HAYE: ŚWIAT POTRZEBUJE JEDNEGO MISTRZA

David Haye (26-2, 24 KO) nie ustaje w wyzywaniu do walki Witalija Kliczki (45-2, 41 KO), chcąc zunifikować wszystkie tytuły mistrza świata wszechwag. Ostatnim takim mistrzem był Lennox Lewis, bo choć na jego biodrach nie wisiał pas WBO, ale wówczas jeszcze Amerykanie nie przywiązywali do niego takiej uwagi jak obecnie.

- Świat boksu potrzebuje jednego, jedynego i prawdziwego mistrza. Dlatego mam nadzieję, że w końcu uda nam się osiągnąć porozumienie i doprowadzić do mojej potyczki z Witalijem na jednym z niemieckich stadionów piłkarskich tego lata. A kiedy już walka się odbędzie, będę dążył do rewanżu z Władimirem. Zwycięzca zgarnąłby wszystkie tytuły, co nie zdarzyło się już od dawna - powiedział Anglik, w przeszłości posiadacz pasa federacji WBA.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 25-01-2013 23:25:58 
David Haye - Vitali Kliczko to najlepsza walka, jaką można obecnie zorganizować w królewskiej dywizji. Obawiam się jednak, że Kliczko którego zlapal wiek nie wyjdzie do Hayemakera, gdyż najzwyczajniej jest to za duże ryzyko. A po co mu porażka na koniec kariery? To nie tylko zakończenie kariery przegraną, ale i szereg innych czynników mających istotny wplyw na przyszle losy Vitalija w polityce. Jego ambicje sięgają chyba nawet prezydentury. Z drugiej strony masa pieniędzy, które leżą na deskach ringu. Wystarczy je tylko podnieść, ale wpierw trzeba wejść do ringu. David zaprasza do tanga, czekamy na odpowiedź Kliczki...
 Autor komentarza: murmur
Data: 25-01-2013 23:29:49 
"Dlatego mam nadzieję, że w końcu uda nam się osiągnąć porozumienie i doprowadzić do mojej potyczki z Witalijem na jednym z niemieckich stadionów piłkarskich tego lata."

Będzie gdzie spierdalać...
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 25-01-2013 23:34:39 
ma racje

boks umiera przez wlasnie 4 federacje mistrzowskie

kiedys walczyles o "world championship title" i tyle a nie jakies püierdzenie w stolek dobrowolne obrony itp. ciekawe co zrobili by wladzia i vicia???? zawalczyli by ze soba?
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 25-01-2013 23:34:55 
Raz widzialem jak Hayek "walczył" z Kliczko i mam nadzieje że drugi raz do takiego cyrku w jego wykonaniu nie dojdzie!
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 25-01-2013 23:37:56 
Haye czyta bokser.org w dodatku rozumie po polsku.. wyszkolony murzyn :)
moją wizje odgapil :))

niech dojdzie do walki i po raz drugi będziemy mieli okazję zobaczyć Vitalija na dechach, bo wiadomo że Haye mocniej bije niż jakiś Pele kopie :D
Black o ile tamto video sprzed ponad 20 lat miałeś jeszcze okazję zatuszować, tak teraz nic nie poradzisz na to co zobaczą miliony ludzi na żywo ;))
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 25-01-2013 23:40:38 
Zapewne niedługo będziemy mieli jednego mistrza tyle tylko że nie będzie nim David Haye.
Największe szanse na bycie championem wszystkich organizacji ma Władimir. Pytanie tylko czy ma takie ambicje, możliwości.
Nie wiadomo kto zgarnie pasek po ew. odejściu Vitalija, ale podejrzewam że zrobi wszystko by jak najdłużej się nim "nacieszyć"/ Ewentualna walka z Władem byłaby wtedy wątpliwa.

Jeśli jednak wszystko poszłoby zgodnie z planami Davida i pokonałby Vitalija miałby grube miliony. Zarobiłby bajeczną kasę.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 25-01-2013 23:47:26 
LegiaPany
"ciekawe co zrobili by wladzia i vicia???? zawalczyli by ze soba?"

Któryś zbiłby do Cruiser.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 25-01-2013 23:49:44 
Ja tam bym chciał by wszystkie pasy miał np. Władek i nie było żadnych super,interim czy regular,po prostu mistrz danej federacji,wtedy nikt by nie kalkulował tylko musiał walczyć z Władem bo inaczej miałby gówno do zdobycia.
 Autor komentarza: HeHeHeHaye
Data: 25-01-2013 23:50:22 
Nie mówi się hop zanim się nie przeskoczy :) z Vitalim szanse są ale z Władimirem już nie ;)
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 25-01-2013 23:51:46 
zapewne wladzia robilby 92,5 kg :)
 Autor komentarza: liscthc
Data: 25-01-2013 23:54:03 
LegiaPany
No ba,myślę że leciutko,przecież to spaślak jest w HW.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 25-01-2013 23:56:00 
hahahahaha juz go widze taka wychudzona bidulka :)
 Autor komentarza: MrT
Data: 25-01-2013 23:59:27 
"Autor komentarza: LegiaPany
Data: 25-01-2013 23:56:00
hahahahaha juz go widze taka wychudzona bidulka :)"


;)
http://www.youtube.com/watch?v=fujc_LoUEgQ
 Autor komentarza: bak
Data: 25-01-2013 23:59:28 
Masz rację Davidku i jest nim Władimir :)
 Autor komentarza: liscthc
Data: 26-01-2013 00:00:50 
Na warzeniu wyglądałby jak po miesięcznym gigancie z amfetaminą.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 00:01:31 
ooo nawet ok wyglada


offtop: co myslicie o wspolpracy jamesa ali bashira z szymanskim?
 Autor komentarza: bane777
Data: 26-01-2013 00:05:20 
Tak Dawidku i ty nim nie będziesz, jesteś na to za cienki
 Autor komentarza: arp
Data: 26-01-2013 00:11:23 
Może i wyglądał nawet ok, ale to i tak była kategoria super ciężka, a nie ciężka. A szczekacz niech da sobie spokój z boksem i dorabia jako aktor. W ringu już nie raz udowodnił swoje umiejętności aktorskie. Gość ma mega parcie na szkło, przynajmniej raz w tygodniu musi dać o sobie znać. Jak nie majaczeniem o mistrzostwie świata i detronizacji braci, to gołą dupą w telewizji. Mam nadzieję, że taki pajac nie zostanie po raz kolejny mistrzem świata. Nie dla psa kiełbasa, nie dla prosiąt miód.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 26-01-2013 00:13:37 
Władek ambitny jest, jak by zbił do cruser to by najpierw zdobył mistrza a później zbiłby do półciężkiej i tam też walka o pas:D :D

Skazany
Ja z Władimirem jestem przygotowany na taką ewentualność:D
Mamy swój plan w razie kłopotów Vitka. Pamiętaj Klitschko musi być niezwyciężony:D:D
 Autor komentarza: nik
Data: 26-01-2013 00:16:06 
Haye ma racje, sytuacja w ktorej mistrzami sa bracia ktorzy nie chca ze soba walczyc (trudno ich za to winic) jest zabojcza dla wagi ciezkiej ktora cierpi na brak rywalizacji i prawdziwych emocji.
 Autor komentarza: vandamme88
Data: 26-01-2013 00:19:31 
Vitali koncz kariere jako wielki mistrz. David jak jestes cwaniak to zdabadz pozycje nr1 do walki z Wladkiem. tak powinno byc. dzieuje za uwage ide na balet. pozdro misie
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 26-01-2013 00:19:46 
A co mają emocje do tego że jest 2 mistrzów a jeden/??
Problem tkwi raczej w tworzeniu takich rozwiązań jak WBA regular, oraz w windowaniu pretendentów za walki z "ogórkami". Gdyby nic im takie walki nie dawały musieliby walczyć między sobą, czego obecnie unikają.
Co do takiej postawy ma ilość mistrzów?
 Autor komentarza: liscthc
Data: 26-01-2013 00:21:31 
nik
W innych wagach nie ma braci Championów a i tak unifikacji jest jak na lekarstwo.Rywalizację zabijają kalkulujący promotorzy.Wystarczy że taki Wilder wyszedłby do Furego,Jennings do Prica i już byłoby ciekawiej.
 Autor komentarza: nik
Data: 26-01-2013 00:22:06 
''Autor komentarza: LegiaPany Data: 25-01-2013 23:34:39
ma racje

boks umiera przez wlasnie 4 federacje mistrzowskie

kiedys walczyles o "world championship title" i tyle a nie jakies püierdzenie w stolek dobrowolne obrony itp. ciekawe co zrobili by wladzia i vicia???? zawalczyli by ze soba?''


Bzdura, odkad pamietam to zawsze bylo kilka federacji.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 00:23:40 
black dog

to chyba do mnie :) chodzi o to ze nie bylo cyrkow (jak napisalem wyzej - jakies dobrowolne obrony itp.)

mistrz walczyl z challengerem nr 1 lub 2 i tyle


gdybym byl billem gatesem to wykupil bym te 4 organizacje i zrobil z nich znow 1
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 00:25:08 
nik

odkad pamietasz????

wbc i wba istnieja od bodajze 1967 ibf od cos 1981 a wbo od 1991

louis, braddock, marciano, ali na poczatku..........wszyscy walczyli o "world heavyweight title" a nie jakies pierdoly
 Autor komentarza: nik
Data: 26-01-2013 00:25:26 
''Autor komentarza: liscthc Data: 26-01-2013 00:21:31
nik
W innych wagach nie ma braci Championów a i tak unifikacji jest jak na lekarstwo.Rywalizację zabijają kalkulujący promotorzy.

Inne wagi to jednak co innego niz ciezka ktora rzadzi sie swoimi prawami, jest najbardziej widowiskowa (przynajmniej powinna byc) i najbardziej prestizowa (najlepiej oplacana).


''Wystarczy że taki Wilder wyszedłby do Furego,Jennings do Prica i już byłoby ciekawiej. ''


Albo Wit do Haye.
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 26-01-2013 00:25:39 
Władimir po przejściu do cruiser to po pierwsze musiałby stoczyć kilka pojedynków na przetarcie.
Po drugie to musiałby udowodnić swoją wartość, bo nikt mu kurwa walki o mistrzostwo z kapelusza nie wytrzasnie... Także nie ma tak hop siup.
Małymi kroczkami do celu...byle tylko dziadków i bumow nie obijal.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 00:26:15 
skazany

hahahahaha pewnie :)
 Autor komentarza: nik
Data: 26-01-2013 00:26:55 
''Autor komentarza: LegiaPany Data: 26-01-2013 00:25:08
nik

odkad pamietasz????

wbc i wba istnieja od bodajze 1967 ibf od cos 1981 a wbo od 1991

louis, braddock, marciano, ali na poczatku..........wszyscy walczyli o "world heavyweight title" a nie jakies pierdoly ''


O jakich pierdolach mowisz? Pas WBO w HW to pierdola? Daj boze zeby Polak byl takim pierdola.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 00:29:21 
nik

akurat wbo jest najmniej prestozowa organizacja ze wszystkich :) ale wiem o co ci chodzi jezeli odnosisz sie do szans polakow w tylko 1 organizacji

ale wiesz ile taki tytul byl (bylby) warty??????

wtedy to byl najbardziej pozadany indywidualny tytul sportowy, dzisiaj juz raczej nie.............
 Autor komentarza: nik
Data: 26-01-2013 00:31:00 
Legia Pany

A dlaczego dzisiaj juz nie?
 Autor komentarza: liscthc
Data: 26-01-2013 00:31:12 
SkazanyNaInstynkt
No oczywiste,najpierw jakiś Youth(a co,Basile mógł to Wład może) potem Baltic dopiero z czasem coś poważnego jak Pas Kopalni Węgla.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 00:33:25 
nik

chyba logiczne ze jezeli taki tytul zostaje podzielony na "4 czesci" to kazda z tych czesci jest o 3/4 mniej warta niz calosc - to jak matematyka

wartosc ma "undisputed champion" ale takiego nie bylo juz dlugo (lennox??)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 26-01-2013 00:33:34 
Ja wiem?
Nie każda dobrowolna obrona jest głupia i niewarta uwagi, a moim zdaniem główną winę ponoszą za obecny stan pretendenci którzy nie wierząc w swoje możliwości pragną tylko bez wpadki dojść do wypłaty za najbardziej prestiżową walkę, co akurat jest normalne że to walka z mistrzem.

Wład szybko w cruserach zlałby kogoś z nazwiskiem wysoko notowanego, i walka o pas już w drugiej walce:D
Nazwisko czyni cuda:D :D
 Autor komentarza: liscthc
Data: 26-01-2013 00:35:41 
nik
To co było kiedyś to już tylko karta historii,dla mnie najbardziej widowiskowe są wagi w okolicach 140 funtów.No i Hajs też już jest w niższych wagach lepszy niż w HW.Zresztą nie od dziś.Zobacz jakie garze i kim są na kartach historii tacy jak Hagler,Leonard,Hearns czy Roy.Floyd,Pacman,De La Hoya...
 Autor komentarza: bak
Data: 26-01-2013 00:37:51 
Wladimir to dla mnie nr. 1 P4P a nie żaden Ward czy Mayweather. Prawdziwy mistrz jest w wadze ciężkiej, a Wladimir to od 7 lat dominator, co ma 4 najważniejsze pasy (IBF, WBA, WBO, IBO) + The Ring.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 00:39:19 
bak

od kiedy to zaliczamy ibo do 4 najwazniejszych pasow ;) ?
 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 26-01-2013 00:40:39 
Mi się wydaje że Vitalij by pokonał Davida. I to nawet by go mógł pokonać przez KO. Chyba że dopadłaby go jakaś kontuzja
 Autor komentarza: nik
Data: 26-01-2013 00:42:35 
''Autor komentarza: LegiaPany Data: 26-01-2013 00:33:25
nik

chyba logiczne ze jezeli taki tytul zostaje podzielony na "4 czesci" to kazda z tych czesci jest o 3/4 mniej warta niz calosc - to jak matematyka

wartosc ma "undisputed champion" ale takiego nie bylo juz dlugo (lennox??) ''


Gadasz bzdury jak malo ktory, undisputed owszem ale jak posiadzie pasy wiekszosci federacji, bez mnogosci federacji bylby to co najwyzej champion.
 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 26-01-2013 00:42:40 
IBO to piąty pas
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 26-01-2013 00:44:59 
Black , jakie nazwisko ? w cruiser Władimir to noł nejm...
 Autor komentarza: bak
Data: 26-01-2013 00:45:05 
Sorry 4 z 5 najważniejszych pasów*
 Autor komentarza: nik
Data: 26-01-2013 00:47:15 
''Autor komentarza: liscthc Data: 26-01-2013 00:35:41
nik
To co było kiedyś to już tylko karta historii,dla mnie najbardziej widowiskowe są wagi w okolicach 140 funtów.No i Hajs też już jest w niższych wagach lepszy niż w HW.Zresztą nie od dziś.Zobacz jakie garze i kim są na kartach historii tacy jak Hagler,Leonard,Hearns czy Roy.Floyd,Pacman,De La Hoya... ''


De La Hoya, Leonard i inni to karta histori jak napisales, Pacman i Floyd to jest wlasciwie ta sama kategoria dalej cieniutko, mistrz ma pare setek tysiecy za walke a pretendent kilkadziesiat gdzie taki cielak Wach dostal milion, a to i tak jest malo bo kiedyc w HW byly lepsze pieniadze.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 00:47:17 
nik

???? dlaczego bzdury??? bo nie podzielam twojego zdania?

"undisputed owszem ale jak posiadzie pasy wiekszosci federacji, bez mnogosci federacji bylby to co najwyzej champion. " ale JEDEN JEDYNY CHAMPION! naprawde nie rozumiesz zwiekszonej wartosci takiego pasa? ja nie mowie zebys mi dal racje ale chyba wiadomo ze jezeli jest tylko jeden taki pas mozliwy do zdobycia to jest go trudniej zdobyc niz jeden z 4 mozliwych pasow? no nie?

przyklad: masz 15 topowych bokserow na jeden pas - trudno go zdobyc

15 topowych bokserow na 4 pasy - chyba latwiej nie?
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 00:47:51 
bak

ok miales na mysli pas the ring
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 01:00:01 
ok panowie dobranoc ide spac
 Autor komentarza: nik
Data: 26-01-2013 01:00:21 
''Autor komentarza: LegiaPany Data: 26-01-2013 00:47:17
nik

???? dlaczego bzdury??? bo nie podzielam twojego zdania?

nie bo tak uwazam


''ale JEDEN JEDYNY CHAMPION! naprawde nie rozumiesz zwiekszonej wartosci takiego pasa? ''

a wczesniej pisales undisputed a to nie to samo


''ja nie mowie zebys mi dal racje ale chyba wiadomo ze jezeli jest tylko jeden taki pas mozliwy do zdobycia to jest go trudniej zdobyc niz jeden z 4 mozliwych pasow? no nie?



A dlaczego stocznie jednej ciezkiej walki mialoby byc trudniejsze innej trudnej walki???



''przyklad: masz 15 topowych bokserow na jeden pas - trudno go zdobyc

15 topowych bokserow na 4 pasy - chyba latwiej nie? ''


Nie bardzo, o pasy walczy wiecej niz 15 piesciarzy, rotacja jest duza, na szczycie jest dosc wyrownany poziom (przynajmniej byl, teraz to jest kryzys) i walka o pas kazdej liczacej sie federacji to byl szczyt szczytow a pamietaj ze boks zawodowy to biznes i zwyczjnie potrzebuje kilku pasow do zdobycia.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 01:02:01 
nik

1. "undisputed" napisalem ze odnoszac sie do sytuacji gdy sa 4 federacje - chyba jest jasno napisane

2. dlatego napisalem ze jest to przyklad moglem napisac takze "30 topowych bokserow" - zgadzal bys sie wtedy?



spadam nara
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 01:04:34 
nik

+ bo jest roznica czy mam do wyboru zawodnika ktory jest na liscie np. wba na 2 miejscu ale w "ogolnej liscie" HW zajmowal by dopiero 6-7 miejsce

czy nr. 2 na wlasnie "takiej" ogolnej liscie HW

kto bedzie trudniejszym przeciwnikiem nr. 2 calej hw czy nr. 7 ???


nie udawaj ze nie rozumiesz......naprawde
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 01:05:22 
hrrrrr *spanie
 Autor komentarza: nik
Data: 26-01-2013 01:06:27 
Legia Pany

4 federacje sa lepsze dla wagi ciezkiej, to oczywiste, zapomnij o jednej federacji;

4 fedracje sprawiaja ze konkurencja jest wieksza, trudniej byc undisputed i kasa wieksza, to oczywiste
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 26-01-2013 01:11:06 
"Black , jakie nazwisko ? w cruiser Władimir to noł nejm... "

No coś ty. Po znajomości walkę z Mormeckiem dostanie i już go wywinduje. A potem na Włodara:D :D
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 26-01-2013 01:16:05 
LegiaPany:

"chyba logiczne ze jezeli taki tytul zostaje podzielony na "4 czesci" to kazda z tych czesci jest o 3/4 mniej warta niz calosc - to jak matematyka"

Niezupełnie. Jeśli jest jeden tytuł, to dobrzy zawodnicy eliminują się nawzajem, bo nie mogą podzielić się pasami i w rezultacie o wszystkim może zadecydować szczęście.

Wyobraź sobie 4 zawodników. Solidnego, bardzo dobrego i dwóch genialnych. Solidny dostaje w parze bardzo dobrego i przegrywa z nim. Dwóch genialnych ściera się z sobą i jeden wygrywa, ale jest to pyrrusowe zwycięstwo ( zostawia zdrowie w ringu ). Później finał bardzo dobrego z genialnym, ale rozbitym - i "niepodważalnym", "niekwestionowanym" mistrzem zostaje trzeci w kolejce bokser.

Powtarzam to na tym portalu od dwóch lat. Niekwestionowane mistrzostwo świata w boksie - to nonsens, ślepa uliczka rozumowania.
 Autor komentarza: nik
Data: 26-01-2013 01:21:45 
''Autor komentarza: LegiaPany Data: 26-01-2013 01:04:34
nik

+ bo jest roznica czy mam do wyboru zawodnika ktory jest na liscie np. wba na 2 miejscu ale w "ogolnej liscie" HW zajmowal by dopiero 6-7 miejsce

czy nr. 2 na wlasnie "takiej" ogolnej liscie HW

kto bedzie trudniejszym przeciwnikiem nr. 2 calej hw czy nr. 7 ???


nie udawaj ze nie rozumiesz......naprawde ''


Tylko ze nr 2 na liscie ogolnej wcale nie musi byc lepszy niz nr 4 na np. liscie IBF bo nigdy nie walczyli ze soba a ten 4 na IBF mogl miec lepszych wywali niz 2 na ogolnej, nie rozumiesz?
 Autor komentarza: arp
Data: 26-01-2013 01:22:27 
@beniaminGT

Dokładnie, przypadek RJJ tylko to potwierdza. To również był bardzo dobry bokser, który eliminował wyczerpanych genialnych. Idź już lepiej spać xd
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 10:39:06 
nik

twoja logika zaczyna sie chyba gdzies za horyzontem jezeli chodzi o ten przyklad, sorry ;) napisalbys wszystko zeby jakos udowodnic swa racje :D - przeciez jezeli ten co jest 4 mialby lepszych rywali na rozkladzie niz ten co jest na drugim -- to chyba logiczne jest ze ten 4 nie bylby 4 tylko przed tym "2" - no nie?



beniaminGT

BINGO!!!!!! i wlasnie przez to eliminowanie sie nawzajem na gorze zostaja tylko ci najlepsi (nie ma znaczenia zedne pyrrusowe zwyciestwo) - ergo: pas jest wiecej warty bo wywalczony w potyczce z najlepszym! Jedziemy dalej: a co bylo by gdyby to ten 1 genialny najpierw spotkal sie z tym b. dobrym a ten drugi genialny z tym solidnym????? nie zmienialo by to calego oblicza podanego przez ciebie przykladu???? raczej tak..........

nie rozumiem czegos takiego jak "Niekwestionowane mistrzostwo świata w boksie - to nonsens, ślepa uliczka rozumowania. " - w ogole nie rozumiem jak ktos interesujacy sie tym sportem pisze cos takiego - no chyba ze uwarzasz to juz tylko i wylacznie za "biznes".....wtedy tak ale czysto sportowo jest to nonsens pisac takie cos - to tylko moje zdanie ale ja nigdy sie z tym nie zgodze
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 10:48:24 
nik

a jezeli chodzi ci w tym przykladzie o to ze ten 4 mogl przegrywac z troche lepszymi niz ten ktory jest 2 (dlatego jest wyzej bo mial troszke latwiejszych rywali) - ok to jest jedyny punkt przy ktorym sie po czesci z toba zgodze wtedy ustawianie takich rankingow zalezy od obiektywnosci, ok - wtedy taka lista musiala by byc prowadzona w podobny sposob do p4p

mielibysmy lepsze eliminatory, lepsze walki mistrzowskie - ogolnie o wiele wiekszy poziom pojedynkow i chyba o to chodzi, myle sie? (tyklo nie pisz prosze nic o pieniadzach do wygenerowania bo ja caly czas pisze o poziomie sportowym)
 Autor komentarza: karko
Data: 26-01-2013 11:06:18 
LegiaPany - racja

Nie bylo zle nigdy jak byl jeden mistrz , pieniadze sie poprostu nie zgadzaly. Byl monopol na cos i koniec. ale gdy mamy 4 tytuly , do nich po 4 podtytuly to robi sie piepszony smietnik. na zasadach jednego rankigu bylo by to zdrowe , gdyz w pierwszej 20 mial bys po 5 tych ktorych masz w fedracjach. mial bys 20 solidniejszych do wyboru i nie sciemnial bys walki mistrowskiej z Mormeckiem czy innym dziadem . Obowiazkowym pretendentem do WBC dla Wlodarczyka jest dziadek sorry, nimoty parokrotnie przegrani wracaja na szczytny . Jeden z moich dawnych idoli , Czegajew juz dostaje propozycje o regular mimo ze na to nawet nie zasluzyl . Przy jednej konkretnej organizacji z jednym konkretnym mistrzem nie bylo by takich glupot. walczyl by ze soba tylko top , a ci nie z topu by walczyli zeby wejsc do tego topu i zarabiac lepsze pieniadze. Proste , kasa by sie nie zgadzala dla malych federacji ale pod wzgledem sportowym mieli bysmy cos lepszego niz te bagno co teraz
 Autor komentarza: gemba
Data: 26-01-2013 11:21:02 
haye bedzie jeden mistrz .jak vitek odejdzie pas wbc pojdzie do wladka!.i bedziesz mial jednego mistrza!
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 11:23:29 
gemba

pewnie tak bedzie, ale najpierw ktos inny bedzie mistrzem wbc po odejsciu vitka a nie wiadomo czy taki ktos bedzie w ogole bral pod uwage unifikacje z wladkiem (stiverne? arreola?)
 Autor komentarza: gemba
Data: 26-01-2013 11:24:29 
do skazany na instynkt a gdzie w boksie widziales zeby vitalij padl po ciosie na deski!!!!!!!!!! to jakas nowina czekam,na udokumentowanie.w kicku lezal ,ale nie w boksie.nigdy vit w boksie nie byl liczony!
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 26-01-2013 11:45:15 
beniaminGT
Jak pokazuje historia wagi ciezkiej od lat 60-tych tylko najlepsi bokserzy byli w stanie unifikowac tytuly,a potem skutecznie ich bronic
Jak Ali,Frazier,Foreman,Holyfield,Tyson,Bowe,Wladimir K.
Mistrzowie z nizszej polki jak Byrd,Ruiz,Ibragimov,Haye,czy kilkunastu innych poprostu byli zbyt slabi,zeby wielokrotnie bronic swoich tytulow
W przypadku zas unifikacji tracili pas na rzecz wybitnego mistrza
Tak wiec Twoja teorie mozna o kant dupy potluc
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 11:49:58 
gerry coetzie :DDDDDDDDDDDDDDDDD
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 26-01-2013 12:13:25 
Haymaker to bardzo dziwny typ
Trudno nie jest odniesc wrazenie,ze jemu wcale nie zalezy na tytule mistrza swiata,tylko na pieniadzach z tym sie wiazacych.Pod tym wzgledem przypomina mi Adamka
Z ta roznica,ze Adamek boksuje czesto i pnie sie w rankingach,co przy odrobinie szczescia moze zapewnic mu mandatory
Haye natomiast,walczy raz na ruski rok.Wydaje mu sie przy tym,ze sama "magia" jego nazwiska,skloni Vitalija do podjecia rzuconego mu wyzwania
Zapominajac o tym,ze zazwyczaj spolegliwy wobec K2 prezydent WBC,nie pozwoli na kolejna dobrowolna obrone Vitalijowi,z prostej przyczyny.Promotor zwyciezcy pojedynku Arreola-Stiverne jesli bedzie trzeba,zmusi starszgo K.sadownie do obrony pasa,albo zrzeczenia sie tytulu.Tak wiec termin letni,jest praktycznie niemozliwy
Musialby nastapic splot jakis dziwnych wydarzen,zeby doszlo do tej walki.Przedewszystkim zas Vitalij musialby wyrazi chec,do starcia z Haye.Jak narazie wydaje sie byc daleki od tego
Gdyby Hayowi zalezalo na tytule,to najprostsza droga byloby zbicie Tysona Furego,ktory jest trzeci albo czwarty na liscie pretendentow WBC,a potem majac status oficjalnego czelendzera.Walka z posiadaczem pasa WBC,kto by nim,nie byl
Posiadajac tytul mistrza swiata WBC,znowu moglby stawiac warunki Wladimirowi
Tylko,ze jemu sie chyba nie chce...
 Autor komentarza: Dryja1996
Data: 26-01-2013 12:54:00 
Sprzedam worki bokserskie,gruszki,buty,spodenki TANIO.
NR gg 11604578
 Autor komentarza: milan1899
Data: 26-01-2013 13:14:26 
Autor komentarza: andrewsky
Data: 26-01-2013 12:13:25
Haymaker to bardzo dziwny typ

dokładnie , posiada umiejętnosci które spokojnie mogłyby doprowadzić Go na obowiązkowego w WBC i Vit nie miałby wyjścia , musiałby walczyć , pod drugie z pozycji obowiązkowego miałby lepsza pozycję wyjściową w negocjacjach
Haye cenie jako boksera ale stanowczo za dużo pierdoli za mało robi
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 26-01-2013 16:00:14 
Och jaka mądra sentencja na temat Haye i to nie z ust kogoś kto jest wiernym fanem Klitschków :D

Ot tu leży cały problem. Haye ma iście diabelski dar przekonywania, co udowodnił nie raz. Zarabia grubą kasę małym wysiłkiem.
Osobiście zgodzę się z wszystkim oprócz podejrzenia że z łatwością mógłby wszystkich pokonać.
Umiejętności umiejętnościami, ale może Haye zdaje sobie sprawę że szczęka nie ta i może jedną wpadką przekreślić wygadaną już pozycję.
Uwierzę we wszystko, nawet w to że jest w stanie pokonać np Tysona Fury'ego ale nie uwierzę że nie jest to dla niego duże ryzyko.
Wyłapać coś od takich wielkoludów ciężko nie jest, a Haye chyba pewny w Hw swojej szczęki nie jest.
Powiem tylko tyle że na mój gust nie chodzi tylko o brak chęci gdyż z walk takich wynikają same plusy (jeśli haye by wygrał oczywiście)
1. Lepsza forma pod kontrolą
2. sprawdzian umiejętności
3. Kasa za głośne walki
4. Zmuszenie Vitalija do walki
Także nie wiem czym jest to spowodowane ale mam wrażenie że nie chodzi tylko o leniswto///
 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 26-01-2013 16:55:04 
Ja mam pytanie takie. Muhammad Ali był World Champion od 1965 roku do 1966 roku. Ernie Terrell zdobył pas WBA w walce z Eddie Machen a stracił go w walce Muhammad Ali. Czy to znaczy że mistrzem w tej walce był Eddie Machen a Ali pretendentem ?
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 26-01-2013 18:35:46 
LegiaPany

"beniaminGT

BINGO!!!!!! i wlasnie przez to eliminowanie sie nawzajem na gorze zostaja tylko ci najlepsi (nie ma znaczenia zedne pyrrusowe zwyciestwo) - ergo: pas jest wiecej warty bo wywalczony w potyczce z najlepszym! Jedziemy dalej: a co bylo by gdyby to ten 1 genialny najpierw spotkal sie z tym b. dobrym a ten drugi genialny z tym solidnym????? nie zmienialo by to calego oblicza podanego przez ciebie przykladu???? raczej tak.........."

Oczywiście, żeby zmieniło. Nie twierdzę, że trzeci w kolejności bokser zawsze będzie najlepszy, ale że jest to możliwe - a skoro tak, to owy tytuł nie może bydź "niekwestionowanym mistrzostwem".

LegiaPany:

"(...) w ogole nie rozumiem jak ktos interesujacy sie tym sportem pisze cos takiego - no chyba ze uwarzasz to juz tylko i wylacznie za "biznes".....wtedy tak ale czysto sportowo jest to nonsens pisac takie cos - to tylko moje zdanie ale ja nigdy sie z tym nie zgodze"

Boks jest sportem niewymiernym. Bokser A pokonuje boksera B, bokser B boksera C, a bokser C boksera A. Kto jest więc najlepszy?
Albo, czy myślisz, że rywalizacji ośmiorundowej i piętnastorundowej mistrzem byłby ten sam zawodnik?
To nie bieg na 100 metrów. Za dużo czynników wchodzi w grę, więc po co się napinać, żeby na siłę określać tego mistrza? A biznes jest ważny, bo przecież w tym wszystkich chodzi o kibiców. Więcej federacyj, to większa konkurencja i szansa na to, że kibic dostanie to, czego chce. Problem jest tylko w tym, że federacje są upolitycznione. Ale to inny temat.

andrewsky:

"beniaminGT
Jak pokazuje historia wagi ciezkiej od lat 60-tych tylko najlepsi bokserzy byli w stanie unifikowac tytuly,a potem skutecznie ich bronic(...)
Tak wiec Twoja teorie mozna o kant dupy potluc"

A jaka jest moja teoria? Bo chyba dyskutujesz, z czymś o czym nie pisałem. Jestem jak najbardziej za unifikacją. Ale pasów, a nie federacyj.
Poza tym popełniasz klasyczny błąd pozytywistów. W świecie zjawisk ludzkich teorię obala się inną teorią, a nie doświadczeniem. Ilość zmiennych sprawia po prostu, że nie da się wyizolować przedmiotu doświadczenia i właśnie dlatego można je o kant dupy potłuc.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 26-01-2013 18:40:20 
Miałem nawet takiego ekonomistę na uczelni, który "udowodnił", że wzrost podatków nie powoduje wzrostu bezrobocia. Pokazał jakieś dane o wzroście podatków i jednoczesnym spadku bezrobocia. Czysty nonsens, ale dla niejednego empirysty byłby to dowód.
 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 26-01-2013 18:42:34 
Lennox miał 2 pasy plus IBO i był uznawany za największego. A pod koniec to miał jeden pas plus IBO. Ważne żeby udowodnić na ringu że jest się nr jeden. Władymir jakby sobie zostawił tylko IBF to też by nadal był nr 1. No ale jemu chodzi o to żeby być jedynym mistrzem oprócz brata i żeby walki o mistrzostwo świata były tylko z ich udziałem
 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 26-01-2013 18:42:34 
Lennox miał 2 pasy plus IBO i był uznawany za największego. A pod koniec to miał jeden pas plus IBO. Ważne żeby udowodnić na ringu że jest się nr jeden. Władymir jakby sobie zostawił tylko IBF to też by nadal był nr 1. No ale jemu chodzi o to żeby być jedynym mistrzem oprócz brata i żeby walki o mistrzostwo świata były tylko z ich udziałem
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 26-01-2013 18:49:17 
karko

"Nie bylo zle nigdy jak byl jeden mistrz , pieniadze sie poprostu nie zgadzaly. Byl monopol na cos i koniec. ale gdy mamy 4 tytuly , do nich po 4 podtytuly to robi sie piepszony smietnik. na zasadach jednego rankigu bylo by to zdrowe , gdyz w pierwszej 20 mial bys po 5 tych ktorych masz w fedracjach. mial bys 20 solidniejszych do wyboru i nie sciemnial bys walki mistrowskiej z Mormeckiem czy innym dziadem . Obowiazkowym pretendentem do WBC dla Wlodarczyka jest dziadek sorry, nimoty parokrotnie przegrani wracaja na szczytny . Jeden z moich dawnych idoli , Czegajew juz dostaje propozycje o regular mimo ze na to nawet nie zasluzyl . Przy jednej konkretnej organizacji z jednym konkretnym mistrzem nie bylo by takich glupot. walczyl by ze soba tylko top , a ci nie z topu by walczyli zeby wejsc do tego topu i zarabiac lepsze pieniadze. Proste , kasa by sie nie zgadzala dla malych federacji ale pod wzgledem sportowym mieli bysmy cos lepszego niz te bagno co teraz"

Nie wiem, czemu zakładasz, że w przypadku jednej federacji nie byłoby dobrowolnych obron podyktowanych względami biznesowymi. To jest wszystko wewnętrzna polityka federacji.

Najlepszym rozwiązaniem jest zasada, że mistrz ma walczyć 2 razy do roku z pierwszym w rankingu. Jeśli chce walczyć z rywalami, którzy się nie dobili do pierwszego miejsca, ale mają dużo kibiców, to proszę bardzo - rok jest długi. Wilk syty i owca cała.

Piszesz o monopolu. Pamiętaj, że monopol jest sytuacją nienaturalną. Innymi słowy musi istnieć instancja, która zakazuje wejść na rynek. Taką instancją jest oczywiście państwo, więc mówiąc o monopolu pamiętaj, że sugerujesz wprowadzenie sytuacji, w której wejście na rynek bokserski z nową federacją byłoby automatycznie czynem nielegalnym i podlegało penalizacji.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 26-01-2013 19:12:59 
beniaminGT

A jaka jest moja teoria? Bo chyba dyskutujesz, z czymś o czym nie pisałem. Jestem jak najbardziej za unifikacją. Ale pasów, a nie federacyj.
Poza tym popełniasz klasyczny błąd pozytywistów. W świecie zjawisk ludzkich teorię obala się inną teorią, a nie doświadczeniem. Ilość zmiennych sprawia po prostu, że nie da się wyizolować przedmiotu doświadczenia i właśnie dlatego można je o kant dupy potłuc.

Jak dla mnie,to Twoj wywod dla mnie jest zbyt rudny do rozgryzienia
Wiec nie bede probowal go rozgryzc

Skupie sie co napisales w pierwszym poscie pod tym tematem,ze w wyniku turnieju o tytul undispiutet fartownie moglby wygrac trzeci,pod wzgledem talentu i umiejetnosci bokser
To jest prawie niemozliwe,ale gdyby sie tak stalo,to swojego tytulu dlugo by nie obronil.Co pokazuje zycie,a nie jakies wykresy na kartce papieru.Sory
Niekwestionowany mistrz swiata,to wcale nie nonsens
Nonsensem jest ze John Ruiz tytulowal sie mistrzem swiata,w tym samym czasie co Lennox Lewis
To wlasnie ma sens ze sportowego punktu widzenia,a nie biznesowego
Wiadomo ze najlepiej zarabia sie na walkach o tytul mistrza swiata.

Jednoczesnie kazda,z cztereck liczacych sie federacji, w danej kategorii moze miec jednego mistrza i 15 pretendentow.Co daje 4 ludzi nazywajacych sie mistrzami swiata i nawet 60,ktorych mozna nazwac czolowka danej kategorii.To jest dopiero absurd
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-01-2013 22:56:49 
beniaminGT

"Najlepszym rozwiązaniem jest zasada, że mistrz ma walczyć 2 razy do roku z pierwszym w rankingu. Jeśli chce walczyć z rywalami, którzy się nie dobili do pierwszego miejsca, ale mają dużo kibiców, to proszę bardzo - rok jest długi. Wilk syty i owca cała.""""


z tym zgadzam sie oczywiscie ale niestety nie bedzie nam chyba dane zazyczyc sobie takiego czegos
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 26-01-2013 23:39:38 
andrewsky:

"Skupie sie co napisales w pierwszym poscie pod tym tematem,ze w wyniku turnieju o tytul undispiutet fartownie moglby wygrac trzeci,pod wzgledem talentu i umiejetnosci bokser
To jest prawie niemozliwe,ale gdyby sie tak stalo,to swojego tytulu dlugo by nie obronil.Co pokazuje zycie,a nie jakies wykresy na kartce papieru.Sory"

Pewnie masz rację, ale jednak do historji by przeszedł, mimo, że obiektywnie najlepszy nie był. Cały czas chodzi mi o to, że jedna federacja nie oznacza, że zawsze najlepszy będzie mistrzem.

andrewsky:

"Niekwestionowany mistrz swiata,to wcale nie nonsens
Nonsensem jest ze John Ruiz tytulowal sie mistrzem swiata,w tym samym czasie co Lennox Lewis"

I jedno, i drugie jest nonsensem. Ale zgodzę się - to drugie jest większym nonsensem. Ja uważam, że niekwestionowanego mistrza świata w boksie ( i nie tylko boksie ) nie można uczciwie określić, a oni tytułują tak kilku zawodników. Przeciwko temu też się zawsze wypowiadałem. Są mistrzowie WBC, WBA, IBF itd, a nie świata. Problem w tym, jak takie nadużywanie języka ukrócić? Przydałby się jakiś precedens sądowy. Jakieś orzeczenie zakazujące używać w oficjalnych nazwach terminu "mistrz świata".
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.