'BROOK JEST DOBRY, ALE TO WSZYSTKO'

Od samego początku Kevin Cunningham zdawał nie martwić się walką swojego podopiecznego Devona Alexandra (24-1, 13 KO) z obowiązkowym pretendentem Kellem Brookiem (29-0, 19 KO). Trener i manager mistrza świata federacji IBF w wadze półśredniej od dawna powtarza, że Brytyjczyk nie prezentuje sobą niczego specjalnego, ale w ostatniej rozmowie z FightHype zmusił się do powiedzenia kilku pozytywnych słów o dumie Sheffield.

- Ma dobry lewy prosty, prawą rękę i nieźle się rusza. Każe się nazywać "Special K", ale ja nie widzę w nim niczego niezwykłego. Nie widzę u niego ani niesamowicie szybkich rąk, ani nokautującego uderzenia. Fajnie to brzmi, ale nic ze sobą nie niesie. Jest dobry, solidny, młody i zamierza wygrać, ale jest różnica pomiędzy walkami z Lovemore'em N'dou, Matthew Hattonem i Carsonem Jonesem a Devonem, który jest ulepiony z zupełnie innej gliny. Właśnie to odegra najistotniejszą rolę w walce - uważa Cunningham.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ereborn
Data: 14-01-2013 23:42:19 
Ulepiony jest z dość miękkiej gliny: obejrzałem ostatnio jeszcze raz walkę z Bradleyem. Devon zwyczajnie wymiękł, widać było po nim, że już nie chce walczyć. Jeżeli Brook postawi mu tak samo twarde warunki, uczyni walkę "brudną" wówczas ma szansę przełamać Aleksandra. Technicznie Brook wydaje mi się słabszy.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 14-01-2013 23:47:15 
Technicznie to tej walki Brook nie wygra, bo devon jest zbyt bezpieczny. Ale przełamanie siłowe wchodzi w grę tylko wtedy jak Kelly zrobi odpowiednią kondycję jak będzie taka jak z walki z jonesem to gładko na punkty wygra Devon
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 14-01-2013 23:56:05 
Trzymam za brokiem i życzę mu aby pokonał tego nudziarza, ale obawiam się że devon zaklinczuje go na śmierć i w brzydkiej walce wygra devon
 Autor komentarza: Altsin
Data: 14-01-2013 23:56:46 
Szkoda, że na miejscu Alexandra powinien być tutaj Matthysse, ale cóż czasu nie cofniemy, a co się odwlecze to nie uciecze ;)
Myślę, że Brook zostanie wypykany na punkty i Alexander nie da się przełamać.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 15-01-2013 08:31:32 
Pamietam jeszcze niedawno to Devon byl ulubiencem kibicow i po dwoch walkach (dla mnie trzech ta z Kotelnikiem wedlug mnie tez przegral) stal sie nielubiany. Nie zapominajmy ze zdeklasowal bardzo groznego Maidane, ktory z amatorki ale ma pozytywny wynik z Matheese. Nie wiem co jest wart Brook, bo do tej pory walczyl pod ochrona, np. choc wygrywal to jednak nic nie zrobil Jackiewiczowi i walka zostala przerwana jak dla mnei bez przyczyny. Zobczymy, Devon wydaje sie lepszym piesciarzem w kat. do 147 lbs, jest ciagle mlody, wydaje mi sie iz dzieki doswiadczeniu wypyka Anglika, tu mu sedziowie w ringu nei pomoga. Jednak to Brook wydaje sie silniejszy, ale czy tak jest, nie wiem Alexander w tej wadze czuje sie jak ryba w wodzie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.