CZY TO JUŻ KONIEC DLA SCOTTA HARRISONA?

Alkohol, depresja i napady agresji - to spirala, która pochłania od lat Scotta Harrisona (27-2-2, 15 KO). Były mistrz świata WBO wagi piórkowej znalazł się właśnie w sytuacji, która prawdopodobnie na dobre zakończy jego karierę. Apelacja Szkota w sprawie o napaść na trzech mężczyzn w hiszpańskim burdelu w 2007 roku została odrzucona, tak przynajmniej twierdzi dziennik Scottish Sun.
 
Bokser może zatem wkrótce rozpocząć cztery lata odsiadki. Przypomnijmy, że we wrześniu 2011 roku Harrison wyszedł z więzienia po spędzeniu w nim - z przerwami - ponad dwóch lat za jazdę po pijanemu, próbę kradzieży samochodu i napaść na policjanta. Od czasu opuszczenia zakładu karnego, ''The Real McCoy'' wygrał dwie walki, ale wciąż wdawał się w pijackie awantury.
 
Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Asfalt
Data: 17-02-2013 13:07:54 
Dajcie go Cyganowi !!
 Autor komentarza: MarshallMathers
Data: 17-02-2013 13:33:40 
Scott rób masę w tym pierdlu,bo my też mamy takiego rodzynka jak Ty z którym dalibyście dobrą walke...walke dwóch gitów :D
 Autor komentarza: Taekwondo
Data: 17-02-2013 17:20:42 
Takie małe a takie zadziorne
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 17-02-2013 18:54:10 
Alkohol pogłębia depresję,też agresję, to błędne koło musi przestać pić.
Tylko i aż,
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.