ROACH O WALCE ADAMEK-CUNNINGHAM

Trener Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO), słynny Freddie Roach był jednym z widzów pojedynku Tomasza Adamka na punkty ze Stevem Cunninghamem. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy ze szkoleniowcem na temat tej walki.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Terrorist
Data: 23-12-2012 16:06:18 
Jak slucham takich wywiadow z freddiem, to az ciezko potem uwierzyc czytajac rozne jego kontrowersyjne wypowiedzi....

Freddie ewidentnie interesuje sie tez boksem europejskim, dlatego jest tak dobrym szkoleniowcem. Szkoda, ze teraz mu sie nie uklada, ale i tak Hall Of Fame na niego czeka.
 Autor komentarza: Prozack86
Data: 23-12-2012 17:53:44 
Mowi sie living legend a nie "live legend"..freddie chyba nie za bardzo skleił o co chodzi :D
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 23-12-2012 19:54:12 
Typowa dyplomatyczna wypowiedź. Widać, że Freddie wie co się stało, ale nie za bardzo wypada mu o tym głośno mówić.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 24-12-2012 01:21:45 
Zgadzam się z Huboszem, Freddie zapewne też widział zwycięstwo Cunna!
Szkoda, że ostatnio jego zawodnikom się nie wiodło. Oby rok 2013 był dla niego i dla jego podopiecznych zdecydowanie lepszy! Kostyra komentując ostatnio jedną z gal, chyba Chavez Jr-Martinez wspominał, że Freddie miał w życiu tylko raz, krótkie 2-tygodniowe wakacje kiedy się zaręczył. Mimo to nigdy się nie ożenił. Ten gość żyje boksem, boks to jego całe życie! Wielka osobowość, szacunek dla Freddiego Roacha!
 Autor komentarza: qra
Data: 24-12-2012 02:33:53 
O błagam, gimnazjalisci posługują się lepszym angielskim. Co w stanach robią "dziennikarze" którzy nie umieją choćby jednego sensownego zdania po angielsku ułożyc, co to sie dzieje na swiecie
 Autor komentarza: Yorrick555
Data: 24-12-2012 21:06:16 
Zgadzam się w zupełności.
Po pierwsze 'living' a nie 'live' (zresztą można to wziąć za duży nietakt, biorąc pod uwagę jego chorobę).
Po drugie ‘Freddie Roach, can you tell us..’ Zwracanie się do kogoś jednocześnie po imieniu i nazwisku to kolejna gafa. Należało powiedzieć Freddie albo Mr Roach.
Po trzecie nie ‘couple words’ tylko ‘a couple of words’.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.