STEVENSON POWETUJE SOBIE PORAŻKĘ

Adonis Stevenson (19-1, 16 KO) jest od października obowiązkowym pretendentem do tytułu IBF w wadze super średniej, ale mistrz tej federacji, Brytyjczyk Carl Froch (30-2, 22 KO), dostał zgodę na unifikację z championem WBA regular - Mikkelem Kesslerem (46-2, 35 KO), przez co "Superman" na swoją szansę będzie musiał poczekać do drugiej połowy 2013 roku.

35-letni Kanadyjczyk nie zamierza siedzieć bezczynnie i postanowił w wolnym czasie zmazać jedyną plamę w swojej karierze. W kwietniu 2010 roku Stevenson nieoczekiwanie przegrał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie z journeymanem Darnellem Boone'em (19-20-3, 8 KO). Adonis twierdzi, że miał rywala na widelcu, ale poczuł się zbyt pewnie, przyjął mocny cios, upadł i wstał, ale sędzia ringowy pospieszył się z przerwaniem walki.

Szansę na rewanż Stevenson dostanie 22 marca na gali w Bell Centre w Montrealu. Boone, który sprawił już w karierze kilka niespodzianek (miał na deskach Warda, postraszył m.in. Kowaliewa i łącznie odebrał różnym prospektom aż sześć zer z rekordów), ma od pewnego czasu kiepską passę i prawdopodobnie tym razem nie będzie w stanie zagrozić bardziej znanemu i wyżej notowanemu rywalowi.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.