DZIŚ ZABIEG CHARRA

Manuel Charr (23-1, 13 KO) pod koniec lutego efektownie rozprawił się z Yakupem Saglamem (28-2, 25 KO), ale te sześć minut intensywnych wymian kosztowało go sporo. Jak się bowiem okazało podczas badań przeprowadzonych już po walce, niedawny pretendent do tronu federacji WBC wagi ciężkiej naderwał łąkotkę i dziś będzie musiał poddać się zabiegowi.

Ten na szczęście nie jest zbyt skomplikowany i według wstępnych prognoz lekarzy, za około miesiąc niemiecki pięściarz będzie mógł wznowić treningi. Na chwilę obecną Charr zajmuje ósme miejsce w rankingu WBC.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Matys90
Data: 06-03-2013 15:16:57 
Czytając tytuł, pierwsze co mi przyszło na myśl to liposukcja ;)
 Autor komentarza: bezimienny90
Data: 06-03-2013 15:40:27 
tak jak Arreola, jakby zaczął się porządnie odżywiać i zrzucił balast to mógłby być ścisłą czołówką...
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 06-03-2013 15:50:27 
Wasilewski powinien powiedzieć sobie w myślach wóz albo przewóz.I wystawić Wawrzyka dla Charra który jest znany w Europie w końcu walczył o pas WBC a bokserskie abecadło Syryjczyka jest ubogie.Niestety Wawrzyk ma szklaneczkę i swoim cepem mógłby Charr go ustrzelić.Aczkolwiek Andrzej jest na pewno lepszy technicznie i wygrana z tak mocnym jak na warunki Polskie przeciwnikiem wywindowała by wysoko Wawrzyka.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 06-03-2013 15:52:18 
@bezimienny90
Solis powinien schudnąć. Arreoli, ani Charrowi za dużo to nie da. Tym bardziej temu drugiemu.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 06-03-2013 15:54:37 
Wiadomość została ocenzurowana, ponieważ jest niezgodna z regulaminem. Użytkownik Whisper piszący z IP: 88.156.185.36 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.

 Autor komentarza: iron
Data: 06-03-2013 15:54:50 
Może krzykacz ale po tej walce z Kliczko zyskał mój szacunek jak narazie robi wrażenia gościa który może walczyć z każdym nie ważne z jakim skutkiem ale wyjdzie po zwycięstwo. Przez tą jego ambicje powoli staje się jego kibicem a jeszcze nie dawno miałem z niego polewke
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 06-03-2013 15:57:29 
Whisper
Ja wrzuciłem jako pierwsze zdjęcie Solisa i napisałem ze aktualna a nie że Solis jest w formie wiec nie przeinaczaj faktów bo robisz głupią plotkę!
 Autor komentarza: Matys90
Data: 06-03-2013 16:01:38 
Ale kto inny wklejał jakiś czas temu inne zdjęcia, gdzie Solis stał w dresie, z podpisem właśnie typu "Solis w formie" ;) Kula to przecież też forma w sumie i to idealna.

Charr jest strasznie zabawny, ale to taki ciekawy folklor - ta jego ostatnia walka też śmieszna, dlatego zawsze chętnie go obejrzę. Tylko po prostu strasznie szybko wrzucił dodatkowe 10 kilo od walki z Kliczko, a przecież nawet i wtedy nie imponował sylwetką.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 06-03-2013 16:02:30 
@WARIATKRK
Chodziło mi o tego kto napisał: widać, że Solis schudł.
 Autor komentarza: 80olsen
Data: 06-03-2013 16:09:30 
Jak patrzę na Charra,to zawsze przypomina mi się sytuacja z konferencji prasowej,jak podszedł do Heya i powiedział,że chce z nim walczyć,mina Anglika bezcenna,ale ogólnie postać Charra oceniam pozytywnie,nie boi się w gadce i co najważniejsze w ringu,wyszedł do Vita walczyć,a nie tylko zarobić kasę.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-03-2013 16:24:03 
Namiesza jeszcze tak jak pisałem już dawno temu.
Postać dla niektórych śmieszna a dla mnie osobiście sercem do walki i zawziętością lepszy niż nie jeden wysoko ceniony Heavy,
Mam nadzieję że z tym Wawrzykiem to był żart.
Charr jak skąpy technicznie boks by nie prezentował wygrywa to przez Ko...
Tak samo np z Szpilką itp.

W tym szaleństwie jest metoda.
Tak określiłbym jego boks.
Zresztą Charr w sztukach walki coś tam osiągnął i nie jest pierwszym lepszym bijokiem z pod budki.
Martwi tylko ten brak dyscypliny waga itp.
 Autor komentarza: boksjor
Data: 06-03-2013 16:26:14 
Charra należy cenić przede wszystkim za ambicję, której brakuje tak wielu bokserom. Braki technika nadrabia sercem i za to należy mu się choć minimalny szacunek
 Autor komentarza: Matys90
Data: 06-03-2013 16:31:02 
A od kiedy BlackDog Charr stał się królem nokautu? Manuel naprawdę jest słaby, nawet jak na obecną wagę ciężką. W szaleństwie bym powiedział jest jego jedyna metoda, żeby zaistnieć.
 Autor komentarza: bak
Data: 06-03-2013 16:47:48 
Zgadzam się z BlagDogiem, może słaby technicznie, ale za to puncher, może ustrzelić jednym ciosem co udowodnił w walce z niezwykle mocnym Konstantinem Airichem.
 Autor komentarza: bak
Data: 06-03-2013 16:49:46 
Black*
 Autor komentarza: Matys90
Data: 06-03-2013 16:58:13 
Poczucie humoru jest w życiu bardzo ważne :)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-03-2013 17:28:17 
Napiszę tylko tak.

Już był jeden który jedną walką w której go zwałowali (dosyć szczęśliwą) zaistniał na bardzo długo. Zarobił dał kilka dobrych walk.

Dla mnie Charr ma podobny potencjał.

A co do tego że jest Puncherem czy nie to myślę że na Wawrzyka dużo nie potrzeba.
Pozdro
 Autor komentarza: Matys90
Data: 06-03-2013 17:38:14 
Spoko, ale Charr to dużo słabszy pięściarz od Chisory, więc porównywanie go do Derecka jest dla mnie zupełnie bezpodstawne, chyba że porównujemy tylko ich stan psychiczny i możliwość zaistnienia ze względu na barwną osobowość i zachowania ringowe/okołoringowe. Dereck samym całowaniem przeciwników czy ich policzkowaniem by nie zarobił tyle kasy, dał dobre walki z Heleniusem i Kliczko, niezłą z Furym.

Nie sądzę, żeby Charr poszedł drogą Fury'ego, tj. od pośmiewiska do bycia właściwie najlepszym prospektem i czołówką wagi ciężkiej.
 Autor komentarza: bak
Data: 06-03-2013 18:06:22 
Chisora is overrated. On miał po prostu szczęście, że Hellenius doznał kontuzji w ich walce, żeby tego było mało to jeszcze większe szczęście spotkało go w walce o mistrzostwo świata WBC, kiedy to Vitali mógł walczyć tylko 1 ręką, urwał jednorękiemu Vitalijowi zaledwie 2 rundy a już wielkiego championa wszyscy z niego zrobili. Gdy walczył z jedynym czołowym sprawnym zawodnikiem- Haye'm to szybko padł. Gdyby Vitali nie doznał kontuzji, Chisora też by padł.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-03-2013 18:26:07 
Bak
Święte słowa.
Podkreślałem to dawno.
Z mojego punktu widzenia Choisora powinien codziennie dziękować Bogu za te różne sytuacje, bo jestem przekonany że dziś byłby traktowany jak Mormeck czy inny drastycznie pokonany pięściarz bo Wład by go zabił.

Myślę że nie jest dużo słabszym bokserem Charr a charyzmę ma równie mocną.
Przy odrobince szczęścia może dać nam jeszcze emocje, a jak by dobrze zawalczył z jakimś prospektem, pokonał go to już w ogóle będzie ceniony cokolwiek się nie wydarzy.
Jak Dereck który jest ceniony do dziś, wd mnie przeceniony.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 06-03-2013 18:35:17 
Nie wiem co to znaczy "przeceniony", solidny pięściarz, który ma styl na wysokich pięściarzy i jak nie jest leniwy i spasiony, to daje fajne walki.
Charr nie ma żadnego stylu, lezie za podwójną gardą i macha cepami, nie ma też warunków, nie ma odpowiedniego podejścia. Wystarczy obejrzeć jednego i drugiego w ringu, żeby po prostu ocenić umiejętności. Ba, to jest jeden z tych przypadków, gdzie można ich sobie porównać nawet jedynie na treningu medialnym i też od razu widzimy różnicę.

W co drugiej walce pięściarz po pojedynku narzeka na kontuzję ręki/dłoni, a Helenius, a już na pewno Witalij w walkach z Chisorą używali wciąż tych kontuzjowanych rąk. Fury zresztą też po Derecku narzekał na kontuzję ręki.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-03-2013 18:54:24 
Dobra tego tematu ciągnąć nie będę.
Dla mnie fakty są takie (mogę się mylić)
1. Chisora przez szczęście jest przeceniany
2. Charr namiesza i jeszcze o nim usłyszymy.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 06-03-2013 19:00:49 
Chisora jest przeceniany bo niby każdy jego przeciwnik łamie sobie ręce w pojedynku z nim. Sory ale to trochę bzdura.
 Autor komentarza: bak
Data: 06-03-2013 19:04:28 
@BlackDog

Jak dla mnie Charr z mocnym ciosem miałby spore szanse na znokautowanie szklanego Price'a (którego najsłabszym ciosem powalił past prime Thompson z brzuszkiem). Wawrzyka to by poskładał, Szpilkę (gdyby był w takiej formie jak z Mollo) też by pokonał.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-03-2013 19:38:34 
Nie wiem kogo by pokonał, ale presją na pewno sprawiłby duże problemy wymienionym przez ciebie rywalom.
Tylko z Pricem się nie zgodzę, bo mogłoby być różnie.
Ma w końcu potężny cios, a jak Charr by się zachował po przyjęciu takiej bomby nie wiemy.
Ale na pewno presją mógłby wygrać wiele walk.

Whisper
A co Hellenius dla zmyłki pauzował rok?
Błagam was.
Fakty to fakty.
Nie ma o czym dyskutować, dla mnie gdyby w swoim czasie Wład nie wycofał się na rzecz Haye to z Chisory by wiórki zostały, i nikt by dziś o nim nie pisał.
Każdą walkę ważną oprócz Helleniusa kontuzjowanego przegrał.
 Autor komentarza: bak
Data: 06-03-2013 20:17:43 
@BlackDog

Haye dobrze go podsumował (rzadko się z nim zgadzam, ale tutaj tak): "Nie ma się nim co zachwycać, Chisora przegrał 3 ważne walki pod rząd- o tytuł Mistrza Wielkiej Brytanii, Mistrza Europy i o Mistrza Świata"
 Autor komentarza: nik
Data: 06-03-2013 20:53:10 
Styl boksowania Charra to jakas masakra.
 Autor komentarza: ThaRealest
Data: 06-03-2013 20:56:19 
Charr puncherem ??? o kurwa ...
 Autor komentarza: ThaRealest
Data: 06-03-2013 21:12:03 
" 1. Chisora przez szczęście jest przeceniany
2. Charr namiesza i jeszcze o nim usłyszymy."

szczęście, szczęście, szczęście... eh na litość boska...
w każdej dyscyplinie sportu i nie tylko jest potrzebne szczęście, ale umniejszanie osiągnięć i przedstawianie kariery zawodnika i miejsca w jakim się znajduje tylko i wyłącznie przez pryzmat szczęścia, to głupota i nadużycie ... nic więcej.

Może i Charr namiesza, nie zmienia to faktu że jest słaby i dziurawy w obronie jak ser szwajcarski...
Wspomniany Szpilka na Twoje nieszczęście tego klocka to nokautuje.
 Autor komentarza: bak
Data: 06-03-2013 21:15:57 
@TheRealiest



Nawet najmocniej bijący ciężki Vitali tego nie zrobił tylko walka na stojąco została przerwana a Szpilka miałby to zrobić?

"ale umniejszanie osiągnięć"

A jakie Chisora ma osiągnięcia? Jaki znaczący pas zdobył i kogo pokonał (nie licząc wspomnianego wałka z Helleniusem).
 Autor komentarza: ThaRealest
Data: 06-03-2013 21:40:21 
co mnie obchodzi to, że Vitalij tego nie zrobił ?? Najmocniej bijący Vit tak samo nie znokautował Chisory, ale zrobil to David Haye no i co ?

zależy co nazywasz "osiągnięciem " ? czy jedynie muszą to być pasy, paski itd ? wydaje mi się że nie... Chisora wiele ugrał w dzisiejszej wadze ciężkiej i to nie ulega wątpliwości, co najlepsze walczył na najwyższym poziomie bez większego doświadczenia, podczas gdy pozostali zawodnicy do obrzygania w tym momencie są w dalszym ciągu prowadzeni za raczke...

może powiedz mi co takiego osiągnął Joe Calzaghe, skoro uważasz że Andre Ward jest o ligę gorszy od niego ??
 Autor komentarza: Pyskaty
Data: 06-03-2013 21:43:58 
@ThaRealest

Nie ma sensu dyskutować z tym dzieciakem. Dla niego Witalij Kliczko nawet za 20 lat będzie najmocniej bijącym i najodporniejszym ciężkim.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-03-2013 22:16:31 
Lol/
Każdy ma swoje zdanie.
Dla jednego to wielkie osiągnięcia dla innego nie.
Dla mnie szczęściem jest walczyć z kontuzjowanymi świetnymi przeciwnikami co daje obraz tego że sprawia problemy i jest świetny.
No tak ale najpierw trzeba wierzyć w urazy :O
Dzięki temu zarobił pieniądze nie adekwatne do klasy, dla mnie to szczęście.
Dar .
Nie wspominając już o tym że miał mając chyba ze 14 walk walczyć z Władem który bu me kark chyba połamał...
I tyle by go było.
Dla mnie to po prostu wykorzystanie szczęścia.
A Chisora dla mnie nikim szczególnym nie jest.
Poznałem się na nim,\
Ale kto co lubi pozdro.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.