DIAZ OTWARTY NA WALKĘ BRADLEY-MARQUEZ

W rozmowie z BoxingScene trener Joel Diaz wypowiedział się na temat czwartej walki Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO) z Juanem Manuelem Marquezem (55-6-1, 40 KO) oraz możliwości zorganizowania pojedynku pomiędzy "Dinamitą" a Timothym Bradleyem (29-0, 12 KO).

O nokaucie na Pacquiao:

To był niesamowity nokaut. Obydwaj znają się bardzo dobrze. Manny Pacquiao często zapomina się w ataku. Nie spodziewałem się tego, ale nie jestem w szoku. Marquez doskonale wymierzył ten cios. Zna go przecież tak dobrze. Marquez po prostu go złapał. Trenowaliśmy taki cios przed walką z Pacquiao, ale Timothy miał kontuzjowaną nogę.

O podejrzeniach stosowania środków dopingowych przez Marqueza:

Nie wińcie Marqueza. Wielu ludzi uważa, że brał nielegalne środki dopingujące. On po prostu odrobił zadanie domowe, to wszystko. Spisał się świetnie. Musiał długo nad tym trenować. Odrobił zadanie i dostał dobrą ocenę.

O następnym kroku Pacquiao:

Jako trener uważam, że potrzeba mu łatwiejszej walki, żeby odbudować pewność siebie. Po takiej porażce zawodnik może się załamać. Pacquiao to świetny bokser. Nie można mu niczego ujmować. Jestem jego wielkim fanem od lat.

O potencjalnej walce Bradley-Marquez:

To ma sens. Tim wygrał z Pacquiao. Wiemy, że wszystko gra na naszą niekorzyść, bo on tak brutalnie znokautował Pacquiao, ale uważam, że styl robi walkę i Marquez nie zrobiłby z Bradleyem tego samego, co udało mu się z Pacquiao.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.