HARRISON: TO WILDER RZUCIŁ MNIE NA DESKI

27 kwietnia na gali w Sheffield 41-letni Audley Harrison (31-6, 23 KO) przetestuje Deontaya Wildera (27-0, 27 KO). Najbliżsi rywale znają się bardzo dobrze, bo w przeszłości sporo ze sobą sparowali. Pojawiła się nawet plotka, że "A Force" podczas jednej z takich sesji zafundował niepokonanemu Amerykaninowi nokdaun, ale kilkanaście godzin temu sam Harrison uciął takie spekulacje.

- Zamierzam zakończyć głupią gadaninę w sieci. Nie rzuciłem Wildera na deski podczas sparingu. Stało się dokładnie odwotnie - oświadczył Audley. - Moja logika jest prosta. Wybieram największe ryzyko dla największej nagrody. Jeśli z kimkolwiek przegram, to będzie koniec. Zaczynamy!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Amols
Data: 28-03-2013 09:07:51 
Ach ten nasz Audley, karierę miał kończyć już po walce z Davidem Price.Niestety ze swoją niezbyt mocną szczęką będzie łakomym kąskiem dla Deontaya, który zaczyna w swojej karierze chyba etap bicia zestarzałych znanych nazwisk.Zawsze lepsze to, niż kolejny Kelner.Po Harrisonie może walka z Oquendo?Czemu by nie.Nie jest on już w jakieś wyśmienitej formie, a jest całkiem wysoko w rankingach.Co o tym sądzicie?
 Autor komentarza: tapir
Data: 28-03-2013 10:10:08 
A ja myślałem,że karierę miał zakończyć po walce z Davidem Hayem...
 Autor komentarza: Whisper
Data: 28-03-2013 11:01:32 
Wolałbym dla Wildera zwycięzcę walki Price/Thompson II. Oquendo pewnie z Povietkinem zawalczy.
 Autor komentarza: Likers
Data: 28-03-2013 11:06:33 
"Boxing - I love this game"

Fajnie że bokserzy pomimo porażek potrafią odbudować się i zmazywać plamy na honorze. Przykładem jest np. Bradley, który pokazał charakter prawdziwego mistrza w walce z Provonikovem.
Również Audley bardzo miło zaskoczył na prizefighterze. Nie stył się, nie podał mimo druzgocących porażek, przygotował bardzo dobrą formę i odzyskał szacunek kibiców.
Mimo wszystko z mocno bijącymi, wysokimi lub dynamicznymi zawodnikami nadal ma szanse małe.
Jednak od takich ludzi jak oni można uczyć się że nie można się nigy poddawać !!!
 Autor komentarza: Adihash
Data: 28-03-2013 11:13:56 
A ja tam walołabym podstarzałego ale solidnego Granta niż jakiegoś prospekta. Wilder potrzebuje oponentów z lepszą obroną aby dać mu do myślenia co robić gdy ktoś sie lepiej broni.
 Autor komentarza: boksjor
Data: 28-03-2013 13:16:26 
Może właśnie Grant będzie następny?
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 28-03-2013 13:58:07 
Ma chłop jaja, przyznał się jak było naprawdę inni wolą tylko szczekać co to nie wyrabiali na sparingach.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 28-03-2013 20:04:40 
Brawa i szacunek dla niego. Wszyscy umieją szczekać, ale żeby powiedzieć coś takiego trzeba naprawdę mieć jaja.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.