ZNANY DZIENNIKARZ KRYTYKUJE GOŁOWKINA

Giennadij Gołowkin (25-0, 22 KO) w oczekiwaniu na walki ze znanymi nazwiskami za duże pieniądze pragnie pozostać aktywny, dlatego w ostatni weekend marca w Monte Carlo podejmie Nobuhiro Ishidę (24-8-2, 9 KO). Japończyk przegrał dwa ostatnie pojedynki i jasne jest, że nie powinien stanowić realnego zagrożenia dla mistrza świata wagi średniej według WBA. Słynie natomiast z odporności na ciosy i w tym wypadku jedynym pytaniem będzie raczej czy zdoła dotrwać do ostatniego gongu.

Głos w tej sprawie zabrał znany komentator oraz analityk bokserski Al Berstein, mocno krytykując taki dobór rywala ze strony Kazacha.

- Ich walka jest po prostu głupia i nie ma żadnego sensu. Szczerze mówiąc, to nie było nam jeszcze dane zobaczyć Gołowkina z facetem z abvsolutnej czołówki wagi średniej. Spotykał za to na swojej drodze pięściarzy z kategorii junior średniej. Ludzie chcą go oglądać z prawdziwym "średnim" z samej góry. Moim zdaniem Giennadij musi jeszcze dużo udowodnić sobie i nam - uważa Berstein.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 11-02-2013 14:12:41 
Pirog walczył z nim i było ok.
Golowkin ma pas ale dziwnym trafem inni zawodnicy nie chcą próbować go zdobyć wolą każdego innego mistrza, lub inne potyczki.
GGG musi się po prostu rozreklamować.
Ostatnie wyniki HBO były dla niego świetnie rokujące.
Będzie generował duże pieniądze, przyjdą i inni po wpiernicz.
 Autor komentarza: Kassini
Data: 11-02-2013 14:13:52 
Tak samo mowiono przed walka Adamka z Cunnem ze skoro juz raz Tomek go pokonal to teraz nie ma to sensu. A jak bylo w praktyce wszyscy widzieli. Tomek obdarzony atomowym uderzeniem ktore nabyl po treningach z Rogerem przestawial Cunna po ringu jak tylko chcial. Cud ze Cunn dotrwal do konca pojedynku.
 Autor komentarza: MorenoMorales
Data: 11-02-2013 14:27:39 
szara masa ludzi + [ GGG + Ishida ] = szara masa ludzi + efektowna rzeż zwieńczona KO = HYPE = jeszcze większa szara masa ludzi = jeszcze większy HYPE = wielkie pieniądze = GGG + ktoś z topu = to na co czekają tygryski ;D
 Autor komentarza: MorenoMorales
Data: 11-02-2013 14:32:07 
bumorderca?
 Autor komentarza: Matys90
Data: 11-02-2013 14:44:21 
W Ameryce Gienia posiedzi, trochę podłapie języka od ciemniejszych kolegów i może zacznie jakiś trash-talk, bo zwykłą pracą ciężko się dopchać na szczyt. Przydałoby się takie super six w średniej, oj przydało... Nawet bez Martineza byłyby emocje.
 Autor komentarza: MrCrowley
Data: 11-02-2013 14:52:54 
Jak Golovkin ma to udowodnić, skoro nikt z czołówki nie chce z nim walczyć???
 Autor komentarza: arp
Data: 11-02-2013 14:57:13 
Niby taki znany dziennikarz, a musi na siebie zwracać uwagę głupimi wypowiedziami, nie mającymi wiele wspólnego z prawdą.
 Autor komentarza: bak
Data: 11-02-2013 15:08:27 
A co to za Borat krytykuje Gennady'ego?
 Autor komentarza: Matys90
Data: 11-02-2013 15:14:57 
Nie oglądałeś nigdy bak gal Showtime?
 Autor komentarza: JAx00
Data: 11-02-2013 15:36:01 
tak , kazdy go unika , wszyscy sie go boja ... -,- smiesza mnie takie koemntarze ..
 Autor komentarza: JAx00
Data: 11-02-2013 15:36:23 
mysle nawet ze Pirog by go rozjebal .
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 11-02-2013 15:42:26 
" Autor komentarza: JAx00
Data: 11-02-2013 15:36:23
mysle nawet ze Pirog by go rozjebal ."

Warto by było się o tym przekonać.
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 11-02-2013 15:51:52 
Myślę że do walki z Pirogiem dojdzie i to może w tym roku, zresztą już wcześniej miało do tego dojść tylko Kontuzja Piroga przeszkodziła mu w tym aby się zmierzyć z ggg, ale rusek na pewno nie należy do strachliwych zawodników, zarówno ggg jak i pirog mają argumenty do tego aby siebie pokonać,
A co do opinii Bersteina to zgadzam się z nią, walka z ishidą nic nie daje gienkowi poza tym że jest aktywny i zarobi parę groszy, również zgadzam się z tym że ggg ma jeszcze sporo do udowodnienia zarówno kibicom jak i ekspertom, a prawda o gienku wyjdzie dopiero w walkach z przeciwnikami pokroju, piroga, martineza, chaweza czy quilina
 Autor komentarza: anonim1928
Data: 11-02-2013 16:31:43 
100 % prawdy. Biedny Golovkin nikt nie chce z nim walczyć. Jakoś Kliczki są w stanie przekonać rywali jeśli chcą by walczyli z nimi. Na Gołovkina też by znaleźli pieniądze gdyby chcieli tym bardziej, że stoi za nim HBO.
 Autor komentarza: egzekutor83
Data: 11-02-2013 17:25:45 
MrCrowley
Jak Golovkin ma to udowodnić, skoro nikt z czołówki nie chce z nim walczyć???

Podpisuje się pod tym komentarzem

Golovkin już mógł dawno walczyć ze Sturmem jednak ten się obsrał i walki nie było i raczej nie będzie, a nawet jak się odbędzie to Sturm zostanie znokautowany.
Ostatnio także Peter Quillin zapytany o ewentualną walkę z Golovkinem zaczął coś mamrotać że niby to niby tamto.
Zostaje Andre Ward który leczy jakoś tam kontuzje oraz Sergio Martinez który skrzyżuje rękawice z Julio Chavezem Juniorem a więc jak sami widzicie Golovkin nie ma za dużego wyboru dlatego zamiast siedzieć na dupie woli wychodzić do ringu i napierdalać się z tymi co zostali a najważniejsze walki i tak przyjdą.

Ja z miłą chęcią obejrzę następną walkę Kazacha bo wiem że niedługo i tak będzie zamiatał ring takim Martinezem, Chavezem, Quillinem jedynie Wardowi daje szanse na stoczenie równorzędnej walki z Kazachem.

Mam nadzieje że tym razem nasza kochana telewizja cyfrowa nas nie zawiedzie i zacznie nadawać kolejno walki Golovkina.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 11-02-2013 20:52:54 
Al Berstein chyba nie był do końca świadomy kiedy wypowiadał te słowa. Przecież Gołowkin jak każdy normalny człowiek chce wielkich walk. wiele razy wyzywał do pojedynku Sturma ale bez odpowiedzi. Martinez i Chavez raczej się nie śpieszą, tak samo zresztą Darren Barker czy Peter Quillin, który uznał, że GGG nie jest jeszcze wystarczająco znany. Pytam się z kim z czołówki miałby walczyć Gołowkin? Najlepsza recepta dla Kazacha to po prostu walczyć z tymi, z którymi można się dogadać, a skoro GGG walczy często i planuje nawet wystąpić w tym roku aż 5 razy to dlaczego nie miałby walczyć z nieco gorszymi zawodnikami, którzy co prawda nie należą do ścisłej czołówki, ale prezentują przyzwoity poziom. Oferty same się w końcu posypią, to jest kwestia czasu. najważniejsze, żeby Golovkin nie marnował czasu oczekując na kasowe oferty bo może się nie doczekać. GGG nie marnuje tego czasu, robi swoje i za to mu chwała.
 Autor komentarza: egzekutor83
Data: 11-02-2013 21:09:03 
Ghostbuster
Nic dodać nic ująć
 Autor komentarza: canuck
Data: 12-02-2013 06:25:56 
GGG ma teraz dwie opcje:

(1) Wogole nie walczyc czekajac na wielkie walki, albo
(2) Walczyc ze sredniakami czekajac na wielkie walki;

On wybral to druga opcje, aby byc czaly czas gotowym na wielkie walki. To ma sens sportowy, ale pewnie nie marketingowy.

Jak juz nieraz wspominalem, ja nie widze, aby ktorys zawodnik z czolowki chcial walczyc z GGG, a ile nie "zacheca" ich naprawde duze pieniadze. Walczac z GGG mozna zostac i bez pasa, i bez glowy!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.