ARUM: SZYKUJEMY COŚ WIELKIEGO DLA TIMA

Timothy Bradley (29-0, 12 KO) pozostaje nieaktywny od czasu kontrowersyjnego zwycięstwa nad Mannym Pacquiao (54-5-2, 38 KO). Ostatnio mówiło się, że "Desert Storm" swoją kolejną walkę prawdopodobnie stoczy 16 marca, ale zapewne jego powrót znów opóźni się o kilka tygodni. Bob Arum z Top Rank zapewnia, że opiekunowie czarnoskórego Amerykanina pracują nad czymś wielkim.

- Matchmakerzy pracują nad doprowadzeniem do walki z fantastycznym rywalem. Prowadzone są negocjacje i mamy nadzieję, że pojedynek dojdzie do skutku. Kiedy to ogłosimy, ludzie powiedzą "Wow, nie mogę się doczekać tej walki!", ale teraz nie zdradzę tego nazwiska - oświadczył Arum.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: menkks
Data: 18-01-2013 15:14:17 
czyżby Marquez?
 Autor komentarza: barkor
Data: 18-01-2013 15:16:02 
Floyd?
 Autor komentarza: snierzyn
Data: 18-01-2013 15:18:12 
Floyd:)
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 18-01-2013 15:20:34 
Jeżeli Arum aż tak bardzo sie podnieca to myślę że wybór rywali jest między Floydem, Pacem, Marquezem i być może Riosem
A co do Bradleya to mimo że jest zarozumiałym dupkiem to mimo wszystko klasowy z niego bokser
 Autor komentarza: barkor
Data: 18-01-2013 15:22:03 
klasowym jest ale z pcquiao przegrał wyraźnie a potem rozpowiadał ze pokonał mannego
 Autor komentarza: Krzych
Data: 18-01-2013 15:23:54 
No nie wiem, ja to "wow" to bym chyba tylko powiedział na walkę z Floydem choć też nie aż tak bo Floyd by go zjadł
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 18-01-2013 15:24:50 
byłyby jaja, gdyby okazało się, że Floyd, ale to chyba raczej mało prawdopodobne.. ale walka z Marquezem? jak najbardziej jestem na tak :)
 Autor komentarza: bezimienny90
Data: 18-01-2013 15:47:59 
Spoko, Arum mimo iż jest starym bezdusznikiem to jak zapowiada coś wielkiego to może faktycznie to Floyd, na co nie liczę... Tim jest ograniczony, dostał od Paca i nie należy mu się większa wypłata w najbliższym czasie... Choć ten pojedynek może mieć medialny sens, w końcu Floyd by go ograł a przecież bambo "wygrał" z Pacmanem, miałby kolejnego "wielkiego rywala Mannego" w rozkładzie, zaraz za Marquezem.

Reasumując, niestety to może być Floyd...
 Autor komentarza: adekw
Data: 18-01-2013 16:23:17 
bezimienny90
Co ty pier******??? "niestety???? Widzisz, jakieś lepsze walki pod względem sportowym dla Floyda?? Ja tylko walkę z Alvarezem, która będzie prawdopodobnie dopiero we wrześniu...
 Autor komentarza: WielkiPies
Data: 18-01-2013 16:23:33 
A propos tzw. "pojedynków korespondencyjnych" - który Marqez był lepszy ( szybszy, silniejszy itd.) - ten z konfrontacji z FMJ, czy z ostatniej walki z Mannym? Wszyscy wyrzucają Filipińczykowi, że walczy z gorszą wersją danego pięściarza( bo - np. - odchudzoną ) oponentów FMJ. Ale czy to rzeczywiście prawda? Doping, nie doping, ale "Dynamita" nam ostatnio bardzo rozkwitł. Nie sądzicie?
 Autor komentarza: arp
Data: 18-01-2013 16:31:06 
Niewątpliwie Marquez z wali z Floydem musiał być gorszy, bo jego głównym napojem były szczochy. Poza tym wyglądał na otłuszczonego.. a do IV walki z Pacmanem wyszeł zbudowany niczym gladiator. W każdym razie na pewno był lepiej przygotowany i widać było, że mu zależy. Co nie zmienia faktu, że Floyd dał mu lekcję boksu, zabrał go wręcz do szkoły.
 Autor komentarza: Deter
Data: 18-01-2013 17:12:43 
WielkiPies
"Dynamita" nam ostatnio bardzo rozkwitł. Nie sądzicie?"
Nie sądzimy. Jest dokładnie odwrotnie. Nie licząc III walki z Pacem, oraz nokautu życia w IV walce od dawna widać wyraźnie spadek formy JMM. Nie wiem jak wy te walki oglądacie, jeśli widzicie "rozkwit" kogoś, kto walczy coraz słabiej.

arp
JMM w walce z Floydem walczył z kimś, kto jest 2 kategorie wyżej. Na pewno to Marquez był gorzej przygotowany do IV walki z Pacem, niż do Floyda.
 Autor komentarza: WielkiPies
Data: 18-01-2013 17:31:01 
Nam prawo mieć swoje zdanie: To na Mannego Dynamita przygotował sie szczególnie dobrze, nad wyraz dobrze, najlepej.
 Autor komentarza: Ereborn
Data: 18-01-2013 17:52:50 
Wydaje mi się, że Bradleyowi przekręt z Pacquiao bardziej zaszkodził, n iż pomógł. Myślę, że jak ludzie go widzą, to myślą sobie: to ten koleś, któremu dali wygraną z Pacmanem, chociaż nic praktycznie nic nie zrobił, żeby wygrać. I jeszcze to gadanie po walce, że w rewanżu pobiłby Pacmana jeszcze mocniej. Co za głupek.
 Autor komentarza: Deter
Data: 18-01-2013 17:56:35 
WielkiPies
Mylisz się.
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 18-01-2013 18:05:12 
Jak to będzie Floyd to będzie łomot. Floyd i jego team nie dadzą się wyje... jak dał się obóz Pacmana. Co prawda bardzo podoba mi się styl i ciągłe nacieranie Bradleya, ale Money takich lubi... karcić :-)
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 18-01-2013 18:27:07 
Wątpię, aby Arum chciał dać zarobić Mayweatherowi.
Z kolei obóz Marqueza, a zwłaszcza jego trener nie chcą walki z Bradleyem, bo uważają, że ta walka będzie nudna i nie porwie kibiców, a tylko takie walki wchodzą w gre na tym etapie kariery dla Marqueza.

Nie mam pojęcia o kogo chodzi Arumowi szczerze mówiąc.
_____

Marquez na pewno był lepiej przygotowany do walki z Pacquaio niż do walki z Mayweatherem, do której przygotowywał się bez trenera od przygotowania fizycznego i nie przybrał w ogóle masy mięsniowej, przez co był bardzo słaby fizycznie, w porównaniu do Mayweathera.

Inna sprawa, że to nie jest jego naturalna waga i nie jest już u szczytu swojej formy, chociaż trzeba przyznać, że jak na te kategorie wagowe to i tak trzyma się rewelacyjnie.
 Autor komentarza: Mitch90
Data: 18-01-2013 18:33:36 
Jeśli to będzie Floyd, to walka do jednej mordy (Tima). Z Marquezem przewiduję wyrównaną walkę, jeśli na punkty to Bradley, JMM mógłby wygrać przez TKO w końcowych rundach. Jeśli wygrałby, jako pierwszy w historii Meksyku zostanie posiadaczem tytułów mistrzowskich w 5 kat. wagowych - życzę mu tego.

Deter
"Nie licząc III walki z Pacem, oraz nokautu życia w IV walce od dawna widać wyraźnie spadek formy JMM."

Znokautowanie Manny'ego zaciemniło wielu osobom rzeczywistą formę Marqueza. Przecież on ma już 40 lat, a z wiekiem spada szybkość, refleks, timing a to najważniejsze rzeczy u kontr-boksera - już w walkach z Siergiejem Fedczenką, Katsidisem było widać wyraźny regres formy.

Napierający do przodu, chaotyczny w obronie Pac-Man stylowo idealnie leży Marquezowi, ale Meksykanin nawet będąc w prime nie zawsze zdążył przepuścić szarżę Pac Mana i sporo przyjmował. Co do nokautu, nie sądzę, że był to lucky punch, on od początku walki nastawiał się na wygraną przed czasem, po drodze miał przecież Pacquiao na dechach.
Manny postawił na atak totalny i będąc tak odsłoniętym musiał coś wyłapać - dlatego myślę, że jak nie w 6 rd, to w następnych JMM wygrałby tą walkę przed czasem.
 Autor komentarza: przecier
Data: 18-01-2013 19:05:23 
Może Cotto ?
 Autor komentarza: Cotto18
Data: 18-01-2013 21:02:36 
Dla mnie ten cały Bradley to żaden mistrz. Ewidentnie przegrał a teraz udaje nie wiadomo kogo. Dostanie kogoś mocniejszego na obcym terenie i bedzie po kolesiu.
 Autor komentarza: Kassini
Data: 18-01-2013 22:12:35 
Oby tylko nie kolejny wielki walek. A moze chodzi o to ze Tim zgoli wasa.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 18-01-2013 22:37:51 
Może Gamboa?
 Autor komentarza: qler
Data: 19-01-2013 03:01:39 
Na bank Floyd. Do walki z Pacmanem pewnie nie dojdzie ale Piękniś będzie miał się czym później chwalić.
Rozgromiłem gościa, który "wygrał" z Pacquiao.
 Autor komentarza: qler
Data: 19-01-2013 03:07:36 
Druga opcja to Marquez, to byłoby lepsze starcie. Jakoś nigdy specjalnie nie emocjonowały mnie walki JMM, nie licząc tych przeciw Pacmanowi. Styl robi walkę, JMM lubi atakujących rywali.
W sumie ciekawsze starcie niż z Floydem, przynajmniej nie do jednej mordy. Nacierający rencami, nogami, głowami Bradley i sporo szans na kontry Marqueza, brzmi atrakcyjnie :)
 Autor komentarza: gemba
Data: 19-01-2013 11:15:14 
chcialbym jego walki z floydem,niech floyd zgarnia wbo i tym samym utrze nosa paqiao.byloby super
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 19-01-2013 13:46:39 
O czym wy gadacie , jaka walka z Floydem ^^ przecież Floyd to golden boy , a Bradley to top rank , Arum nie lubi się z De la Hoyą .
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.