HEARN ATAKUJE '90 PROCENT' BRYTYJSKICH PROMOTORÓW

Zaostrza się konflikt między brytyjskimi promotorami. Eddie Hearn (Matchroom) ''odbił'' niedawno Tony'ego Bellew i George'a Grovesa z rąk Franka Warrena, teraz ich ścieżką podąży Ricky Burns. W mocnym wywiadzie Hearn odciął się od reszty promotorów, którzy według niego nie traktują zawodników zgodnie z wyznaczonymi regułami.

- Brytyjski boks ma w tej chwili problem. Zawodnicy nie dostają w terminie pieniędzy. Chcę interwencji Komisji w tej sprawie, gdyż reguły przez nią wyznaczone są nagminnie łamane. 90 procent promotorów kpi sobie z reguł, niektórzy w ogóle nie płacą. To odrażające. Bokserzy ryzykują przecież w ringu życiem. Właśnie z powodu zachowania moich kolegów po fachu tak łatwo pozyskuję nowych bokserów dla Matchroom. Po prostu płacę w terminie, choć jestem w biznesie bardzo krótko i wciąż zdarza mi się popełniać błędy - stwierdził Hearn.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 11-03-2013 15:25:33 
Jak by to działo się w Polsce to by jakiś idiota zaraz wyskoczył z tekstem "Takie rzeczy tylko w Polsce!". A tu proszę, Anglia i okazuje się, że u nich to nagminny problem. Z doświadczenia wiem też, że Niemcy mają bardzo zbliżony problem, zapłacić za fakturę to ból jak cholera.
On ma rację, jak zawodnik nie dostaje pieniędzy, to niech zmyka gdzie indziej bo szkoda czasu, nerwów i zdrowia.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.