JACOBS NAJPIERW Z FINDLEYEM, A POTEM ZBIJE DO JUNIOR ŚREDNIEJ?

Dla wielu Daniel Jacobs (24-1, 21 KO) jest prawdziwym bohaterem. Wygrał najpierw walkę o życie z nowotworem, by pod koniec ubiegłego roku powrócić dwoma szybkimi zwycięstwami. Trudniejsze zadanie czekać go będzie jednak 9 lutego w Nowym Jorku, bowiem naprzeciw niego stanie ceniony i twardy Derrick Findley (20-8, 13 KO).

Przypomnijmy, iż to ten sam zawodnik, który blisko pięć lat temu zastopował już w drugiej rundzie wychudzonego jeszcze Andrzeja Fonfarę, a w październiku równie szybko odprawił Ronalda Hearnsa.

Jacobs przygotowuje się do tej potyczki między innymi sparując z Curtisem Stevensem (22-3, 16 KO), dawnym pogromcą Piotrka Wilczewskiego. Po niej rozważa na poważnie odchudzenie się do kategorii junior średniej, choć jak twierdzi, nie zamierza tego robić na siłę.

- Z całą pewnością spróbujemy tego dokonać, ale nie tak od razu. Będziemy zbijać wagę stopniowo, małymi kroczkami, obserwując przy tym jak zachowuje się moje ciało. Jeśli coś będzie nie tak, to zostanę w dywizji średniej, bo ta jest równie mocno obsadzona jak junior średnia.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.