WARD: MOŻEMY POGADAĆ JAK MĘŻCZYŹNI

Kiedy Andre Ward (26-0, 14 KO) oświadczył, że 4 maja będzie kibicował swojemu koledze Robertowi Guerrero (31-1-1, 18 KO), na atak ze strony Floyda Mayweathera (43-0, 26 KO) nie trzeba było długo czekać. "Money" skrytykował króla wagi super średniej za używanie pseudonimu "S.O.G." oraz niewielką popularność.

- Jeśli Mayweather ma problem ze mną lub z czymś, co powiedziałem, może do mnie zadzwonić i pogadamy jak mężczyźni - oświadczył krótko 29-letni Ward.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Kukiz14
Data: 14-03-2013 09:11:34 
Inteligencja Warda przerasta prostotę wypowiadania sie Mayweathera.
 Autor komentarza: znawco
Data: 14-03-2013 09:17:01 
zgadzam sie i przyznaje ze to bylo calkiem proste. FMJ wlasnie pracuje na popularnosc Warda
 Autor komentarza: Boban81
Data: 14-03-2013 09:58:00 
I dobrze odpowiedział Ward...tyle że teraz Floyd będzie jak zwykle kłapał dziobem i będzie tak jak kiedyś z potencjalną walką z Mannym...skończy się na słowach.
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 14-03-2013 10:07:24 
@up
A czym innym miałoby się skończyć?
 Autor komentarza: Boban81
Data: 14-03-2013 10:09:47 
@up
Nie pytałem, stwierdziłem :)
 Autor komentarza: glacenemenes
Data: 14-03-2013 10:12:08 
Jak może Ward pogadać z Flojdziskiem jak z mężczyzną przecież Piękniś to prawdziwa pipa jest
 Autor komentarza: Wojciacho
Data: 14-03-2013 11:18:29 
Krótko i zwięźle. Jak czytam FMJ, to śmiać mi się chce z jego zadufania w sobie. Ale mam nadzieję, że dzięki temu Ward zyska na popularności i będzie zgarniał większą kasę, bo po prostu na to zasługuje, a przy okazji nie musiał stawiać na szali swojego wizerunku i robić z siebie pajacyka w mediach.

Boban81 - floyd nawet takiej walki nie bierze pod uwagę, bo przegrałby z kretesem. Jest za mały, za słaby i już nie tak mobilny jak kiedyś.
 Autor komentarza: Boban81
Data: 14-03-2013 11:38:43 
@up

Floyd ostatnio w ogóle gada coraz więcej...
Mam już trochę lat na karku, widziałem wiele walk w swoim życiu i z doświadczenia wiem, że jak ktoś kłapie dziobem więcej niż robi to już jest czas, kiedy przychodzą młodsi i trzeba im oddać palmę pierwszeństwa.
Floyd gada cały czas i unika niektórych pięściarzy wykręcając się tekstami o kasie. Trochę za bardzo "sodówa" mu odwaliła. Boi się o zero w rekordzie. Poza tym że jest genialnym bokserem, jest po prostu idiotą mentalnie. Przyszłość P4P to: Ward, Golovkin, Broner, "Canelo"...szczerze to mam nadzieję że Guerrero da sobie radę z "Juniorem"
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 14-03-2013 11:54:47 
Akurat pseudonim ma debilny - chyba każdy - wierzący czy nie - to potwierdzi.
 Autor komentarza: sliver84
Data: 14-03-2013 12:32:26 
lubieznyzenon
Racja! Duzo lepszy by byl jakis standardowy np "diabel", "postrach", "koszmar", "rozkurwiator" czy "lesne licho"... lol
 Autor komentarza: Kukiz14
Data: 14-03-2013 12:33:21 
@lubieznyzeonon

A jaki pseuddonim jest w takim razie niedebilny? Pseudonim w boksie przeważnie ma na celu oddać naturę zawodnika np. "Tiger", "Dr IronFist" albo jakaś charakteerystyczna rzecz np. "GGG" od pierwszych liter imienia i nazwiska, "Canelo" czyli cynamon, bo jest Rudy. Skoro Ward jest głęboko wierzący, uważa się za Syna Bożego, to jaki jest problem, żeby jego przydomek nie brzmiał S.O.G.?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.