DeGALE: MOGĘ POKONAĆ FROCHA!

James DeGale (14-1, 9 KO) czuje się już gotowy na walki o najwyższą stawkę. Zwakował pas mistrza Europy w wadze super średniej i powoli przymierza się do pojedynku o tytuł mistrza świata którejś z liczących się federacji.

Na celowniku 26-letniego prospekta znalazł się także jego słynniejszy rodak - Carl Froch (30-2, 22 KO), który obecnie dzierży trofeum IBF w limicie 168 funtów. "Chunky" jest przekonany, że może pokonać "Kobrę".

- Carl Froch jest świetnym bokserem, ale widzę u niego pewne wady, które mógłbym wykorzystać i sprawić mu problemy. Myślę, że mogę z nim wygrać. Jeśli przez następnych dziewięć miesięcy pozostanę aktywny i stoczę cztery lub pięć walk z mocnymi rywalami, to czemu nie zorganizować pojedynku z Frochem? On już przegrywał. Ma kłopoty z zawodnikami, którzy dobrze się ruszają i są szybcy. Ja posiadam te cechy. Dajcie mi jeszcze trochę czasu, po drodze stoczę kilka walk i pojedynek z Frochem będzie wspaniały - powiedział DeGale.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Kukiz14
Data: 25-12-2012 19:24:55 
Nie.
 Autor komentarza: Qwerty123
Data: 25-12-2012 20:00:36 
Pierwszy komentarz , krótki ale jakże trafny , froch to nr 2 w super średniej zaraz po Wardzie , DeGale musiałby pokonać kogoś z topu zeby wgl móc mówić o potencjalnej wygranej z Kobrą
 Autor komentarza: anonim1928
Data: 25-12-2012 20:03:23 
Jak dla mnie to on wciąż z Grovsem przegrywa, a do Frocha to mu naprawdę daleko.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 25-12-2012 20:15:58 
Ja myślę że James to dobry bokser,ale taki nieco "miękki",w walce z Grovesem wydawało mnie się że on momentami "pęka",Froch to jeden z największych twardzieli we współczesnym boksie,myślę że złamałby DeGalea.
 Autor komentarza: Trolol0
Data: 25-12-2012 20:32:06 
nie z Frocha róbcie huj wie kogo bo nie jest aż taki dobry ale DeGala pewnie zlałby jak Bute
 Autor komentarza: Polak93
Data: 25-12-2012 20:54:21 
Tak naprawdę to mu nieco naciągneli wynik walki z Wilczewskim. W 4 rundzie pływał lepiej niż Otylia Jędrzejczak a jak wiemy Wilk ciosu zbytniego nie ma.Gdzie Wilczewski a gdzie Carl Froch z całym szacunkiem do Piotrka?
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 25-12-2012 21:17:15 
froch cie rozwali james, no ale co ma mowic......chce zarobic i do portfela i po pysku :)
 Autor komentarza: puncher48
Data: 25-12-2012 21:33:24 
Gadu Gadu więcej czadu, James ma bujną wyobraźnie, widać, że chce się

promować na plecach doświadczonego kolegi, w przyszłości kto wie ale

na dzisiaj dostałby surową lekcje pokory od "Kobry"
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 25-12-2012 22:21:44 
Ja na razie nie widzę jamesa w walce z frochem i na tym etapie kariery obu obstawiał bym wygraną carla przez ko/tko. może za kilka lat gdy cobre dopadnie wiek wtedy james będzie miał szanse, chociaż uważam frocha za rozsądnego kolesia który będzie wiedział kiedy skończyć karierę
 Autor komentarza: Polak93
Data: 25-12-2012 22:23:00 
DeGale przegrałby rewanż z Grovesem.
 Autor komentarza: arp
Data: 25-12-2012 22:44:56 
Komediant
 Autor komentarza: BadNews
Data: 26-12-2012 09:32:36 
w koncu sa swieta chlopaki i zyczenia ;] ja zycze mojemu ulubionemu bokserowi Carlowi F. rewanzu na Kesslerze zniszczenia go i byc moze (wiem ze szanse sa b male) pokonania Warda !!!! ... Anglicy dawno nie mieli takiego kozaka wola sie podniecac modelami typu Hay lub High towers Price/Fury
 Autor komentarza: MLJ
Data: 26-12-2012 10:57:15 
DeGale'a poniosła fantazja.Skoro pływał on po ciosach Wilka,to po Frochu leżałby na dechach.Podejrzewam że walka trwałaby może z 6,7 rund.Ale za dwa,trzy lata jeżeli zacznie się rozwijać,to czemu nie.Choć podejrzewam że Kobra za rok,dwa zakończy kariere.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 26-12-2012 12:04:55 
Froch, Cobra stal sie nagle w Polsce cenionym bokserem? To ciekawe bo facet swego stylu boksowania za bardzo nie zmienil, te same ciosy w ciemno, ta sama fizycznosc w boksie te same zasady wady i zalety. Mysle iz i DeGale Grovers sa na dzisisaj w stanie pokonac Cobre. Sa lepszymi bokserami, bardziej wszechstronnymi, wielowymiarowymi, Carl jest badzo silny, ale oni do ulomkow sie nie zaliczaja wiec to jego pojscie na wymiane bez pryzgotowania moze sie skonczyc dla niego tragicznie. Przed Frochem jeszcze dwia walki, mysle iz trudna z Bute i jeszcze trudniejsza z Keslerem zas pozniej jesli Ward nei pojdzie do 175 to rewanz z Amerykaninem gdzie znowoz zostanie zdekalasowany. Po tych walkach obaj z pozostalych gwiazd angielksich z ss maj rowne szanse na zwyciestwo i zmiane generacji. Szkoda jedynie ze w Polsce na dziesiaj oprucz niespawdzonego MM i spadajacej gwiazdy Adameka nie ma zadnego boksera klasy swiatowej.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.