THOMPSON: CZAS NA FURY'EGO

Tony Thompson (37-3, 25 KO) sprawił w weekend w Liverpoolu sporą niespodziankę, nokautując już w drugiej rundzie brytyjską nadzieję wagi ciężkiej, Davida Price’a (15-1, 13 KO). Choć wielu obserwatorów przekreślało 41-letniego Amerykanina, ten pokazał, że mimo zaawansowanego wieku ciągle stanowi poważne zagrożenie dla czołówki królewskiej kategorii. Sam pięściarz chce to udowodnić raz jeszcze, krzyżując rękawice z innym niepokonanym talentem z Wysp, Tysonem Furym (20-0, 14 KO).

- Teraz idę po tego maminsynka, Tysona Fury’ego. Gość bardzo dużo gada. Tak jak obiecywałem, zająłem się Davidem Price’em, a teraz zajmę się nim – zapowiada Thompson.

Po sobotnim zwycięstwie Amerykanin miał też kilka słów otuchy dla Price’a. - Głowa do góry. David ma wszystkie niezbędne atuty, aby być mistrzem. Radziłbym mu tylko przybrać nieco na wadze, żeby był twardszy. W każdym razie, jako kibic, czekam na to aż zostanie czempionem. Mój czas dobiega już końca. Chcę, aby powodziło się takim ludziom jak David – utalentowanym bokserom, dżentelmenom w ringu i poza nim. Tylko jeszcze nie teraz – mówi.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Baboon
Data: 25-02-2013 14:56:35 
Czy Thompson jest spokrewniony z xenomorfem (alien)? Wskazuje na to kształt jego głowy na tym zdjęciu.
 Autor komentarza: malyboy
Data: 25-02-2013 14:58:08 
Thompson chyba brał lekcje u wujka Rogera przed tą walką , przybrał na masie i wzmocnił cios tak ,że Price padł po jednym pacnięciu.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 25-02-2013 14:58:10 
Jak juz pisalem wczesniej w tej walce kibicowalem Pricowi.Powiem tak.Pomimo,ze Tonyego niejednokrotnie nazywalem "wylinialym" Tygrsyem,to za odpowiedz jaka dal angielskim kibica na ich chamowate zachowanie,bardzo mi sie podobal:):):)
 Autor komentarza: nurgle
Data: 25-02-2013 15:01:27 
czekam z niecierpliwością na Fury-Thompson, a potem Thompson-Szpilka :D

chociaż ze zorganizowaniem tej drugiej walki mogą być drobne problemy...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 25-02-2013 15:10:00 
No bo dojdzie do tego że Tony posprząta w Hw i rozbije wszystkich pretendentów nam:D :D
Jednego już z kwitkiem odesłał na salę.

Hm co do walki z Furym to nie miałby już tak łatwo.
Na obecną chwilę stawiałbym na Tysona na punkty.
Price dużo łatwiej trafić a i nie wygrał z nikim kto wskazywał by na jego wielki talent.
Tysona można śmiało zaliczyć do sprawdzonych pretendentów i nie sądzę by był aż tak kruchy.
Zobaczymy.
Fury teraz będzie chyba walczył z Cunnem, a moje skromne życzenie to Tony Thompson vs Wilder: :
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 25-02-2013 15:14:04 
Zeby przetestowac wszystkich prospektow,to Thompson musialby walczyc do 50
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 25-02-2013 15:16:25 
Czy ja wiem?
Tych głównych kandydatów//
Problem leży w tym że niech pokona jeszcze z jednego to nikt już do niego nie wyjdzie...
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 25-02-2013 15:27:32 
Fury nim wytrze ring, Tyson jest jak na swoje gabaryty niewiarygodnie mobilny, a do tego to idiota więc jest nieustraszony
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 25-02-2013 15:36:11 
Sierak2012
Świetna analiza charakteru. :D
 Autor komentarza: znawco
Data: 25-02-2013 15:42:42 
@miguelangelcotto
dokladnie :D

Btw. jak sobie przypominam to niewielu dawało Thompsonowi szanse z Pricem, mniej wiecej tylu co teraz z Furym, lol!
 Autor komentarza: ZARost
Data: 25-02-2013 15:46:23 
Tak na dobra sprawe to nie byl cios w szczeke. Poza tym byl on zadany bardziej w szamotaninie. A co do pokrewienstwa to moze cos w tym jest xD
 Autor komentarza: Whisper
Data: 25-02-2013 15:50:50 
Fury to bardziej sprawdzona marka.
24 lata. Pokonał Chisore (zapuszczonego ale pokonał) oraz Johnsona.
Ma też na rozkładzie kilku średniaków: McDermot, Maddalone, Rogan, Firtha, Pajkic.
Teraz walka z Cunnem, a potem niech walczy z Thompsonem.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 25-02-2013 15:52:06 
Thompson ma teraz swoje 5 minut.Ale przeciez trzeba pamietac,ze ma ponad 40 lat.Szybkosciowo wyglada naprawde slabo.Do tego ta opona na brzuchy,ktora juz raczej nie zniknie.Wprawdzie walka z Pricem byla krotka,ale do momentu nokautu dostawal becki.Wygral dzieki typowemu lucky punch.Trzeba byc niepoprawnym optymista,zeby liczyc,iz takie cos bedzie mu sie zdazalo w kazdej nastepnej walce
 Autor komentarza: znawco
Data: 25-02-2013 16:10:01 
@andrewsky
Thompson dostawal becki mniej wiecej takie jak Mayweather w walce z De La Hoya pare lat temu. Jeden z komentatorow walki z Pricem (na Boxing Nation, ten w charakterze eksperta) mial imo trafne oceny - przy wszystkich atakach Price'a Thompson kontrolował swoją obronę, widział i unikał ciosów. Inna sprawa, że też się nie spodziewam, żeby Thompson-Fury, ani nawet kolejna walka Thompson-Price skonczyla sie szybkim nokautem na wyspiarzu.
 Autor komentarza: Miro
Data: 25-02-2013 16:48:57 
Niewiele młodszy od Gołoty a pokazuje jaki trzeba mieć argument bokserski w ringu , żeby w tym wieku pokonywać młodszych , szybszych bokserów od siebie.Na punkty z nimi się nie wygra. Trzeba mieć cios, nokautujący cios. Trzeba mieć kopyto w łapach. Pokazał to Foreman w wieku 45 lat.Gołota, niestety go nie ma teraz i nie miał specjalnie w przeszłości. Tego mu brakowało, żeby zostać mistrzem świata. I to go irytowało w wielu walkach, bo tłukł, tłukł a oni stali.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 25-02-2013 17:05:15 
Miro, Gołota mając teraz nawet kopyto konia nie wygrywałby walk. Koleś jest wrakiem, refleks, praca nóg, koordynacja na poziomie 60 latka
 Autor komentarza: Armand
Data: 25-02-2013 18:19:51 
MIRO
nie pierdol. Anthony na zawodowoych ringach walczy od 13 lat, a Andrzej od ponad 20-stu, z czego jego prime był w roku 1996 a potem było już tylko gorzej.
 Autor komentarza: sagan47
Data: 25-02-2013 19:57:07 
Dla Furego to doskonała opcja, małe zagrożenie a walka już rozreklamowana.
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 25-02-2013 21:56:11 
Urocza jest ta nadzieja, że Thompson może coś, za przeproszeniem, namieszać ;D Raz, że jest niedysponowany, dwa - "wyszedł" mu dosłownie jeden cios (o zgrozo podręcznikowo fuksiarski) i tyle na temat. Przez całą (dwurundową, lol) walkę był raczej w mocnej defensywie, ze skłonnością do kulenia się w narożniku, co już było stosowane w walce z Kliczką, z efektem mało pozytywnym. Po 4/5 rundzie były pewnie na wpół przytomny z wyczerpania, a statystycznie w pozostałych 9 kolejnych walkach przegrałby wszystkie, pytanie czy wytrzymałby jakąś na punkty (przegrywając UD), czy też nie za bardzo. Price zawalił sprawę całkowicie i mam nadzieje, że jest mu bardzo głupio z tego powodu, ale zawsze może go to odpowiednio zmotywować, kto tam wie. Mógł bardziej uważać na te lewe zamchowe Thompsona, bo już w 1 rundzie pokazał, że całkiem szybko potrafi nimi zawijać, jak na tak ospałego klijenta, co jednak Price ignorował, bo ciosy te wcześniej były jakby na styk blokowane. Już wtedy mi się to nie podobało. Mimo wszystko cieszę się, że tak wysżło, bo zrobiło się trochę mniej nudno, a w obecnym czasie emocji w HW za wiele to nie ma, no chyba, że kogoś bawią wystepy Kliczków POŻERACZY ogórków wszelakich. Boże, ześlij na tych młodych pięściarzy jakieś łaski, albo przynajmniej daj im namiary na tego dilera od którego zaopatruje się Władek...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.