BRADLEY WRACA W POŁOWIE MARCA

Już siedem miesięcy mija od kiedy Timothy Bradley (29-0, 12 KO) pokonał kontrowersyjną decyzją sędziów Manny'ego Pacquiao. Telewizja chciała mu zakontraktować walkę na początku grudnia, ale 29-letni pięściarz z Kalifornii woli już tylko spotkania z absolutną czołówką rankingu P4P.

Podczas rozmowy telefonicznej z 8CountNews sławny promotor Bob Arum przyznał, że Bradley powróci między liny już 16 marca, choć nie jest jeszcze znane nazwisko jego przeciwnika.

- W przeciągu kilku dni podpiszemy kontrakt i wtedy podamy rywala - powiedział Arum.

Swoją drogą miały być gwiazdy, a przy tym terminie na pewno nie będzie nikogo ze szczytów P4P. Bo przecież trudno wierzyć, by tak szybko na ring chciał wyjść Juan Manuel Marquez, a inni wielcy mają po prostu inne plany.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Maciekw7
Data: 02-01-2013 13:51:32 
No właśnie, Saul Alvarez ma walczyć w maju, Floyd Mayweather też (swoją drogą taką walkę bym chętnie obejrzał), a innych tuzów rankingów P4P jakoś nie widzę. Bo Broner, czy Donaire to jednak ciut inne dywizje. Chyba że przeoczyłem jakiegoś potencjalnego "rywala z najwyższej półki" dla Bradleya?
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 02-01-2013 13:55:05 
Maidana może walczyć
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 02-01-2013 14:01:54 
@Maciekw7
Alvarez to po pierwsze nie jest czołówka p4p, a po drugie jest on o kategorię wyżej od Bradleya, albo nawet i 2 kategorie, bo Bradley nie wyklucza powrotu do limitu 140 funtów, w którym spokojnie się mieści.

Bradley pewnie powalczy z Petersonem.
 Autor komentarza: breek
Data: 02-01-2013 14:16:28 
Nie przekonuje mnie ten pięściarz, choć jego wygrana z Alexandrem pokazała spore możliwości. Na pewno nie wygrał walki z Pacquiao, to chyba był największy przekręt 2012 roku a tym zwycięstwem, uzurpuje sobie prawo, do walk z najlepszymi.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 02-01-2013 14:18:15 
Niech wraca do 140, zresztą on nawet nie przeszedł właściwie do półśredniej, z Pacmanem w ringu nie przekroczył 147 funtów, taki Gamboa w ostatniej walce ważył 148 :D

A w 140 jest mnóstwo walk do zrobienia, chociaż jak słusznie w artykule zauważono termin jest ciulowy, bo czołówka P4P ma już zaklepane walki. Fajnie gdyby zrobili taki "eliminator" do Floyda z Guerrero (no, ale to marzenia ściętej głowy, bo Duch już ma walkę z Floydem zaklepaną) ewentualnie walka z Maidaną, bo poza tym w półśredniej słabo z klasowymi rywalami.
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 02-01-2013 14:43:00 
dla mnie to właśnie Gamboa mógłby wskoczyć do 140 funtów i go zlać. Cyklon ma bardzo podobny styl do Pacquiao i mógłby zrobić dużą krzywdę temu burakowi.
 Autor komentarza: Srogi
Data: 02-01-2013 15:26:27 
Zazwyczaj nie życzę źle bokserom ale w tym wypadku mam nadzieję, że ktoś w końcu położy tego pacana na deski.
 Autor komentarza: Andrzej
Data: 02-01-2013 15:58:10 
@ Srogi na deski to go już kładli. Choćby Kendal Holt dwa razy ;).
 Autor komentarza: Blancos
Data: 02-01-2013 17:59:23 
Niech zawalczy z Cotto. Walka się sprzeda, Bradley dostanie po zębach i powrót króla :)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 02-01-2013 18:26:07 
cóż wypada życzyć przegranej przez KO
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 02-01-2013 18:58:53 
Maidana to bokser golden boya i trzeba by było dobrze posmarować kasą, ale jest jedno małe ale bo Marcos ostatnio wspominał o walce w której stawką będzie tytuł, ja nie sądzę aby bradley mógł to przegrać ale jakiś cios maidany zawsze może go sprowadzić do parteru
 Autor komentarza: Srogi
Data: 02-01-2013 20:26:45 
@Andrzej miałem na myśli definitywne deski, czyli KO :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.