BANKS: SPODZIEWAM SIĘ INNEGO MITCHELLA I TEGO SAMEGO WYNIKU

Druga potyczka pomiędzy Johnathonem Banksem (29-1-1, 19 KO) oraz Sethem Mitchellem (25-1-1, 19 KO) ostatecznie odbędzie się 22 czerwca w Barclays Center w nowojorskim Brooklynie. Pierwsze spotkanie obu pięściarzy zakończyło się niespodziewanym zwycięstwem Banksa już w drugiej rundzie. "Mayhem" oraz jego team podjęli ryzyko i bez zbędnych przetarć przystąpią do rewanżu.

Zdaniem Banksa, Mitchell był zbyt pewny siebie przed ostatnim pojedynkiem i to zgubiło go między linami.

- Spodziewam się innego Mitchella, jednak tego samego wyniku. Nie rozmyślałem dużo na temat taktyki, tego co on potrafi, czego nie potrafi. Myślę po prostu o tym, co ja potrafię. Mitchell był pewny tego, że wygra, jednak się przeliczył. Gdybym był jego trenerem, stonowałbym go nieco. Moim zdaniem Seth nie popełnił zbyt wielu błędów. On twierdzi, że popełnił, jednak robi to, by poczuć się lepiej - powiedział Banks.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: rogal
Data: 04-04-2013 18:50:28 
Mitchell to nie bokser, Banks to wyszkolony pięściarz.

Przed pierwszym pojedynkiem mówiłem, że Banks musi wygrać, teraz będzie tak samo.

Bokserzy kreowani na siłę zawsze przygrywają z kimś kto ma prawdziwe sportowe umiejętności, vide Michael Grant.

pozdrawiam
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 04-04-2013 19:11:05 
Seth to przegra.
Chyba że ostatnie wydarzenia tak zdołowały Banksa że nie oleje po całości przygotowanie i zlekceważy Mitchella.
Ale na to się nie zanosi.
Jonathona wiele osób nie docenia. Jest to pięściarz bardzo dobrze wyszkolony, ma czym uderzyć, dodatkowo myśli i analizuje wydarzenia w ringu.
Seth to osiłek, który na dodatek jakoś bardzo fizycznie przewagi nad takim Banksem nie ma.
Oczywiście ma przewagę ale jego siła została wręcz owiana legendą tymczasem nie wygląda na to że jest to aż tak potężny atut.
Dodatkowo późno zaczął i mało umie jeśli chodzi o technikę.

Nie wiem czy zdaje sobie sprawę w co się wepchał chcąc rewanżu jak najszybciej ale umówmy się- Pierwsza walka nie była dziełem przypadku.
Seth nie zdąży się nauczyć przez tyle czasu zbyt wiele. Owszem może poprawić pewne elementy ale nie zmieni to tyle by stał się dużo lepszym pięściarzem.

Jak podejdzie do pojedynku?
Stawiam że będzie powoli poruszał się po ringu za podwójną gardą i czekał na kontrę. Tyle tylko że to Banks jest lepszym strategiem i bokserem i na pewno coś i na tak defensywnie walczącego Mitchella wymyśli.
Ciekawe. Dwóch pompowanych bokserów przegrało w pierwszych wielkich testach. Dwóch przegrało przez nokaut. Dwóch od razu bez przetarcia postanowiło wyjść do pogromców i się im zrewanżować.
Ciekawa sprawa.
Przede wszystkim chciałbym wiedzieć ile prawdy jest w tym że to sami pięściarze chcieli rewanżu od razu.
Myślę że w obu przypadkach będzie to błąd i o ile Price w starciu Thompsonem może namieszać tak Sethowi nie daje szans. Chyba że (patrz warunek formy i chęci Jonathona)/
 Autor komentarza: zombi
Data: 04-04-2013 19:31:36 
zdziwicie się, coś tak czuję, że mitchel tym razem przejedzie się po banksie i wygra to przed czasem. Banks niby podpowiada co by zrobił na miejscu jego trenera - tonował go itd. To tylko świadczy o tym, że wie jaka jest najroźniejsza broń mitchela - agresja i siła i tego się obawia. stnowany mitchel będzie dużo łatwieszy dla banksa. W pierwszej walce banks w rundzie nr 1 dostał łomot, ciosy mitchela robiły na nim duże wrażenie. Mi nawet wydawło się, że ten pojedynek długo nie potrwa i banks zostanie zaraz złamany. Ale faktycznie mitchel za pewnie się poczuł, otworzył, a banks go fajnie złapał i było po walce.
W II pojedynku mitchel musi być agresorem, ale cały czas czujny, może wygrać tylko siłą i agresją, bo boksersko jest słabszy. Uważam że to wystarczy na banksa. Stawiam na czasówkę.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 04-04-2013 20:01:49 
zombi
No jeśli będzie tak jak piszesz to rzeczywiście przynajmniej pisząc za siebie bardzo się zdziwię.
Myślę że Banks wolałby żeby Seth zawalczył tak jak piszesz.
Podekscytuje się, wyda mu się że trafia i Banks to odczuwa i wtedy BĘC!!!
I z odpornością i przyzwyczajeniami skończyłoby się jak pierwsze starcie. Zamroczony łapałby Banksa za nogi czy tułów zostawiając mu ręce.
Niestety Mitchel już przekonał się ile jest w stanie przyjąć i szczerze wątpię by poszedł na twoje rozwiązanie.
Oberwać z kontry można szybko.

Zresztą mam wrażenie że inną walkę żeśmy oglądali. Banks coś odczuwał?
Może i tak ale łomotu czy nawet sporej przewagi tam nie widziałem. Może już zapomniałem, dziś sobie odświeżę tą walkę.
Kolejna sprawa. Banks nawet fajnie go nie złapał. Rzekłbym że cios nie powinien zrobić takiego wrażenia na Mitchellu, Banks sam się tego nie spodziewał.
Traktujesz Banksa jak jakiegoś wymoczka który zaraz by padł. Myślę że również się zdziwisz.
 Autor komentarza: zombi
Data: 04-04-2013 21:05:54 
przekonamy się w czerwcu:)
To co napisałem to żaden pewnik, boksu trochę widziałem i to są moje odczucia. Oczywiście mogę się mylić.

Z tym laniem to może trochę przesadziłem, ale banks odczuwał ciosy mitchela i na głowę i na schaby. Przypomiałem sobie właśnie tę walkę w 1r, 1;47 zainkasował mocny prawy, który na pewno odczuł, zaczął łapać mitchela, po tem było sporo dołów, które też odczuwał i pod sam koniec znowu wyłapwał mocny prawy i znowu ratował się "przytulaniem". W mojej ocenie banks naprawdę czuł te ciosy. Dlatego sądze że mitchel ma szansę go skończyć przed czasem. Nie wykluczam jednak, że może się skończyć podobnie. to boks ale mam jakąś czutkę że mitchel wygra to.
 Autor komentarza: Shogun9O
Data: 04-04-2013 21:36:51 
Mitchel to wygra, Banks to taki piesciarz bez wyrazu, mial cholernego farta ze wygral 1 pojedynek teraz seth go rozpierdoli.
 Autor komentarza: adam77
Data: 04-04-2013 21:37:52 
Czekam na te walke i jestem zdania ze Michelle to wygra. W pierwszej walce przegral przez brak doswiadczenia i glupie bledy ,jakos nie wiedzialem do momentu nokautu duzej przewagi Banksa i chyba przegrywal walke na punkty...Wiec nie rozumiem dlaczego nie ktorzy wierza tak Banksa..

Zreszta na forum czesto sa stosowane takie praktyki ze ocenia sie boksera po ostanie walce tak bylo np z Proksa vs Sylvestrowi znafcy krzyczeli ze ma juz mistrza swiata ale za to po przegranej z Hoppem pisali ze to juz koniec Proksy. Tak bylo po slabej walce Povietkina z Huckiem i tak jest teraz z Banksem..
 Autor komentarza: Shogun9O
Data: 04-04-2013 21:49:49 
adam77 no dokladnie to ci sami znawcy i teraz sie udzielaja
 Autor komentarza: Trolol0
Data: 05-04-2013 15:34:20 
MitchelL to wygra tym razm
 Autor komentarza: basu
Data: 05-04-2013 19:47:22 
czekam czekam na to
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.