VIDEO. KOWALIEW DEMOLUJE CAMPILLO

Nie udał się Gabrielowi Campillo (21-5-1, 8 KO) powrót między liny po niesłusznej porażce w walce z Tavorisem Cloudem. Hiszpański weteran przegrał przed czasem z mocno bijącym Siergiejem Kowaliewem (20-0-1, 18 KO). Zwycięski Rosjanin trzykrotnie rzucał na deski bardziej znanego przeciwnika i przybliżył się tym samym do pojedynku o tytuł mistrza świata wagi półciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Undisputed
Data: 20-01-2013 17:36:03 
Ten Kowaliew zaprezentował się naprawdę bardzo dobrze. Wiedział że jego szansą jest wyprowadzanie dużej ilości ciosów. Pokazał to Cloud posyłając na deski Campillo dwukrotnie w pierwszej rundzie ich pojedynku. Potem jednak Amerykanin miał przestoje w których dawał się punktować kombinacjami ciosów. Kowaliew zrealizował plan od początku do końca. Postawa Campillo trochę mnie zdziwiła. Był strasznie bierny, poruszał się odrobinę wolniej niż w walce chociażby z wyżej wymienionym Cloudem. Rezultat pojedynku jest zaskoczeniem, ale Campillo pokazał już wcześniej że idealnym bokserem nie jest. Koniec końców, Kowaliew zmiażdżył Campillo i kariera Hiszpania już nigdy nie będzie odbudowana. Zbyt wiele krwi napsuł dwóm panującym obecnie mistrzom (oprócz Clouda jeszcze Szumenowowi) żeby był łakomym kąskiem dla chcących się wybić prospektów, ale przegrywając w takim stylu pogrążył całkowicie swoją pozycję na poziomie mistrzowskim. 34 lata i brak ciekawych perspektyw - być może powinien być to koniec kariery? Oczywiście nie narzucając żadnemu zawodnikowi takiego rozwiązania, każdy jest odpowiedzialny za siebie i on powinien zadecydować. Ja tylko wyrażam swoją opinię. Dla Campillo szacunek za to że dawał ciekawe walki, ale już raczej nic nie osiągnie.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 20-01-2013 18:14:45 
To ten sam Campillo?
 Autor komentarza: odyniec
Data: 20-01-2013 18:31:33 
ogladalem rano i musze przyznac ze bylo to imponujace zwyciestwo
bedzie nowa gwiazda???
 Autor komentarza: milosz762
Data: 20-01-2013 18:41:01 
świetnie sie ogląda tego Kowaliewa potęzny cios fajna praca nóg dobry technicznie zdemolował Campillo z Szumenowem powinien wygrać to samo z cleverlym,
Niech go Fonfara unika bo dostanie ko!..kazdemu z czołówki jest wstanie zagrozić!!i wygrać


Campilo szkoda mimo bo go przekrecili z Cloudem
ale teraz nie miał szans z utalentowanym ruskiem.
cały czas w defensywie był hiszpan.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 20-01-2013 19:47:04 
Warto odnotować to o czym mówią komentatorzy - że Campillo tym razem przygotowywał się w Hiszpanii i do USA przyleciał dopiero w środę (jakiś problem z otrzymaniem wizy?), 3 dni przed walką, to zarąbiście mało.

Nie mówię, że w innym przypadku by wygrał, bo Rosjanin wygląda imponująco, to nie jest jakiś ograniczony fizol jak Cloud, ale Campillo wypadł zaskakująco słabo. Nie widziałem też trenera Sarmiento w narożniku...
 Autor komentarza: breek
Data: 20-01-2013 20:50:23 
Tytuł komentarza jak najbardziej oddaje to, co się działo w ringu. Demolka Campillo trwała w zasadzie od 1 rundy, kiedy każdy cios Kowaliewa był celny i robił duże wrażenie na przeciwniku. Oczywiście z zachowaniem dystansu myślę, że Rosjanin ma coś z GGG, mam na myśli ustawianie w ringu przeciwnika, osaczanie go, no i każdy "strzał" ma swoją wymowę.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 20-01-2013 23:24:58 
Kowaliew jest dobry, ale nie mówcie hop. Nie wiadomo jaką ma szczękę, nie jest zbyt szybki, ale nie ulega wątpliwości że ma potencjał. Niepokojący jest jego wiek 29 lat to dużo, albo teraz zacznie walczyć o najważniejsze tytuły, albo zaprzepaści swój talent.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 21-01-2013 01:45:29 
Kowaliew swietnym rywalem dla Cygana, mysle iz Polaka go znokautuje, jest lepszym piesciarzem i wydaje sie silniejszym fizycznie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.