TYSON O EWENTUALNEJ WALCE Z KLICZKAMI

W drugiej połowie lat 80. w boksie liczył się tylko jeden człowiek - Mike Tyson (50-6, 44 KO). Najmłodszy w historii mistrz wszechwag zastraszył wszystkich i czasami już po spotkaniu wzrokiem jego rywalom odchodziła ochota do walki. Obecnie królewską kategorią rządzą bracia Kliczko - Witalij (45-2, 41 KO) oraz Władimir (59-3, 51 KO). Tysonowi zadano więc pytanie z cyklu "Co by było gdyby", czyli czy pokonałby ukraińskich olbrzymów w starciu, kiedy był u szczytu swojej formy.

- Szczerze mówiąc trudno odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno wyszedłbym do ringu po to, by zrobić im krzywdę. Prawda jest jednak taka, nawet jeśli nie chcemy w to uwierzyć, że wraz z upływem lat kolejni mistrzowie są coraz mocniejsi. Pomimo iż czasem nie ogląda się ich najlepiej. Są więksi, lepiej wyszkoleni, a dzisiejszy boks wygląda zupełnie inaczej niż za moich czasów. Do tego dochodzą różne odżywki i suplementy, jak również zakazane środki dopingujące. One co prawda nie sprawią, że jest się lepszym wojownikiem, ale za to dodadzą siły i mocy. Tak naprawdę jednak najważniejszą rolę odgrywa dusza wojownika. Mądrzejszy i bardziej zdeterminowany zawodnik zawsze zwycięży - powiedział "Żelazny Mike". Amerykanin nie ukrywa za to, że lepszy nie znaczy wcale bardziej efektowny.

- Walka jest ciekawa tylko wtedy, gdy jeden i drugi facet chcą sobie zrobić krzywdę i wychodzą do ringu bez kalkulowania - zakończył Tyson, który w czerwcu skończy 47 lat.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ThaRealest
Data: 09-03-2013 19:29:02 
Mike jest skromny... rozszarpalby ich :)
 Autor komentarza: xRocky
Data: 09-03-2013 19:34:01 
Widziałem się ostatnio z Mike'm - ma się dobrze. :)
 Autor komentarza: fanBOKSU90
Data: 09-03-2013 19:36:05 
Czesto byly tutaj tego typu rozmowy klitschko vs ali itd... mysle ze slowo Tysona bd cos dla WaS ZNACZYC TJ. TO RACJONALNE SLOWO ODNOSNIE POZIOMU DOPINGU I SUPLEMENTACJI ITD
 Autor komentarza: ThaRealest
Data: 09-03-2013 19:37:37 
Wladimirowi strach by nie pozwolil wyjsc do ringu z Tysonem :)
lol
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 19:40:24 
Vitali zmiótłby z ringu Tysona w końcowych rundach.
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 19:47:00 
Prawda jest taka, że Tyson nie był aż tak wybitny jak go fani mitologizują. Przegrał przez nokaut z mniejszym, mniej odpornym na ciosy i słabiej bijącym niż prime Vitali, Busterem Douglasem. Douglas trzymał go na dystans i punktował, na koniec zmęczył i znokautował. A pamiętamy jak Holyfield bez problemu poradził sobie walkę potem z Douglasem.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 19:49:55 
dochodzą różne odżywki i suplementy, jak również zakazane środki dopingujące ---otóż to Mike zgadzam się z moim sportowym idolem w 100%
 Autor komentarza: ThaRealest
Data: 09-03-2013 19:50:00 
Vitalij to ogolnie powinien zmienic przydomek na "naj"... lol
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 19:51:24 
Nie raz nie dwa pisałem o tym że Mike z lat 85-88 zmiótłby z ringu Władimira nie którzy pomyślą ze oszalałem ale ja tak twierdze może jestem w błędzie i nie obiektywny że względu na to ze Tyson to mój ulubiony pięściarz jaki kiedykolwiek pojawił się w ringu.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 19:52:35 
bak
Chyba nie znasz szczegółów walki z Duglasem ze piszesz takie rzeczy...
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 19:52:55 
Ps z lat 86-88
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 19:53:39 
@TheRealiest

Już nie chodzi o samego Vitalija ani o Wladimira (chociaż to temat też o nich) tylko o Tysona, po prostu miejsce nr. 1 w historii wagi ciężkiej jest mu błędnie przypisywane, Ali, Frazier, Foreman, bracia Kliczko, Holmes, Lennox Lewis i Evander Holyfield (który najmocniej w karierze pobił Tysona i zniszczył go psychicznie w ringu) byli lepszymi mistrzami niż on.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 09-03-2013 19:56:29 
Atletyczni, wysocy bokserzy ze świetna technika, mocą w łapie niszczą starych mistrzów. Lewis nr 1.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 19:57:30 
bak Data: 09-03-2013 19:53:39
Jakąś masz obcesie że wymieniasz K2 obok Aliego i Formana itd ogarnij się chłopie moja dobra rada.
 Autor komentarza: WojciehMKB
Data: 09-03-2013 19:57:41 
@bak
Porazka z twojej strony... A z Wariatem sie zgadzam w 100%.
Nie mozna tak spekulowac co by bylo gdyby, poniewaz w tym sporcie niczego nie mozna przewidziec i zdarzało sie juz zbyt wiele rozczarowan abysmy mogli gdybac ; )
 Autor komentarza: MAKAV3LI
Data: 09-03-2013 19:58:11 
TYSON TO MÓJ ULUBIONY BOKSER ALE JAKBY WYGLĄDAŁA WALKA Z BICZKAMI TO TYLKO MOŻEMY SIĘ DOMYŚLAĆ.
 Autor komentarza: Banuko
Data: 09-03-2013 20:02:08 
Bak a widziales Bastera w walce z Holyfieldem jaki byl juz zapuszczony . Facet zrobil tylko raz formme zycia z Tysonem , spojrz jak on sie poruszal na ringu z Mikem !!
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 20:02:52 
bak też uważam że Tyson jest trochę mitologizowany.

Ale porównanie Tyson - Douglas - Holy nic nie mówi. Douglas to największy leń w historii HW. Ale już wcześniej miał przebłyski świetności z Tuckerem 9mimo przegranej) z McCallem, Berbickiem.
Z Tysonem był chyba jedyny raz w wielkiej formie , po prostu wyczuł wielką szansę. Walczył wtedy genialnie dokładnie jak Larry Holmes w najlepszych latach,...po sukcesie było chlanie, ćpanie i tuczenie się , z Holy był już 5,6kg cięższy i ruszał się jak mucha w smole.

Ale Tyson miał wielką wadę był beznadziejnym taktykiem, a do tego był słaby psychicznie, przy pierwszych kłopotach wpadał w "panikę" i próbował urwać na siłę łeb przeciwnikowi .,w wyniku czego walczył coraz gorzej.

Patrz Tucker, Tills, czy nawet Green
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 20:07:37 
A tak odbiegając od tematu to często słyszę, że Tyson przegrywał bo jego pogromcy "wykorzystywali nazwisko rozbitego Tysona".

Tyson nigdy nie był skazywany na porażkę w żadnej walce: miał zjeść Douglasa, to miała być rozgrzewka przed wielką walką z Holyfieldem a w efekcie poległ przez KO a na kartach punktowych do momentu KO był remis.

Holyfieldowi zarzucano, że wykorzystał nazwisko starego i rozbitego Tysona. A Tyson w 1996 miał 28 lat, od momentu wyjścia z więzienia zdobył pasy WBC i WBA, a w dniu walki z Holyfieldem to Tyson występował jako mistrz WBA i murowany faworyt walki, stawiano na to że Tyson znokautuje Evandera, który poniósł bolesne porażki z Moorerem i pierwszą przed czasem z Bowe'm (w ich III walce) a to Evander nie dawał mu szans i go dwukrotnie rozbił.

W walce z Lewisem też Lewis wcale nie był pewniakiem. Od momentu porażki z Holyfieldem znokautował Bothę, rozbił (jeszcze) młodego Andrzeja Gołotę i chyba niepokonanego wtedy Briana Nielsena. Ludzie żywili nadzieję, że Tyson wraca do formy a Lewis po nieoczekiwanym nokaucie od Rahmana ją traci i dawali duże szanse Tysonowi na trafienie Lewisa.

Także nikt nigdy nie wykorzystał nazwiska Tysona, Tyson ze względu na wielką siłę i agresję zawsze był niebezpieczny i miał duże szanse na wygranie z kimkolwiek :)



A o K2 obiecuję że w TYM temacie się nie wypowiem już :)
 Autor komentarza: kraszuuu
Data: 09-03-2013 20:09:44 
Ah te gdybanie. Tego nie da się przewidzieć. Walka z którymś z braci mogłaby być dla Tysona egzekucją jak z Lewisem. Z pączątku klincze, a później systematyczne rozbijanie podmęczonego, mniejszego rywala potężnymi prostymi z dystansu.

Jak najbardziej jednak możliwy byłby scenariusz brutalnej egzekucji na Ukraińcach. Co by nie mówić, to Mike był jedyny w swoim rodzaju. Był motorycznym ewenementem. Nikt w historii pięściarstwa nie był tak niebezpieczny w początkowych rundach. To był niszczyciel. Wystarczy spojrzeć jak wyglądały walki K2 z Sandersem, który odważnie ich zaatakował od początku. Wład padał raz za razem. Wito również miał problemy i był autentycznie zagrożony. A Sanders przy Żelaznym to nieskoordynowany, żałosny drewniak...
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:12:23 
bak

vitek zmiotl by tysona 1985-86? wolne zarty......
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:13:20 
kraszuuu
Słuszna uwaga!
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 20:13:49 
@LegiaPany

Chętnie bym odpowiedział, ale dałem słowo honoru że już więcej nie wypowiem się o Kliczkach w tym temacie :(
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:14:03 
LegiaPany
Witam!
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:14:18 
wariat

wlasnie za pierwswzym razem dobrze napisales, tyson 1985 to lepsza wersja tysona niz np. 1987-88
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 09-03-2013 20:15:27 
Nie rozpoczynam w żadnym razie promocji braci (lol)
Napiszę tylko że boks to sport w którym jak zresztą w wielu innych zależy dużo od dnia, dyspozycji, itp itd.
Mike nie mówi niczego dziwnego,
Byłbym bardzo zdziwiony gdyby Bracia a w szczególności Vitali dali mu się znokautować, i nie piszcie tu o porażkach Włada bo chłop się bardzo zmienił, stał się maszyną dużo lepszą.

Nie piszę też że z oboma by nie dał rady.
Może złożył by obu??
Kto to wie, ale Mike na pewno nie ze skromności mówi takie rzeczy.
Walczył z Lennoxem więc wie mniej więcej co gada.

Ciężko typować kto by wygrał, łatwiej by było rozsądzić ile walk by wygrał na 10, gdyż nawet jeśli by wygrał załóżmy 2 razy nie wiadomo czy bomby od Włada w późniejszych rundach by go nie zdjęły.
Rozważania bardziej na luzie, nisz na serio.
Pozdrawiam
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:16:48 
ramzes LIX

rowniez witam!
 Autor komentarza: albert223
Data: 09-03-2013 20:17:20 
Obiło mi się o uszy, że "Buster" był za długo liczony. Tyson to osobowość autodestrukcyjna i między innymi z tego powodu nie można go nazwać największym w historii. Myślę, że był najbardziej ekscytującym w historii.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:18:24 
albert223

14 sekund
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:20:45 
Jeżeli Kid Dynamite nie był wybitny to kto był?
Nie muwie że był ale można gdybać.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 20:21:09 
bak - Lewis dla fachowców był pewniakiem. Z Bothą walczył fatalnie!! praktycznie przegrał wszystkie rundy do pięknego KO w 5. Był już mocno zmęczony i sfrustrowany i strach pomyśleć co by było np po siódmej rundzie.

Oczywiście jakiś piękny strzał na Lennoxie był możliwy ale wypracowane zwycięstwo raczej nie.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 09-03-2013 20:21:17 
@bak
Bukmacherzy i ich kursy to jedna sprawa,a forma Tysona druga.Juz z Douglasem byl cieniem samego siebie,a zaczal sie staczac po smierci D'Amato i jednego ze swoich managerow Jacobsa, z ktorym tez byl bardzo blisko.Cayton to byl juz tylko biznes, a kiedy wplatal sie we wszystko King i zatrudnil nieudacznika Jaya Brighta jako trenera Mike zaczal sie konczyc.Brak treningu,antydepresanty plus slaby naroznik zrobily swoje.
Wczesny Tyson, a ten po powrocie to inne swiaty.Slaby nie byl,ale stal sie przewidywalny i jednowymiarowy.Bazowal niemal wylacznie na prawym overhandzie,ktorymi sadzal Golotow i Bothow,ale na Holego to bylo za malo.Holy przyjal ten overhand na szczene i to byl poczatek konca zdziwionego Mike'a.Tyson przestal bic kombinacje za Brighta, z Holym popisal sie wlasciwie jedna piekna akcja,kiedy po prawym na dol od razu poszedl podbrodek.Poza tym Evander od razu z bloku go kontrowal.Swietna taktyka i popis Holego, ale Tyson juz niestety nie ten.O Lewisie szkoda gadac.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 20:22:21 
dochodzą różne odżywki i suplementy, jak również zakazane środki dopingujące ---otóż to Mike zgadzam się z moim sportowym idolem w 100% powtórzyłem swój komentarz aby dodać jeszcze że Mike ma świętą racje że teraz własnie tą przewagę maja pięściarze nad tymi z przed 20-30 lat. Wielki dla nie których Witali własnie koksował dał się złapać resztę każdy sobie dopowie o co mi chodzi.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:22:29 
Jeżeli ktoś powie że Rocky Marciano był wybitny to się sam ośmieszy!
 Autor komentarza: rik
Data: 09-03-2013 20:23:19 
cyt :
"
A tak odbiegając od tematu to często słyszę, że Tyson przegrywał bo jego pogromcy "wykorzystywali nazwisko rozbitego Tysona".

Tyson nigdy nie był skazywany na porażkę w żadnej walce: miał zjeść Douglasa, to miała być rozgrzewka przed wielką walką z Holyfieldem a w efekcie poległ przez KO a na kartach punktowych do momentu KO był remis.

Holyfieldowi zarzucano, że wykorzystał nazwisko starego i rozbitego Tysona. A Tyson w 1996 miał 28 lat, od momentu wyjścia z więzienia zdobył pasy WBC i WBA, a w dniu walki z Holyfieldem to Tyson występował jako mistrz WBA i murowany faworyt walki, stawiano na to że Tyson znokautuje Evandera, który poniósł bolesne porażki z Moorerem i pierwszą przed czasem z Bowe'm (w ich III walce) a to Evander nie dawał mu szans i go dwukrotnie rozbił.

W walce z Lewisem też Lewis wcale nie był pewniakiem. Od momentu porażki z Holyfieldem znokautował Bothę, rozbił (jeszcze) młodego Andrzeja Gołotę i chyba niepokonanego wtedy Briana Nielsena. Ludzie żywili nadzieję, że Tyson wraca do formy a Lewis po nieoczekiwanym nokaucie od Rahmana ją traci i dawali duże szanse Tysonowi na trafienie Lewisa."

Trzeba sobie jasno powiedzieć, w latach 90 Mike już nie było, tego prawdziwego...był niezły jeszcze bokser, ale tak naprawdę zostało już tylko wielkie nazwisko, Złożyło się na to wiele przyczyn, ale wystarczy prześledzić sposób walki, to już był coś innego i nie ma tu znaczenia kto kogo uważał za faworyta. Lewis powiedział,że tak naprawdę nigdy z Tysonem się nie spotkał i uczciwie rzecz nazywając tak było.
Nie znaczy to oczywiście,że Mike wygrał by z Ukraińcami, bo to też solidni zawodnicy. Myślę jednak,że Władek nie udźwignął by takiego pojedynku psychicznie, Vitek miałby większe szanse...ciekawe jak poradził by sobie z mobilnością Tysona?
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 20:23:21 
Tyson w latach 80-tych miał starannie dobieranych rywali. Walka z rozbitym Holmesem, który wrócił po kilku latach po 2 porażkach ze Spinksem nie miała jakiegokolwiek znaczenia sportowego. Najlepsi rywale jakich pokonał Tyson w swoim "prime" to Tony Tucker (z problemami) a największa wygrana to chyba z Frankiem Bruno.

Najlepiej prowadzonym mistrzem w hw był Evander Holyfield- on jako jedyny wychodził do każdego rywala nie zważając na klasę sportową. 3 razy olbrzyma Bowe'a, 2 razy do bestii Tysona, 2 razy do Lennoxa, w wieku 47 lat do potężnego Wałujewa. Evander nigdy nikogo się nie przestraszył w ringu i zawsze bił się jak równy z równym bez kompleksów. W tym aspekcie cenię go bardziej niż Vitka.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:24:29 
faraon

ja powiem, kogo mial do pokonania pokonal, nigdy nie byl w tarapatach (oprocz jednego kucniecia z walcottem na 3-4 sekundy) zawsze przygotowany silowo i kondycyjnie na 120%
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 20:25:34 
albert223LegiaPany sędzia nie ma stopera więc liczenie jest trochę umowne! zresztą sprawdźcie ile był liczony w tej walce TYSON:)))
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:26:15 
stonka

ja sie do tego nie przypieprzam ;) wiadomo ze nie kazdy liczy tak samo.....ja tylko stwierdzilem fakty bo kolega o to zapytal
 Autor komentarza: rakowski
Data: 09-03-2013 20:27:55 
Panowie,Mike był faworytem 41-1,przynajmniej często tak słyszałem,a nikt nie zdaje sobie sprawy,że Mike się wtedy kończył i można powiedzieć,że był skończony,a i tak posłał Bustera na deski i omal nie wygrał,natomiast później sam został znokautowany.Mike Tyson miałslabych pięściarzy na początku kariery,tak mniej więcej jak Szpilka,ale on nie walczył z takimi rywalami 2,3 razy w roku.Miał godnych rywali pod koniec kariery,ale starego Mike już nie było.Jak się ma 178 cm wzrostu,to się walczy bardzo trudno z gościami,którzy mogą cię znokautować prawym,lewym prostym,a on był nieosiągalny do pewnego momentu.On wciągu walki był w trzech innych miejscach,a i tak dawał kapitalne walki.Dzisiaj taki bokser powiedziałby,że przegrał,bo nie był skupiny w 100% na przygotowaniach i na walce,a co miał powiedzieć Mike...
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 20:28:49 
@Faraon

Dokładnie znam innego (praktycznie) niepokonanego mistrza hw lepszego niż Marciano, ale nie powiem kogo bo zostanę zjedzony :P
 Autor komentarza: clyde22
Data: 09-03-2013 20:29:10 
Tyson dostal pierwszy nokdaun w historii na sparingu przed Douglasem.Byl kompletnie bez formy i to byl zwiastun tego co sie stalo z Busterem.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:30:39 
clyde22
dokladnie........tyson przestal juz ostro trenowac w 1987 roku..........czy nawet juz od razu po wystawieniu jacobsa na wiatr

nie wiem po co w ogole powtazac takie fakty, kazdy kto chce rozmawiac o tysonie powinien wiedziec takie rzeczy
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:30:41 
LegiaPany
Wogóle temat Tysona można ciągnąć latami i to też jest ciekawe!
Pamietasz tego gościa z Rocky Tommy prawda?
Podobał mi się jego styl ale było jak było.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:31:51 
faraon

morisson.....pierwsza jeszcze przed golota nadzieja bialych

zostal zmiazdzony przez merce3ra
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:32:17 
oglada ktos dzis barkera?
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:33:25 
bak
Muw śmiało!
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 20:34:17 
Faraon
Rocky Marciano wybitny nie był ale to po Tysonie mój drugi ulubiony pięściarz.Był prymitywny technicznie to fakt, większość jego wywali to bumy oprócz Walcotta,LaStrazy,starego Moore czy wypalonego Joe Loisa ale jego serce do walki,siła i charakter sprawiają że okrutnie go szanuje.Niesmaowite jak w pierwszej walce z Walcottem walczył dwie rundy nic nie widząc i jeszcze znokautował przeciwnika.Marciano jako człowiek tez potrafił zaimponować jak po walce z Vigo modlił się przy jego łózko i całe honorarium oddał na leczenie.
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 20:34:43 
@Faraon

Podpowiedź: "Hells Bells" :DD
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:35:10 
Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:31:51
faraon

morisson.....pierwsza jeszcze przed golota nadzieja bialych

zostal zmiazdzony przez merce3ra

Dokładnie a pokładałem w nim nadzieje a jak go ostatnio widziałem gdzieś na fotach to myślałem że to żul spod nocnego!
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:36:17 
WARIATKRK
Z tym się zgodze i zasrany samolot!
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 20:36:27 
Faraon
Poza tym mam jeszcze sentyment do Marciano bo uwielbiam Benlee ciuchy własnie sygnowane wizerunkiem Marciano.
 Autor komentarza: MrT
Data: 09-03-2013 20:36:35 
Tyson w walce z Lennoxem był w strasznym (jak na Niego) stanie.
Woooolny....
Pięściarz bazujący na nadludzkiej dynamice i szybkości musi prowadzić się wzorowo.
A nie balangi, alkohol, ćpanie...
Tyson był wielki kiedy tylko migał na ringu. Gdy spowalniał...Przy Jego rozmiarach...
Ech, szkoda gadać...
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 20:37:38 
Tyson podjął w latach 90-tych Evandera bo liczył, że Evander po III walce z Bowe'm znokautowany, jest już rozbity i że też uda mu się znokautować Evandera. Na jego nieszczęście Evander bardzo dobrze się przygotował i okazał się zbyt myślącym przeciwnikiem, zbyt twardym i zbyt ambitnym. Niestety, no ale Tyson miał starannie dobranych przeciwników. Dlaczego podobno płacił Lewisowi gdy ten był nr. 1 WBC i zwakował pas przed Lewisem (potem Lewis wywalczył wakat w rewanżu z Oliverem McCallem). Lewis był dla niego zbyt dobrym rywalem.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:38:02 
bak
Hells Bells kojarzy mi się z ac,dc
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 09-03-2013 20:38:18 
Legia
Gdzie leci?
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:39:10 
WARIATKRK
A ja cenie sobie marke uomo trusardi.
 Autor komentarza: rik
Data: 09-03-2013 20:39:13 
Swoją drogą ciekawe zjawisko, ćwierć wieku po największych sukcesach wystarczy wywołać nazwisko Tysona do tablicy i robi się szum. Dla mnie najbardziej fascynujący zawodnik w historii. Nigdy przed nim jak i po nim nic podobnego nie miało miejsca...fenomen, szkoda, że mimo wszystko w pewnym stopniu zmarnował karierę.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 20:40:10 
Faraon
Dobrze że dziś jest fajny temat i jest z kim popisać bo mam małe piekło na kwadracie.Moja szantażem wiadomo jakim hehe zabroniła mi wyjścia na mecz pasów oglądam w necie bo twierdzi że wróciłbym po nocy %%% i teraz zamknięty sam w pokoju siedzę sobie żeby odpocząć psychicznie i uspokoić się.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 20:40:21 
bak - oczywiście prowadzenie Holego było wręcz wzorowe!! Gościu wyłaził do każdego, nie zawsze w formie, bardzo często to teoretycznie dużo silniejszych. Zresztą z Lennoxem to juz była lipa bo Holy był już past prime co było widać z Vaugh Beanem a potem z Ruizem.

Holy był tez najlepszy technicznie z czwórki on,Tyson,Lennox,Bowe

Ale i tak go nie lubię :))))
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 20:41:22 
Faraon
Ja bardziej na sportowo na dresowo tak na co dzień
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:43:06 
bak
Lewis też szybko się wypalił bo mógł dalej walczyć!
Natomiast Mam żal Joe Calzaghe bo to muj idol z tych czasów.
Mam żal bo mógł dać pare walk ciekawych.
Niezapomne jak ograł Chrisa Eubanka.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:44:00 
Autor komentarza: rik
Data: 09-03-2013 20:39:13
Swoją drogą ciekawe zjawisko, ćwierć wieku po największych sukcesach wystarczy wywołać nazwisko Tysona do tablicy i robi się szum. Dla mnie najbardziej fascynujący zawodnik w historii. Nigdy przed nim jak i po nim nic podobnego nie miało miejsca...fenomen, szkoda, że mimo wszystko w pewnym stopniu zmarnował karierę.

Uwierz mi że chciałem podobnie napisać!
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 20:46:28 
@Faraon

No dla mnie Calzaghe to najlepszy mistrz w historii super middleweight. Co prawda za późno wyleciał do Ameryki na największe walki, ale B-Hop nawet teraz jest w wyśmienitej formie, a Calzaghe pokonał go gdy Hopkins był jeszcze 5 lat młodszy niż teraz. RJJ też nie był jeszcze w aż tak złej formie.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:46:31 
WARIATKRK
Sorry ale ja w dresie nie chodze ale nie znaczy to że krytykuje ten ubiór.
Każdy chodzi w czym wygodnie!
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:46:36 
bak

wiesz ze lubie sie z toba przekomarzac ale nudzisz juz tymi wpisami o tym ze wedlug ciebie vitek jest najlepszy w historii oraz ze wedlug ciebie jest niepokonany oraz ze wedlug ciebie w zasadzie powinien wygrac z LL ale sedziowie nie chcieli.........

chyba nie masz 15 lat zeby tak co dziennie sie powtarzac?
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:47:30 
kochamboks

na boxingguru
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:48:50 
bak
no właśnie!
Mógł powalczyć duma wali.
Natomiast Enzo Calzaghe sam go namawiał.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 20:49:08 
Tyson był rewelacyjny ale niestety ograniczony.
Na długim dystansie przegrałby z każdym wybitnym bokserem!
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:51:21 
Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 20:49:08
Tyson był rewelacyjny ale niestety ograniczony.
Na długim dystansie przegrałby z każdym wybitnym bokserem!

Być może masz racje ale mało kto dotrzymał tych dystansów.
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 20:51:56 
@Faraon

Faktem jest to, że prawdziwą karierę RJJ'a zakończył Calzaghe. Po tej walce RJJ stał się ekskluzywnym journeymanem. Po tej walce to już była tylko szybka deklasacja od napompowanego cruisera Greena, freak fight rewanż z Hopkinsem po niemal 20 latach, ciężki nokaut od Lebedeva i wpadka z Głażewskim w Polsce.
 Autor komentarza: Mundial2
Data: 09-03-2013 20:52:45 
Faraon
Bo kiedy Tyson był naprawdę w formie to mało było godnych pretendentów.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:53:30 
bak

po poziomie jaki b hop prezentuje przez ostatnie 3-4 lata na serio piszesz o "freak fight"??????????????

chlopie zastanow sie raz co piszesz
 Autor komentarza: Mundial2
Data: 09-03-2013 20:53:38 
@bak
Prawdziwą karierę RJJ zakończył Tarver lewym sierpem.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:54:18 
mundial2

a moze nawet glen johnson
 Autor komentarza: Mundial2
Data: 09-03-2013 20:54:53 
@LegiaPany
Może
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 20:55:10 
@Legia

W wykonaniu Hopkinsa nie, to w ogóle jakiś magik, który najlepiej potrafi oszukać czas, zdominował Roya i tego właśnie było mi szkoda. Ale Roy po prostu był w opłakanym stanie po ciężkim nokaucie od przeciętnego Greena. Do II walki powinno dojść po kilku latach, albo w ogóle.
 Autor komentarza: rik
Data: 09-03-2013 20:55:55 
RJJ sam zakończył swoją prawdziwą karierę wycieczką do HW.
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 20:56:14 
po kilku latach, ale oczywiście w latach 90-tych*
 Autor komentarza: Mundial2
Data: 09-03-2013 20:57:04 
@bak
RJJ dał w rewanżu na tyle wyrównaną walkę "Katowi" na ile mógł. To nie Roy był wówczas w opłakanym stanie tylko B-Hop w bardzo dobrej formie fizycznej.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 20:57:23 
Mundial2
Przyznam ci racje ale popatrz na K2 jakich oni mają od dawna godnych rywali co?
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 20:57:56 
Tysona przede wszystkim zniszczyły kobiety!
 Autor komentarza: MrT
Data: 09-03-2013 20:58:13 
"Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 20:40:21
bak - oczywiście prowadzenie Holego było wręcz wzorowe!! Gościu wyłaził do każdego, nie zawsze w formie, bardzo często to teoretycznie dużo silniejszych. Zresztą z Lennoxem to juz była lipa bo Holy był już past prime co było widać z Vaugh Beanem a potem z Ruizem.

Holy był tez najlepszy technicznie z czwórki on,Tyson,Lennox,Bowe

Ale i tak go nie lubię :))))"


Ummm.. Nie.
Lennox był lepszy technicznie od Evandera.
 Autor komentarza: Mundial2
Data: 09-03-2013 20:58:49 
Faraon
K2 to już mają totalnie kelnerów. Chodzi mi o to że prawdziwi pretendenci pojawili się wtedy gdy Tyson był już past prime. Mniej lub bardziej.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:58:54 
wariat

suka robin givens ktora don king zainstalowal.....mike sam przyznal ze byl pierwszy raz zakochany i przez to slepy.....hehe znam to
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 20:59:34 
mundial2

dokladnie...tyson od roku 1991 to juz prawie wrak a i tak jeszcze cos tam ugral
 Autor komentarza: clyde22
Data: 09-03-2013 20:59:35 
@StonkaKartoflana

Bardzo dyskusyjne to ze Holy najlepszy technicznie.Mlody Mike to techniczna perfekcja, oczywiscie wziawszy pod uwage jego fizycznosc i fenomenalny bokser w defensywie co jest czesto pomijane,bo panuje idiotyczny poglad,ze Tyson byl jakims bezmyslnym agresorem.Nic bardziej mylnego.Wspaniale unikal i blokowal ciosy,potrafil "wyciagac" akcje przeciwnikow i kontrowac.Mogl wygrywac tylko z tymi z ktorymi byl w ringu.
Bowe byl fenomenalnie wyszkolony,przeciez on byl lepszy od Holego zarowno w dystansie jak i inside.Najlepszy Bowe przeciwko najlepszemu Holemu za kazdym razem wygrywa Riddick. Rewanz z Holym odbyl Daddy po swoim tournee,gdzie spotykal Papieza,Dalajlame i zaczal swoje obzarstwo.Roach mysli,ze Holy wygral dzieki jego poprawkom,ale wygral dzieki temu,ze timing Riddicka poszedl do lasu...A i tak bylo w miare rowno.
Tyson w formie nie mial zadnych ograniczen.Pytanie co byloby na dluzszym dystansie z wybitnym zawodnikiem jest otwarte.Nie wiem dlaczego przyjmujesz za pewnik,ze Tyson by przegral.Tyson z lat dziewiecdziesiatych to o klase gorszy bokser z roznych powodow.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:00:51 
clyde22

my defense is impregnable!!!!! ;)
 Autor komentarza: Mundial2
Data: 09-03-2013 21:01:12 
clyde22
Masz abosultną rację.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 21:02:39 
LegiaPany
Jak bardzo zakochany byłeś w Robin Givens?
Miałem 21 lat, to była pierwsza dziewczyna, wielbiłem ją. Nawet jej zużyte tampony. Nie wiedziałem zbyt wiele o kobietach. Z dzieciństwa pamiętałem tylko to, że moja matka była bita i miała seks z ciągle innymi facetami, że zmieniała sutenerów . Wiecie o czym tylko myślałem jak byłem z Robin - taki silny, niewyżyty młody facet jak ja. W głowie miałem tylko "jazdę".
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 21:02:54 
Skoro przetrwał Smith, Ruddock, Tucker, Tillis ...to pewnie przetrwali by ci lepsi jak Holmes, Vitali, Ali, Lennox czyli ci co potrafili trzymać dystans i Klinczować.

Ci którzy szli do przodu Frazier, Norton, Louis, Foreman raczej takiej szansy nie mieli :) |(za to mieli szanse wygrać przez KO - szczególnie Foreman)
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 21:03:23 
Autor komentarza: Mundial2
Data: 09-03-2013 20:58:49
Faraon
K2 to już mają totalnie kelnerów. Chodzi mi o to że prawdziwi pretendenci pojawili się wtedy gdy Tyson był już past prime. Mniej lub bardziej.

Widzisz to jakim cudem K2 mieli by być lepsi?
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 21:04:14 
LegiaPany
Najbardziej żałosne było jak opowiadała w tv ze Mike ją bije dobrze riposta Tysona była krótka ale rzeczowa okrutnie gdybym ja bił to urwałbym jej głowę!
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:04:33 
wariat

ten wywiad mialem na mysli

p.s. piszac jersey joe walcott mialem na mysli niezlych przeciwnikow marciano a nie laStarze ktory byl na fotce ;)
 Autor komentarza: clyde22
Data: 09-03-2013 21:05:09 
@StonkaKartoflana Skoro przetrwał Smith, Ruddock, Tucker, Tillis ...to pewnie przetrwali by ci lepsi jak Holmes, Vitali, Ali, Lennox czyli ci co potrafili trzymać dystans i Klinczować.

W boksie nie ma takiej prostej logiki
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:05:36 
Frazier 1971 vs Mike 1985 !!!!!!!!!!!!!!!

to byly by grzmoty! ja pierdziele...........nie trwalo by to chyba dluzej niz 2-3 rundy
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 21:06:07 
LegiaPany Data: 09-03-2013 21:04:33
Wiem wiem źle przeczytałem dlatego się dziwiłem ze Walcotta pomyliłeś z LaStrazą
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 21:06:35 
clyde22 - oczywiście Tyson był rewelacyjnym technikiem ale tylko do przodu!! obrona genialna ale tylko w ataku. na wsteku nie potrafił nic, w zwarciu też był dużo gorszy niż np Frazier czy Holy - Tyson musiał mieć miejsce do zadowania ciosów. Dlatego Holego jako tehnika cenię wyżej.
 Autor komentarza: Mundial2
Data: 09-03-2013 21:07:25 
Faraon.
Żadnym. Porównywanie zawodników z 2 różnych epok jest bezsensu. Nie da się ich porównać z kilku powodów;
1. Wtedy zła krew między zawodnikami to był chleb powszedni teraz nie.
2. Największa kasa i emocje były w HW. Teraz nie.
3. Prospekci walczyli z innymi prospektami o prawo pretendenta. Teraz nie.
4. Walka o tytuł HW była marzeniem i zaszczytem dla każdego zawodnika. Teraz to tylko czysty zarobek bez chęci wygrania pasów.
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 09-03-2013 21:08:12 
Porównywanie techniki na przykładzie
Holy, Tyson, Bowe, Lewis mija się z celem, bo każdy z nich walczył inaczej. Takiego czegoś nie można tak sztywno porównywać, bo się nie da a wszelkie próby będą nieudolne.
Bokserzy o skrajnie różnych predyspozycjach fizycznych, atutach . Ich style walki był odpowiednio dostosowywane, dla każdego na najwyższym poziomie.
Budowa boksera, jego możliwości, wymuszają lawirowanie i szukanie planów na każdą żmudnie powtarzaną akcję trenowaną na sali a to wiąże się w różnicach w najdrobniejszych technicznych szczegółach.
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 21:08:29 
No i Tysona pokonałby przez nokaut prime Riddick "Big Daddy" Bowe.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 21:08:46 
Ja powiem tak!
Każdy z tych panów ma swoje miejsce w histori boksu.
Kto się zgadza?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 21:09:13 
clyde22 taka logika jest bo na tej zasadzie dobiera się taktykę na przeciwnika. Co zrobił właśnie Douglas i Holy :)
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:09:58 
bak

skad wiesz? zauwaz ze bowe zawsze potrzebowal troche czasu by rozkrecic sie na ringu........w tym czasie prime mike by go zalatwil

jezeli bowe przetrwal by 4-5 rund nawalnicy to wtedy moglby miec szanse
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 21:10:15 
Autor komentarza: Mundial2
Data: 09-03-2013 21:07:25
Faraon.
Żadnym. Porównywanie zawodników z 2 różnych epok jest bezsensu. Nie da się ich porównać z kilku powodów;
1. Wtedy zła krew między zawodnikami to był chleb powszedni teraz nie.
2. Największa kasa i emocje były w HW. Teraz nie.
3. Prospekci walczyli z innymi prospektami o prawo pretendenta. Teraz nie.
4. Walka o tytuł HW była marzeniem i zaszczytem dla każdego zawodnika. Teraz to tylko czysty zarobek bez chęci wygrania pasów.

Zgadam się w 100%
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 21:12:08 
@Legia

Riddick był chyba za 20 cm większy od Tysona, wątpię czy by Tyson go w ogóle sięgnął. Był również bardzo odporny na ciosy, leżał na deskach tylko w swoim past prime z Holym i z Gołym.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:16:19 
bak

wiem ale jezeli uwazasz ze z hollym byl juz past prime to ile trwal jego prime???

pare miesiecy miedzy 1992 a 93?
 Autor komentarza: clyde22
Data: 09-03-2013 21:18:03 
@StonkaKartoflana

To jest styl walki Tysona.Holy przyjmowal znacznie wiecej na beret niz prime Tyson i z pewnoscia nie byl lepszy w defensywie.Byl nieludzko odporny,co nie raz uratowalo mu tylek.Moim zdaniem nie byl lepszy technicznie,byl twardy i nie do zdarcia.W ataku mlody Tyson jest co najmniej rownie wszechstronny plus duzo szybszy i bardziej dynamiczny.Mike bije wszystkie ciosy w ksiazce,swietne kombinacje,Holy z calym szacunkiem nigdy nie dominowal nad rywalami,wygrywal wszechstronnoscia,sercem, wielkimi "jajami"i szczeka.Gdyby spotkal prime Mike'a postawilbym na Tysona grubo mimo ze uwielbiam Evandera.Nie mial tego blysku,mocy i talentu.Nawet na sredniakach widac potencjal Tysona.
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 21:20:23 
@Legia

Krótko, Bowe obok Tysona to najbardziej zmarnowany potencjał w hw. Kolejną cechą wspólną obydwu ich było wakowanie pasa WBC w obawie przed walką z Lewisem.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 09-03-2013 21:24:14 
@StonkaKartoflana

Trzeba sporo zlej woli,zeby nie widziec roznicy miedzy prime Tysonem,a kompletnie nieprzygotowanym w Tokio albo tym po powrocie w 90-tych.
Mike stal sie schematyczny,a z Douglasem byl w fatalnej formie.Na youtubie jest ten sparing,kiedy kladzie go jakis bolek.On tez taktycznie rozpracowal Mike'a?
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:25:00 
bak

widzisz, tyson wedlug ciebie nie spelniony....wedlug mnie spelniony w 60 %

i i tak jest wymieniany przez wiekszosc fachowcow w top 3 ever ;)

wiec to chyba daje do myslenia, co?
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 21:26:36 
@clyde22

A co to wina Douglasa, że świetnie się przygotował do walki a Tyson był zajęty romansowaniem i olewał boks w którym uchodził za dominatora wagi ciężkiej? Właśnie profesjonalne przygotowanie journeymana Douglasa do walki życia i ambicja w samej walce i walka do końca chwali się Douglasowi, szkoda, że to "bohater jednej walki".
 Autor komentarza: rakowski
Data: 09-03-2013 21:26:39 
Nie zapominajcie o Briggsie,to był ogromny talent.Nie wykorzystał swojego potencjału,ale był bardzo odporny na ciosy tak samo jak Holy.Nie miał dobrej obrony nigdy,a miał głowę jak cysterna,w tym aspekcie był podobny do Holyego,Lewisa lub Bowe.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 09-03-2013 21:26:56 
Douglas byl bardzo dobrym piesciarzem i stoczyl walke zycia w Tokio, ale gdyby Tyson byl w formie nie mialby podskoku.
Z Holym nie wiem,ale postawilbym na Tysona.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 21:27:07 
clyde22 - no właśnie potencjał Tysona widać było na średniakach, ale na tych już lepszych niekoniecznie!

Holy to bokser który w wielu walkach z przeciętniakami wypadał miernie Van Bean, Czyż, Steward, Braxton (których Tyson zmiażdżył by w pył) za to Holy potrafił wygrywać z najlepszymi.

Tak jak na przeciętniakach Abraham wypadał lepiej od Warda a na wyższym poziomie to inna bajka.

Ali tez się męczył z bokserami których Foreman zmiatał z ringu
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:27:57 
rakowski

briggs fajnie mial Lennoxa na "widelcu" .....chyba nawet po lewym prostym (bo briggs mial to do siebie ze wtedy nokautowal tez jabem :) )
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:29:36 
frank bruno tez mial dobre momenty w walce z LL
 Autor komentarza: clyde22
Data: 09-03-2013 21:31:10 
Potencjal widac nawet w walce z cieniem.Prime Tyson wygrywal z wszystkimi ktorych mu wsadzano do ringu.Czy przegrywal by z wybitnymi jest nieweryfikowalne.Zmieciony przez niego Holmes dal trudna walke Holemu.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 21:32:40 
bak
Chciałbym żeby w Polskim boksie byli niespełnieni jak Tyson pięściarze przynajmniej z 30% tego co osiągnął Mike i jaki ma status legendy.
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 21:32:56 
Tyson po prostu był znany, kontrowersyjny i dostawał przeciętnych rywali, których efektownie nokautował, dlatego jest uznawany za tak wielkiego mistrza- tak samo jak Szpilka.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 21:33:00 
clyde22

HAHAH - ten "bolek" to Oliver McCall

to które te walki były jak mike był w wielkiej formie?

w połowie walk z poważniejszymi przeciwnikami wypadł tak sobie
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 09-03-2013 21:33:17 
clyde22
No jest taki sparing

http://www.youtube.com/watch?v=oO73SIt42lY&playnext=1&list=PLE8FCCBE7151B0237&feature=results_video

1.15

Japończyk śmiesznie mówi, nie umiem ich słuchać :)
Oczywistym jest że Tyson w Tokio nie był w optymalnej formie.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 21:34:22 
LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:29:36
frank bruno tez mial dobre momenty w walce z LL

nawet do czasu KO wygrywał.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 21:36:15 
bak
Po twoim komentarzu i porównaniu do szpilki stwierdziłem ze jesteś pierdolnięty na głowę chory debil pojebany wypierdalaj psycholu do psychiatryka bo robisz tu śmietnik idioto
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 21:36:42 
A ja byłbym ciekawy walki Tysona z lat 90-tych z Oliverem McCallem, który nigdy w zawodowej karierze nie był nawet zamroczony.
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 09-03-2013 21:37:45 
Tu jest fajne spojrzenie na walkę Tyson versus Douglas i trochę spraw zakulisowych

http://www.boxing.pl/forum/felietony/7674-dwudziestolecie-walki-tyson-vs-douglas.html
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 09-03-2013 21:39:14 
Jak to był McCall w tym sparingu to ja jestem Jezus.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 09-03-2013 21:39:27 
Mniej więcej Stonka już powiedział , co ja chciałem powiedzieć . Mogę jedynie dodać , że tacy zawodnicy jak Frazier , Tyson ze swoim stylem szybko rozbłyskują , ale i szybko gasną , więc nawet jakby Mike nie poszedł do pierdla , to długo już by tak nie powalczył jak w latach 80 'tych.
Poza tym, odnoszę nieodparte wrażenie , że większość co wychwala Tysona , oglądał tylko skróty jego walk , tak samo jak z Royem Jonesem Juniorem ( potem słyszysz ,że Roy zdemolował B-Hopa :)

Osobiście z wszystkich ciężkich których dane mi było oglądać , najbardziej lubiłem Lennoxa , ten luz z jakim wychodził do każdej rundy , a akcja jak posłał ostatni raz na deski Briggsa to kwintesencja jego jamajskiego stylu bycia:D To jak walczył z Mercerem i Holym pokazywało jego wszechstronność ( swoją drogą warto się przyjrzeć , jak bardzo miał wyżyłowaną formę wtedy, normalnie bestia ).
Szkoda ,że przez jeban.go Rocka Newmana nie doszło do walki z Riddickiem , którą myślę , że ( co śmieszne , bo pisze jako jego fan ) by przegrał w tamtym okresie , ponieważ walka miała być w 92 , a to było jeszcze przed Stewardem , dzięki któremu Lennox i zaczął świetnie wykorzystywać swoje warunki( warto spojrzeć , jak taki kolos jak on wchodzi w wymiany z Mercerem i jakie uniki robi , mimo swojego wzrostu) , jak i nabrał większej masy mięśniowej
 Autor komentarza: clyde22
Data: 09-03-2013 21:40:35 
@StonkaKartoflana

Sam jestes McCall,to byl journeyman,nie pamietam nazwiska
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 09-03-2013 21:40:35 
Holmes wyciągnięty po 2 letniej przerwie , dawał dobrą walkę Mike'owi , zanim nie zaczął pajacować
 Autor komentarza: endriu
Data: 09-03-2013 21:40:54 
http://natemat.pl/53547,tomasz-adamek-na-okladce-pisma-egzorcysta-szatan-kusi-mnie-codziennie


Adamek roz... system!
Czy jemu naprawdę brakuje forsy żeby sprzedawać się w takim paranormalnym pisemku dla nawiedzonych :))))
 Autor komentarza: mariusz3pl
Data: 09-03-2013 21:41:29 
Autor komentarza: kraszuuu
Data: 09-03-2013 20:09:44
Ah te gdybanie. Tego nie da się przewidzieć. Walka z którymś z braci mogłaby być dla Tysona egzekucją jak z Lewisem. Z pączątku klincze, a później systematyczne rozbijanie podmęczonego, mniejszego rywala potężnymi prostymi z dystansu.

Jak najbardziej jednak możliwy byłby scenariusz brutalnej egzekucji na Ukraińcach. Co by nie mówić, to Mike był jedyny w swoim rodzaju. Był motorycznym ewenementem. Nikt w historii pięściarstwa nie był tak niebezpieczny w początkowych rundach. To był niszczyciel. Wystarczy spojrzeć jak wyglądały walki K2 z Sandersem, który odważnie ich zaatakował od początku. Wład padał raz za razem. Wito również miał problemy i był autentycznie zagrożony. A Sanders przy Żelaznym to nieskoordynowany, żałosny drewniak...

Świetnie to ująłeś.
Tyson z wysokimi atletami powinien przegrać ale właśnie to ale, siła agresja była nie do powstrzymania wystarczy zerknąć na treningi z jakim powerem sie rusza ile ma energii każdy ruch i ta precyzja ehhh... po śmierci Cus D'Amato Mike pikował w dół. Szkoda był młody, mógł nokautować jeszcze przez lata.
Dodam że nie bez powodu miał ksywe "bestia" przeciwnicy normalnie robili w pory na jego widok.
 Autor komentarza: rik
Data: 09-03-2013 21:42:30 
StonkaKartoflana
sprecyzuj jeśli możesz stwierdzenie "ale na tych już lepszych niekoniecznie!" bo cały czas kręcimy się trochę wokół tematu. Ciężko to wszystko poukładać bo prime Mike skończył się kiedy pozostała wielka 3 lat 90 jeszcze tak naprawdę nie zaczęła walczyć. Ogólnie najbliżej prime były potyczki Bowe- Holy. Zastanawia mnie też które zwycięstwo Evandera uważasz za największe (skoro wygrywał z najlepszymi)?
Jedno w temacie jest pewne, Mike wychodząc do swoich największych(najgłośniejszych)walk był najbardziej past. oczywiście to nie wina jego rywali, ale takie są fakty.
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 09-03-2013 21:45:06 
Greg Page to był.
Piszą o tym w komentarzach do art. co dałem i np tu

http://www.bokser.fora.pl/walki,12/jeden-z-f-forum,164-100.html

W zagadkach.

Podobny z twarzy do McCalla ale widać jak na dłoni, że to nie on jest.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:45:12 
bak

porownujesz szpilke do tysona??? idz zmierz goraczke
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:46:06 
wariatkrk

be cool ;) bak ma goraczke ponad 39° nie osadzaj chlopaka :D
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 21:46:27 
LegiaPany
No psychopata ja już tez dałem mu moją rade co powinien zrobić z sobą.
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 09-03-2013 21:46:42 
haha Furmi, Duncan na jednej stronie :)
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 21:47:57 
LegiaPany
Wiem chociaż że nigdy pod żadnym tematem temu psychopacie nie można odpisywać bo to niezrównoważony osobnik.
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 21:48:00 
Ze Szpilką to była tylko przenośnia. Wiem, że Szpilce narobili sporych problemów 42 letni McCline, Mollo czy no name komiczny Saulsberry. Ze sportowego punktu widzenia nie śmiałem porównać krzykacza do byłego niekwestionowanego mistrza i legendy boksu, tylko z marketingowego.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 21:48:54 
kochamboks296 pewnie masz rację sylwetka trochę inna :)

Ps. w tym czasie McCall był uznawany za journeymana :)
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 21:50:33 
bo jakby nie było chciałbym żeby Szpilka pokonał chociaż jednego rywala zbliżonego poziomem do rywali Tysona w okresie mistrzowskim
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:50:58 
bak

nie zapomnij tylko ze tyson zaczal kozaczyc jak juz cos osiagnal a nie na takim etapie jak artur

znasz jakies dokumentacje o tysonie? jak ryczal przy atlasie przed turniejem bo sie bal? powienienes ogladnac troche programow espn oraz hbo o dawniejszych czasach......juz raz ci to pisalem ;) i podalem pare fajnych dokumentacji
 Autor komentarza: rik
Data: 09-03-2013 21:50:59 
bak
Tyson po prostu był znany, kontrowersyjny i dostawał przeciętnych rywali, których efektownie nokautował, dlatego jest uznawany za tak wielkiego mistrza- tak samo jak Szpilka.

ZOSTAWMY TO JAKO PODSUMOWANIE DYSKUSJI:)
 Autor komentarza: adam77
Data: 09-03-2013 21:51:27 
bak

Tyson po prostu był znany, kontrowersyjny i dostawał przeciętnych rywali, których efektownie nokautował, dlatego jest uznawany za tak wielkiego mistrza- tak samo jak Szpilka. "

Kurwa szkok! Jak mozna cos takiego napisac!? Ty jestes pojebany czlowiek.. Jak najszybcie do dobrego psychiatry..
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:52:14 
rik

hahahahahahahahha
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 09-03-2013 21:53:35 
adam77
Jesteś druga osoba która tak szybko twierdzi że bak powinien trafić do psychiatryka.
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 21:54:33 
@Legia

Właśnie wiem, że Tyson jako chłopak z ulicy ciężko pracował na swój talent i zepsuł się gdy był niekwestionowanym mistrzem i za bardzo uwierzył w swój talent i przeszedł na hulaszczy tryb życia. Szpilka po 8 walk na koncie wyzywał dwukrotnego mistrza świata Adamka, Chisorę i jest znany jako facebookowy kozak. Dlatego właśnie śmieszy mnie, że Polacy promują go szybciej niż Amerykanie promowali Tysona :P
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:57:02 
bak

no dobra rozumiem ale nie pisz takich rzeczy jak przed chwila bo skontaktuje sie z toba moj adwokat ;)
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 09-03-2013 21:57:26 
Stonka
Tak się teraz zaczytałem w tym starym forum.

np.
Skoro jesteśmy przy Tysonie:
Ile trwała najkrótsza walka Mike`a na zawodowym ringu? No i z kim ją stoczył?

Z synem "tego" Freziera - Marvisem. Walka trwała 30 sek.

Ponoc po walce "stary" Frezier mial wrócic na ring, aby pomscić syna.:)

Nie wiem czy to prawda ale wyobraziłem to sobie.
Joe musiał być ostro wkur. że mu Mike tak syna załatwił :)

Co do tych wszystkich sparingów itd. to ja sam wiem w większości tyle ile wyczytam od tych, którzy już kiedyś wygrzebali.
Jak niektórzy w boksie na necie się bawili to ja nawet internetu nie miałem :)

Być może ty Stonka nawet do nich należysz bo na tej stronie kojażę cię strasznie długo.

Barker mi nigdzie nie działa chyba się kimnę i wstanę na B-Hopa.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 09-03-2013 21:57:33 
rik - co do Tysona - z Tillisem był o włos od przeranej.
z Tuckerem popis frustracji (choć Tucker był wtedy świetny),
Początek z Holmesem (później głupota Larrego), dwie walki z Ruddockiem,


no ale bumobijcą tez nie był, thomas, tubbs, berbick, biggs, ferguson,smith bruno tilman to wtedy czołówka i bokserzy jakich np Arreola na oczy nie widział (poza Vitem którego też raczej nie widział :))
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:58:54 
kochamboks

http://cdn.livetvstatic.ru/webplayer2.php?t=hqstreamtv&c=bboksssskysportss222&lang=pl&eid=159396&lid=124890&ci=13&si=6
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 21:59:16 
http://livetv.ru/pl/eventinfo/159396_darren_barker_simone_rotolo/
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 22:01:06 
Ciekawe jak Darren sobie poradzi!
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 22:01:18 
prospekt evangelou wlasnie 2 razy na deskach z journeymanem dannym connorem :)
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 22:03:30 
@Legia

Przepraszam.. chyba przesadziłem jak Wladimir wtedy z Mormeckiem ;d
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 09-03-2013 22:07:02 
Stonka
Tyson nawet z Jamesem Smithem, z którym wygrał bardzo wyraźnie na punkty w samej końcówce walki z 1987 r miał wyraźny problem 12 rd i 10 s do końca wyłapał kilka niezłych ciosów.
Faktem, że on bazował na dynamice, szybkości, swoje warunki tym nadrabiał a te cechy ze zmęczeniem się traci.

http://www.youtube.com/watch?v=DUX4ENpo87o

56 min 40 s

Taki Smith pokonałby dziś większość czołówki H.W też niedoceniany dobry bokser.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 09-03-2013 22:07:24 
Oj tak , dwie walki z Ruddockiem bardzo dobrze pokazuje jakie problemy miał Tyson , gdy ktoś się go nie przestraszył
Mistrz zwykle jest niepokonany , gdy czołówka jest słaba, tak było z Marciano , tak było z Holmes'em ( który miał co prawda schyłkowych Nortona i Shaversa ) tak było z Tysonem i tak jest obecnie z Kliczkam .

Co do syna Fraziera , to Joe nie był zdenerwowany , gdy ten przegrał z Tysonem czy Holmesem , sam przyznał ,że za szybko go wypchnął na taki level . Sam Marvis to był całkiem niezły amator , z zadatkami na dobrego zawodnika, ale ambicje taty były niestety za duże
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 09-03-2013 22:07:26 
Legia dzięki
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 09-03-2013 22:10:53 
Boxingguru od jakiegoś czasu mi nie działa w ogóle ale ten link pierwszy działa dobrze, trza browarka otworzyć :)
 Autor komentarza: bak
Data: 09-03-2013 22:11:14 
Ale dziś będą emocje. 2 najciekawsze walki w tym miesiącu do tej pory Thurman-Zaveck i Hopkins-Cloud.
 Autor komentarza: rik
Data: 09-03-2013 22:11:22 
StonkaKartoflana
z Tillisem racja nie było najlepiej.
z Tonym mimo wszystko wysoka wygrana na punkty( z tego co pamiętam dał on kilka lat później niezłą walkę z Lennoxem, a prowadził się też niezbyt sportowo).
Holmsa pomińmy bo 4 rundy i brutalne zakończenie (nawet mimo niezłego początku) sławy wielkiemu Larremu nie przynosi (dużo ciekawszą walkę dał z Holym- będąc bardziej zaawansowanym wiekowo:) )
z Ruddockiem 2 twarde walki mimo wszystko zwycięskie, jednak już po Tokyo.
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 09-03-2013 22:15:35 
Legia Pany
Connor wygrał z nim 2 raz z rzędu:)
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 22:16:17 
Holmes Norton zejabista walka
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 09-03-2013 22:17:11 
Holmes Shavers również :D
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 22:18:07 
kochamboks

aaa widze na recu hehe
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 22:20:13 
szansepromotions

no tam larry pada po ciosie shaversa ale tempo walki norton holmes jest troszke wyzsze
 Autor komentarza: Leniuch
Data: 09-03-2013 22:25:17 
Imho Tyson w swoim prime byl dla mnie najlepszy....zelazna bestia i tyle....dobre uniki,Peek-a-Boo,noakuty na korpus,mocarne podbrodkowe i sierpy.... http://www.youtube.com/watch?v=g-478QGV9pc
 Autor komentarza: gemba
Data: 09-03-2013 22:26:42 
mike to moj idol podobnie jak i vitek .prime tyson vs prime vitek hmmm postawilbym na tysona ale nie jestem tego pewien jezeli vitek by przetrzymal maszyne do zabijania jak mowilo sie na tysona to mialby spore szanse na wygranie w pozniejszych rundach.do koment bak najwieksze zwyciestwo tysona to bylo nad spinksem a nie nad bruno jak juz,a z douglasem to ta walka byla troche dziwna chodz mike byl wogule nieprzygotowany do niej to douglas w momencie kiedy poszedl na deski to lezal chyba z 15s .to bylo bardzo kontrowersyjne liczenie sedziego obracal sie patrzyl gdzie tyson jest no ale porazka to porazka i od tego momentu tyson byl innym piesciarzem potem dobilo go wiezienie i tyson co prawda wygrywal zdobywal pasy ale to nie byla juz ta bestia co przed wiezieniem obok tego smierc trenera zmiana zespolu i lipa.a to ze przegral z innym wielkim mistrzem holyfieldem to juz nie byl ten sam tyson co wczesniej nie ujmujac oczywiscie klasy holemu ,bo jestem wiecej niz pewny gdyby sie spotkali wczesniej to ani holy ani lewis nieporadziliby tysonowi a gadanie ze wygral z 38l juz nic nie wartym holmesem to jest bzdura bo ten sam holmes po porazce z tysonem stoczyl zaciety 12r boj z mistrzem holyfieldem i pokonal bylego mistrza hw raya mercera.szkoda tylko ze nie bylo walk tysona z bowe i z moorerem
 Autor komentarza: gemba
Data: 09-03-2013 22:28:30 
tyson to najwieksze objawienie w boksie od czasow alego i tyle w temacie
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 09-03-2013 22:31:13 
Purdy ma twardego rywala, ciężko mu będzie.
 Autor komentarza: coolpix
Data: 09-03-2013 22:36:04 
gdyby kryteriami były chwilowo zjawiskowa forma,wszechstronność,siła,możliwości i dokonania za młodu(prospekt),to chyba największym był riddick bowe.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 22:42:48 
Autor komentarza: gemba
Data: 09-03-2013 22:28:30
tyson to najwieksze objawienie w boksie od czasow alego i tyle w temacie

Zgadzam się z tym co napisałeś.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 09-03-2013 22:45:52 
Kocham Mike Tysona, zmądrzał na starosc wypowiada się bardzo inteligentnie zmienił sie z charakteru jest teraz sympatycznym dziadziem, i napewno na starosc zazna spokoj. Co do kariery Mike w walce z Berbickiem był w tak NIESAMOWITEJ forme ze wygrałby w formie z tej walki z kazdym bokserem w historii jego dyspozycja w tej walce była niewiarygodna Czołg nieszcząc zmierzał po jedno-zdobyc mistrzostwo
 Autor komentarza: albert223
Data: 09-03-2013 22:47:41 
bak po prostu uważa, że Tyson tracił dużo na wartości , gdy nie udawało mu się zastraszyć przeciwnika, no i tu nie ma wątpliwości, że jest wspólna cecha ze Szpilką
 Autor komentarza: Champion20
Data: 09-03-2013 22:49:02 
Przepraszam, Tyson w formie z Berbickiem zmiotłby razem Władimira i Vitka w jednym momencie.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 22:51:20 
International Boxing Hall of Fame
Muhammad Ali (1990)
Sammy Angott (1998)
Fred Apostoli (2003)
Alexis Argüello (1992)
Henry Armstrong (1990)
Carmen Basilio (1990)
Wilfred Benítez (1996)
Nino Benvenuti (1992)
Jackie Kid Berg (1994)
Jimmy Bivins (1999)
Joe Brown (1996)
Ken Buchanan (2000)
Charley Burley (1992)
Miguel Canto (1998)
Orlando Canizales (2009)
Michael Carbajal (2006)
Jimmy Carter (2000)
Marcel Cerdan (1991)
Antonio Cervantes (1998)
Julio César Chávez (2011)
Bobby Chacon (2005)
Jeff Chandler (2000)
Jung-Koo Chang (2010)
Ezzard Charles (1990)
Curtis Cokes (2003)
Billy Conn (1990)
Pipino Cuevas (2002)
Roberto Durán (2007)
Flash Elorde (1993)
Jeff Fenech (2002)
George Foreman (2003)
Bob Foster (1990)
Joe Frazier (1990)
Gene Fullmer (1991)
Khaosai Galaxy (1999)
Víctor Galíndez (2002)
Arturo Gatti (2013)
Kid Gavilán (1990)
Joey Giardello (1993)
Wilfredo Gómez (1995)
Humberto González (2006)
Billy Graham (1992)
Rocky Graziano (1991)
Emile Griffith (1990)
Marvelous Marvin Hagler (1993)
Fighting Harada (1995)
Thomas Hearns (2012)
Virgil Hill (2013)
Larry Holmes (2008)
Beau Jack (1991)
Lew Jenkins (1999)
Mark Johnson (2012)
* Cocoa Kid (2012)
Éder Jofre (1992)
Ingemar Johansson (2002)
Harold Johnson (1993)
Ismael Laguna (2001)
Jake LaMotta (1990)
Sugar Ray Leonard (1997)
Lennox Lewis (2009)
Sonny Liston (1991)
Nicolino Locche (2003)
Duilio Loi (2005)
Danny Lopez (2010)
Ricardo Lopez (2007)
Joe Louis (1990)
Rocky Marciano (1990)
Lloyd Marshall (2010)
Joey Maxim (1994)
Mike McCallum (2003)
Barry McGuigan (2005)
Brian Mitchell (2009)
Bob Montgomery (1995)
Carlos Monzón (1990)
Archie Moore (1990)
Matthew Saad Muhammad (1998)
José Nápoles (1990)
Azumah Nelson (2004)
Terry Norris (2005)
Ken Norton (1992)
Rubén Olivares (1991)
Bobo Olson (2000)
Carlos Ortiz (1991)
Manuel Ortiz (1996)
Carlos Palomino (2004)
László Papp (2001)
Willie Pastrano (2001)
Floyd Patterson (1991)
Eusebio Pedroza (1999)
Willie Pep (1990)
Pascual Pérez (1995)
Eddie Perkins (2008)
Aaron Pryor (1996)
Dwight Muhammad Qawi (2004)
Sugar Ramos (2001)
Luis Rodríguez (1997)
Sugar Ray Robinson (1990)
Edwin Rosario (2006)
Sandy Saddler (1990)
Vicente Saldívar (1999)
Salvador Sánchez (1991)
Max Schmeling (1992)
Michael Spinks (1994)
Dick Tiger (1991)
José Torres (1997
Kostya Tszyu (2011)
Randy Turpin (2001)
Mike Tyson (2011)
Jersey Joe Walcott (1990)
Pernell Whitaker (2007)
Holman Williams (2008)
Ike Williams (1990)
Chalky Wright (1997)
Myung-Woo Yuh (2013)
Tony Zale (1991)
Daniel Zaragoza (2004)
Carlos Zárate (1994)
Fritzie Zivic (1993)
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 22:52:31 
Mike Tyson (2011)
 Autor komentarza: Tokio
Data: 09-03-2013 22:57:34 
Legia Pany
co by Twoja Legia znowu wygranego mistrzostwa nie straciła jak w ubiegłym roku:P
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 23:02:08 
Tokio

jakos sie doczolgamy, reszta tez traci punkty....niech tylko gornikk wygra z lechem i bedzie gitez ;)
 Autor komentarza: Faraon
Data: 09-03-2013 23:04:05 
LegiaPany
masz linka do Hopkinsa i o której jest gala?
 Autor komentarza: albert223
Data: 09-03-2013 23:05:24 
taaa, już widzę jak ta banda klaunów zdobywa mistrzostwo, za dużo rozrywek
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 23:12:03 
gala poczatek 2:30 lub 3:00

linki

http://livetv.ru/pl/eventinfo/159352_hbo_boxing/

http://www.meczyki.pl/transmisja-na-zywo,19172,walka_o_pas_federacji_ibf_w_nowym_jork_bernard_hopkins_tavoris_cloud_,1.html
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-03-2013 23:13:52 
alber223

dadza rade, gornikowi zycze vice mistrza i europejskich pucharow
 Autor komentarza: raVadrian
Data: 10-03-2013 01:46:53 
Kliczkowie są zesrani, gdy ktoś trochę bardziej ich przyciśnie, z Tysonem przegraliby przez KO/TKO.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.