WRZESIŃSKI I JÓŹWIK W PÓŁFINAŁACH TURNIEJU W DEBRECZYNIE

Damian Wrzesiński (60 kg) i Maciej Jóźwik (52 kg) wystąpią w półfinałach Międzynarodowego Turnieju o Memoriał Istvana Bocskaia w Debreczynie. Pierwszy z nich pokonał na punkty (16-13) Tunezyjczyka Ahmeda Mejiri i w walce o finał zmierzy się z wicemistrzem Europy z Ankary (2011), Rosjaninem Dmitriyem Polyanskiyem, który wczoraj otrzymał walkower od Włocha Fabio Introvaia.

Debiutujący w kadrze, 19-letni Jóźwik wylosował od razu półfinał, w którym skrzyżuje rękawice z Changem Yongiem z Chin, który w ćwierćfinale wyeliminował (16-9) Słowaka Rene Rajko. Niestety ćwierćfinałowy pojedynek przegrał mistrz Polski wagi ciężkiej (91 kg), Włodzimierz Letr, który nie sprostał (5-11) Chińczykowi Xuanxuan Wangowi.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: PKBMichalNowak
Data: 08-02-2013 16:44:17 
Maciej Jóźwik przegrał 4:20 ale zebrał cenne doświadczenie w jego debiucie na arenie międzynarodowej. I nikt mu tu kariery nie złamał wręcz przeciwnie ten start i mam nadzieje nastepne w przyszłości pozwolą na rozwój jego kariery - to młodziutki talencik.
Damian Wrzesiński przegrał 9:18 z doświadczonym zawodnikiem z Rosji. Postawa Damiana naprawdę super, brakuje tylko startów międzynarodowych!!! jeśli myślimy o medalach na poważnych imprezach - starty na turniejach to najważniejsza rzecz. Niech w końcu trenerzy w Polsce to zrozumieją. Cała Polska ekipa pokazała się z dobrej strony tu w Debreczynie i uważam ten wyjazd za bardzo cenny zarówno dla zawodników jak i polskiego boksu, bo w końcu nas widać. Przed nami Sofia gdzie wszystkie ekipy, które tu są, będą tam startować. Nie może i nas zabraknąć. Obóz w Irlandii, później dwa turnieje w Halle i Ustii , MPS i turniej Stamma oraz mocny turniej w Azerbejdżanie - to nasz plan do ME w Mińsku. Jeśli nie będziemy blokowani przez trenera Huberta - myślę, że w końcu ten konflikt się zakończy w Gdańsku na GP i dojdziemy do porozumienia - to czeka nas 4-5 turniejów międzynarodowych gdzie zdobędziemy doświadczenie boksując z najlepszymi w systemie turniejowym, to pomoże "nam" osiągnąć dobry wynik na Białorusi choć uważam, że będzie bardzo ciężko. Nie zapominajmy, że na jesień czekają nas Mistrzostwa Świata w Kazachstanie i do tego czasu powinna być robota trenerska wykonana wzorowo.
Wracamy z dwoma brązowymi medalami i z nadzieją, że będzie lepiej. Pozdrawiam.
 Autor komentarza: punch
Data: 08-02-2013 17:17:09 
Wielka szkoda, bo bardzo liczyłem na Wrzesińskiego choć wiadomo było, żę będzie miał bardzo trudną przeprawę!
 Autor komentarza: lustrator
Data: 08-02-2013 17:42:04 
Witam
Większość trenerów w Polsce rozumie ,że starty międzynarodowe to podstawa ale ile klubów stać na to by takie wyprawy sponsorować. Pan Panie Michale jest w tej uprzywilejowanej sytuacji bo znalazł się człowiek ,który bezinteresownie pompuje kasę w Polski boks. Pisząc wcześniej o Macieju ,że taki turniej może mu złamać karierę nie miałem nic złego na myśli. Nie jestem zwolennikiem wrzucania na głęboką wodę zawodników szczególnie w takiej dyscyplinie jak boks.
Zdobywanie doświadczenia na takich turniejach to podstawa i na początek medal Damiana dobrze rokuje w perspektywach Pańskiej pracy. Realnie patrząc szanse medalowe w Mińsku są nikłe bo europejska czołówka nam sporo uciekła ale jak dla mnie dwa ćwierćfinały byłyby sporym sukcesem. Dlatego stawianie Hubertowi jak warunku zdobycie medalu na ME jest bezsensu. Bo załóżmy , że nie zdobywa kadra Migaczewa medalu i Pan zostaje następnym trenerem kadry. Dostaje Pan warunek medal na MŚ 2013 który jest tak samo realny jak medal ME i co nie ma medalu i co ? -- ma być następny trener. Środowisko wymaga konsolidacji i nikt nikogo kochać nie musi ale współpracować należy. Miejmy nadzieję ,że na GP w Gdańsku uda mi się zobaczyć Panów siedzących razem przy jednym stoliku uzgadniających kto, kiedy i gdzie jedzie po boksować.
Gratuluję sukcesów i mam nadzieję że będzie więcej.
 Autor komentarza: PKBMichalNowak
Data: 08-02-2013 17:55:41 
lustrator
Dla mnie też warunek zdobycia medalu w Mińsku dla HM jest bezsensu! Szanse są ale to będzie trudne, dlatego chcę dojść do porozumienia i nie ciągnąć dalej tego konfliktu! ale to nie tylko ode mnie zależy ;) pozdrawiam
 Autor komentarza: PKBMichalNowak
Data: 08-02-2013 21:25:30 
Przepraszam za błąd Maciej przegrał 6:20.

lustraton
Prezes Mustafa jest prezesem PZB więc wydaje pieniądze na kadrę Polski, a nie na mój klub! W kadrze znajdują się zawodnicy z całej Polski, a nie tylko z Poznania więc ja nie czuję się uprzywilejowany jak Pan napisał. Mamy I trenera i trenerów współpracujących z PZB między innymi ja ;) dam taki przykład: na 10 zawodników z Rosji startujących w turnieju w Debreczynie, jest tu 8 trenerów, oczywiście nie możemy się równać z Rosją, ale to pokazuje jaka nas dzieli różnica. Nikt z nich się nie kłóci, nie jest zazdrosny itd. A w Polsce? Ostatnio na GP miałem scenę zazdrości trenera i jego pretensje o to, że nie zapytałem czy mogę zrobić tarczę z zawodnikiem, który jest brany pod uwagę na starty międzynarodowe i który znajduje się w "kadrze B" :) czy to nie jest chore? Większość polskich trenerów uważa, że wiedzą wszystko najlepiej, że oni są najlepszymi trenerami, a tak naprawdę takiego nie ma w Polsce! Przecież różnorodność i nauka przez całe życie to podstawa sukcesu zawodnika.
Najgorsze jest to, że większość nie podchodzi do pracy trenera profesjonalnie, a turnieje traktują jak kilkudniową impreze, pijani tak, że spadają z krzeseł :) nie trzeźwieją albo są "wczorajsi" po nocnym melanżu - więc jak tu oni mają tłumaczyć młodym zawodnikom, że alkohol w sporcie nie pomaga? często po przegranych walkach chodzą z nimi na balety i piją - czy to nie jest chore? Jak mają pomóc chłopakowi w ringu, określić taktykę walki skoro nie obserwują przeciwników, nie śledzą tego jak poszczególny zawodnik-przeciwnik się rozwija z turnieju na turniej. Zaznaczam, że nie piszę o wszystkich, bo są tacy, którzy swoją prace traktują poważne!!!! Jak chcemy osiągać sukcesy międzynarodowe, to trzeba to zmienić - na prawdę!!!
 Autor komentarza: lustrator
Data: 08-02-2013 23:30:38 
Witam.
Michał jesteś trochę przewrażliwiony ja nie napisałem,że Pan Mustafa sponsoruje Twój klub. Napisałem ,że masz możliwość wyjazdów na zagraniczne turnieje i to nie kto inny jak Ty decydujesz kto z Tobą pojedzie. Gdyby była szansa się dogadać to skład na Węgry byłby inny ale jest jak jest. Co do tej choroby o której piszesz to skoro już przyjąłeś na siebie ten ciężar i zostałeś trenerem kadry B i kadry olimpijskiej to mówmy o tym otwarcie. Nie ma nic złego w tym ,że ktoś ma takie ambicje. Tylko ludzie ,którzy czegoś pragną osiągają swój cel. Widzisz tylko ,że skoro już jest jak jest to środowisko chciało by wiedzieć jak Ty wraz z Wojtkiem postawiliście sobie cel. Hubert wie ma zdobyć medal na Europy a trener kadry "B" jaki ma mieć wynik. Stawianie krótko terminowych celi jest bardzo częstym błędem w strategiach bo nie każdy potrafi pracować pod presją czasu.
Co do Pana Mustafy to patrząc z boku nie znając granic jego cierpliwości zastanawiam się jaki on ma cel , ile jest w stanie wytrzymać naszych porażek. Co znaczy dla niego sukces a gdzie zaczyna się porażka. Stając na czele kadry "B" bierze na siebie tak jak duet trenerski odpowiedzialność za wyniki. Fala krytyki jaka się przeleje po niepowodzeniach jest czymś normalnym , Waszym zadaniem jest wybrać tą konstruktywną jej część i może coś przemyśleć. Jak Hubert obejmował funkcję trenera kadry to powiedziałem mu, że jeśli chce mieć medal na ME to z każdym zawodnikiem powinien jechać jego trener klubowy.Wie ,że są to koszty ale kiedyś trzeba zaryzykować może jak z kadry "B" pojedzie ktoś na ME to Pan Mustafa sfinansuje wyjazd jego trenera.
Co do zachowania trenerów to wiem,że nie są to aniołki ale ja jeszcze osobiście nie widziałem żeby pili z zawodnikami na zawodach. Wszytko jest dla ludzi oczywiście w granicach przyzwoitości. Z niecierpliwością będę czekał na powołania na turniej do Sofii a najważniejsze jaki wpływ na te powołania będą miały wynik GP w Gdańsku. Prywatnie życzę powodzenia w pertraktacjach w Gdańsku.
 Autor komentarza: PKBMichalNowak
Data: 09-02-2013 09:29:38 
lustrator
Celem "kadry B" są starty międzynarodowe, udział w nich i odpowiednie przygotowanie do wygrania rywalizacji w poszczególnych kategoriach wagowych u nas w Polsce - patrz MPS. I trener i tak decyduje o składzie na ME, ale my chcemy przygotować tych chłopaków, którzy nie są w składzie Hussars, a mają realną szanse na występ w Mińsku ;) krytyka zawsze była, jest i będzie, no ale właśnie ta konstruktywna jak najbardziej potrzebna. Wiadomo, ze wszystko jest dla ludzi, ale przyznasz, że niektórzy przesadzają ;) mnie nie interesuje co kto robi w wolnym czasie, ale podczas trwania zawodów każdy, a w szczególności trener powinien trzymać fason ;) i ciężko pracować na wynik, to wszystko. Pan Mustafa dokładnie wie i widzi ile startów mają polscy zawodnicy , przykład wczorajsza walka Damiana, który ma ok 30 startów międzynarodowych, a jego przeciwnika, który ma ponad 150 startów na arenie międzynarodowej. Doświadczenie, umiejętność poradzenia sobie ze stresem itd. Do tego dochodzi ta trudno do opisania presja o wynik, że jak znowu przegra to w Polsce nas przejadą, a przecież boks amatorski to nie zawodowy gdzie buduje się rekord. Naprawdę lepiej przegrać po dobrej walce z o wiele lepszym zawodnikiem i się uczyć, wyciągać wnioski itd niż klepać "kartoflarzy" - takie moje zdanie.
Już nie mogę doczekać się GP w Gdańsku ;)
 Autor komentarza: DrewnoDiabloPablo
Data: 09-02-2013 11:02:24 
Na ME moze jest jaks szansa na medal,pojedynczy.Na MSW bedzie o krazek szalenie trudno,swiat poszedl do przodu,wszyscy potrafia boksowac,nie ma juz przyslowiowych ogorkow,nawet kraje "egzotyczne" maja zawodnikow ktorzy dla naszych zawodnikow moga stanowic duze wyzwanie.Tyko ciezka praca,zorganizowana,jakis ustalony system szkolenia,prowadzenia karier zawodniczych,starty,czeste starty i mozliwosc konfrontacji zzagranicznymi przeciwnikami daja szansena rozwoj naszych piesciarzy,bo jak zauwazyl slusznie Micha Nowak kiszenie sie we wlasnym "polskim sosie bokserskim",wzajemne klepania po buziach znad wisly nic w szerszej pesektywie nie da.
 Autor komentarza: PKBMichalNowak
Data: 09-02-2013 15:00:11 
DrewnoDiabloPablo
Kraje egzotyczne naprawdę boksują super, dzisiaj mieliśmy sparingi z Egiptem i Finlandią - coś pięknego, wczoraj z Austrią, Finlandią i Białorusią. Takie starty międzynarodowe pod względem sportowym i nie tylko są najważniejsze i bardzo cenne. Włochy chcą nas zaprosić do siebie na sparingi, Rosją jeśli tylko chcemy możemy jechać kiedy i gdzie chcemy - uwierzcie mi, ja nie kłamię! Prezes Mustafa ogarnia wszystko, widzą jakich mamy fajnych bokserów, ale brakuje im tych startów, konfrontacji z innymi stylami - niestety stare betony z PZB tego nie rozumieją :( mało tego nie rozumie tego I trener kadry, który myśli, że przez starty w lidze światowej przygotuje chłopaków do ME czy MŚ - to naprawdę jest błąd! Turnieje krajowe są potrzebne jak MP czy GP, dla tych zawodników, którzy nie są w kadrze Polski i potrzebują w ogóle jakiś startów ;) oczywiście kadrowicze też tego potrzebują, ale pod innym względem :) nie rozumiem dlaczego Hussars nie startują w GP? Nie obchodzi ich zdobywanie pkt i udział w MPS? W Ostródzie kilku tylko wystąpiło, brak startów w systemie turniejowym nie pozwoli im osiągnąć sukcesu na ME czy MŚ - zobaczycie. Jestem ciekawy czy np. Michał Olaś czy Mateusz Tryc dostaną punkty jakby zdobyli I miejsce w GP tylko dlatego, że są w kadrze, przecież nie mieli startu w tym czasie w WSB? Jestem ciekawy :)
Gratuluję wygranego wczoraj meczu Hussars!!!!!!
 Autor komentarza: DrewnoDiabloPablo
Data: 09-02-2013 19:19:06 
Czy Migaczew popelnia blad poprzez nastawienie sie w przygotowaniu swoichzawodnikow li tylko poprzez starty w WSB-nie wiem, nie wypowiem sie.Jestem tylko szaraczkowym kibicem boksu marzacym o zobaczeniu jakiego rodaka w walce finalowej duzego turnieju.Ma Pan racje-starty,mozliwosc zetkniecia sie z roZnymi szkolami boksu,walki.nic tak nie rozwija jak kontakty zzagranica.Jak bedzie mozliwosc to korzystac do bolu z zaproszen zagranicZnych,sie nasi chlopacy "obija' troche ,zbiora doswiadczenia,uswiadomia czego im brakuje. to samo kadra trenerska.Mam nadzieje ze bedzie pan na szkoleniu w Polsce w ktorym ma uczestniczyc trener rosyjski Kopcew.Mam nadzieje ze zjawi sie wielu polskich trenerow,Migaczew tez...Jak podpatrywac uczyc sie to od najl;epszych a rosyjska szkola zawsze byla znakomita
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.