle. Po grudniowej walce z Jacksonem Oseiem Bonsu cały czas mam jakieś problemy zdrowotne. Najpierw Achilles, potem jakieś zwyrodnienie kości w prawej dłoni, które niemiłosiernie mi dokucza, teraz kaletka w łokciu. W najbliższy piątek poddaję się zabiegowi w Piekarach Śląskich. Przez trzy tygodnie będę całkowicie wyłączony z treningu – mówi Polsatsport.pl Jonak, 4 zawodnik rankingu IBF kategorii junior średniej. – Nie jestem zadowolony z tego co pokazałem w marcowej walce w Częstochowie z Jamajczykiem Maxem Maxwellem, ale uwierzcie mi, że normalne przygotowania były cały czas przeplatane walką z bólem i urazami. Znajomi śmieją się, że zaczynam się już sypać – dodaje.

W środę amerykański dziennikarz Steve Kim ujawnił, że Jonak odmówił walki 29 czerwca w USA na antenie HBO z Willim Nelsonem (20-1-1, 12KO) na gali Genadija Golowkina. – Znam tę propozycję. Amerykanie dali nam bardzo mało czasu na odpowiedź. Nie mogłem przyjąć tej walki, gdyż czeka mnie zabieg i przerwa w treningach – opowiada Jonak. – A poza wszystkim, to naprawdę doceniam pracę Andrzeja Wasilewskiego, który umieścił mnie tak wysoko w rankingach największych organizacji. A ta walka byłaby zwykłym starciem rankingowym, nawet nie eliminatorem – wyjaśnia.

Kiedy walka o pas?

Wasilewski od dłuższego czasu szuka dla Jonaka walki o pas mistrza świata i wielką kasę. Problem w tym, że ta kategoria jest niesamowicie obsadzona, a giganci junior średniej Floyd Mayweather Jr czy Saul Canelo Alvarez to gwiazdy amerykańskiego PPV, które właśnie zmieniły barwy telewizyjne i z HBO przeszły do Showtime. Amerykańskiego giganta telewizyjnego nie interesuje w tej chwili ktoś taki jak Jonak, bo w Ameryce nikt Damiana nie zna i taka walka po prostu nie miała by szansy się dobrze sprzedać.

Odpadają zatem pasy WBC i WBA. Zostają IBF i WBO. W IBF czeka nas walka mistrza Ishe Smitha, którego promuje Mayweather z pretendentem Carlosem Moliną, który wygrał eliminator z Cory Spinksem na gali w Chicago, tej samej na której Artur Szpilka znokautował Mike’a Mollo. Walkę pokazywała stacja ESPN2, która nie zapłaciła ani Molinie ani Spinksowi dużych pieniędzy. A to była jedyna droga, żeby dostać się do walki z Smithem. Zostaje WBO. Tutaj mistrzem jest rosyjski Czeczen Zaurbek Baysangurov, który za wielką kasę boksuje głównie na Ukrainie.

Nie chce już średniaków

Jaka przyszłość sportowa zatem przed Jonakiem? I kto będzie promował Damiana, bo w marcu wygasł jego kontakt z Andrzejem Wasilewskim i Piotrem Wernerem?

- Na razie chyba będę chciał pozostać wolnym strzelcem. Nawet jak byłem związany z dotychczasowymi promotorami , to i tak przed każdą walką siadaliśmy z panami Wasilewskim i Wernerem do stołu i wspólnie z moimi doradcami ustalaliśmy szczegóły dotyczące konkretnego wydarzenia – podkreśla Jonak. - Wiem, że dzięki Wasilewskiemu jestem wysoko w rankingach, ale już sam  nie wiem czy kiedykolwiek dostanę walkę o pas. Walki z średniakami nic mi już nie dadzą. Nie chodzi mi o nabijanie rekordu. Chcę boksować dla ludzi i walczyć o ich szacunek. Potrzebuję walk z groźnymi rywalami nawet ryzykując porażki. Tylko walki z „kozakami” zapewniają podziw widowni i dobre pieniądze. Prawda jest taka, że ludzie pamiętają tylko wielkie ringowe wojny. I ja jestem na nie gotowy – dodaje.

POLSATSPORT.PL >>>

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Whisper
Data: 11-04-2013 14:38:38 
Szkoda, że uświadomił sobie to tak późno..
 Autor komentarza: jan
Data: 11-04-2013 14:44:16 
Wiedział dużo wcześniej i co więcej próbował się uwolnić, już w 2009. Wtedy Wasyl zagroził pozwami i się nie udało. Oby tym razem był to jakiś przełom.
 Autor komentarza: fightnight
Data: 11-04-2013 14:50:47 
Whisper wcale nie jest zbyt pózno Damian ma dopiero 30 lat:)a doswiadczenie z walk z sredniakami zawsze sie mu przyda osobiscie zycze mu jak najlepiej;)choc mam ostatnio wrazenie ze zalicza coraz slabsze wystepy
 Autor komentarza: Wojtek
Data: 11-04-2013 14:53:23 
Jak da radę nie robi 50-0 na bumach
 Autor komentarza: ListonSonny
Data: 11-04-2013 15:02:27 
No tak. Goscie z HBO chceli mu dac wreszcie kogos z dobrym rekordem i walke w Stanach, to tak dlugo myslal, az w koncu bylo za pozno. Zal dupe sciska jakich mamy w kraju bokserow chojrakow bumobijcow. Przeciez on goscia z rekordem 21-1-1 to nawet na zywo nie widzial.
 Autor komentarza: OjciecZradiaMaryja2
Data: 11-04-2013 15:04:09 
tak jest brat Wojtek dobrze mowi tylko brat jonak spierd.. rekord tym remisem jak mogles bracie tak zepsuc taki imponujacy rekord :)
 Autor komentarza: Ca5ini
Data: 11-04-2013 15:09:32 
"A poza wszystkim, to naprawdę doceniam pracę Andrzeja Wasilewskiego, który umieścił mnie tak wysoko w rankingach największych organizacji."

Powyzsze zdanie doskonale obnaza to czym sa rankingi w obecncyh czasach. Mozna by je sparafrazowac i wyrazic bardziej dosadnie np. tak:

dziekuje wasylowi ze posmarowal i wykupil mi tak wysokie miejsca w rankingach.
 Autor komentarza: YuuriBoxing
Data: 11-04-2013 16:44:14 
lepiej nie mieć promotora niż żeby twoim promotorem był Wasyl(no chyba że będziesz wtedy wysoko w rankingach),tylko żeby nie było jak w 2009 że Jonak uciekł do Grajewskiego i musiał wracać do Wasyla(on groził mu nawet sądem)
 Autor komentarza: Clevland
Data: 11-04-2013 17:10:03 
Jonak jakoś nie dostał szans walk o pas np. EBU.
-albo nie ma potencjału jak np. Jackiewicz,
-albo szczyt przyszedł na 2009r. i po "wielkiej ucieczce" nie dostał już szansy.

Nie wiem jak Jonak chce prowadzić dalej swoją karierę.
Najlepiej niech leci do USA i przekona się w jakim jest miejscu.
Może się tam rozwinąć.
Do Kołodzieja może zwrócić się.

Na 30-letniego boksera bez nazwiska to nikt kasy nie wyłoży.
W Europie tylko SauerLand "przygarnia" obcych.
Czy Jonak jest dla nich atrakcyjny?
Średnio to widzę.

Angole leją na Polaków- przykład Proksy i Matchrooms.
 Autor komentarza: anonim1928
Data: 11-04-2013 17:40:11 
"Amerykańskiego giganta telewizyjnego nie interesuje w tej chwili ktoś taki jak Jonak, bo w Ameryce nikt Damiana nie zna i taka walka po prostu nie miała by szansy się dobrze sprzedać." Nie ma co się dziwić skoro nigdy nie walczył w Stanach, a jak już dostał taką szansę i to od razu na antenie HBO to zaczeło się wybrzydzanie, że "(...)ta walka byłaby zwykłym starciem rankingowym, nawet nie eliminatorem". Czego on oczekuje, że od razu z marszu dostanie walkę z Mayweatherem?
 Autor komentarza: Matys90
Data: 11-04-2013 18:53:54 
Garczarczyk pisze, że Jonak odrzucił też w zeszłym roku ofertę HBO na walkę z Troutem (przed Cotto), bo miał za mało czasu na przygotowania :D
 Autor komentarza: LORZAmasonska
Data: 11-04-2013 19:18:29 
Jest jeszcze opcja żeby podpisał kontrakt z Andrzejem Grajewskim.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 11-04-2013 19:46:11 
Matys90
Taa :) pewnie nie miał wykupionego ubezpieczenia na życie :D
 Autor komentarza: parasol
Data: 11-04-2013 22:51:45 
Oto co mówi Wasyl:

- Oferta wydawała się ciekawa na pierwszy rzut oka. Pierwszy raz ktoś zza Oceanu złożył zapytanie o Damiana?

Nie. Kiedyś otrzymaliśmy nawet propozycję walki z Austinem Troutem, jednak oferta ta przyszła w ostatniej chwili, do tego Trout jest zawodnikiem leworęcznym i nie bylibyśmy się dobrze przygotować na takiego przeciwnika, dlatego odmówiliśmy. Obraz, który powstał po informacji, że Damian "nie przyjął walki na HBO", jest trochę skrzywiony. Podkreślam, Damian nie boi się wyzwań, on lubi twardy boks,to bardzo ambitny człowiek!

Szacunek zdobywa się właśnie biorąc takie walki po latach stagnacji i bicia przeciętniaków. Szanujecie Wilka? Szanujecie Aleksa? No właśnie... Żaden z nich nie kombinował i nawet jeśli przegrywał, to miał podziw. A jak słyszymy, że Jonak odrzucił ofertę HBO, "bo to zwykła walka rankingowa", a wcześniej nie chciał walczyć z Troutem, bo "nie było czasu przygotować się na mańkuta", to jak mamy reagować?
 Autor komentarza: parasol
Data: 11-04-2013 22:52:32 
Oczywiście, po "bardzo ambitny człowiek!", to już mój komentarz :)
 Autor komentarza: saimon
Data: 12-04-2013 01:41:42 
"...Jonak odmówił walki 29 czerwca w USA na antenie HBO z Willim Nelsonem (...). – Znam tę propozycję. Amerykanie dali nam bardzo mało czasu na odpowiedź. Nie mogłem przyjąć tej walki, gdyż czeka mnie zabieg i przerwa w treningach – opowiada Jonak

Facet, albo walisz średniaków i jestes zdrów jak ryba, albo walczysz w HBO za dobra kasę, a jak przegrasz to przynajmniej będziesz rozpoznawalny. Paluszek boli... Jakbym Hejka słyszał, tylko że on walczy, potem sie tłumaczy.

Prawda jest jedna. Jonak o prestiżowy pas nie zawalczy. Ostatnio jego walka niczym nie zachwyciła, może to wiek, może cos innnego.

Tylko po jaką cholerę windować wasylowskich bokserów w rankingach, jak walczą z cieciami-bumami?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.