SYROWATKA PRZED CZASEM

Zakończył się kolejny pojedynek gali Kuźnia Boksu. Startujący w grupie Portfel.pl Michał Syrowatka (3-0, 1 KO) źle rozpoczął pojedynek Laszlo Baloghem (16-14-1, 8 KO), dając się złapać dwoma kontrami z prawej ręki. Już jednak w końcówce pierwszej odsłony opanował nerwy i zaczął boksować tak jak naprawdę umie.

Tuż po przerwie przełamał gardę swojego rywala dwoma prawymi sierpami i zmusił go do przyklęknięcia. Co prawda Węgier powstał na osiem, ale potem już przewracał się od wiatru i choć Robert Gortat dwukrotnie mu to darował, za trzecim razem stracił cierpliwość i zastopował walkę.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: adamekrzondzi
Data: 01-03-2013 21:57:18 
Czy kazdy wegierski bum musi miec na imie Laszlo ?
 Autor komentarza: bak
Data: 01-03-2013 22:10:37 
A Łukasz Wawrzyczek- polski Vitali Klitschko wygrywa :D
 Autor komentarza: YuuriBoxing
Data: 01-03-2013 22:48:31 
adamekrzondzi
Laszlo to najpopularniejsze imię na Węgrzech więc się nie dziw :D,ale też często zdradzają się bumy o imieninach Zoltan,Ferenc czy Istvan hehe
 Autor komentarza: berny12345
Data: 02-03-2013 01:19:12 
masakra , co za zawodnik syrowatki;d
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.