BUNDRAGE CZUJE SIĘ JAK MAŁY TYSON

Grupa Golden Boy Promotions, z którą związał się Cornelius Bundrage (32-4, 19 KO) zaproponowała mu trzech rywali na dobrowolną obronę tytułu mistrza świata federacji IBF w wadze junior średniej. "K9" odrzucił kandydatury Jamesa Kirklanda (31-1, 27 KO) i Alfredo Angulo (22-2, 18 KO), by wybrać najmniej znanego Ishe Smitha (24-5, 11 KO). Zrobił to dlatego, że walka z "Sugar Shayem" odbędzie się u niego w Detroit, a z innymi rywalami musiałby walczyć na wyjeździe.

- To była łatwa decyzja. Nie tylko dostanę pieniądze, ale jeszcze będę walczył u siebie w Detroit! Coś pięknego. Musiałem sprawdzić Ishe i wiecie co? Ma wady. Nie będę o tym dużo mówił, bo nie jestem tego typu kolesiem. Im bliżej walki, tym mniej mówię. W ostatnim tygodniu nie odzywam się już prawie wcale. To dla mnie dobry rywal. Nie chcę walczyć z kelnerami. Zawsze chcę walczyć z najlepszymi. Czuję się jak mały Mike Tyson! - powiedział 39-letni champion.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: eskadra
Data: 31-01-2013 19:18:11 
Nie chce walczyć z kelenerami a wybrał najsłabszego z trójki , ciekawi mnie forma Kirklanda , ktory miał walczyć o pas , a cos cicho ostatnio.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 31-01-2013 20:08:57 
a ja czuje sie czasem jak 13-letni larry homolmes
 Autor komentarza: arp
Data: 01-02-2013 01:16:45 
Larry Homeless?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.