KATSIDIS ZMOTYWOWANY NA 2013 ROK

W pewnym momencie, jeszcze nie tak przecież dawno temu, Michael Katsidis (28-6, 23 KO) był prawdziwą gwiazdą ringów zawodowych. Potrafił ściąć jednym ciosem Juana Manuela Marqueza z nóg, ale nie potrafił dokończyć dzieła zniszczenia na legendarnym Meksykaninie. Dodatkowo stracił najbliższego przyjaciela - brata Stathi Katsidisa, który z kolei był jednym z najlepszych dżokejów na świecie. Odebrał sobie życie, czym podciął skrzydła Michaelowi. Ten zaczął boksować coraz gorzej, w efekcie czego w pięciu ostatnich potyczkach poniósł aż cztery porażki.

Katsidis zrobił sobie więc kilka miesięcy wolnego od boksu, przeprowadził się z Las Vegas z powrotem do Sydney w Australii i tak nabrał znów ochoty do treningów oraz walk.

Naprawdę poczułem teraz, że wróciłem. Potrzebowałem tego. Niepotrzebnie też dusiłem tak wagę w ostatnich dwóch latach - przyznał Katsidis, który teraz występować będzie w dywizji junior półśredniej. A przypomnijmy jeszcze, że w przeszłości dwukrotnie zdobywał mistrzostwo świata federacji WBO wagi lekkiej w wersji tymczasowej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 30-12-2012 16:13:44 
Dla mnie to niesamowity gość. Jego walki to coś pięknego, totalna wojna :)
Daleko mu od talentu, ale ma dobre umiejętności, niesamowite serce do walki, twardy łeb i jebnięcie w łapie :)
Ja tam wierzę w kolejne emocjonujące walki z jego wykonaniem:)
 Autor komentarza: Matys90
Data: 30-12-2012 16:33:41 
Dobry wariat. Jakby szukali kogoś do roli Jokera w Batmanie, to widziałbym tam właśnie Katsidisa :D

Przenosi się na dodatek do junior półśredniej, która jest jedną z najmocniej obsadzonych kategorii... Zobaczyłbym go z Alvarado czy Riosem, albo na rozgrzewkę chociażby nawet z Herrerrą :) Zresztą Katsidis z kim by nie walczył i tak da dobrą walkę.
 Autor komentarza: oppserwatorr
Data: 30-12-2012 16:47:10 
Na początek jako ekskluzywny journeyman dla Krzyśka Szota :)
 Autor komentarza: MLJ
Data: 30-12-2012 17:23:02 
Twardziel jaich mało.Pomyśleć że tak pięknie ustrzelił "Dinamitę" tym lewym,a JMM wstał i go na końcu przełamał,po zajebistej walce..Czy Michael wygrywa czy przegrywa,zawsze daje z siebie wszystko.Takich zawodników to się pamięta i szanuje..
 Autor komentarza: khorne
Data: 30-12-2012 18:18:29 
akurat Katsidis mimo, ze nie zawsze wygrywal to zawsze czekalem na jego walki. Taki powinien byc boks - przede wszystkim widowiskowy!
 Autor komentarza: milosz762
Data: 30-12-2012 22:22:42 
fakt ma gość jaja mocny cios techniki idealnej nie ma serce do walki owszem

Potrafił skosić na deski Słynnego Marqeza tam meksykaniec miał problem wstawał i zmusił do paddania Kastdisa nie mniej mam szacunek

do Australijczyka za serce do walki!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.