CUNNINGHAM GOTOWY NA KOLEJNE WYZWANIA
Steve Cunningham (25-5, 12 KO) był w niedzielę gościem programu internetowego prowadzonego przez redakcję portalu thaboxingvoice.com. Kilkudziesięciominutowa rozmowa z filadelfijskim pięściarzem dotyczyła oczywiście grudniowej walki „USS” z Tomaszem Adamkiem (48-2, 29 KO), która zakończyła się kontrowersyjnym zwycięstwem „Górala”. Cunningham ciągle nie może się pogodzić z werdyktem sędziów punktowych, ale mówi, że jest już gotowy na kolejne wyzwania.
- Z czasem ból jest coraz mniejszy. Nadal jestem zdegustowany, ale co mogę zrobić? Rozmawiałem z prawnikiem, z komisją w Pensylwanii. Niewiele możemy zrobić poza petycją o rewanż. Zastanawiam się jednak, czy naprawdę tego chcę? Zrobiłem co do mnie należało, pokonałem go. Jeżeli to jedyne rozwiązanie, mogę oczywiście jeszcze raz z nim boksować. Ale jestem też gotowy ruszyć naprzód – powiedział pięściarz z Filadelfii.
Adamka czeka teraz prawdopodobnie starcie eliminacyjne z Kubratem Pulewem. Więcej znaków zapytania jest przy dalszej karierze Cunninghama, który doznał trzeciej porażki na przestrzeni czterech pojedynków. Amerykanin jest otwarty na wszelkie propozycje, również walki ze swoimi krajanami - Bryantem Jenningsem i Eddie’em Chambersem.
- Dużo sparujemy z Eddie’em, sparowałem też kiedyś z Jenningsem. Szanujemy się, traktujemy jak bracia. Ale bez wątpienia moglibyśmy ze sobą walczyć. Musiałyby oczywiście być dobre pieniądze, może jakiś tytuł – mówi „USS”.
Bardziej prawdopodobna wydaje się obecnie konfrontacja z Jenningsem. Chambers, który również ma na koncie porażkę z Adamkiem, przeszedł niedawno do kategorii junior ciężkiej.
Pokonal Tomasza i teraz powinien isc do przodu,wlczyc z kims lepszym,a nie cofac sie i walczyc jeszcze raz z Tomaszem.
Jak wyjdzie np. z Estradą i przegra przez to, że ucieka, chociaż więcej tych lewych zada.
W odniesieniu do ostatniej dyskusji nad regresem Adamka- jak patrzę dzisiaj na jego temperament sprzed paru lat... Gdyby nadal miał takie nastawienie, to i z wyeksploatowanym organizmem dawał by lepsze walki. Niestety jak już się ma pieniądze, to motywacji brak...
W HW trzeba udowadniać coś więcej.
Adamek nie potrafi nokautować, ale widać że przynajmniej chce.
Mam nadzieje że ktoś ustrzeli tego cruisera za to głupie pajacowanie, chce oglądać boks a nie skakanie w ringu.
Dzisiaj Władek urwał by głowę Cunnowi w pierwszych trzech rundach, bo jestem przekonany że Kliczko bez Stewarda przestanie kalkulować tylko będzie oklepywał to co zostało.
W 2012 przekręcili kilku naszych bokserów, więc nie widzę powodu do tego by piep... o uczciwości w sędziowaniu.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego roku owocnego w najlepsze pojedynki bokserskie!
Była wygrana Adamka!! A dyskusja JEST!!! o czym świadczą setki wpisów pod tematami o Adamek - Cunn oraz we wszystkich mediach związanych z boksem!(ponieważ większość kibiców i fachowców twierdzi że wygrał Cunn"
"W HW trzeba udowadniać coś więcej" - nie trzeba! w HW zasady punktowania są takie same jak w niższych wagach.
Adamek nie potrafi nokautować, ale widać że przynajmniej chce.
- "ocena walki po chęciach :))) Wach też chciał znokautować Kliczkę - czemu nie przyznali mu zwycięstwa :)))0
w 2012 - "przekręcili kilku naszych bokserów, więc nie widzę powodu do tego by piep... o uczciwości w sędziowaniu."
właśnie to, że przekręcili kilku naszych i Cunninghama to jest powód do dyskusji o uczciwości w sędziowaniu.
Gołota to nie najlepszy przykład:(. Cunningham nie uciekał z ringu a nie poddawał wygranej walki.
"Lubię Cunna, ale KURWA MAĆ ILE MOŻNA PIERDOLIĆ W KÓŁKO O TYM SAMYM. Ja pierdziele, mam już całkowicie dość tego jego szlochania i pieprzenie, że wygrał walkę. "
Niestety, jakaś banda baranów wysyła mu mejle pokutne z Polski sami przepraszając, że został zwałkowany. A wiadomo jak żałosne te wiadomości potrafią być, tacy ludzie często strasznie się upadlają. Nie dziwi mnie więc, że Stefan ciągle do tego wraca, skoro temat jest w kółko podsycany.
"Czy Gołota płacze na każdym kroku, że przekręcili go z Ruizem i Byrdem? Nie."
Uuu.. to kolega nie słyszał historii o za dużych butach, przeciągu w szatni czy nie dogadaniu się z sędzią ringowym?
z tych za duzych butow , do dzisiaj mam ubaw jak sobie to przypomne ... :)