REES MA PROBLEM

Walijczyk Gavin Rees (37-1-1, 18 KO) ma problem i to dosłowny. Już w najbliższą sobotę na ringu w Atlantic City skrzyżuje rękawice z noszącym właśnie taki przydomek Amerykaninem Adrienem Bronerem (25-0, 21 KO). Na szali znajdzie się należący do zaledwie 23-letniego czarnoskórego boksera z Cincinnati pas mistrza świata wagi lekkiej federacji WBC, a transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi stacja HBO.

Mimo że starszy o dziewięć lat Rees to były czempion Wielkiej Brytanii, Europy i świata, mało kto oprócz jego obozu, daje mu jakiekolwiek szanse na zwycięstwo z utalentowanym i kreowanym na przyszłego króla list P4P "Problemem".

Broner zadebiutował na ringach zawodowych w 2008 roku. W 2011 po zwycięstwach nad takimi zawodnikami jak Daniel Ponce De Leon (44-4, 35 KO) i Jason Litzau (29-3, 22 KO), "The Problem", mając na koncie 21 zwycięstw, w swoim rodzinnym mieście stanął do walki o wakujący pas mistrza świata WBO dywizji junior lekkiej. Jego rywalem został Argentyńczyk Vicente Martin Rodriguez (36-3-1, 20 KO), którego wschodząca gwiazdeczka znokautowała już w trzeciej rundzie.

Obroniwszy swoje trofeum dwukrotnie Broner, którego idolem jest obecny król P4P Floyd Mayweather Jr, postanowił podbić kolejną kategorię, czyli lekką. Tak oto zdobywający coraz większą popularność, szalenie pewny siebie Amerykanin w listopadzie 2012 roku stanął oko w oko z meksykańskim czempionem federacji WBC, Antonio DeMarco (28-3-1, 21 KO). Liczni krytycy młodszej kopi "Pretty Boya", jak niektórzy nazywają Adriena, mieli nadzieję, że twardziel z Tijuany brutalnie sprowadzi pyszałkowatego młokosa na ziemię. Nic z tego. "The Problem" zdeklasował ówczesnego mistrza i znokautował go w ósmej odsłonie. Po tej demonstracji siły ze strony Amerykanina, 99 procent ekspertów i bukmacherów jest zdania, że podobny los czeka w tę sobotę także Gavina Reesa.

Mieszkający w mieście Newbridge "The Rock" (przydomek Reesa), to zaprawiony w ringowych bojach zawodnik, który kolekcjonowanie tytułów rozpoczął w odwrotnej kolejności niż zazwyczaj. Mistrzem świata wagi junior półśredniej federacji WBA został w lipcu 2007 roku, kiedy to zwyciężył na punkty Francuza Souleymane M’baye (39-4-1, 21 KO). Niestety długo nie nacieszył się swoim triumfem, bo już w pierwszej obronie został zdetronizowany przez Ukraińca Andriya Kotelnika (31-4-1, 13 KO). Następnie w listopadzie 2010 roku sięgnął po pas mistrza Wielkiej Brytanii, nokautując w jedenastej rundzie niepokonanego wówczas rywala z Liverpoolu, Johna Watsona (14-4, 6 KO). Na tronie Starego Kontynentu zasiadł natomiast w czerwcu 2011, odprawiając z kwitkiem również niepokonanego wtedy Irlandczyka Andy'ego Murraya (25-1, 13 KO). Pas EBU obronił trzykrotnie, po raz ostatni występując przed kibicami w lipcu 2012 roku, kiedy to zastopował w dziewiątej odsłonie cenionego na Wyspach Derry'ego Mathewsa (32-8-1, 17 KO).

Czy ten stary ringowy wyga sprawi w Boardwalk Hall sensację i zafunduje Bronerowi pierwszą porażkę w karierze? Cóż, jeżeli by do tego doszło, prawdopodobnie sobotnie starcie przeszło by do historii boksu zawodowego jako "Cud w Atlantic City".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: trucker
Data: 13-02-2013 22:39:42 
transmisje z gali broner-rees można będzie obejrzeć na polsat sport extra z soboty na niedziele od trzeciej godziny.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.