CLEVERLY WCIĄŻ SZUKA WIELKICH WALK

Mistrz świata WBO wagi półciężkiej, Nathan Cleverly (25-0, 12 KO) narzeka na kłopoty w organizacji walk z największymi nazwiskami swojej kategorii. Przypomnijmy, że zawodnicy tacy jak Bernard Hopkins, Chad Dawson, Beibut Szumenow i Tavoris Cloud byli wymieniani jako potencjalni przeciwnicy Walijczyka, ale na razie na Cleverly'ego czekają inne wyzwania.
 
Absolwent matematyki 16 marca zmierzy się w londyńskiej Wembley Arena z obowiązkowym pretendentem, Robinem Krasniqim (39-2, 15 KO). Jeżeli Cleverly wygra, może czekać go walka z innym Niemcem, byłym mistrzem świata Juergenem Braehmerem.
 
- Prawdopodobnie lepiej służyłyby mi w tej chwili studia polityczne. Organizacja dużych walk nie jest łatwa, polityka odgrywa tutaj dużą rolę. Nie chodzi tylko o finanse, ale także o wolę walki ze mną. Wielu gości prawdopodobnie nie chce wejść do ringu z młodym, głodnym zawodnikiem, takim jak ja. Negocjacje nie są więc łatwe. Zostawiam je moim promotorom i skupiam się na przygotowaniach do kolejnej walki - powiedział Cleverly.
 
- Krasniqi jest dobrym zawodnikiem, wygrał 38 swoich ostatnich walk, jednak nie walczył z nikim na moim poziomie. Mimo to będzie trudnym przeciwnikiem, jest żądny sukcesu i jego cztery ostatnie pojedynki skończyły się nokautem. Obaj walczymy ofensywnie, starcie naszych styli będzie zatem z pewnością ekscytujące - podsumował Walijczyk.
 
Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: odyniec
Data: 14-02-2013 19:14:37 
jeszcze ze 2 obrony IBO i Fonfara powinien go zaatakowac bo jest w jego zasiegu tylko czy jest w zasiegu jego promotora?

choc walka unifikacyjna moze sie walijczykowi spodobac
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.